Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#61 2009-07-31 15:34:38

 Save

Służka Najpotężniejszego \ Seme-Sama\SZARLOTKA!

6253934
Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-06-09
Posty: 684
Punktów :   
Rasa: Żywy Wampir
WWW

Re: Staw rybny

Wampirzyca znów aktorsko przystawiła dłoń do czoła udając podirytowanie.Coś tam burknęła pod nosem po chwili spoglądając na dziewczynę.Na policzkach Save wyskoczył lekki rumieniec ,a na twarzy ukazał się rozbawiony uśmiech.Od razu odgoniła od siebie te złe i niemoralne myśli.
-Zacznijmy od tego ,że się przedstawię.Jestem Save Valentine i takie tam bzdety.-Po chwili przejechała po dziewczynie wzrokiem dość krytycznie znów cicho chichocząc pod nosem.-Wiesz.Przydasz mi się i to bardzo.
Ostatnio zamieszkałam jeśli można tak to ując w Klasztorze.Mieści się on w Puszczy Pahwatów i jest starsznie zapuszczony dlatego nazywają go odciętym klasztorem.Jeśli pomożesz mi z okiełznaniem kurzu i innych wrogów czystości innymi słowem pomożesz to wszystko ogarnąć jest możliwość ,że za dobrze wykonaną pracę będę wstanie nawet Ci dopłacić.To jak ?-wampirzyca uśmiechnęła się przyjaźnie.

Offline

 

#62 2009-07-31 18:55:04

CorpseBride

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2009-07-25
Posty: 27
Punktów :   
Rasa: Smok w ludzkiej postaci
Profesja: Pani ognia
Praca: 60 dukatów
Totem: S=5, W=5, Sz=5, M=5, I=5, U=0
Zwierze: 0%

Re: Staw rybny

Dziewczyna uśmiechnęła się. Chyba jest jednak szansa, że się jej upiecze.
- Świetnie. I tak miałam poszukać jakiegoś zajęcia a opuszczony klasztor w puszczy brzmi, hmm ciekawie. A tak ogólnie to nazywam się Freena. No, to możemy iść tam choćby i zaraz, chyba że masz jakieś inne zajęcie. Polowanie na pływaków i kłusowników na przykład... - mimo okazywanego zapału do pracy Freena dość sceptycznie podchodziła do zadania. W końcu, gdyby miało być proste, bojowniczka o prawa narybka chyba nie proponowałaby go jej....


Imię: Freena
Wiek: Bardzo młoda
Umiejętności: Czytanie i pisanie , M. Ognia: Żar
Charakter: Chaotycznie Neutralny
Zalety: urok osobisty, dobry wzrok
Wady: niedoświadczona, czasem pyszni się swoim pochodzeniem
Ekwipunek: Sztylet, Sakwa, Lina

Offline

 

#63 2009-07-31 21:50:00

 Save

Służka Najpotężniejszego \ Seme-Sama\SZARLOTKA!

6253934
Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-06-09
Posty: 684
Punktów :   
Rasa: Żywy Wampir
WWW

Re: Staw rybny

Uśmiechnęła się życzliwie po czym zrobiła dość dziecinną minę myśląc przez chwilę.Zrobiła w powietrzu kilka kółeczek palcem po czym spojrzała na dziewczynę.
Chrząknęła jak gdyby miała ogłosić jakąś ważną nowinę.
-A więc Freeno...powiedzmy ,że możesz przyjść nawet i teraz.Ja będę czekać w klasztorze.
Uprzedzę ,Cię już teraz ,że będziemy mieli jeszcze dwóch pomocników.Więc chyba nie będzie tak trudno...
Aż kręci mi się w głowie od tych wszystkich roztoczy mieszkających w moim niby domu..a blee.-Puściła oczko do Freeny dość uradowana ,że sama nie będzie musiała się bawić w sprzątaczkę.
Odwróciła się na pięcie idąc w kierunku klasztoru.
-Będę na Ciebie czekać.Tylko się nie spóźnij!

Offline

 

#64 2009-08-01 13:13:23

CorpseBride

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2009-07-25
Posty: 27
Punktów :   
Rasa: Smok w ludzkiej postaci
Profesja: Pani ognia
Praca: 60 dukatów
Totem: S=5, W=5, Sz=5, M=5, I=5, U=0
Zwierze: 0%

Re: Staw rybny

Freena wzruszyła ramionami.
- Mówiłam, że nie mam innych zajęć. Pójdę od razu z tobą. - Przyłączyła się do Save - to w jaki sposób zostałaś właściwie właścicielką tego coraz bardziej intrygującego mnie przybytku? - spytała, by zacząć rozmowę.


Imię: Freena
Wiek: Bardzo młoda
Umiejętności: Czytanie i pisanie , M. Ognia: Żar
Charakter: Chaotycznie Neutralny
Zalety: urok osobisty, dobry wzrok
Wady: niedoświadczona, czasem pyszni się swoim pochodzeniem
Ekwipunek: Sztylet, Sakwa, Lina

Offline

 

#65 2009-08-01 15:53:58

 Save

Służka Najpotężniejszego \ Seme-Sama\SZARLOTKA!

6253934
Skąd: Gdynia
Zarejestrowany: 2008-06-09
Posty: 684
Punktów :   
Rasa: Żywy Wampir
WWW

Re: Staw rybny

Save z pozoru była cichą osobą.Nie lubiła rozmów czy hałasu jednak to zależnie od ludzi z którymi przebywała.
Jedni ją męczyli inni denerwowali.Aż czasami chciała by wykrzyczeć jak bardzo tego nienawidzi.Najchętniej zamknęła by się w domu na cztery spusty unikając życia.Jednak to wszystko zależało od ludzi z którymi przebywała.Dla Save istnieli ludzie którzy mieli na nią dziwny wpływ.Otaczali ją ciepłem i pozytywizmem.
Działali ukojająco niczym popołudniowa cherbata.Do dziś znała tylko jedną taką osobę.
Westchnęła uśmiechając się do dziewczyny by zacząć opowiadanie.Tak od siebie.Bo Save tylko z pozoru była cichą osobą.Aż się rwała by ktoś o coś ją zapytał.Prawie na wszystko miała odpowiedź.
-A więc zacznijmy od tego ,że pomyślałam iż trzeba się już usadowić.Może w moim wieku to dość poważne myśli ,lecz nie lubię być w ciągłym ruchu.Klasztor odkąd sięgam pamięcią był pusty oraz zakurzony.Uważam ,że jest to idealne miejsce jak dla mnie oraz mojej przyjaciółki.I tak nigdzie się nie wybieram a taki kącik zawsze mi się przyda.-westchnęła zamykając na chwile oczy zastanawiając się jak by ułożyć słowa by nie wyszło to dość dziwnie.-Chodzi szczególnie o to ,że osobom w wieku mojej przyjaciółki potrzebny jest dach nad głową a nie szwendanie się po karczmach.Odkupiłam go za dość przyzwoitą sumkę patrząc też na to w jakim stanie się znajduje.Wiem ,że nie jest to dość wielka historia -Odwróciła głowę w stronę Freeny a na jej twarzy wyskoczył dość melancholijny uśmiech.
-Już jesteśmy...-spojrzała na stary klasztor z wielką dumą.
(Klasztor jest tu http://zakonswiatla.pun.pl/viewtopic.php?id=412&p=30)

Offline

 

#66 2009-08-27 01:37:42

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Staw rybny

Po wyjściu z karczmy nie wiedział zbytnio gdzie idzie. Zioła dawały o sobie znać... Jednak gdy dotarł do stawu, nie zdziwił się wcale. Choć był tu pierwszy raz, spodobało mu się to miejsce. -To miejsce świetnie nadaje się na koniec... -Powiedział sam do siebie. Cieszyło go że nie ma nikogo w pobliżu i nikt nie będzie mu przeszkadzał. Usiadł ciężko przy drzewie opierając się o jego pień. Przytulił się do własnych mieczy i zamknął oczy. Wsłuchiwał się w cichy szum wody i plusk ryb pływających w stawie. Słuchał wiatru i śpiewu ptaków. -To naprawdę dobre miejsce... -Powtórzył usypiając i pozwalając ziołom dokończyć rozpoczęty wcześniej proces...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#67 2009-08-27 21:41:52

 Finua

Skoczna Tancereczka...

Zarejestrowany: 2009-06-07
Posty: 346
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Bard
Praca: Kelnerka
Totem: Chart
Zwierze: Wiewiórka - Kier

Re: Staw rybny

- Kier, ty nadrzewny głuptaku! Gdzie jesteś? - Finua szła brzegiem stawu rybnego, rozglądając sie za rudą kitą w
trawie. - Kier!
Kier zaś pędził przed siebie, czując obcy zapach, który jednak wyraźnie sugerował człowieka. Ciekawska wiewiórka nie mogła przepuścić okazji, by poznać kogoś nowego. W pewnej chwili gryzoń stanął na zadnich łapkach i zapiszczał, dzięki czemu jego pani mogła go zlokalizować i pobiec za podopiecznym, który pognał jeszcze szybciej w kierunku dziwnej woni. Wreszcie zatrzymał się przy młodym mężczyźnie, gdzie zaczekał na cygankę.
- Tu jesteś! A... co u licha? Panie? - Dziewczyna przyklęknęła przy siedzącym człowieku, potrząsając go delikatnie za ramię. W pierwszej chwili uznała, że obcy spity był do nieprzytomności, co jednak nie przeszkadzało jej zapytać. - Wszystko w porządku? Pomóc Ci, panie? Panie? - Wróżbitka stała się nieco ostrożniejsza, zauważając dwa miecze przy piersi nieznajomego. Mimo faktu, że z jakiegoś powodu wydawał się on Łapie niebezpieczny, obrzuciła go uważnym spojrzeniem, szukając wzrokiem czegoś, co mogłaby ukraść nieprzytomnemu.

Ostatnio edytowany przez Finua (2009-08-27 21:43:36)

Offline

 

#68 2009-08-27 21:59:46

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Staw rybny

Kto go znowu niepokoi? Czy nie można w spokoju nawet odejść z tego świata... Shiro otworzył powoli oczy by sprawdzić czego chce ta denerwująca istota z mokrym nosem... - Czego?! - Zapytał niezbyt miło i przyjrzał się istocie. A właściwie dwóm... Tak dziwnie i wcale do siebie nie podobne. - Czym mogę służyć? - Zapytał zdecydowanie milej i przytomniej. Jednocześnie przykładając dłoń do ust co stłumiło trochę to co mówi. Drugą rękę skierował zaś w okolice buta...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#69 2009-08-27 22:10:26

 Finua

Skoczna Tancereczka...

Zarejestrowany: 2009-06-07
Posty: 346
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Bard
Praca: Kelnerka
Totem: Chart
Zwierze: Wiewiórka - Kier

Re: Staw rybny

- Wybaczcie, panie... Wszystko w porządku? - Cyganka natychmiast cofnęła obie dłonie, widząc, że nieznajomy się przebudził. Starała się nie pokazywać po sobie, jak bardzo żałowała, że nie zdążyła nic ukraść. - Przechodziłam tędy z moim przyjacielem i to on was odnalazł. Myślałam, żeście się spili do nieprzytomności, albo się co stało. Mogę wam jakoś pomóc?
Dziewczyna wciąż klęczała przy mężczyźnie, zabrała jedynie ostrożnie Kiera z jego piersi. Ruch dłoni obcego w kierunku jego buta zwrócił jej uwagę i sama położyła jedną rękę na udzie, gdzie pod ciężką spódnicą trzymała schowany sztylet. Co prawda nie umiała się nim zbytnio posługiwać i musiałaby cofnąć się by go dobyć, jednak zawsze była to jakaś broń. Cyganka postanowiła zapewnić jakoś nieznajomego o swoich, bądź co bądź, dobrych zamiarach i posadziła wiewiórkę na własnym ramieniu, by móc wolnymi już palcami zbadać temperaturę na czole mężczyzny, co też zaczęła ostrożnie robić.
- Jestem Finua, panie. A wy?

Offline

 

#70 2009-08-27 22:17:20

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Staw rybny

Przymrużył oczy. - A co taka ładna dziewczynka jak ty, może zrobić dla kogoś takiego jak ja?- Odetchnął głęboko. -Nic dla mnie nie możesz zrobić. Po za tym radził bym Ci się oddalić bo zaraz się zacznie.- Znów przysłonił usta. Zakaszlał a na dłoni pojawiło się sporo krwi. -Tak po za tym, jestem Shiro... Zakonny medyk.

Ostatnio edytowany przez Darayawus Shiro (2009-08-27 22:20:03)


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#71 2009-08-27 22:27:56

 Finua

Skoczna Tancereczka...

Zarejestrowany: 2009-06-07
Posty: 346
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Bard
Praca: Kelnerka
Totem: Chart
Zwierze: Wiewiórka - Kier

Re: Staw rybny

- Co się u diabła ma zacząć? Zmykaj, Kier! - Cyganka zestawiła wiewiórkę na ziemię, jedną ręką odwiązując z bioder jaskrawą, cieniutką chustę. - Wiem, jak to wygląda, ale chociaż jest czysta. Co wam, panie?
Dziewczyna odepchnęła dłoń Shiro od ust, które następnie przetarła mu materiałem trzymanym w ręce, przyglądając się uważnie mężczyźnie.
- Nigdzie zmykać nie będę. Los mnie nie ostrzegał przed niebezpieczeństwem, więc zostanę gdzie mi sie podoba. A już na pewno nie pójdę, aż mi nie powiecie, co wam i jak mogę wam pomóc. Jak jesteście medykiem, to chyba wiecie, co wam jest? - Może i słowa wróżbitki brzmiały trochę jak przekomarzanie nadąsanego dziecka, ale jej ton i spojrzenie wyrażały upór i coś na kształt troski. - Potrzebujecie pomocy, panie. I nie próbujcie zaprzeczać, bo widzę!

Offline

 

#72 2009-08-27 22:39:17

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Staw rybny

Podniósł palec wskazujący by pokazać jej żeby poczekała. Przechylił się na