Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Uspokój się-powiedziała spokojnie.To tylko staruszek.
Po co tu przyszłaś?-Mnie zawiodły tutaj plotki.Miał tu być ogr ale on nie przypomina takiego.
Eh-ziewnęła głośno.Ciekawe co on robi na terenie Zakonu?-po kogo by tu przyjść za chwile i go szczury zjedzą.
Offline
Ależ ja jestem spokojna... - pomyślała, ale nie wypowiedziała tego na głos. Uśmiechnęła się tylko.
- Przyszłam ot, tak... Chyba na spacer. Plotek jeszcze nie zdążyłam usłyszeć. - Nieznacznie wzruszyła ramionami. - Wydaje mi się, że widziałam go na targu kiedyś, ale nie jestem pewna.
Po krótkiej chwili milczenia dodała:
- Chyba nie miałyśmy okazji się jeszcze poznać... Jestem Erufailë - wyciągnęła z uśmiechem dłoń.
Ostatnio edytowany przez Erufailë (2008-08-12 12:09:43)
Offline
Piekielnica
-A ja Silver...
Odparła mroczna elfka, nagle wyłaniając sie z mroku. Jako mieszkanka ciemności umiala z niej korzystac. Sprawdziła puls staruszka. Spojrzala na rozkład ciała i jego strukturę. Na nację i wiek.
- Umarł niedawno... w podeszłym wieku. Nie mam jednak pojęcia co go zabiło.
Odparła śmiertelnie poważnym tonem.
Offline
- Silver! - Elfka uśmiechnęła się na jej widok. - Co u Ciebie?
Spojrzała na staruszka. Wyglądał dokładnie tak samo, jak w chwili, gdy go zobaczyła w tym miejscu po raz pierwszy.
- Tego sama się domyśliłam...
Offline
Piekielnica
- Z jego wygladu i masy ciala można się domyślic, ze był zakonnikiem. Jego duze, spracowane ręce wskazują, ze ciężko pracował. Najprawdopodobniej był rzemieślnikiem.
Spojrzała na kobiety.
- Ja też się cieszę, ze was widzę.
Offline
- Tak, mówiłam właśnie, że gdzieś go już widziałam, chyba na targu, ale nie mam pewności...
Spojrzała na leżące bezwładnie ciało. Co się mogło stać?
Postanowiła przemilczeć fakt, że Silver nie odpowiedziała na jej pytanie. Może to nie było nic dobrego, może to nie miała ochoty o tym mówić, a może istniało tysiąc innych powodów.
Elfka w zamyśleniu wzruszyła nieznacznie ramionami, przenosząc wzrok na dwie pozostałe kobiety.
Offline
Piekielnica
- Jeśli widziałeś go na targu to znaczy, ze albo był zakonnikiem, albo jednym z naszych sojuszników. Innej opcji nie ma...
Załozyła ręce. Patrzy na trupa chłodno.
Offline
- Tak, masz rację - przytaknęła.
Zastanawiała się, co można zrobić w tej sytuacji. Sprowadzenie medyka raczej odpadało; mógłby jedynie potwierdzić zgon.
Offline
Galar wszedł do piwniczki z winem. Sam nie wiedział dlaczego tutaj przyszedł. Po chwili zauważył trupa. Ciekawe co go zabiło? - pomyślał.
- Wy go znalazłyście? - zapytał Silver Moonlight i Erufailë.
Offline
Piekielnica
- Tak. My. ja Erufaile i Save. Kim jesteś?
Zapytała Nowego. Była pewna ze nigdy wcześniej go tu nie widziała.
- Witaj na zakonie. Bo pewnie jesteś nowym.
Offline
- Tak, jestem nowy. - odparł - Miło Cię poznać, jestem Galar.
- Z tym trupem trzeba coś zrobić, nie może tu tak leżeć. - dodał po chwili.
Offline
-Ja żem słyszał, że są tacy nekromanci, co w kontaktach z trupami lubość odnajdują. Jeśli do nich należysz, to bierz go w cholerę, nie będzie tu śmierdział, wina zatruwał. Ewentualnie jeszcze zeżreć go możesz, ale jak się rozejdzie żeś ludożerca, to się mogą zacząć ciebie bać ludzie bogobojni... -Lukas, jak to zwykle czynił, wyskoczył z nikąd. -Ja żem o tym trupie już z tydzień temu słyszał, myślał żem, że tu już po śledztwie i winnego wieszać będą -a tu proszę! Wszyscy stoją, gapią się, jęczą, jakoby liczyli, że umarlaka czarnoksięską sztuką ożywić się uda. Do dzieła bracia, na co my tu czekamy?
Offline
-Bierz tego trupa i go gdzieś wynieś - powiedział do Lukasa - chyba że ja mam to za ciebie zrobić? Boisz się trupów czy co? Nie? To bierz go.
Po tych słowach wyszedł.
Ostatnio edytowany przez Galar (2008-08-27 21:37:15)
Offline
-Znalazł się, zarządca cholerny. Ja się w tym smrodzie tarzał nie będę, ja nie kiep, co nim może byle chłystek pomiatać. -krzyknął Lukas, a głos jego poniósł się daleko śród kamiennych ścian. Nie miał zamiaru wykonywać poleceń jakiegoś nowicjusza. Splunął na trupa, po czym wsparł się na ścianie.
Offline
Maze dostojnym krokiem wkroczyła do piwniczki. W powietrzu czuć było woń trupa. Podeszła do ciała i przewróciła je nogą. Na widok starca wzruszyła obojętnie ramionami i odwróciła się. Nieraz widziała martwych. Sama też kiedyś zabiła.
-Witajcie panowie... i panie - zerknęła z ukosa na Silver. Oparła się o ścianę, po czym ziewnęła.- Nazywam się Maze Learien, zwą mnie też Wilczką. Widzę, że mamy tu trupa... Kto to w ogóle jest? - spytała. Jej oczy delikatnie jarzyły się w ciemności. Były szeroko otwarte, jak oczy wilka szukającego zwierzyny. Na pewno nie była kimś zwykłym.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |