Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Piekielnica
Uchwyciła jej spojrzenie.
- Witaj. jestem Harblein, ale wszyscy mnie nazywają Silver.
Spojrzała na trupa. Zmarszczyła swój nosek.
- Niech go ktos wyniesie do nekromantów. Oni potrafią zrobic sekcje zwłok.
Offline
Maze pochyliła się nad trupem. Jej twarz nabrała krztałtów wilczego pyska.
-Mmmm... Nie lepiej go pożreć? Jeszcze jest świeży... mniam....- gwałtownie się wyprostowała. -Zdecydowanie. Już go zaraz wezmę. Chociaż to trochę ryzykowne, nie sądzicie? On może być taki chrupiący... - oblizała swój pysk po czym zaszyła się w cieniu.
Offline
Piekielnica
- Czy chrupiacy to ja nie wiem. Skoro juz zaczyna cuchnac, to wygląda na to ze zmiękł. Poza tym nie wiem jak po kościach poznamy przyczyny jego śmierci. Ale skoro pani Maze, chcesz go zjesc to ja ci nie bronię. przynajmniej będzie czysto i mniej.. duszno.
Spojrzała na nową.
Offline
-Ekhm... przepraszam, znowu coś we mnie wstąpiło- Elfka posłała mrocznej elfce przepraszający uśmiech.- Tak to jest, jak się jest wychowanym przez wilkołaki. Lepiej wynieść tego biednego dziadka. -Niezwykle szybko wyrzuciła ciało za drzwi. -Ufff... już lepiej. Ktoś już się tam nim zajmie.
Offline
Odchrząknęła cicho, widząc, jak nowoprzybyła zwraca się do wszystkich.
- Erufailë - przedstawiła się krótko.
Gdzieś w kącikach jej ust błąkał się uśmiech, a twarz miała pogodny wyraz.
Offline
-Witaj, siostro.- Maze spojrzała wyjątkowo łagodnym jak na upadłą elfkę wzrokiem na Erufailë. - widzę, żeś doświadczona. Niedawno tu przybyłam i szukam kąta aby móc ochłonąć. Jeszcze niedawno wędrowałam przez jakieś głupie bagna.- splunęła na miejsce, gdzie niedawno leżał trup.
Offline
Mijając trupa leżącego przed wejściem do piwniczki z winem wszedł do środka. Zauważył trzy kobiety w środku: Silver, Eru i jedną nieznajomą.
-Co tu się dzieje moje drogie? - zapytał. - Witaj, jestem Lejsu. - zwrócił się do nieznajomej kobiety z uśmiechem na ustach.
Offline
-Witaj Lejsu - dziewczyna posłała Strzelcowi szeroki uśmiech -Jestem Maze. Miło mi cię spotkać- podeszła powabnym krokiem do wojownika i położyła dłoń na ramieniu. - Może ty wiesz, gdzie najlepiej się wybrać w tym mieście? Sama bym pozwiedzała miasto, ale jestem taka samotna - zatrzepotała rzęsami i nieśmiało się uśmiechnęła.
Offline
-No to, jeśli jesteś nowa to najlepiej pierwsze kroki skierować do karczmy. Tam zawsze kogoś znajdziesz kto by z tobą porozmawiać.
Lejsu zmierzył wzrokiem Maze. Musiał przyznać, że była bardzo ładna.
-Może pójdziemy tam razem? - zaproponował
Offline
Dziewczyna zalotnie wzięła pod rękę wojownika. Starała się być miła, wiedziała, że to jej szansa na odmianę.
-Chętnie Lejsu- zmrużyła oczy- chętnie napiłabym się piwa, jak za dawnych lat...- westchnęła.-Chodźmy- pociągnęła wojownika w stronę drzwi.
Offline
Piekielnica
- hihihihihi...
Zaśmiała sie nieopanowanym śmiechem.
- Widziałaś Eru? Gorąca elfka się nam trafiła. A jak szybko sprzątnęła tego trupa..
Nadal się smiała.
- Swoją droga lubisz wino?
Offline
Uśmiechnął się miło do Maze. Przed wyjściem zdążył jeszcze posłać miły uśmiech do Silver. Trzymając elfkę po ramię wyszedł razem z nią z piwniczki. Ruszyli razem do karczmy. Lejsu czuł się na prawdę dobrze.
Offline