Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Mieszkaniec stolicy
- Stolica również jest mi obca. Pochodzę z innego świata, zaś w Zakonie mieszkam tymczasowo. - Odparł. - I nie powiedziałem, że nienawidzę chaosu. Chaos jest.. ciekawy. Ale to nie czas, by o tym rozmawiać. - Dodał. Relacje wampira z chaosem, były zaprawdę tajemnicą. Angel nie bał się chaosu, wręcz był nim zafascynowany. Choć był on niezwykle niebezpieczny.
Choć drowka najwyraźniej była rozluźniona, nie można było tego samego powiedzieć o krwiopijcy. Mimo iż Angelus faktycznie był wyluzowany, nie mogła świadczyć o tym jego twarz, która na pierwszy rzut oka wskazywała na zobojętnienie i zamyślenie. - Angelus. - Przedstawił się. - Zatem rozmawiasz z duchami. Nie przeszkadzam aby ? - Spytał, w końcu ruszając z miejsca. Podszedł do barierki, wypatrując horyzontu.
Karta Postaci
Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
Dzięki pasji zdobywam siłę.
Dzięki sile zdobywam moc.
Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
Niechaj Moc mnie uwolni.
Offline
Piekielnica
- No cóż... ja jestem dzieckiem chaosu.
Roześmiała się ciepło. Przyjrzała mu się otwarcie, wręcz bezczelnie. Widocznie kobieta czuła się swobodnie w jego towarzystwie.
- Juz rozmawiałam, wszystko czego potrzebowałam już mam. Zatem nie przeszkadzasz.
Słysząc jego imię zadumała się oglądając rozpościerający sie nad nimi widnokrąg zimy. Śnieg pokrył tą wspaniałą ziemię o którą od wieków istoty przelewały krew. Teraz wydawała się taka czysta i nieskalana. Zamyśliła się. Przypominała sobie wszystkie bitwy w których brała udział, wszelkie pakty, święta wiosny i odrodzenia które odprawiała by ziemia była łaskawa dla jej mieszkańców.
- Różnie mnie nazywają. Tutaj mnie znają jako Silver Moonlight. I niech tak pozostanie...
Urwała by odetchnąć głęboko świeżym powietrzem. Zachwycała się tym widokiem jakby miała go ujrzeć po raz ostatni.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Piękne krajobrazy, roznoszące się aż po horyzont zajęły całkowicie wzrok młodzieńca. - Dzieckiem chaosu powiadasz ? - Z obrazowego transu wyrwały go słowa elfki o ciemnej barwie skóry. - Co masz na myśli ? - Najwidoczniej, ciekawość wzięła górę. Chłopak odwrócił się w stronę elfki, z pytającym wyrazem twarzy. Chwilę później doszedł do wniosku, że to właśnie ubarwienie tego stworzenia mogło być odpowiedzią na jego pytanie. Nie chcąc jednak wysuwać pochopnych wniosków, postanowił wysłuchać co ma mu do powiedzenia na ten temat Silver Moonlight.
Nie móc doczekać się na odpowiedź, przez jego głowę przechodziły kolejne słowa Silver. Miała zatem łączność z duchami. Pytanie pozostawało, czy byłaby wstanie wezwać ducha, jeśli pochodziłby z zupełnie innej, nieznanej dotąd nikomu krainie ? Czy była też wstanie wezwać ducha postaci, która umarła w innym wymiarze ?
Karta Postaci
Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
Dzięki pasji zdobywam siłę.
Dzięki sile zdobywam moc.
Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
Niechaj Moc mnie uwolni.
Offline
Piekielnica
- Tak, to stara historia sięgająca czasów zaraz za wielkim buntem ludzkości.
Zamyśliła się i spojrzała na wampira.
- Moi przodkowie byli dzikimi elfami. Zbuntowali się przeciwko swym ojcom i odeszli z żyznej zachodniej puszczy. Dotarli na ziemie... dziwne. Ponoć były to okolice dzisiejszego skraju puszczy Pachwatów. Żyły tam wtedy dziwne rośliny i zwierzęta, a ziemia była wybredna. Powietrze było skażone chaosem. Elfy dotknięte nim, zaczęły rodzić nietypowe potomstwo. Wyglądało podobnie do mnie, lecz było bardziej dzikie i nieokrzesane, nienawidzili słońca. W końcu doszło do kolejnego rozłamu w którym my odeszliśmy od swych rodzicieli. Historia ta ma swój dalszy ciąg. Może kiedyś ci ją opowiem do końca.
Westchnęła. Od tamtych czasów wiele się zmieniło.
- Jestem drowką, z podziemi. Córką chaosu i dumnego elfiego rodu. I to byłby koniec tajemnicy.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Być może nie było tego po nim widać, ale bardzo przyłożył się do słuchania. Bywały dni, kiedy słowa innych istot po prostu do niego nie docierały. Teraz, wciągnięty przez opowieść elfa o ciemnej karnacji, niemal całkowicie się rozluźnił. - Rozumiem... - Dociągnął słowo, po czym przeszedł do sedna. - Więc potrafisz przywołać duchy, tak ? - Spojrzał jej prosto w oczy, niemal paraliżując samymi oczami. - Potrafiłabyś wezwać ducha, którego ciało znajduje się w innym wymiarze ? - Dodał po chwili zawahania.
Karta Postaci
Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
Dzięki pasji zdobywam siłę.
Dzięki sile zdobywam moc.
Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
Niechaj Moc mnie uwolni.
Offline
Piekielnica
Tymczasem drowka zaczęła się zastanawiać w dpowiedzi na jego pytanie.
- Masz cos co do tej osoby należało?
Rzekła krótko. Nie było to proste zadanie. Rzekłaby nawet, że trudne. Potrzebowała do tego ogromnej mocy i szczątkowej wiedzy na temat magii. Lecz Silver nie raz i trudniejszych zadań się podejmowała. Nie byla to dla niej pierwszyzna.
- Ta osoba jest żywa lub ścisle związana z duchem, czy jest w zaświatach?
Kolejne ważne pytanie, które mogło ułatwić lub utrudnić sprawę.
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Ali... ? Khm. Sądzę iż ta osoba nie żyje. Chociaż kto ją wie. Nie mam nic co jest z tą osobą związane. Jedynie wspomnienia. - Odpowiedział, tym razem całym ciałem odwracając się do drowki. W wampirze wzmagała się niepewność i strach. A co jeśli faktycznie nie żyje ? A co jeśli nie życzy sobie go widzieć ? Najbardziej bał się jednak, że duch którego spotka będzie za nim tęsknił. - Mam jedynie bliznę, nałożoną klątwą, przez nią. - Drowka, mogła zauważyć u Angelusa, zawahanie. Kamienna twarz zaczęła się kruszyć wraz z nadchodzącą odpowiedzią Silver.
Karta Postaci
Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
Dzięki pasji zdobywam siłę.
Dzięki sile zdobywam moc.
Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
Niechaj Moc mnie uwolni.
Offline
Piekielnica
- Zatem, może być. Będę musiała wyszukać odpowiednie miejsce do stworzenia portalu i twojej mentalnej zgody. Trochę ziół też się przyda. Zrobię to, musisz jednak wiedzieć że duch może cie nie rozpoznać. Być może będziesz musiał przypomnieć jej o sobie. Po śmierci więszkość wspomnień ulatuje, zostają te najważniejsze.
Skąd ona mogła to wiedzieć?
- Jesli jednak żyje to zasłona pomiędzy dwoma światami moze zniekształcić nasz obraz. I co tu dużo mówić. Może się zdziwić. Taki rytuał wprawi jej ciało w głęboki sen by mogła jej dusza bezpiecznie przemieścić sie przez szczelinę. Nie powinno być problemu z kontaktem jednak, gdyż zachowane będą wszelkie jej wspomnienia.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Uśmiechnąwszy się, zaczął od przemyśleń, które doprowadziły go do następnego pytania. - Zatem, co mam robić ? - Ujął Silver wzrokiem, czekając na następne polecenia. Powoli zaczynało mu zależeć na ponownym spotkaniu jego dawnej ukochanej. Choć ta era już przeminęła, miłość pozostała. Wampir koniecznie pragnął się dowiedzieć co się z nią dzieje, i dopiero teraz nabrał pewności i całkowitego przekonania.
Karta Postaci
Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
Dzięki pasji zdobywam siłę.
Dzięki sile zdobywam moc.
Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
Niechaj Moc mnie uwolni.
Offline
Piekielnica
- Musisz być zdecydowany na to spotkanie. Nie moze pozostać w tobie nawet cień wątpliwości. To bardzo ważne. Ja tymczasem wszystko przygotuję. Będę musiała sięgnąć po tutejsze księgi magii portalów. Nie widziałam ich pod lat. Jednocześnie będę musiała sprawdzić czy tutejsze, naturalne szczeliny energetyczne nadal działają. Wolę nie korzystać z planarium na czwartym piętrze, gdyż podejrzewam, że twój plan nie ma tam swego portalu. Będziemy improwizować. Pomyśl dokładnie o co chcesz ją zapytać, ponieważ nie mogę w nieskończoność podtrzymywać łączności. To wyczerpujące.
Poimformowała go spokojnie. Tak zastanawiając się nie znała go kompletnie. Był jedną z pierwszych istot, które tu spotkała, a już została poproszona o pomoc. Jak za dawnych, starych czasów. Uśmiechnęła się lekko.
- Zgłoś się do mnie za dwa dni do zrujnowanego kościoła. Będę tam na ciebie czekała.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Zdecydowany był. Brakowało jedynie pytań. Angelus bał się, że nawet jeśli zapisze sobie te pytania na pergaminie, widząc Alice nie będzie wstanie ich nawet odczytać. Pozostawały dwa dni. Dwa dni do wielkiego wydarzenia w jego życiu. Pozostawała sprawa drowki. Gdy Silver już pozna, osobę z którą przyjdzie rozmawiać wampirowi, ten będzie musiał ją zabić. Szkoda, bo drowka wydawała się nawet miła. Nie mogło lecz wyjść na jaw kim jest naprawdę. Musiało to pozostać tajemnicą, więc... Spojrzawszy na uśmiechniętą Silver, pozostał nie wzruszony. Więc trzeba będzie się jej pozbyć. - Zatem do zobaczenia. - Odrzekł, nim jednak drowka mogła dostrzec wampira, tego już nie było, jakby rozpłynął się w powietrzu.
Karta Postaci
Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
Dzięki pasji zdobywam siłę.
Dzięki sile zdobywam moc.
Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
Niechaj Moc mnie uwolni.
Offline
Piekielnica
I ona odeszła. Miała mnóstwo rzeczy do przygotowania a tak niewiele czasu.
- Hmmm... od czego tu zacząć?
Zapytała samej siebie i zeszła z punktu widokowego na pola, i udała sie w stronę puszczy pachwatów na poszukiwanie szczelin i ziół.
Offline
Obserwowała przez długi czas horyzont i piękne widoki, ale spojrzenie jej utkwiło w dalekim punkcie na niebie. Stęskniona poruszyła lekko skrzydłami, poczym elegancko je rozwinęła, pióra zaszeleszciły, co wydawało sie muzyką dla jej uszu. Chloe wzięła mały rozbieg i skoczyła z punktu widokowego, by po chwili uniesć się w powietrze i kreślić koła i półkola na niebie. Miała ochotę latać tak w nieskończoność. To było wspaniałe uczucie, uwielbiała to w sobie. ~Odpoczynek, relaks i zabawa w jednym~ zaśmiała się w duchu i dalej krążyła wokół punktu widokowego. Była szczęśliwa, czuła sie wolna.
Ostatnio edytowany przez Chloe (2011-05-01 20:01:17)
Offline
Bogowie są niczym
Chloe ogarnął przenikliwy chłód i ogólne wrażenie, które zwykle określa się jako "COŚ JEST ZA MNĄ!". Na całe szczęście niebo wydawało się czyste a wokół Anielicy nie widać znaków życia... Chociaż gdyby przyjrzeć się punktowi widokowemu można by ujrzeć ciemną mgłę unoszącą się na około postaci stojącej w centrum. Zakapturzony Upadły Anioł spoglądał na anielicę błyszczącym w ciemności, bijącym złowieszczo-czerwonym, okiem.
- Witam - Rozległ się głos w głowie Anielicy. Zdawał się on być połączeniem spokojnego basowego tonu z metalicznym i przenikliwym piskiem typowym dla Lichów.
Offline
Obróciła sie gwałtownie w stronę punktu widokowego... NIe myliła się, ktoś tam był. Powoli i ostrożnie stanęła na ziemii i próbowała się przyjrzeć zakapturzonej postaci. Rozejrzała się, aby sprawdzić czy może ktos jeszcze pojawił się w tym miejscu, jednak nawet nie pokładała w tym większych nadziei lub oczekiwań. Ponownie obróciła głowę w stronę Argheza. - Witaj - powiedziała na głos, jednak dość cicho mając jedynie nadzieję, ze mężczyzna ja usłyszy. ~Czego się boisz, Chloe? Przewrażliwiona jestes i tyle~ wypowiadała sobie słowa w głowie niczym mantrę, próbując jednoczesnie skupić sie na przybyłym.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |