Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Twarz planisty była jak z kamienia:
- Jesteś pewna ze tylko to? Co zrobił? Aż tak cię to załamało? - Aravial zachowywał chłodny ton ale tak naprawdę wszystko w nim buzowało. I to na wszystkie sposoby.
Offline
- Powiedzmy, że... Powiedzmy, że był dla mnie ważny... i byliśmy blisko. Albo... albo raczej ja chciałam być blisko - Tinuviel oplotła ramionami podkurczone nogi, spuszczając wzrok. Była zła... Wzbudzała w sobie złość i nienawiść, choć tak naprawdę bała się, że to wszystko było tylko i wyłącznie jej winą, że to jej głupota przekreśliła wszystko.
Offline
Cóż może to był zły pomysł ale Aravial nigdy nie trzymał się tych "dobrych". A teraz zwyczaj czy może niezwyczajnie objął dziewczynę.
- Rozumiem ludzi rozpatrujących przeszłość wciąż w koło i w koło... Sam tek czyniłem. Ale tego nie pochwalam. Czerpać doświadczenie - tak. Zamartwiać się - nie.
Offline
Wzdrygnęła się, lecz nie cofnęła, nie zrzuciła jego ręki. Jej wzrok momentalnie powrócił na twarz planisty. Pokiwała lekko głową, palce rozluźniły chwyt.
- Tylko, że ja tak nie umiem... - mruknęła, ledwo dosłyszalnie. - Zamartwianie leży w mojej naturze. Chyba tak już musi być...
Nastała chwila milczenia. Tinuviel myślała nad słowami Ar'a, rozpatrując wszelkie za i przeciw. W końcu poruszyła się niespokojnie, uśmiechnęła sztucznie i zerknęła kątem oka w stronę Smenciciela.
- A co do Laurytu... Masz tego więcej? - spytała, chcąc zmienić temat, a jednocześnie zaspokoić swą ciekawość. Tak, widząc niedawne zachowanie drowki, możliwość posiadania tego... specyfiku, bardzo ją nęciła. W końcu mogłaby choć na chwilę zapomnieć.
Ostatnio edytowany przez Tinúviel (2008-09-15 14:09:53)
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Zawracać rzyć? skąd On to wie?- szepnął Smenciciel, potem zaś powiedział już głośniej- Tak, Aravial. Mam zamiar trochę Ci rzyć potruć. mogę?
Offline
Bezdyszny przewrócił oczami.
- Możesz i nic na to nie poradzę... - zaś do Tin zwrócił się - Tak mam. Ale robisz to na własna odpowiedzialność. - do tej pory zająta ręką siegnął do torby i wyjął kilka świerzych liśce a następnie podał.
(do piątku :D)
Offline
Spojrzała w stronę Smenciciela, lekko zła, rozdrażniona i zawiedziona. Przecież widział, że planista jest... trochę zajęty, mógł przyjść później, mógł poczekać, umówić się...
Przyjęła od Araviala lauryt, kładąc go na otwartej dłoni, przyglądając mu się z uwagą.
Czy to aby na pewno dobry pomysł...?
Nie, nie chciała 'odpływać' teraz, przy Aravialu i Smencicielu. Westchnęła, schowała liście do pustego mieszka, i powróciła wzrokiem na twarz smoka.
Czego mógł chcieć...?
/tak, do piątku, Ar ;)/
Offline
Mieszkaniec stolicy
-Słyszałem, żeś jedną z najpotężniejszych osób na zakonie. Myślałem o Mangelu i Kraght'narze, lecz postanowiłem głosić sie najpierw do Ciebie. Chodzi mi o jakiś rytuał, czar, artefakt bądź cokolwiek co pozwoliłoby mi odzyskać Smoczy Dech. Nie postać smoczą, tylko Ogień. Znasz coś takiego?
Offline
- Nie, ale biblioteka to cudowne miejsce. Zajrzę tam i poszukam odpowiedzi na twe pytania. Spotkajmy się za parę dni w świątyni dobrze? A teraz z łaski swojej, spieprzaj dobrze? - uśmiechnął się doń uprzejmie wbrew przekazowi słów. Ponownie objął Tin i wskazał palcem na mieszek. - Widzisz? To nie takie proste.
(wyszła sobota)
Offline
Powiodła wzrokiem za jego palcem.
- Nic nie jest taki proste, jakie mogłoby się wydawać - mruknęła w odpowiedzi. Wyszła na tchórza, ale wolała już nim pozostać, niż dorobić się kolejnego szczytnego miana. Tym razem ćpuna.
- Zawsze jesteś taki miły...? - spytała, uśmiechając się krzywo. Uniosła do góry brew, rozbawiona.
Skrzętnie zbierała informacje na temat planisty, wszystko zapamiętując, a raczej starając się zapamiętać.
Offline
- Miły? - zamyślił się - Cóż możliwe. Nigdy nie zwracałem na specjalnej uwagi. - zmarszczył brwi. - Cóż, już pewnie zauważyłaś jak wahają się moje zachowania. To wiem na pewno. Zbyt wielu mi to uświadamia. Ale... przynajmniej nikogo nie znudzę. - uśmiechał się ciągle patrząc w jej oczy.
Offline
- Tu się zgodzę. Nie nudzisz - mruknęła cicho, kręcąc głową. Wypuściła cicho powietrze, zerkając kątem oka w kierunku Smencicela. Czy długo zamierzał tak stać...? - Moje się nie wahają - ciągnęła. - Ja zawsze jestem tak samo miła i uczynna... - uśmiechnęła się ironicznie, pokazując jaki stosunek ma do własnej osoby, do własnego postępowania.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Smenciciel spojrzał na krótki moment na planistę. Potem skinął głową z udawanym szacunkiem i odszedł, odwracając się na pięcie.
-Do zobaczenia
Offline
- Coś jest w członkach Zakonu, ze wszyscy a przynajmniej większość, stara się być złym/brutalnym/mrocznym... Tymczasem Silv to zwykłą wiedźma-gospodyni, ty dziewczyna po przejściach, Niko zaś jest po prostu zagubiona. Chyba tylko Zefir i ten Lukas, o którym ciągle mówcie z tego schematu się wyłamują. Po prostu są sukinsynami. Dobrymi, szczerymi w postawie szujami. Reszta ciągle udaje. Wybacz, może nie powinienem tego mówić w tej... - zamyślił się krótko - Sytuacji ale szczerość jest dla mnie dość ważna.
Offline
- Lukas nie jest sukinsynem - zaprotestowała. - Chociaż... nie, masz rację. Jest - mruknęła, przypominając sobie o tym, jak zostawił ją całkiem samą. Podobno samemu szukał sposobu na zapomnienie o Nikolettcie, jednak... nie wiedziała, co ma myśleć. - Wszyscy chcą zbudować barierę... chcą pokazać, że nie warto z nimi zadzierać... Życie - westchnęła przeciągle.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |