Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Smoczy Sędzia
Kraght'nar obserwował z nieskrywanym rozbawieniem, jak Lehora podchodzi do brzegu i wyjmuje z niej kamyczek, by zacząć się mu badawczo przyglądać. Zaciekawiony smok podszedł do niej i przykucnął, zaglądając jej przez ramię.
- Coś ciekawego znalazłaś? - zapytał wesoło.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Lehora jeszcze chwilkę obracała kamyczek w palcach, uśmiechając się przy tym cały czas.
- Wołał mnie... - powiedziała z fascynacją i popatrzyła na Kraght'nara, jednak po chwili ponownie skupiła wzrok na swojej pięści, w której to zaciskała kamień, zamykając przy tym oczy, a na jej twarzy odmalowywało się skupienie. Chwilkę potem otworzyła oczy, uśmiechnęła się i położyła kamień dokładnie w tym samym miejscu, z którego go zabrała.
Offline
Smoczy Sędzia
Kraght'nar nie skrywał zaskoczenia.
- Wołał cię? - zapytał, unosząc brwi. - A co ci takiego powiedział? - dodał po chwili, wpatrując się z nieskrywaną ciekawością w nimfę. Dało się po nim poznać, że jest ciekawy odpowiedzi Lehory.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Lehora popatrzyła z lekkim rozbawieniem na twarzy na Kraght'nara, kręcąc przy tym głową.
- To nie tak, że wołanie oznacza konkretne słowa... - powiedziała. - Po prostu przyciągnął mnie do siebie swoją gasnącą energią, bym jej mu niewiele oddała ze swoich zapasów. - wyjaśniła po chwili najprościej jak umiała. Uśmiechnęła się na myśl o tym, jak trudno jej to było kiedyś zrozumieć...
Offline
Smoczy Sędzia
Kraght pokręcił głową i usiadł obok Lehory.
- Nie będę udawał, że nie rozumiem, o co ci chodzi - powiedział rozbawiony. - Może teraz to ty mnie czegoś nauczysz, a ja grzecznie posłucham? - zaproponował. - Taka mała zamiana ról nikomu jeszcze nie zaszkodziła, a ja chętnie się czegoś dowiem - uśmiechnął się przyjaźnie, a jego oczy lekko zabłysły, zdradzając zainteresowanie.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Nimfa zastanawiała się, jak to wszystko ująć jak najprościej. Po chwili wzięła głębszy oddech.
- Wiadomo, że wszystko ma swojego Ducha. - Zaczęła. - Nawet najmniejszy kamyczek. Duch ten potrzebuje energii do życia, jak my potrzebujemy jedzenia. - Zrobiła przerwę na uśmiech. - Niestety, kamyczek uwięziony w wodzie nie ma możliwości czerpania energii ze słońca, dlatego też wołają tych, którzy umieją ich słuchać i proszą o odrobinkę tej energii, a potem odchodzą. W zamian dają pewnego rodzaju opiekę tego Ducha, któremu użyczyliśmy energii. - powiedziała i znowu popatrzyła na wodę, jednak po chwili ponownie spojrzała mu w oczy. - Zdarzają się jednak takie przypadki, że kamyczek zupełnie nie chce się od nas odczepić... Moja mama kiedyś starała się pozbyć takiego kamienia, który był nieco większy... - wielkością przypominał pięść. - mówiąc to zacisnęła dłoń. - Podczas spaceru po lesie obsunęła się nieco po śliskich liściach, a ów kamień uderzył ją podczas spadania w nogę. Matka podniosła go i wyrzuciła, jednak odbił się od drzewa i ponownie poturlał się do jej nogi. Znowu go podniosła i wyrzuciła w innym kierunku. Chwilę później potknęła się o niego... - tutaj uśmiechnęła się rozbawiona tym wspomnieniem. - .. i postanowiła go zabrać ze sobą do domu, a tam wydrapała na nim swoje imię... - zakończyła i uśmiechnęła się do Kraght'nara.
Offline
Smoczy Sędzia
Kraght'nar słuchał opowieści z wielkim zainteresowaniem, a kiedy się skończyła, pokiwał głową.
- Jeśli dobrze rozumiem takie przekazanie, jak to nazwałaś, "Ducha" może też następować między żywymi istotami? - zapytał po chwili, żeby się upewnić. Cała teoria wydawała mu się nadzwyczaj interesująca...
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Tak, może... - powiedziała uśmiechając się. - Jednak nigdy tego nie robiłam... - przyznała się i popatrzyła na wodę. Odnalazła wzrokiem ów kamyczek, jednak już tak bardzo nie rzucał się jej w oczy - był po prostu zwykłym kamieniem, tak jak wszystkie inne. - Żywa istota potrzebuje więcej energii niż kamień, a oddając swoją można nabawić się problemów. Po za tym zapewne rzadko się to zdarza. Przecież łatwiej jest zdobyć energię samemu niż znaleźć potencjalnego dawcę... - powiedziała i uśmiechnęła się.
Offline
Smoczy Sędzia
- "Zdobyć energię"? - zainteresował się jeszcze bardziej smok. - Czy mam rozumieć, że energia, o której ci mówiłem przy kontrolowaniu ognia, to właśnie to, co ty nazywasz duchem? - zapytał, nie będąc w stanie ukryć swej ciekawości. Widać ją było w jego spojrzeniu, wyrazie jego twarzy i tym, że przysunął się bliżej Lehory.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Zastanowiła się chwilkę.
- Nie, Duch to nie jest to samo co energia... - zaprzeczyła. - Duch to jest... - zastanowiła się chwilkę, po czym uśmiechnęła się i kontynuowała. - .. taka jakby mała istotka, która kieruje tą energią. - powiedziała, mając nadzieję, że Smok zrozumiał, o co jej chodzi. - A z tą energią, o której Ty mówiłeś to podobnie, tylko że oddajesz ją czemuś martwemu materią. - skończyła i uśmiechnęła się, widząc zainteresowanie Kraght'nara.
Offline
Zentake wpatrywał się w wodę jeszcze chwilę, po czym ośmielony wstał i odkłonił się Smoczemu Sędzi ( Przynajmniej tak mu się wydawało ), jak nakazuje zwyczaj.
- Witam, jestem Zentake - przedstawił się, patrząc ukradkiem na Nimfę. - Nie przerywaj, również jestem zainteresowany tym tematem, chętnie posłucham.
Powiedział, po czym uśmiechnął się lekko, teoretycznie przyjaźnie, jednak po minach zebranych wywnioskować można było, że nie całkiem mu się to udało.
Offline
Smoczy Sędzia
Kraght'nar pokiwał głową i z nieskrywanym rozbawieniem spojrzał na Lehorę.
- Widzisz? - zapytał wesoło. - Już masz kolejnego zainteresowanego. Gdzie mi do ciebie w zjednywaniu sobie smoczego zainteresowania? - dodał i odwrócił się do nowoprzybyłego.
- Witam, jak mogę ci mówić? - zapytał.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Lehora uśmiechnęła się tylko wesoło na pytanie Kraght'nara i patrzyła z zaciekawieniem na Białego Smoka. Nie odzywała się nic, czekała, aż odpowie on na pytanie Czarnego Smoka. Zdała sobie sprawę, że jako nimfa nie powinna przesiadywać w obecności Smoków chociażby z racji tego, że ona raczej walczyć nie potrafi a Smoki podobno uwielbiają nimfie mięso... Uśmiechnęła się sama do siebie pod nosem.
Offline
Zentake zarumienił się nieco i wbił wzrok w ziemię. "-Pfft... to nie jej wina" - pomyślał, po czym podniósł głowę i odpowiedział:
-Najlepiej Zentake, choć smok lub biały też brzmi całkiem nieźle.
A jak powinienem zwracać się do Was? - zwrócił się do smoka oraz nimfy, ucieszonym głosem.
Był szczęśliwy, ponieważ zapowiadało się na to, że znajdzie nowych przyjaciół. Zdawało się jednak, że próbuje uniknąć odpowiedzi na pierwszą wypowiedź czarnego smoka.
Ostatnio edytowany przez Zentake (2010-07-20 14:52:12)
Offline
Smoczy Sędzia
Kraght pokiwał głową.
- Mnie możesz mówić Kraght'nar - przedstawił się. - A jeśli spotkasz mojego wychowanka, Astarotha, to pamiętaj, że na imię ma Astaroth. Jest jedynym srebrnym smokiem, jaki pałęta się po okolicy, więc nie powinieneś mieć problemów z rozpoznaniem go... Możliwe, że nawet za chwilę przyjdzie...
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |