Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
- Opisuję kolejne chwile w twoim towarzystwie.- Odpowiedział bez zająknięcia anioł. Ostatnie pociągnięcia pióra i znów wszystko zniknęło w jego podróżnej sakwie. Pozostał tylko radosny uśmiech.
Offline
Dziewczyna podniosła głowę i uśmiechnęła się, patrząc aniołowi w oczy.
- Pisałeś coś o mnie? - zapytała, a jej ton głosu był jak najbardziej łagodny i naturalny. Twarz przyozdabiał słodki uśmiech, a wydawać by sie mogło, że policzki minimalnie się zaróżowiły, różnica była niemal niedostrzegalna.
Offline
- Tak.- Potwierdził.
Postanowił mocno, że będzie pisał jak najbardziej szczegółowo, by jego dziennik kiedyś, być może, znalazł uznanie wśród innych, takich jak on teraz - nowych.
Offline
- Mhm - pokiwała głową i ponownie oparła się o ramię anioła. Wokół słyszeć sie dało tylko świergot ptaków, była to muzyka dla uszu Sherine. Obserwowała jakis czas te śpiewające stworzonka, poczym ponownie zwróciła sie do Fileusa:
- Ładnie tutaj, nie uważasz? Pomimo gwaru, jaki robią te wszystkie ptaki to jest to dobre miejsce na rozmowy i spędzanie czasu - jej twarz przyozdobił delikatny uśmiech.
Offline
- Owszem.- Zgodził się.- Pomyśl, że one wszystkie mogą widywać na co dzień to, co ja oglądam, gdy podróżuję, a ty nie oglądasz niemal nigdy.- Oczy Fileusa przybrały nieobecny wyraz.- To jest ich królestwo, ich teren... Pomyśl, jaka w tych małych łepkach może kryć się wiedza, jakie tajemnice są tylko ich udziałem.-
Offline
- To co ja widziałam dwa razy? - zapytała, choć było to bardziej retoryczne pytanie, Sherine nie oczekiwała na nie jakies szczególnej odpowiedzi. - Czyli pozostaje im pozazdroscić - westchnęła uśmiechając sie ciepło do anioła. Nagle ze swojej skórzanej torby wyciągneła rysownik i kawaek czarnego wegla. Posłała Fileusowi jeszcze jeden uśmiech i zaczęła rysować pierwsze kreski. Jak to miała w zwyczaju, wenę wykorzystywała zawsze, bo w końcu nigdy nie wiadomo kiedy powróci.
Offline
Anioł zerknął na kartkę, którą trzymała w dłoniach, na pojawiające się na niej grube i cienkie linie, przeplatające się i krzyżujące na wszelkie sposoby, dając razem wrażenie płynności i głębi.
- A teraz, co powstaje?- Zapytał z wrodzoną sobie ciekawością.
Jakiś ptak zaświergotał pod sufitem przeciągle.
Offline
Anioł odnalazł szybko wzrokiem uwiecznionego przez dziewczynę ptaka. Jego głos nie wyróżniał się spośród tłumu niczym szczególnym, ani też aparycją nie przyciągał zbytniej uwagi. Mimo to Fileus, porównując żywego ptaka z rysunkiem zachwycił się dbałością o szczegóły i pewną ręką swojej towarzyszki.
Offline
- Może nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale spodobał mi się - powiedziała zwracając wzrok ku małemu śpiewakowi, poczym ponownie spojrzała na rysunek. Hm, no może być. Dopiero po jakimś czasie odezwała się ponownie:
- Kiedy będziesz potrzebował ilustracji do swojej książki powiedz, nie mam ostatnio żadnej pracy - uśmiechnęła się do anioła. Mówiła zgodnie z prawdą, gdyby mieli sie rozstać choćby na chwilę nie miałaby co z sobą zrobić. Dlatego może zrobić ilustracje na zamówienie, prawda?
Offline
- Z pewnością udam się prosto do ciebie.- Zapewnił natychmiast anioł uśmiechając się ciepło.- Chociaż... Na pewno przydałby mi się obrazek z Wieżą, może jakaś prosta podobizna twoja i Usko, no i, jeśli to nie problem, jeden ze szkiców z naszego zagajnika.-
Offline
- Żaden problem - zapewniła dziewczyna z usmiechem. - Chociaż... musiałabym najpierw złapac gdzieś Usko, bo widziałam go trochę za krótko, żeby zapamietać dokłądniejsze szczegóły. - zastanowiła się chwilę, poczym spojrzała aniołowi w oczy - moja?
Offline
- Tak.- Odpowiedział spojrzeniem w jej błyszczące tęczówki.- Mam nadzieję, że mi jej nie odmówisz, maleńka. Skoro zostałaś już raz wspomniana, chciałbym też mieć tutaj twoją podobiznę, niejako dla ubarwienia treści.-