Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#196 2010-03-23 15:59:04

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Pole cmentarne

- Jasna dupa - Powiedział spoglądając w niebo...
- Telekineza? - Zapytał szybko po czym ponownie spojrzał na Ymira.
- Jakby to ująć... Wstałeś, wżerałeś ziemię po wszystkich ożywieniach jakie tu były i tyle... Coś czuję że to zasługa Promieniowania po zaklęciu Sulama... A tak właściwie jak długo biegałeś jako kupa kości? - Zapytał powstrzymując śmiech. Wampir wyglądał naprawdę dziwnie w tych podartych ciuchach - A i czy ty specjalnie zbierałeś ten śluz na siebie? A i nigdy więcej tak do mnie nie mów...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

#197 2010-03-24 20:29:55

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Pole cmentarne

Wampir machnął zniecierpliwiony dłonią, jak on nienawidził takich durnych pytań. Zupełnie jakby ktoś pytał go, czym się żywią korożerce…
- Tak, tak – rzucił niedbale – telekineza, moc umysłu i te sprawy. Zajmijmy się jednym tematem. Że jadłem ziemię, że zbierałem te opary, to to ja wiem. Zachowałem świadomość, ale nie mogłem sterować ciałem… tam działał jakiś instynkt. No… nie mogłem się powstrzymać.
Ymir nie tracił rezonu, ale brakowało mu słów by opisać stan w jakim się znalazł. Najwyraźniej to czego doświadczył było bardzo niezwykłe, bo w końcu wampir był legendarnym zakonnikiem, znającym sekrety Terry, jak on, nekromanta, ten cmentarz.


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#198 2010-03-25 16:56:48

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Pole cmentarne

- Dobra... To może trzebra pobrać tkanki na badania? Wiesz kończyny, próbki kości z każdej części ciała...
Arghez nie był pewny czy tylko żartuje, czy naprawdę  tak bardzo chciał go pokroić...
- A teraz chwila... Na Zakonie byłeś jednym z pierwszych, o ile się nie mylę... Więc tak właściwie to kiedy cię szlag trafił? - Arghez nie kojarzył żadnych faktów mówiących o śmierci Ymira - Albo zawdzięczasz tę rezurekcję Sulamowi albo letargowi... Co ja będę teraz opowiadał, wiesz dobrze co robić by się dowiedzieć wszystko co wiem o letargu... Nawet jeśli tak, co to ma wspólnego ze wstawanie zmarłych?
Arghez nie podchodził bliżyj, ciągle stał na obrzeżach pola cmentarnego.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

#199 2010-04-01 01:59:31

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Pole cmentarne

Wampir zastanowił się bardzo wnikliwie nad własną historią. Polizał palce i przejechał nim po obu swoich brwiach, szukając czasu na znalezienie odpowiedzi i poprawiając swój wygląd.
- Nie byłem pierwszy… - powiedział po chwili – Ale wystarczająco dawno, byście zapomnieli, jak umarłem. – powiedział w końcu – A na co umarłem? Jakby Ci to powiedzieć… Dostałeś kiedyś fagiem prosto w twarz? Uwierz mi, mało to przyjemna śmierć.
Dodał by niedouczony ignorant mógł sobie wyobrazić, jak parszywie jest być zabitym przez ucieleśnioną myśl.


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#200 2010-04-01 12:58:03

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Pole cmentarne

- Taaak... Niektórzy dostają zawałów serca a inni zmaterializowaną myślą w twarz... Ciekawy ten świat, nieprawdaż?
Arghez westchnął głęboko i rozłożył ręce. Na cmentarzu nie ma zamiaru go zostawiać, a raczej trzymać...
- Więc jak idziesz gdzieś czy będziesz dalej wżerał ziemię? Ewentualnie możesz wrócić tam skąd przybyłeś, twój wybór...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

#201 2010-04-03 16:43:50

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Pole cmentarne

Ymir prychnął ironicznie, troche jak kot, troche jak araba al, tak, jak to mają w zwyczaju wampiry, gdy powie3 się im coś niedorzecznego i wymaga zrozumienia. Arghez znał takie reakcje, wystarczająco długo przebywał w towarzystwie jemu podobnych, by rozpoznać co legendarny miał na myśli.
- Gdzie niby mam iść? Pewnie Mangel wie już, że… wróciłem i wydał rozkaz zabicia mnie każdemu kto umie to zrobić… - o czym ten cholernik pieprzył? Czemu Mistrz miałby wydawać na niego wyrok śmierci? Hola! A może on coś przeskrobał?!


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#202 2010-04-04 14:16:52

 Cairath

Mieszkaniec stolicy

3037567
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 44
Punktów :   
Rasa: Krasnolud
Profesja: Aspiruje na Berserkera
Praca: Górnik
Totem: Ptak Ti
WWW

Re: Pole cmentarne

- Pieprzone umarlaki.. Zachciał mi się pracowników.. Mogłem sam machać tym cholernym kilofem.. Czemu ja to w ogóle robię? Pieprzone zombiaki.. Powinienem teraz ratować damy z opresji a nie plątać się po jakimś pieprzonym cmentarzu.. Jasna cholera - Krasnolud wszedł do kompleksu nekromantycznego cały czas przeklinając swój los i położenie. Nienawidził takich miejsc, nienawidził zabaw ze śmiercią. Krasnoludy nigdy nie stosowały takich praktyk.. Przynajmniej on nie słyszał o takich występkach. Szedł powoli, niepewnie, atmosfera cmentarzyska powodowała, że czuł się cholernie niepewnie. Cały czas wmawiał sobie ze jako przyszły bohater nie może się bać ale strach był silniejszy.. Minął domek grabarza i zamknięty sklep nekromanty. Wszystko było opustoszałe, przerażające, mroczne, zimne, straszne.. Idąc dalej zobaczył dwie postacie Argheza i Ymira.. - w końcu! Cholernie nekromanci! Widok Argeza trochę go zmieszał.. Anioł nekromantą? Kto by pomyślał a ten drugi.. spojrzał na wampira.. tak właśnie sobie wyobrażał nekromantów..Podszedł do nich i spojrzał z mieszanką obrzydzenia, strachu i pogardy nie potrafiąc tego ukryć. "strzeż się nekromantów" - słowa jednego z bardów przypomniały mu się akurat teraz. Wyprostował się i przerywając ich rozmowę odezwał się
- Witajcie.. Potrzebuje zombie... do pracy w kopalnii.. - wyprostował się dumnie starając się zachować pozory i udać, ze dziwne postacie nie wzbudzają w nim żadnych obaw


This shity world sometimes produces a rose..
Karta postaci

Offline

 

#203 2010-04-04 20:33:45

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Pole cmentarne

- Podpadłeś samemu mistrzowi!? Może jednak znajdzie się dla ciebie tu miejsce... CO ZROBIŁEŚ? - Zapytał jak dziecko, które fascynuje się opowieściami bohaterów. Może każdy inny po prostu by go wyklął, ale nie Arghez. Ktoś kto przeciwstawił się mistrzowi, nie mógł być "dobry".
Nagle spostrzegł krasnoluda. Spojrzał na niego jakby był jakimś kawałkiem gówna...
- To sobie ich najpierw wygrzeb, a później zgłoś się do nekromanty. Czy ja... No dobra, ja się tym zajmowałem... A teraz idź po łopatę, czy wy krasnoludy kopiecie rękami?


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

#204 2010-04-06 04:19:43

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Pole cmentarne

Gdy pojawił się krasnolud, a Arghez się odwrócił, przybysz z zaświatów… Zniknął!
Ymira nie było nigdzie, ani przed, ani za, ani pod, ani nad kaleką. Zwyczajnie wcięło go, przepadł jak kamień wodę, rozpłyną się w pustkę, stał się równie materialny co horyzont…  Nekromanta sam zdziwił się, ze zna aż tyle określeń na znikanie… i ze nie zna żadnego stosownego do tej chwili.
Stał sobie teraz pośrodku cmentarza z krasnoludem i, miał nadzieję, niewidzialnym wampirem psionitą…


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#205 2010-04-07 00:12:41

 Cairath

Mieszkaniec stolicy

3037567
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 44
Punktów :   
Rasa: Krasnolud
Profesja: Aspiruje na Berserkera
Praca: Górnik
Totem: Ptak Ti
WWW

Re: Pole cmentarne

Pieprzone sztuczki magiczne... -pokiwał głową widząc ze Ymir którego krasnolud omyłkowo wziął za nekromantę zniknął gdzieś w jednej chwili. Stał teraz i patrzył na Argheza takim samym spojrzeniem jakim on obdarzył krasnoluda. Gdy anioł zaproponował chwycenie łopaty i wykopanie grobu krasnolud po raz pierwszy od dawna autentycznie się oburzył. Dla Cairatha największym świetokradzwtem byłoby naruszanie spokoju zmarłych. Cały czas był przekonany, że do zrobienia zombie nie byly potrzebne zwłoki