Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS
  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#841 2010-11-22 21:01:18

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Łaźnie

- Utopię Cię, Ty mała podstępna pijawko! - Ekena niemal krzyknęła, głosem znacznie wyższym niż zazwyczaj, gdy tylko odzyskała zdolność nabrania tchu. Nie rzuciła się jak opętana, nie kontynuowałą też przemiany, a cofnęła ją. W wodzie miała większy zakres ruchu jako człowiek, niż kot, którego spowalniało ciężkie futro. Zanurzyła się nieco bardziej w wodę, po czym odepchnęła od ścianki basenu, by zanurkować całkowicie i popłynąć "strzałką". Celowała w kolana Angelusa, chcąc go przewrócić. Niezbyt obchodziło ją, że wszelkie zdobyte informacje sugerowały, że wampir nie musiał oddychać. Chodziło o podcięcie mu nóg, by choć minimalnie zrewanżować się za ten paskudny dowcip. Gdyby nie urażona duma, prawodopobodobnie nawet śmiałaby się z niego i własnej reakcji. Ale była w końcu skrytobócją, tak czy nie? I cholerną królową bez królestwa, prawda? A takich numerów nie wycina się komuś, kto prezentuje tak paskudny poziom dumy, godności i diabli wiedzą, czego jeszcze. Prawdopodobnie wszystkiego po trochu, z wyłączeniem honoru, słowności i prawdomówności. Gdyby dodać do tego jeszcze temperament wielkiego drapieżnika, otrzymalibyśmy wściekłą polimorfkę z niewyobrażalnym pragnieniem zemsty.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#842 2010-11-22 21:46:56

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Łaźnie

Mimo neutralności, jaka była pomiędzy wampirem, a wodą. Ten pierwszy nie przepadał za nią zbytnio. Kompletnie zdezorientowany już po chwili znalazł się w całości w basenie. Pośród wody dojrzał polimorfkę, zgrabnie poruszającą się w basenie. Mimo wielkich chęci rewanżu nawet się nie poruszył. Ówczesne zaś chęci powoli zanikły. Leżał na głębokości w samym środku basenu, niczym worek piasku. Bez ruchu, bez chęci doń. Przez chwilę obserwował polimorfkę, dociekając jej następnych zamiarów. Teraz już nie chciał jej skrzywdzić, patrzył na nią zupełnie innym wzorkiem niż dotychczas. Mimo twarzy bez wyrazu, wydawał się być usatysfakcjonowany. Nie wiedział czy i albinoska dobrze się bawi, czy też pała do niego nienawiścią. Teraz nie miało to znaczenia, bowiem oczekiwał następnego ataku. Mimo niezbyt dogodnej pozycji, starał się układać tak by ukrywać swoje bardziej intymne partie ciała, przez co w końcu zaczął się ruszać. Jego włosy zdawały się podążać za sztucznie wywołanym prądem wodnym. Nie spodziewał się ataku ze strony albinoski, mimo to nie widział przeszkód by wznowić ich sparing.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#843 2010-11-22 21:57:09

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Łaźnie

Ekena nie została jednak dłużej w wodzie. Dopłynęła do najbliższej krawędzi basenu i zanurkowała głębiej, tylko po to, by odbić się od dna i wyskoczyć na brzeg już jako kot. Nie było to przyjemne doznanie, ale łatwiejsze, od wspinania sie po śliskich kafelkach. Polimorfka otrzepała się z nadmiaru wody, po czym wbiła wzrok w toń. Szybko wypatrzyła rozmazany kształt, który musiał być wampirem, po czym trzepnęła raz łapą o wodę. Szczerzyła zęby i bezwiednie wysunęła szorstki, czerwony jezyk. Z mokrą sierścią nie wyglądała nawet w połowie tak drapieżnie, jak zazwyczaj. Stanęła na szeroko rozstawionych nogach, przeskakując na boki z każdym ruchem Angelusa. Widocznie w jej żyłach krążyło nieco zbyt wiele adrenaliny, by mogla stać spokojnie, jak powinna. Zdawało się, że szykowała się do wepchnięcia wampira pod wodę, gdy ten tylko się wynurzy. W rzeczywistości jednak planowała wykorzystać własny ciężar, by ściągnąć go znów na dno. Chciała zapleść przednie łapy dookoła jego karku, by zyskać możliwie pewny chwyt. Zaledwie przez moment zastanawiała się, co zrobi, jeśli towarzysz postanowi zostać pod powierzchnią, albo sama odczuje brak tlenu, ale tym postanowiła zająć się później.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#844 2010-11-22 22:10:02

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Łaźnie

Zajęło to trochę czasu, kiedy Angelus znów wynurzył głowę ponad taflę wody. Wyglądało to trochę inaczej niż u innych istot. Zazwyczaj ludzie czy inne stworzenia, wynurzając się mimowolnie zaczerpywały powietrza w płuca, chcąc jak najszybciej złapać oddech. Tutaj było trochę inaczej, bowiem Angelus wynurzył się bezwiednie i powoli. Taglę wody, pierwsza przeszyła głowa, zaraz za nimi ramiona by tuż po chwili wampir mógł stanąć na nogi. Znaczne ilości ciepłej wody spływały po nim, jakby chciały jak najszybciej uciec od jego lodowatego ciała. Chwila poza wodą nie trwała długo, gdyż w następnych sekundach, na nim samym wylądowała wielka pantera, z powrotem wciągając chłopaka pod wodę. Łapy splotły się wokół szyi Angelusa, przez co jego wzrok mógł jedynie analizować futrzaną buźkę albinoski. Woda nie pozwalała mu nic powiedzieć, toteż konwersacja nie miała sensu. Wampir do końca nie wiedział co kierowało albinoską, mimo to czekał i analizował, wyczekując momentu w którym może skutecznie skontrować atak, jeśli taki miałby nadejść.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#845 2010-11-22 22:23:27

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Łaźnie

Jedną z wad kociego ciała były luźne wargi. Tak samo jak  pies, po zanurzeniu się w wodzie, Ekena, chciała czy nie, szczerzyła zęby. Nie wykonywała zadnych agresywnych ruchów, wykorzystała tylko ciężar, by przyciskać wampira do dna zbiornika. Nie miała konkretnego planu i takowy nie pojawił się podczas niezbyt długiej chwili, jaką mogła spędzić bez oddychania. Stosunkowo szybko odbiła się od dna, zmieniając przy tym w człowieka. Jako kot była nieco zbyt niska, by wystawić łeb na powietrze, a jej zdolności pływacie w tym ciele zdecydowanie nie należały do wybitnych. Z ulgą wzięła głęboki wdech i oparła przodem o brzeg basenu. Adrenalina opuściła ją już chwilę wcześniej, a wstrzymywanie oddechu tylko dodatkowo pozbawiło sił.
-Nigdy sie nie męczysz? Powinieneś spróbować, niesamowite uczucie. - Przekazała wampirowi nieco niewyraźną myśl, korzystając z końcówki przemiany. Od jakiegoś czasu zastanawiało ją, czemu mogła porozumiewać się telepatycznie tylko, jako zwierzę. Po którkich rozmyślaniach doszłą jednak do wniosku, że lepiej czuje się, mając myśli wyłącznie dla siebie. Nawet, jeśli chodziło o przesyłanie zamierzonych wiadomości.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#846 2010-11-22 22:42:29

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Łaźnie

Ponownie wynurzył się w dość podobny sposób do poprzedniego. Tym razem jednak nie napotkał ataku ze strony polimorfki, a dialog. Zaskoczony jej reakcją nie omieszkał odpowiedzieć.  - Chciałbym. -  Mina najwyraźniej mu zrzedła. On sam zaś chwyciwszy ręcznik wyszedł z basenu oplatając się nim w pasie. Usiadł blisko polimorfki, nie zamierzając przepraszać za swoje zachowanie.  - Należało Ci się. Zresztą, twoja reakcja była do przewidzenia, mimo to była naprawdę fascynująca. -  Wciąż drażnił się z ablinoską, wpatrując się w głębie niezbyt głębokiego basenu. Uchwycił kolejny ręcznik, starannie wycierając włosy i twarz, po czym opatulił nim ramiona.  - Nadal się mnie lękasz, pani ? -  Spytał niezwykle uprzejmym głosem, właściwie to nie oczekując niczego w zamian.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#847 2010-11-22 22:55:36

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Łaźnie

- Idź mi z tą panią, bo Cię walnę. I za co niby mi się należało? - Albinoska oparła policzek o chłodne kafelki, częściowo unosząc się w wodzie. Nie miała ochoty na kolejną przemianę, a w ten właśnie sposób poruszała się poza basenem, pozostała więc w zbiorniku. Jedną ręką zgarnęła włosy i wycisnęła je lekko, opierając się wygodniej. - Czemu miałabym się Ciebie bać?
Zapytała lekko roztargnionym tonem. Nie zamierzała przyznawać nawet przed sobą, że wampir ją wystraszył, nie było więc mowy o mówieniu tego jemu. Gdzieś w głębi umysłu kołatała się nadzieja, że nie postanowi tego sprawdzić. Tym razem pozwoliła sobie zaledwie na przymknięcie jednego oka. Czuła się znacznie lepiej, gdy odświeżyła się nieco. Leniwie przesunęła się nieco dalej i sięgnęła po stojące pod ścianą flakoniki. Musiała w tym celu wychylić się nieco bardziej z wody, ale dała radę przyciagnąć kilka buleteczek. Ze szczątkowym zainteresowaniem zaczęła przeglądać przymocowane do nich małe bileciki i sprawdzać wonie. Ot, zwykła babska ciekawość.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#848 2010-11-22 23:30:22

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Łaźnie

  - W takim razie wybacz. Me oczy zawiodły kilka chwil temu, kiedy to jak oparzona nabrałaś do mnie dystansu. -  Obserwował królową polimorfów, całkowicie poświęcając się jej czynnościom. Mimo iż jej twarz wciąż przybierała maskę arogancji i pewności siebie, Angelus dałby sobie rękę uciąć, że coś jeszcze się za tym kryje. Nie zamierzał dociekać, bowiem nie chciał już więcej sporów, czy też bójek. W głowie wciąż dudniło mu bicie serca Ekeny, które jeszcze niedawno waliło jak szalone. Do tego jej przemiany. Nieprzewidywalne jak ona sama. Zdolność polimorfii i wykorzystywanie jej przeciwko wampirowi powoli budziło w nim irytację. Nigdy nie wiedział z czym mu przyjdzie się zmierzyć w razie potyczki z Ekeną co dodawało do tych pojedynków jedynie pikanterii. Odgarnął niemal już suche włosy z tył, uwidaczniając skronie i policzki. Raz po raz rzucał spojrzeniem na polimorfkę, przyglądając się jej poczynaniom, czy aby zaraz w rewanżu nie rzuci się na niego z byle powódek. Ekena była ciekawą istotą. Niezwykle dumną, co przywodziło Angelusowi na myśl siebie samego. Jednak różnicą, która ich dzieliła było salonowe obycie. Polimorfka zachowywała się niczym na szlachtę przystało, zaś Angelus, mimo wnikliwych stwierdzeń, zachowaniem przypominał drewnianego manekina, bądź kulejącego wilka. Był tyle nienaturalny co nieprzewidywalny. Wciąż wiele nauki było przed nim, jeśli chciał kiedykolwiek wtopić się w tłum normalnych ludzi. Jedyne czym nie ustępował polimorfce był ubiór. W przeciwieństwie do albinoski, chłopak był nienagannie ubrany, w czyste czarne szaty, drogi skórzany płaszcz w wysokim kołnierzem. Również umiejętności obojga były dość wyrównane, gdyby nie wampirze umiejętności Angelus nie miałby szans z Ekeną, która mimo braku wampirzych zdolności nie ustępowała chłopakowi zbyt. Z rozmyślań wyrwał chlupot wody. Znów jego spojrzenie spoczęło na Ekenie, tym razem czysto ciekawskim.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#849 2010-11-23 16:46:58

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Łaźnie

- Ciekawe rzeczy te wszelkie pachnidła i olejki. Niektóre kobiety ponoć nie wyobrażają sobie bez nich kąpieli. - Mruknęła na wpół do siebie, wąchajac zawartość flakonika z fioletowego szkła. - Ale nie sądzę, abym spoktała kiedyś zakochaną w nich polimorfkę. Chyba, że nigdy nie opuszczałaby domu, a już szczególnie jako zwierzę.
Ekena westchnęła ciężko odstawiając fiolkę na miejsce i jakby tracąc nimi zainteresowanie. Przymknęła na chwilę oczy, obracając się, by oprzeć o kafelki plecami. Tym razem jednak nie odchyliła głowy.
- Gdybym spróbowała czegoś takiego użyć, nie musiałabym ścigać ofiar. Padłyby ze śmiechu na widok kota śmierdzącego lawendą albo różą. - Albinoska sama uśmiechnęła się kącikiem ust, na taką wizję. Czasem musiała uciekać lub bronić sie przed wilkami, jeśli zdybały ją w postaci konia. Gdyby któryś z nich roztaczał kwiatową woń zamiast znajomego mokrego futra, tarzałaby się po ziemi, rżąc ze śmiechu. Niewiele obchodziło ją, że prawdopodobnie nudzi wampira swoim gadaniem. Biorąc pod uwagę, że większość jej dzieci mogła przekazywać tylko proste informacje, często mówiła do siebie. Kwestia przyzwyczajenia. - I musiałabym używać tego chyba kilka razy dziennie, biorąc pod uwagę, jak często utytłana jestem krwią i błotem. No i jak tylko stąd wyjdę, trzeba będzie zadbać, żeby zamaskować swój zapach w lesie. Uroki bycia półzwierzęciem.
Ostatnie słowa wymówiła z drwiącym uśmieszkiem, odchylając się do tyłu, aby mieć Angelusa na oku. Tym razem trzymała ręce blisko siebie, wiedząc, że ta pozycja odsłania szyję. Jedna dłoń zanurzona w wodzie była z resztą w połowie przemieniona, by w razie potrzeby zniechęcić pewne zbyt natrętne pijawki.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#850 2010-11-23 17:56:33

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Łaźnie

  - Znajdź jaśmin. -  Widząc, jak Ekena przebiera pośród olejków, poprosił by i jemu jeden znalazła. Błąkał stopami po tafli wody, malując rozmaite wzory. Temperatura najwyraźniej zaczęła udzielać się chłopakowi. Senność wywołana przez kilka nieprzespanych dni i nocy, zaczęła dawać mu się we znaki. Wzrok Angelusa stał się mętny, na dodatek cichy, spokojny głos polimorfki, na temat wilków i zapachów, zdawał się być kołysanką dla jego uszu.  - Zgłodniałem. -  Odezwał się z uśmiechem, po chwili słabości. Wprawdzie nie był niewyobrażalnie głodny, lecz krwiopijca preferował od razu zaspokoić głód zwierzęcą krwią niż potem żałować zabicia jakiegoś człowieka. Chłopak mimo  zdecydowanych słów zdawał się być ospały. Raz po raz spoglądał na polimorfkę, wyczekując jej reakcji. Mimo beztroskiego zachowania w obecności chłopaka, czuł że ani na chwilę nie traci gotowości. Nie miał ochoty tego sprawdzać, znów musiałby stoczyć z nią "walkę" na samym środku basenu, gdyż nie chciał się ponownie zmoczyć.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#851 2010-11-23 18:27:23

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Łaźnie

- Wybacz, ale od kiedy urodziłam dzieci nie wypada mi oferować świeżej krwi dziewicy po niskich cenach. Brzmi mało wiarygodnie. Nie wiem, czemu. - Mruknęła nieco sarkastycznie, przeglądając buteleczki. Starała się zachowywać swobodnie, ale poczuła, że instynktownie napina mięśnie. Jak znała swoje szczęście, nie zdziwiłaby się wcale, gdyby któraś fiolka właśnie w tym momencie okazała się nadtłuczona, albo śliska i wypadła jej z ręki, kalecząc minimalnie jakimś odłamkiem. Wolała nie sprawdzać, jak zareaguje głodny wampir na zapach krwi. W tej chwili cieszyła się, że gorąco panujące w Łaźni zaczerwieniło lekko jej skórę, bo dzięki temu skutki przyspieszonego bicia serca nie były aż tak widoczne. Wreszcie podniosła przezroczystą buteleczkę z odpowiednią etykietką, po czym sprawdziła woń, by upewnić się, że znalazła właściwą.
- Trzymaj. Jaśmin. Tylko nie licz na to, że wysmaruję Ci tym plecy, Słonko. Radź sobie sam. - Pokazała wampirowi język, sięgając po prostą drewnianą szczotkę, którą zaczęła przeczesywać podsychające lekko włosy, choć wciąż była zanużona częściowo w wodzie i gorąca para nie wspomagała szybkiego schnięcia.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#852 2010-11-23 18:50:03

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Łaźnie

Zamruczał na wzór kota, zaraz po wyciągnięciu koreczka z butelki. Jaśmin był jego ulubionym zapachem. Pieścił nozdrza i delikatnie oddziaływał na zmysły. Angelus szybko powiązał zapach z przeszłością, kiedy to był najszczęśliwszym krwiopijcą pod słońcem, będąc wraz z kobietą, którą niegdyś miłował nad życie. Satysfakcja szybko zarysowała się na jego twarzy, przenosząc go w świat marzeń i fantazji. Wnet, ciało jego całkowicie się rozluźniło, ruchy chłopaka były wolne i naturalne, przez chwilę zachowywał się niemal jak człowiek. Klatka piersiowa unosiła się i opadała, tak samo jak ludzka. Oczy mrużyły się wraz z każdym nowym zaciągnięciem się zapachem jaśminu. Czarne oczy nabrały blasku, a sam wampir wydawał się być pod ostrym wpływem alkoholu. Chwilę potem pamiętliwe chwile zniknęły i pojawił się głos polimorfki.  - Nie, nie chcę się tym nasmarować. -  Uśmiechnął się blado, nie chcąc do końca wytłumaczyć się, po co tak naprawdę była mu buteleczka z jaśminowym olejkiem.  - Lubię ten zapach. To wszystko. Skutecznie odwodzi mnie od poczucia głodu. -  Dodał.  - Nie bój się, jeśli już miałbym się pożywić byłoby to dzikie zwierze. -  Usprawiedliwił się. Następnie szybkim ruchem nogi, uderzył w wodę chlapiąc nią polimorfkę.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#853 2010-11-23 19:04:25

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Łaźnie

Nowe zachowanie wampira, całkowite rozluźnienie, postawiło Ekenę w stan całkowitej gotowości. Nauczyła się, że najlepiej zachodzi się ofiarę, udając bezbronnego. Nawet niektóre lisy stosowały tą sztuczkę, udając szaleństwo, by łatwiej podejść ciekawskie króliki. Datego też, gdy Angelus poruszył nogą, albinoska już znajdowała się pod wodą, reagując na najdrobniejszy ruch. Chwilę później wygramoliła się z basenu w postaci kota, kaszląc nieco, jakby zakrztusiła się. Cóż, przemiana pod wodą chyba już zawsze miała być dla niej ryzykowna.
-Życzę Ci śmierci. I bólu.- Głos, który odezwał się w głowie Angelusa był bardziej zrezygnowany, niż wściekły, czy zawistny. Kocica strepała z siebie tyle kropel, ile mogła, z czego większość wylądowała na wampirze. Zaraz potem bez udziału świadomości zaczęła potrząsać po kolei łapami, w typowo kocim geście. Im więcej czasu polimorfka spędzała w ciele jakiegoś zwierzęcia, tym więcej odruchów i instynktów przejmowała od niego. Postanowiła nie przejmować się tym jednak tak długo, aż nie zacznie łazić wiosną po Puszczy i ryczeć albo rżeć. - Chciałabym tylko przypomnieć, że wygląd to nie wszystko i daleko mi do dzikiego zwierzęcia.
Kolejna wiadomość odezwała się w umyśle wampira, gdy Ekena zaczęła przylizywać futro na jednej z łap.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#854 2010-11-23 19:20:52

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Łaźnie

Zaśmiał się cichutko, jakby znajdował się w cyrku.  - Przecież się mnie nie boisz... Mylę się ? -  Arogancki uśmiech wymalował jego twarz, wampir bardzo pozytywnie odebrał ucieczkę polimorfki. Nabrał wody w dłonie, po czym ponownie chlusną nią w polimorfkę, tym razem w postaci kota.   - Nie mów, że będziesz uciekać za każdym razem kiedy drgnę ? Doprawdy dzika jesteś. -  Określenie jakiego użył, wymówił z nieudawaną satysfakcją. Triumfalne spojrzenie, miało na celu zmaksymalizować prowokację.  - Kotku co jest ? Boisz się małej pijawki ? -  Wyszczerzył zęby w pięknym uśmiechu, ponownie oblewając wodą Ekenę. Przekręcił ledwo głowę, zaś z między zębów wyłonił się język, spoczywając w jednym z kącików ust naśladował zachowanie ciekawskiego psa. Nigdy tak dobrze się nie bawił, uwielbiał prowokować ludzi, a już szczególnie polubił prowokować białowłosą albinoskę.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#855 2010-11-23 19:31:03

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Łaźnie

Po pierwszym chluśnięciu Ekena otrzepała się tylko z wody. Drugi "atak" nie był już takim zaskoczeniem, więc dała radę częściowo odskoczyć, warknięciem wyrażając irytację. Woda była znośna, gdy była człowiekiem, przyjemnie chłodziła końskie boki... ale dumny drapieżnik zwyczajnie nie umiał znieść takiego zachowania.
-Przestań! - Mentalna wiadomość idealnie zgrała się z warknięciem i zademonstrowaniem kłów. Polimorfka cofnęła się kawałek, zaczynając obchodzić wampira dookoła. - I nie pochlebiaj sobie, trzeba czegoś więcej, żeby mnie przestraszyć.
Dopiero po chwili albinoska zdała sobie sprawę, że Angelus mógł uznać to za prowokację do sprawdzenia, czego było potrzeba, by wywołać u niej lęk. Czuła się jednak w miarę pewnie, trzymając pewną odległość i znajdując się bardziej za plecami wampira, gdzie nie mógł nawet ochlapać jej bez obracania się.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

Pokaż kalendarz! Pokaż listę medyczną! Pokaż tablice ogłoszeń!


przerwynik przerwynik

Zakon rozwija się dzięki pracy Pawła Neściora aka Rudik (skrypter php i CSS), Pauliny Kwidzińskiej aka Reira (grafik i ilustrator), Andre Norton (autorka fantasy, której prace są wykorzystywane do uzupełniania świata), Hajime Kanzakiego (autora anime "Slayers", z którego również czerpiemy część rozwiązań i nazewnictwa) i wielu innych, graczach i zwykłych przyjaciołach, poświęcających swój czas i talent dla rozwoju forum i świata Zakonu.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Stopka

Reklama Toplisty Wspieramy Zakon w pigułce
Rudik - portfolio TOP50 Gry Nakarm głodne dziecko - wejdź na stronę www.Pajacyk.pl Napisz do nas
Gra naruto
Mesjasz
narutoogra.pun.pl
Night Moon - Twoja ścieżka fantasy

Wszystko o grze Call of Duty 2
Wszystko o grze warcraft3!
Miecz Prawdy
Najlepsze strony poświęcone RPG, cRPG i Fantasy
Toplista stron o tematyce fantasy rpg itp.
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB


Racjonalista.pl - sprawdź sam
Wielka Rada


Mistrz: Mangel(Urlop):
7659312
stanmangel@aqq.eu


Mistrzyni: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Zastępca Mistrza: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro:
4050011
standaray@aqq.eu


Dziekan: Sulam:
7506594
stansulam@aqq.eu


Bibliotekarka: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop):
6114003
stan adorosa@aqq.eu


Pancermistrz: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Instruktor walk: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Łucznik: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Rada Mniejsza

Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Myśliwy: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Ogrodnik: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Projektant: POSZUKIWANY!:

stan


Arcykapłan: Dark Verreuil:
6990996
stanverreuil@aqq.eu


Dowódca Srebrzystych: Angelus:
4880466
stanrkofan@aqq.eu


Sędzia: Kraght'nar:
849959
Statystyki


Stat24:

Googlebot był ostatnio:

Pagerank:


Nagrody:

Katalog stron

Legenda

Oznaczenia postów Maniera pisania postów Grupy
- stary
- zamknięty
- przyklejony
- przekierowanie
- nowy
- zamknięty nowy
- nowy przyklejony
WIELKIE LITERY - krzyk

Kursywa - teksty pisane (poza biblioteką)

Administratorzy

Moderatorzy

Glejt Ducha

Stolica

Raana

Łańcuch

Podróż

Zwykły tekst - opisy czynności i dialogi Pogrubienie - NPC sterowane przez graczy (krwawniki, etc.)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs warszawa przegrywanie kaset vhs łódz Le A, Trou du Prophète https://www.worldhotels-in.com