Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Sprzątając w kuchni, Skimrra zauważyła małe drzwiczki w kącie pod schodami. Błyskawicą roztrzaskała zamek i jako, że była bardzo drobna, bez problemu weszła do środka. Kamienne schodki poprowadziły ją do pomieszczenia na dole.
Odnalazła tam... piwniczkę z winem. Zapewne dawniej, gdy była tu jeszcze siedziba Gildii Handlarzy, członkowie umilali sobie wieczory obrad winem. Duszka stwierdziła, że można by kontynuować to dzieło. Wysprzątała wszystko. Znalazła wszystkie butle do robienia własnego wina. W sumie czemu nie spróbować własnych wyrobów?
Prócz karczmy w okolicy nie było miejsca, skąd można by brać alkohol. Będzie produkować na swój użytek i być może z czasem zacznie sprzedawać...
Pomieszczenie było małe, ciemne i zakurzone. Na wszystkich ścianach były półki, pełne butelek. Większość była pusta, a te które pozostały nie nadawały sie już do picia, a już na pewno nie w postaci wina. Jednak Skimrra zostawiła je. Destylat będzie wspaniałą, mocną wódką. Kto wiecz czy nie doda do niej nieco ziół? Wyjdzie cudowny absynt. Na środku znajdował się stół, zapewne bardzo użyteczny przy pracy. Wyszorowała go, jak i całą resztę piwniczki. W koncie za drzwiami znalazła kilkanaście koszy, które też na pewno sie przydadzą. Zadowolona z siebie uśmiechnęła się cwanie. Trzeba sobie umieć radzic w życiu.
***
Wniosła do piwniczki wszystkie owoce. Ustawiła je w koncie i zabrala się za obieranie. Trwało to niesamowicie długo i gdy skończyła obierać dwa kosze jabłek i śliwek. Wzięła jedną butlę i wrzuciła do niej pocięte jabłka. Do drugiej, mniejszej wsypała śliwki. Przyniosła z kuchni wiadro wody i zalała obie butle. Na jednej z półek znalazła specjalne korki do fermentacji. Charakterystyczne dla nich było to, że wbite w nie zostały i uszczelnione pszczelim woskiem szklane rurki, niezbędne z racji konieczności odprowadzania gazów z fermentacji. Zakorkowała obie butle i ustawiła w koncie, uprzednio wstawiając je do wiklinowych koszy. Nawet jeżeli je trąci, żadna z nich nie pęknie.
Posprzątała i wyciągnęła na stół wszystkie stare wina. Naliczyła 25 butelek. Zlała je wszystkie do trzeciej z siedmiu butli. Wyciągnęła starą aparaturę destylacyjną i przeczyściła. Przez chwilę zastanawiała się jak podgrzać jedną butlę. W końcu nie rozpali tu ogniska, bo dym ją zadusi. Uśmiechnęła się cwanie i zaczęła podgrzewać butlę dłonią, w której żarzyła się błyskawica. Mieszanina starych win zaczęła nagle wrzeć. Opary powędrowały rurką do góry, a potem w bok, gdzie pod wpływem zimnej wody skropliły się i zaczęły spływać do szklanej kolby. Po jakichś trzydziestu minutach Skimrra otrzymała osiem butelek czystego alkoholu. Zadowolona z siebie odstawiła je na pułkę. Zakorkowała butlę, w której zlała wino, a ciemnozielone butelki umyła starannie. Po całej pracy była baardzo zmęczona, ale zadowolona.
***
Cennik:
Butelka bimbru (60 sztuk na stanie) - 20 dukatów
Butelka wina (70 sztuk na stanie) - 15 dukatów
Butelka abstntu (25 sztuk na stanie) - 30 dukatów
Ostatnio edytowany przez Skimrra (2009-05-04 23:26:58)
Offline
Nagle w piwnicy rozległo się łupanie do drzwi. Następnie nie czekając na zaproszenie do środka wtłoczył się wielki jaszczur w brązowym płaszczu i z dużym, równie brązowym workiem na plecach. Musiał wejść na czworaka, gdyż drzwi były naprawdę mizernej wielkości. Gdy podniósł głowę dwa żółte punkty zalśniły pod kapturem. Niedbałym ruchem ręki strząsnął go z głowy i rzekł na przywitanie:
-Dosstawa!
Hetrasi stanął teraz na dwóch nogach, lecz nadal nie mógł się wyprostować. Stał więc zgarbiony otwieracjąc worek.
Wyciągnął z niego pęk krótkich,krwistoczerwonych kwiatów i upuścił na stół.
-Konwalie haluccynogenne-oznajmił przeciągle sycząc.
Następnie chwycił worek za dolne końce i wytrząsnął z niego mnóstwo srebrzystozielonego piołunu. Góra ziół, która sypała się z worka urosła po chwili na pół wysokości Skimrry.
Żółte, nieprzejednane ślepia zwróciły się teraz pytająco na duszkę.
Offline
Oczy zalśniły jej w zadowoleniu. Tego własnie potrzebowała! Teraz absynt na pewno dojdzie do skutku.
-Wspaniale, o to mi chodziło!
Obniżyła wiszącą pod sufitem kulę światła i chwyciła pojedynczą gałązkę chcąc zbadać, czy to na pewno piołun. I był nim w istocie, podobnie jak konwalie halucynogenne.
Spojrzała z powrotem na jaszczura.
-A więc tak jak się umawialiśmy. Jak sprzedam trunek, otrzymasz swoje trzydzieści procent.- uśmiechnęła się, po czym wyciągnęła z kąta wielki kocioł. Wsypała do niego zioła i zalała wodą z wiadra w kącie. Zabierała się do ważenia absyntu.
Offline
Czekał cierpliwie aż duszka sprawdzi jakość ziół. Na jego pysku odbijał się jedynie niezmącony spokój.
-A więc tak jak się umawialiśmy. Jak sprzedam trunek, otrzymasz swoje trzydzieści procent.-
-Dobrzze- rzekł-jeśśli będzieszz potrzzebowała więccej, to wiessz gdzie mnie znaleśśćć.
Przecisnął się przez maleńkie drzwiczki i tyle go widziała.
Offline
Skimrra dawno nie zaglądała do piwniczki. Teraz, gdy do niej weszła, zauważyła, że jest mokro. No tak! Jeden z baniaków wina pękł pod wpływem wydzielających się gazów. Westchnęła zrezygnowana i zaczęła sprzątać. Mozolnie wytarła stół, wino zdążyło tam już zaschnąć. Potem umyła kamienną posadzkę i niektóre ubrudzone butelki.
W końcu mogła sie zabrać do destylacji i butelkowania. Choć ta robota też nie zajęła jej mało czasu. Używając gąsiorów mozolnie odparowywała i skraplała alkohol. Próbowała win, po czym filtrowała na bardzo drobno tkanym płótnie i butelkowała.
Na koniec zabrała się za absynt. Odlała płyn i pozostawiła do dekantacji. Następnie zlała najczystszą ciecz znad osadu i wyszła do salonu. W promieniach dziennego słońca alkohol mienił sie idealnie zielonym, jasnym kolorem, bliźniaczo podobnym do barwy jej oczu. Uśmiechnęla się do siebie, dumna z dokonania. Woń również była prawidłowa - ziołowa, nieco z goryczką i cudownie orzeźwiająca. Próbowac się jak na razie nie ważyła.
Wróciła do piwnicy i zabutelkowała cały absynt. Podobnie postąpiła z gotowym destylatem i winem. Nareszcie miała plony swojej ciężkiej pracy. Posprzatała wszystko i wyszła, ocierając pot z czoła. Teraz mogła się zająć dystrybucją. Ale póki co, chciała się nagrodzić filiżanką lekko osłodzonej herbaty.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |