Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS
  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#61 2010-06-19 20:58:55

 Flapjack

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2010-05-10
Posty: 49
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Mistrz Huraganu
Totem: Wąż

Re: Trakt

Zatrzymał się i spojrzał na kozła. Właściwie jeśli będzie szedł pieszo, tylko spowolni podróż.
-Właściwie czemu nie...
Podszedł powoli i spokojnym krokiem do zwierzęcia. Pogłaskał go po grzbiecie, a następnie dość zręcznie wskoczył na niego. Rozsiadł się możliwie najdalej od ludzi. Nie lubił bliskich kontaktów.
-Ruszajmy już...
Rzucił zimnym tonem. Kątem oka spojrzał do środka wozu.


Karta Postaci

Mówiłaś mi bym przestał palić...

Offline

 

#62 2010-06-19 21:10:55

 Skimrra

http://tnij.org/gbjuhttp://tnij.org/hg3k

status adorosa@aqq.eu
6114003
Skąd: Gniezno
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 1665
Punktów :   
Rasa: Duch burzowy
Profesja: Wiedźma
Praca: Rektor Instytu Umysłu
Totem: Gryf

Re: Trakt

Kobieta wzruszyła tylko ramionami i mruknęła coś na koniki, które nieco żywiej ruszyły traktem.
Wnętrze wozu wypełnione były zwykłymi pakunkami jakie zaleźć można u wędrowców. Skrzynie i wiklinowe kosze, jednak zerkając mężczyzna zarejestrował jakiś gwałtowny ruch. Po chwili z wnętrza rozległ się przytłumiony chichot.
-Cichaj tam, cichaj.- rzuciła kobieta przez ramię do wnętrza wozu, po czym bardziej popędziła koniki.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=30

"Głos pośrodku nocy, głos hen gdzieś z oddali
Jakby się zbliżał, jakby kroczył, jakby się ktoś z miłości żalił...
Głos w tysięcznym głosów tłumie, bo lepiej słychać gdy zamknięte oczy
Teraz zaczynam go rozumieć
Śpiew chyba od wyspy, chór jak morska fala
Śpiew taki srebrzysty, że się od niego świat zapala..."

Offline

 

#63 2010-06-19 21:15:52

 Flapjack

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2010-05-10
Posty: 49
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Mistrz Huraganu
Totem: Wąż

Re: Trakt

Przyjrzał się środkowi wozu. Po chwili spytał
-Wybacz Pani moją ciekawość, ale co lub kogo tam przewozicie?
Powiedział cały czas wpatrując się w wnętrze wozu. Co to mogło być? Jakiś zwierz? A może piękne dziewczę na wydanie? Tylko Kobieta i Starzec wiedzieli. No i oczywiście bogowie, jeśli w ogóle istnieją.


Karta Postaci

Mówiłaś mi bym przestał palić...

Offline

 

#64 2010-06-19 21:30:03

 Skimrra

http://tnij.org/gbjuhttp://tnij.org/hg3k

status adorosa@aqq.eu
6114003
Skąd: Gniezno
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 1665
Punktów :   
Rasa: Duch burzowy
Profesja: Wiedźma
Praca: Rektor Instytu Umysłu
Totem: Gryf

Re: Trakt

Kobieta roześmiała się.
-Oh tak, czasem zachowują się tyć jak źwirzęta.- stwierdziła po chwili zastanowienia, wyraźnie rozbawiona tym trafnym porównaniem.
W tym momencie z wnętrza wytrysnął strumień różnokolorowych iskier i dał się słyszeć śmiech z paru gardeł.
Kobieta odwróciła się na koźle natychmiast gromiąc tych, którzy byli w środku, bardzo stanowczym i twrdym tonem jakiego ciężko byłoby się po niej wcześniej spodziewać. Przewodnik nie zrozumiał niestety ani słowa, niziołkini posłużyła się obcą mową.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=30

"Głos pośrodku nocy, głos hen gdzieś z oddali
Jakby się zbliżał, jakby kroczył, jakby się ktoś z miłości żalił...
Głos w tysięcznym głosów tłumie, bo lepiej słychać gdy zamknięte oczy
Teraz zaczynam go rozumieć
Śpiew chyba od wyspy, chór jak morska fala
Śpiew taki srebrzysty, że się od niego świat zapala..."

Offline

 

#65 2010-06-19 21:42:52

 Flapjack

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2010-05-10
Posty: 49
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Mistrz Huraganu
Totem: Wąż

Re: Trakt

Hmm... Spytał co przewożą, a nie jak się zachowują. Pokiwał przecząco głową. Po kilku długich chwilach spytał
-Nie obrazi się Pani, jeśli tam zajrzę?
Nie czekając na odpowiedź powoli i ostrożnie zaczął wchodzić do środka. Raczej tutaj by łuku nie użył, więc musiał polegać tylko na swoich magicznych umiejętnościach... w zasadzie znał tylko jeden czar.


Karta Postaci

Mówiłaś mi bym przestał palić...

Offline

 

#66 2010-06-19 21:46:32

 Skimrra

http://tnij.org/gbjuhttp://tnij.org/hg3k

status adorosa@aqq.eu
6114003
Skąd: Gniezno
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 1665
Punktów :   
Rasa: Duch burzowy
Profesja: Wiedźma
Praca: Rektor Instytu Umysłu
Totem: Gryf

Re: Trakt

Kobieta nie zdążyła nawet zareagować, gdy mężczyzna był już w środku. Jego oczom ukazało się... pięcioro dzieci. Dwie dziewczynki, jedna najwyżej siedmioletnia niziołkini i druga wyglądająca już na smoczego podlotka. Oraz trzech elfickich chłopców, z czego bliźniaki wyglądające na niecałe dziesięć lat miały w oczach charakterystyczny diabli, filgarny błysk.
Wszyscy spojrzeli na przewodnika szczerząc zęby z zadowolenia. Najwyraźniej to oni byli sprawcami owego zamieszania.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=30

"Głos pośrodku nocy, głos hen gdzieś z oddali
Jakby się zbliżał, jakby kroczył, jakby się ktoś z miłości żalił...
Głos w tysięcznym głosów tłumie, bo lepiej słychać gdy zamknięte oczy
Teraz zaczynam go rozumieć
Śpiew chyba od wyspy, chór jak morska fala
Śpiew taki srebrzysty, że się od niego świat zapala..."

Offline

 

#67 2010-06-19 21:52:21

 Flapjack

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2010-05-10
Posty: 49
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Mistrz Huraganu
Totem: Wąż

Re: Trakt

Uśmiechnął się pod nosem. Dlaczego by sie nie zabawić? W jego głowie zrodził się równie diabelski plan, co błysk w oku u elfickich chłopców. Zaczął powoli ściągać swój kaptur, ukazując przy tym dzieciom swoje najprzeróżniejsze blizny, łaty i rany, uśmiechając się przy tym
-Witajcie dzieci. Jestem Flapjack
Powiedział z nieukrywanym zadowoleniem.


Karta Postaci

Mówiłaś mi bym przestał palić...

Offline

 

#68 2010-06-19 22:25:19

 Skimrra

http://tnij.org/gbjuhttp://tnij.org/hg3k

status adorosa@aqq.eu
6114003
Skąd: Gniezno
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 1665
Punktów :   
Rasa: Duch burzowy
Profesja: Wiedźma
Praca: Rektor Instytu Umysłu
Totem: Gryf

Re: Trakt

Mała niziołka skryła się natychmiast za plecami smoczycy. Oczy obu z nich zrobiły się w jednej chwili duże i wystraszone. Bliźniaki natomiast, wyraźnie zainteresował wizerunek mężczyzny. Zaczęli rozmawiać ze sobą w języku którego nie mógł zrozumieć.
Niziołkini zdenerwowała się wyraźnie i krzyknęła coś na dzieci, które się natychmiast cofnęły.
-Pan wysiądzie, ot rychlej.- powiedziała marszcząc brwi.- Ino szybko.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=30

"Głos pośrodku nocy, głos hen gdzieś z oddali
Jakby się zbliżał, jakby kroczył, jakby się ktoś z miłości żalił...
Głos w tysięcznym głosów tłumie, bo lepiej słychać gdy zamknięte oczy
Teraz zaczynam go rozumieć
Śpiew chyba od wyspy, chór jak morska fala
Śpiew taki srebrzysty, że się od niego świat zapala..."

Offline

 

#69 2010-06-20 13:52:33

 Flapjack

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2010-05-10
Posty: 49
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Mistrz Huraganu
Totem: Wąż

Re: Trakt

Spojrzał na Niziołkinię z udawanym zakłopotaniem na twarzy
-Wybacz ma Pani. Chciałem tylko ściągnąć kaptur, by lepiej widzieć. Przepraszam za swoją głupotę.
Zarzucił kaptur na głowę i wysiadł z wozu, jak rozkazała. Podszedł do kozła i znów zwrócił się do Niziołkini.
-Jeszcze raz bardzo przepraszam. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu mogę poprowadzić was do Wieży
Przychylił głowę i uśmiechnął się niezauważalnie. Cała ta sytuacja rozbawiła go.


Karta Postaci

Mówiłaś mi bym przestał palić...

Offline

 

#70 2010-06-20 14:30:25

 Skimrra

http://tnij.org/gbjuhttp://tnij.org/hg3k

status adorosa@aqq.eu
6114003
Skąd: Gniezno
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 1665
Punktów :   
Rasa: Duch burzowy
Profesja: Wiedźma
Praca: Rektor Instytu Umysłu
Totem: Gryf

Re: Trakt

-A prowadźże! Ino chyżo.- fuknęła niziołkini i popędziła koniki tak, że przewodnik musiał przyspieszyć kroku jeżeli chciał zdążyć za wozem. Ze środka dochodziły przyciszone, aczkolwiek całkiem ożywione rozmowy.
-Daleko to jeszcze?- odezwała się po chwili kobieta, nieufnie łypiąc na Flapjacka.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=30

"Głos pośrodku nocy, głos hen gdzieś z oddali
Jakby się zbliżał, jakby kroczył, jakby się ktoś z miłości żalił...
Głos w tysięcznym głosów tłumie, bo lepiej słychać gdy zamknięte oczy
Teraz zaczynam go rozumieć
Śpiew chyba od wyspy, chór jak morska fala
Śpiew taki srebrzysty, że się od niego świat zapala..."

Offline

 

#71 2010-06-24 16:23:31

 Flapjack

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2010-05-10
Posty: 49
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Mistrz Huraganu
Totem: Wąż

Re: Trakt

-Już niedaleko moja Pani. Nie ma się co tak denerwować
Uśmiechnął się pod nosem. Nie dość, że trochę grosza wpadnie do sakwy, to jeszcze nawet sie ubawił. Zza drzew powoli wychylały się zabudowania Quidsors.
-Widzi Pani? Mówiłem, że niedaleko?
Przez resztę podróży nie schodził mu uśmiech z twarzy. Weszli już w głąb budynków
-Prosto jak leci i Pani dojdzie
Powiedział uśmiechając się przyjaźnie, chociaż na przyjazny ten uśmiech nie wyglądał.


Karta Postaci

Mówiłaś mi bym przestał palić...

Offline

 

#72 2010-06-24 17:07:30

 Skimrra

http://tnij.org/gbjuhttp://tnij.org/hg3k

status adorosa@aqq.eu
6114003
Skąd: Gniezno
Zarejestrowany: 2009-02-08
Posty: 1665
Punktów :   
Rasa: Duch burzowy
Profesja: Wiedźma
Praca: Rektor Instytu Umysłu
Totem: Gryf

Re: Trakt

-Doskonale.- kobieta kiwnęła głową i zatrzymała wóz.
Zniknęła na chwilę we wnętrzu, po czym pojawiła się na zewnątrz ze sporych rozmiarów, brzęczącą sakiewką.
-Maszci tutaj grosza. Dziękujemy.- dalej była nieco niezadowolona z zachowania przewodnika.
Usiadła z powrotem na koźle i cmoknęła na koniki, które ruszyły natychmiast. Starzec przez cały ten czas nawet się nie obudził.
Po chwili zniknęła między pierwszymi zabudowaniami, zostawiając Flapjacka na środku drogi z zapłatą.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=30

"Głos pośrodku nocy, głos hen gdzieś z oddali
Jakby się zbliżał, jakby kroczył, jakby się ktoś z miłości żalił...
Głos w tysięcznym głosów tłumie, bo lepiej słychać gdy zamknięte oczy
Teraz zaczynam go rozumieć
Śpiew chyba od wyspy, chór jak morska fala
Śpiew taki srebrzysty, że się od niego świat zapala..."

Offline

 

#73 2010-06-28 17:57:43

Aleera

Mieszkaniec stolicy

status aleera@aqq.eu
Zarejestrowany: 2010-04-03
Posty: 362
Punktów :