Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Stanęła w drzwiach ogrodu. Był w opłakanym stanie. Kompletnie zdziczały i zarośnięty. Była już tu kiedyś, ale wtedy dało się z niego wyłowić dawny zamysł ogrodnika.
Jednak jego zdziczenie przypominało trochę jej ją samą. Zdziczały ogród, który powoli i starannie starała się ucywilizować.
Ruszyła alejką krzyżując ręce na piersi. Westchnęła tylko lekko. To miejsce było dobrym do trenowania magii ziemi. Być może z odrobiną chęci uda jej się nadać temu miejscu dawną świetność.
Offline
Niedługo po wejściu ducha przez przejście wgramoliła się wysoka postać Gaspara. Nie wiedział nawet, że na dachu znajduje się ogród. Ba, nigdy takowego nie widział. Niestety, opłakany stan nie dał ładnego widoku na miejsce. Duszka już ukryła się gdzieś pomiędzy roślinnością, i anioł nie zdawał sobie sprawy z jej obecności tutaj. Ruszył powolnym, acz długim krokiem wzdłuż ścieżki, rozmyślając nad ostatnimi czasy...
Offline
Skimrra podskoczyła nagle w miejscu i omal nie pisnęła słysząc nagle, że ktoś pojawił się w gęstwinie. Odwróciła się błyskawicznie i zamarła w miejscu nasłuchując. Ktoś tu był. Pozostawał dylemat: w jakim celu? Mógł to być przypadek. Coś mogło się tu zalęgnąć podczas letargu. Ktoś mógł ja śledzić, a nawet chcieć zgładzić. Czuła jak serce bije jej, zdecydowanie za szybko. Mogłaby przysiąc, że tak łomocze, że można je usłyszeć z odległości 100 jardów...
Offline
Wprawdzie anioł nie usłyszał bicia, ale miał wrażenie, że ktoś, lub coś, jest w pobliżu. Mianowicie czuł to po mrowieniu w tyle głowy, w co się zaraz podrapał, nie opuszczając kaptura. Jak wyciągnął rękę spod ubrania, parę jasnobrązowych włosów spłynęło za jego ręką na ziemię. Jego myśli ponownie obiegł temat dziwności nowopoznanej wieży. Przede wszystkim: jakim cudem karczma jeszcze przetrwała? Na piętrze dodatkowo!?
Tak oto myślał, gdy ponownie stopy pokierowały się naprzód, nieświadomie zbliżając się do duszki.
Offline
Zmrużyła lekko oczy. Wreszcie wychwyciła zarówno źródło dźwięku jak i zarys postaci pomiędzy krzewami.
Starając się być jak najciszej, cofnęła się, a potem z cichym pyknięciem teleportowała, by zmaterializować się kilka metrów za plecami... Anioła.
Otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia.
-Gaspar...- przypomniała sobie nagle jego imię i zanim zdała sobie z tego sprawę, wypowiedziała je na głos.- Przestraszyłeś mnie.
Uśmiechnęła się, gdy całe to napięcie zniknęło. Zapewne nie miała się czego bać.
Offline
Miał się za to czego bać Gaspar. Pierw ciche pyknięcie przed nim, a potem głos, który kojarzył, ale słyszał tylko raz. Powoli odwrócił się, w pełnym napięciu. Gdy w końcu krawędź kaptura pokazała postać duszki, anioł odetchnął.
- Ty mnie też, Skimrro. - odpowiedział, delikatnie się uśmiechając.
- Ciekawy zbieg okoliczności, oboje podążyliśmy do tego samego miejsca. - dodał, ni to do siebie, ni to do duszki.
Offline
Roześmiała się lekko.
-Całą winę zwalmy na mnie.- stwierdziła rozbawiona.- Nie jestem normalna i to zapewne z tej przyczyny znalazłam się w tym samym miejscu co Ty. Wybacz, nie chciałam Cię przestraszyć. Jednak mój umysł jest skutkiem letargu nieco otępiały. A widząc ciągle różne dziwne zjawiska, nauczyłam sie już nieufności, co do dziwnych odgłosów, zapachów i widoków. Nie mam ochoty trafić na tamten świat.
Offline
- Nikt nie ma ochoty tam trafić. - powiedział anioł, omijając zdanie o zwalaniu winy.
- Może to dlatego, że już trochę na Zakonie przebywasz, ja jestem tutaj od niedawna i nawet jeszcze połowy wieży nie poznałem. Może ten... - przez moment szukał nazwy - ... letarg mocniej działa na zaprawionych Zakonników. Ja szczerze czuję się tak jak przed przybyciem tutaj. - rzekł paladyn, po czym rozejrzał się.
- Pewno takiego miejsca tutaj nie uświadczyny, choć wygodniej by było porozmawiać na siedząco, nie sądzisz?
Offline
Skimrra zachichotała po czym za pomocą telekinezy uniosła samą siebie w powietrzu i stworzyła sobie niewidzialne krzesło.
-Jeżeli się cofniesz krok, natrafisz na coś podobnego.- spojrzała na niego rozbawiona.- Nie martw się, nie upuszczę.
Chciał usiąść więc dała mu taką możliwość. Uśmiechała się teraz figlarnie, a w zielonych oczach tańczyły jej wesołe iskierki.
Offline
- Przydatna umiejętność. - stwierdził, starając się opaść na "to coś". Gdy w końcu wylądował na "tym czymś", jak to określił z braku innego słowa skierował wzrok na duszkę.
- Powiedz mi, gdzie można się czegoś takiego nauczyć? - zapytał ją paladyn, lekko przesuwając ręką w miejscu, gdzie powinno być krzesło. Jakoś nie potrafił sobie wyobrazić, co go teraz utrzymuje.
Offline
Roześmiała się lekko widząc jak stara się znaleźć "krzesło".
-Niczego tam nie znajdziesz. Utrzymuje Cię w takiej pozycji moja wola.- stwierdziła z uśmiechem.- A możesz się tego nauczyć w Instytucie Umysłu. Gdzie, nawiasem mówiąc, jestem wykładowcą. To najzwyklejsza w świecie telekineza.
Wzruszyła lekko ramionami.
Offline
- Telekineza... - mruknął cicho, pozwalając opaść bezwiednie rękom. Zwykle coś trzymał rękoma, jak siedział, więc teraz czuj się nieswojo.
- A powiedz, jak się taka nauka zaczyna? Potrafiłabyś takiego anioła jak ja nauczyć takiego... czegoś? - spytał uprzejmie Gaspar, spoglądając na przestrzeń pomiędzy ciałem duszki a ziemią. Po cichu zastanawiał się, jak długo wiedźma może ich tak utrzymać.
Offline
-Oczywiście, że byłabym w stanie nauczyć.- odparła uśmiechając się lekko.- W zasadzie każdy umysł jest na tyle... rozciągliwy, żeby dał sobie radę. To jedynie kwestia czasu i woli. Istnieją dwie metody nauczania. Jedna, szybka, ale pozwala tylko na wyuczenie się jednej jedynej umiejętności. Druga, wolniejsza pozwala na zdobywanie wszystkich. Tak czy inaczej, musi zostać zachowana odpowiednia kolejność.
Przeciągnęła się leniwie.
-Naprawdę Cię nie upuszczę.- dodała z rozbawieniem widząc niepewność Gaspara.- Mam na tyle silną wolę że w zasadzie mogę utrzymywać telekinezę bez ograniczeń czasowych. Gorzej, gdybym musiała się rozproszyć na coś jeszcze. Ale to mi chyba nie grozi.
Mrugnęła do niego figlarnie.
Offline
- A jakieś są potrzebne specjalne warunki, by tego uczyć? - spytał Gaspar, i choć powierzchownie już się nie przejmował tym "siedziskiem", to w głowie coś mu się nie zgadzało. Ale to już dyskusja na później.
- I czy przy jej używaniu, nie zużywa się jakiejś mocy? - prawdę mówiąc, zaciekawiła Gaspara ta zdolność.
Offline
Uśmiechnęła się.
-Warunkiem jest 200 dukatów na naukę.- stwierdziła z lekkim uśmiechem.- Tyle wynosi czesne. Przy czym jeżeli chcesz się szybciej nauczyć danej umiejętności, płacisz dodatkowo.
Zmarszczyła lekko brwi zastanawiając się nad wyjaśnieniem.
-Każda istota ma określoną ilość uwagi, pewien limit skupienia. Teraz wykorzystuję część na to, by utrzymać telekinezę. Inna część odpowiedzialna jest za rozmowę. To ledwie dwie czynności na raz. Jeżeli byłoby ich więcej, automatycznie moja uwaga musi zacząć się dzielić na coraz drobniejsze części, poświęcam im coraz mniej skupienia i wtedy dochodzi do sytuacji, gdy z czegoś muszę zrezygnować.- mówiła dość wolno, starając się odpowiednio dobrać słowa, tak by to co mówi było zrozumiałe. Pełne pojęcie o tym dawała dopiero praktyka.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |