Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Wchodząc do pustej świątyni poczuł chłód samotności, który ostatnio bardzo mu doskwierał. Za wielkimi drewnianymi drzwiami dojrzał kapłana opiekującego się świątynią lecz bał się wejśc dalej ponieważ religia była mu obca, nie składał hołdu nikomu ani niczemu. Nie chcąc rozgniewac bogów cichutko podszedł do ołtarza i spojrzał na drewnianą figurkę anioła i po czym zaczął się głęboko nad czymś zastanawiac....
Ostatnio edytowany przez Etherius (2007-12-31 14:49:29)
Offline
Nekromanta owinięty płaszczem podszedł do świątyni powolnym krokiem. Gdy mijał próg budynku poczół się dziwnie, bowiem pierwszy raz spotyka się w świętym miejscu. W środku ujrzał pewną osobę stojącą przy ołtarzu.
- Hmm... jakiś mnich? -szepnął do siebie.
Podszedł do osoby wpatrującej się na figurki dziwnych stworzeń, Nadin nie rozpoznawał ich, nieznane Mu były świętości.
- Witaj. Widzę, że podobają Ci sie te dziwne malowidła i figurki... nie wyglądasz mi na kapłana. Od czasu do czasu tu przychodzę porozglądać się i uporządkować me myśli... a Ty co tu robisz?
Offline
Etherius odwrócił się, podniósł głowę i przyjrzał się ciekawskiemu nekromancie. Stanął przez chwilę w bezruchu po czym kierował się ku wyjściu. Przechodząc koło przybysza wyczuł dziwną aurę więc przyspieszył kroku. Wyszedł ze świątyni pozostawiając nieumarłego bez odpowiedzi. Oglądnął się za siebie i zamknął wielkie drewniane wrota.
Offline
Zgromadzonych ogarnęło niemiłe uczucie pustki tak zdałoby się nietypowe dla tego miejsca. Z jednych z wielu drzwi okrągłej sali świątynnej wyłonił się wyskoki i chuderlawy półelf w poprzepalanej szacie maga. Gdy dostrzegł ogrom bogato zdobionej złotem i kamieniami gigantycznej wręcz kopuły jedynie uśmiechnął się zdałoby się z pobłażeniem. Obrzucił rozbawionym spojrzeniem ołtarze bóstw, po czym nie zwracając zbytniej uwagi na pozostałych zdjął z pleców plecak który taszczył ze sobą aż z Elanii i począł sie rozpakowywać. Kolejne części dobytku pojawiły się w pobliżu stojącego przy ścianie stoliku. Posłanie, mała tablica, kilka przyrządów alchemicznych, ubrań i ksiąg i to najważniejsze. Niewielki mirhitowy krąg o średnicy może pół stopy. Oparł go o ścianę a następnie z lnianej torby na ramieniu wyjął wyryte topornie na kawałku polerowanego metalu informacje o świątyni. Z braku czegoś na czym mógłby to "cudo" powiesić oparł je o ścianę podobnej jak krąg. Runy okładały się w słowa:
Wszelkie sprawy proszę kierować do zarządcy świątyni - Araviala Nalmbara.
Kontakt ze zmarłą istotą kosztuje 50 sztuk złota.
Kontakt z przedstawicielem bóstwa kosztuje 100 sztuk złota i daje możliwość uzyskania talizmanu zwiększającego jednorazowo moc zaklęć do kręgu 5.
Pod tym wszystkie zostało jeszcze sporo miejsca które niedługo zapewne zniknie.
Załatwiwszy formalnosci Aravial - bo takie było imię półelfa - obaczył gości i przywitał ich skinieniem głowy po czym rzekł melodyjnym głosem z elfickim akcentem i domieszką jeszcze czegoś nieznanego.
- Dopomóc w czymś?
Ostatnio edytowany przez Aravial Nalambar (2008-01-19 13:26:39)
Offline
Nekromanta zaciekawiony przedmiotami półelfa zbliżył się troche i zaczął się wpatrywać w tabliczkę opartą o ścianę.
- To co tu jest napisane to prawda? Można się komunikować z umarłymi? Bo jeżeli tak to chętnie skorzystam…
Wyciąga sakiewkę przepełnioną złotem.
- Chciałbym ujrzeć mojego smoka…
Offline
Półelf podrapał się w głowę po w milczeniu po czym wziął do ręki tablicę i zaczął na nią kredą obliczać jakieś skomplikowane wzory...
- Daj mi chwilę. - rzekł. Po kilku minutach odłożył tablicę na stolik z niewyraźną miną. - No dobra to robimy tak. Ja go przywołam na czas rozmowy a ty mi odpalisz pięćdziesiąt sztuk złota. Ale... Hm... Nigdy nie przywoływałem smoka, czy może raczej jego duszy więc... Istnieje ryzyko ze zamdleję. A w tedy sam se gadaj. Nie pomogę ci w konwersacji czy co tam chcesz robić. Wiedz że w przypadku czegoś co nie żyje to nie jest takie znowu proste...
Offline
Kobieta z kapturem naciągniętym na twarz weszła do świątyni rozglądając sie uważnie. Przyglądała się posągom bóstw. Zastanawiała się, jakiemu bogowi mogła składać hołd jej rodzina ze strony ojca. Czy też może, podobnie do niej samej, nie chylili czoła przed "siłami wyższymi"? Odrzuciął kaptur do tyłu i podniosął dumnie głowę, omiatajac ogrom światyni bacznym spojrzeniem. Słyszała, że można kontaktować sie tu ze zmarłymi, a ta kwestia bardzo interesowała polimorfkę. Może wreszcie dowiedzialaby sie czegoś? Czegoś więcej niż imiona ojca i dziadka...
Offline
Na chwilę odwrócił się do przybyłej, a rozpoznawszy ją uśmiechnął się ciepło. I poprosił ją gestem bliżej.
- Witaj Ekeno. Chodź bliżej. Co cię sprowadza? - Jego uśmiech był szczery, i on do szczerości bóstw - tych bóstw z odległego świata - miał pewne wątpliwości zaś określenie go jako kapłana obraziłoby go. Dlatego też taką przyjemność sprawiał mu widok polimorfki. Zwrócił się do nekromanty
- To jak? Co robimy?- rzekł półgębkiem
Offline
Przec chwile milczała, w końcu jednak podeszła do Planisty i powiedziała półgosem. - Mam dość delikatną sprawę... Nie do jakiegokolwiek boga, niech ich... - Powstrzymała sie od dokończenia i uśmiechnęła lekko. - Masz kontakty z różnymi planami... Mnie bardzo interesują zmarli. któraś z dwóch osób. Fardos i Elbam. Nie mieli chyba nazwisk... Obaj byli polimorfami. Powinni juz nie żyć... Mam sporo pytań, ale przede wszystkim chcialabym dowiedzieć sie od któregoś z nich, czy... Czy rzeczywiście byli ze mna spokrewnieni... - Wyjaśniała lekko zmieszana.
Offline
Podrapał się w głowę na słowa Ekeny
- Z drobnym wysiłkiem do zrobienia. Drobnym znaczy omdlenie i wymioty. Do zrobienia, powtarzam. Cena to 50 sztuk złota. Na dom. Droga z Elanii jest tu bardzo długa...
Offline
- A może wierzchowca? - Wyszczerzyła zęby szukając w sakiewce 50 sztuk złota. W końcu odliczyła wymaganą kwotę i podała Półelfowi. - Jeśli to mozliwe, chciałabym tez wiedziec, kim byli. Ogólnie. Wystarczy mi potwierdzenie, że byli z rodu królewskiego, jak słyszałam. - Powiedziała mozliwie spokojnie. Sama nie wiedziała, jaką odpowiedź wolałaby otrzymać.
Offline
Z uprzejmym uśmiechem schował pieniądze do sakiewki przy pasie płaszcza i sięgnął po tabliczkę i kredę. Zaczął robić obliczenia. Po dłuższej chwili nucąc pod nosem "Coś mnie dzisiaj zje" rozłożył kilka ukrytych w kieszeni płaszcza jadeitów na środku okrągłej świątyni. Strzelił kostkami u palców i zaczął rzucać zaklęcie. Trwało to może z minutę. Z każdą chwilą planista był coraz bladszy i pot występował na jego czoło. Jakieś niepewne zarysy zaczęło się formować w powietrzu. Jakieś sylwetki nabrały wyraźnych kształtów. Planista nie wiedział co to było. Zakończył inkantację i zapadł się w eony ciepłej nieświadomości
Offline
- Wspaniale! - Wyszeptała do siebie, patrząc na Planistę. Spojrzała na sylwetki i cofnęła sie nieco dla pewności. Niby Aravial miał przyzwać duchy jej ojca i dziadka, ale skąd mogła mieć pewność, sokoro nawet ich nigdy nie widziała?
Offline
Planista chrapał. Obie ciemne otoczone złotawą poświata humanoidalne sylwetki patrzyły przez chwilę po pomieszczeniu. Nie dało się dostrzec wyrazu ich cienistych twarzy. W końcu rozległ się donośny przypominający echo głos
- Co się dzieje? Gdzie jesteśmy? - rzekł mężczyzna cofając się kilka kroków
Ostatnio edytowany przez Aravial Nalambar (2008-01-29 20:57:50)
Offline
Spojrzała na Araviala myśląc beztorsko i radośnie *zabiję dziada jak sie obudzi*. - Erm... Tak jakby... Jesteście w światyni Zakonu Światła... - Powiedziała mozliwie spokojnie. - W każdym razie jestem Ekena i poprosiłam tamtego Planistę, aby was wezwał... O ile sie nie pomyslił... Erm... Fardos i Elbam?
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |