Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Smoczy Sędzia
- A dokąd mam uciec? - zapytał Kraght'nar, wzruszając ramionami. - Zablokowałaś mi wszystkie drogi ucieczki. Teraz ja, biedny smok, jestem zdany tylko i wyłącznie na twoją łaskę... - dodał z uśmiechem.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Uśmiechnęła się tajemniczo. Zbliżyła usta do ust Kraght'nara, lecz dosłownie parę milimetrów przed nimi cofnęła się, oderwała dłonie od ziemi i usiadła obok Smoka.
- Droga wolna... Uciekaj... - powiedziała starając się zachować zimną twarz, ale w jej oczach błyskało rozbawienie.
Offline
Smoczy Sędzia
- Jestem wolnym smokiem - mruknął Kraght'nar. - I nikt nie będzie mi rozkazywał, więc... - tutaj spojrzał na Lehorę, uśmiechając się przyjaźnie - zostanę... I co z tym zrobisz? - zapytał, spoglądając na nią kątem oka i odwrócił wzrok w kierunku chmur...
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Na razie mi nie przeszkadzasz, więc nic z tym nie zrobię... - powiedziała patrząc z powagą na Smoka. Westchnęła, przysunęła się nieco do brzegu rzeki i usiadła przodem w stronę wody, a po chwili podciągnęła jeszcze lekko suknię i zamoczyła w wodze same nogi do połowy łydki.
Offline
Jakiś biały kształt majaczący na niebie zbliżał się ku ziemi, zgrabnie szybując na czymś, co z daleka, z braku innego słowa, określić można by mianem skrzydlatej chmurki.
Potem nastała cisza.
Po około kwadransie z krzaków wyłoniła się ciemna postać z jasnymi włosami, spojrzała na Smoka i Nimfę. Smok w ludzkiej postaci zbliżył się do rzeki i wpatrywał się w wirującą tafle wody. Nie chciał przeszkadzać, więc usiadł w oddali, dalej przyglądając się pracowicie płynącym kropelkom...
Offline
Smoczy Sędzia
Kraght westchnął rozbawiony i usiadł, podpierając się dłonią. Przyglądał się Lehorze. Temu, jak siedziała, jak wiatr delikatnie poruszał jej włosami, jak mokra suknia układała się na jej ciele i jak woda opływała leniwie jej stopy.
Nagle zdał sobie sprawę z tego, że trawa, o którą się opierał, zaczęła płonąć, a skała powoli rozgrzewała się do czerwoności. Zaklął w duchu i zaczął gasić niewielki pożar płaszczem. Po zażegnanym problemie, założył obie rękawice i starannie je zapiął.
Kiedy z krzaków wyłoniła się ciemna postać, uniósł w zdziwieniu brwi, rozpoznając w postaci białego smoka. Podniósł się powoli i skłonił się lekko, przykładając zaciśniętą dłoń do piersi, jak kazał zwyczaj, a następnie usiadł przy Lehorze, by znaleźć się pomiędzy nią, a nim.
Po chwili obrócił głowę w stronę nimfy.
- Chyba mamy gościa... I to nie byle jakiego, bo białego smoka... - mruknął.
(Żeby nie opisywać wyglądu postaci, oszczędzając sobie pisania, a Tobie, Zentake, czytania obfitego tekstu, zapraszam do przeczytania mojej KP, w której wszystko jest przedstawione w sposób dosyć skrócony ;)
http://www.zakonswiatla.pun.pl/viewtopic.php?id=1367)
Ostatnio edytowany przez Kraght'nar (2010-07-18 22:37:05)
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Kolejny Smok? - zapytała z uśmiechem na ustach i popatrzyła w stronę nieznajomego z zaciekawieniem. Na razie Kraght'nar i Astaroth byli jedynymi Smokami, jakich znała, dlatego też wizja poznania nowego gatunku cieszyła ją bardzo.
- Niech uważa! Jak nie to będzie miał do czynienia ze mną, Łowczynią Smoków... - zażartowała cicho tak, by nieznajomy jej nie usłyszał, ciągle wpatrując się w niego.
Offline
Smoczy Sędzia
Kraght mruknął coś niewyraźnie po smoczemu i kiwnął głową.
- Owszem... kolejny smok... - mruknął cicho. Słowa o Łowczyni Smoków postanowił zostawić bez komentarza. Tak po prostu...
Offline
Mieszkaniec stolicy
Popatrzyła na Kraght'nara.
- Coś się stało? - zapytała, nie mogąc jednak się powstrzymać przed zerkaniem na nieznajomego. Już taka była - ciekawska. Nie mogła powstrzymać swojej natury, jakkolwiek by chciała.
Offline
Smoczy Sędzia
- Nie, nic - powiedział opuszczając głowę. Teraz obserwował, jak woda obmywała kamienie na brzegu i niewielkie ryby walczące z jej nurtem. - Czemu pytasz? - zapytał i westchnął, po czym znów uniósł głowę, by spojrzeń nimfie w oczy.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Lehora odwróciła wzrok by spojrzeć na wodę, która przyjemnie obmywała jej nogi.
- Bo posmutniałeś tak nagle... - powiedziała sama mając w głosie nutkę smutku. Westchnęła cicho i wpatrywała się nieobecnym wzrokiem w wodę.
Offline
Smoczy Sędzia
Kraght spojrzał na Lehorę, a w jego oczach odmalowała się troska.
- Nic się nie stało - zapewnił smok i wierzchem dłoni pogładził ramię nimfy. Jakie to było dziwne uczucie znów dotknąć ją przez rękawicę, a nie normalnie... Obserwował, jak przesuwa powoli swoją dłoń, jak wplecione w rękawicę mirhitowe nici odbijają promienie słońca... Westchnął smutno.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Popatrzyła na Kraght'nara, gdy ten westchnął. Wyciągnęła nogi z wody i przysunęła się do niego nieco. Spojrzała mu w oczy.
- A jednak coś Cię gnębi... - powiedziała cichym i zatroskanym głosem. Starała się wychwycić z twarzy Kraght'nara jakieś emocje, które byłyby dla niej podpowiedzią...
Offline
Smoczy Sędzia
- Nie - zaprzeczył Kraght, kręcąc głową. Z jego twarzy nie dało się wyczytać nic, poza troską i lekkim poirytowaniem. Na chwilę odwrócił głowę, by zobaczyć co robi biały smok i znów zwrócił swój wzrok na Lehorę. Rękę z jej ramienia przeniósł na plecy, gładząc je możliwie delikatnie. W duchu przeklinał to, że musi mieć założoną rękawicę...
Offline
Mieszkaniec stolicy
Uśmiechnęła się delikatnie.
- Dobrze. Skoro tak mówisz... - powiedziała i westchnęła lekko. Spojrzała ukradkiem na białego Smoka, a następnie wbiła wzrok w wodę, obserwując kamyczki ułożone na dnie strumienia. Uśmiechnęła się jeszcze raz i zbliżyła się raczkując jak małe dziecko do brzegu, po czym sięgnęła ręką do wody i wyciągnęła jeden mały kamyczek koloru bliżej nieokreślonego i zaczęła z zachwytem obracać go w palcach, przyglądając mu się dokładnie.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |