Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Mieszkaniec stolicy
Pokręcił głową i cofnął rękę z pergaminami. Mina nieco mu spoważniała.
- Zezwolenia można uzyskać w sądzie u Kraght'nara Czarnego Smoka. A co do zapłaty... myślę, ze dobrze sie pan domyśla, iż...
Usiadł za biurkiem, oparł łokcie na blacie i splótł palce.
- ...W tym miejscu nie uzyska pan obniżek, rat lub jakichkolwiek ulg.
Zwęził usta.
- Na Zakonie, jeśli dobrze wiem, jest mnóstwo miejsc, w których można zarobić. A tymczasem do widzenia.
Wyjął z szuflady jakieś świstki papierów, a z półki ściągnął księgę. Pióro poszło w ruch, Hafin Balbinder zajął się swoimi sprawami.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Wszedł ostrożnie do pomieszczenia i skierował się do biórka.
-Przepraszam- powiedział poprawiając szatę.- Ile będzie kosztować wyremontowanie Odciętego klasztoru?
Popatrzył spod kaptura na architekta uśmiechając się.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Architekt nie odrazu zauważył nowego klienta. Po chwili uniósł palec i nakreślił jeszcze kilka prostych na papierze ołówkiem. Nawet się nie przedstawił... zero kultury. Zapisał coś na projekcie i podniósł wzrok.
- Zapewne dużo, ale co chcecie tam, mroczny przybyszu, wyremontować?
Hafin miał bystre spojrzenie. Na chwilę zawiesił spojrzenie w oczach Nekromanty, czekając z nadzieją na jakoweś dalsze informacje. Westchnął i odszedł od pulpitu.
- Przynieś lub pokaż mi co należy zreperować. Bez tego nie mogę nawet powiedzieć ile czasu mi to zajmie.
Rzekł, stając przy ladzie. Spojrzał na Człowieka i uniósł brew.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Uśmiechnął się.
-Wszystko wyremontować. Ma tam być szkoła filozofów.
Powiedział i popatrzył uwaźnie na architekta.
-Możliwe po jak najniższych kosztach.
Uprzedził nekromanta i tym razem rozejrzał się po pomieszczeniu.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Architekt Hafin Balbinder uniósł rękę ku twarzy. Spojrzał znów na Nekromantę i ironicznie lekko się uśmiechnął. Odwrócił się i zaczął pakować do małej torby na ramię pergaminy, węgielki, ołówki i pióro z tuszem. Włożył też miarę oraz pion ciężarkowy. Zapiął torbę na skórzany pasek i uniósł wzrok na klienta.
- Niestety będę się tam musiał udać i zobaczyć rozmiar napraw, aby choć w najmniejszym stopniu wycenić robotę. Na tak duże pomieszczenie na pewno przypadnie stosunkowo wysoka cena.
Chwilę się zastanowił.
- Prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy dukatów za dzieło.
Postąpił kilka kroków ku drzwiom.
- Jednak nie czas na gdybanie, a raczej dupa w troki i do przodu.
Offline
Mieszkaniec stolicy
-Witam - powiedział wchodząc do środka - Mozna wiedziec ile kosztuje wybudowanie małego biura skryby? Mam już pozwolenie od sądu-dodał po chwili.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Pokiwał głową.
-Idź więc... Ja nie mam siły. Spotkamy się przy klasztorze.
Powiedział i wszedł w cień.
Zanik zniknął powiedział.
-Będę czekał przy wejściu.
Po tychsłowach rozpłynął się w cieniu.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Człowiek spojrzał na nowego klienta z uwagą. Podszedł do pulpitu i wyciągnął kilka nowych pergaminów. Zapisał na nich informacje dotyczące nowego zamówienia, imię architekta i datę.
- Małe biuro jako wydzielone pomieszczenie w budynku, czy osobna placówka na nowym gruncie? Jeśli to drugie to musiałbym zająć się zbadaniem terenu. Wtedy dopiero zajmę się sporządzaniem projektu i następnie kosztorys.
Podniósł wzrok znad pulpitu i popatrzył wyczekująco na osobnika rasy Kreey.
- Pańska godność?
Offline
Mieszkaniec stolicy
-Mówią mi Roberto - odpowiedział - jako wydzielone pomieszczenie w budynku będzie chyba taniej, więc wolałbym w taki sposób.
Następnie uśmiechnął się tajemniczo. Z jego twarzy nie można było nic wyczytać. Spokojnie czekał na wypowiedzenie okreslonej kwoty, bo tylko na tym mu zależało. Miał wielką nadzieję, że nie bedzie za wysoka.
Ostatnio edytowany przez Roberto (2009-02-17 19:50:28)
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Mhm...
Zapisał dane klienta i spojrzał na ścianę, gdzie wisiał cennik.
- Cena zależy od tego jaki rodzaj drewna pan sobie wybierze. Nie powinna przekroczyć dwustu dukatów.
Chwycił pióra i odnotował kilka zdań. Wyciągnął drugi pergamin i spojrzał na Roberta.
- A więc?
Offline
Mieszkaniec stolicy
-Dla mnie im taniej tym lepiej - odpowiedział Roberto - A drewno? Hm... najtańszy jest świerk, tak?
Spojrzał radośnie na urzędnika. 200 dukatów dało się jakoś zdobyć.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Popatrzył na klienta beznamiętnie.
- To świetnie, czyli zawiążemy umowę? Jeśli tak, to proszę się przedstawić, muszę wystawić umowę na pańskie nazwisko. Za chwilę będzie gotowy kosztorys i zawołam robotników. W kilka wszystko będzie gotowe. Czy zamówi pan u nas umeblowanie? Mamy bardzo dobrych cieśli. Jeden niedawno się u nas zatrudnił, przybył z daleka. Mówimy o nim Długowłosy. Zazwyczaj, gdy się wypowiada, wygłasza różne sentencje o chlebie, ziarnie i baranach.
Uśmiechnął się do siebie i czekał na dane klienta. Cieszył się w duchu, że zarobi kolejny grosz.
Offline
Mieszkaniec stolicy
-Mówią mi Roberto. - odpowiedział - Umeblowanie, hm... Dobrze by było, gdybym posiadał jakieś małe biurko. No i oczywiście coś do siedzenia. Cóż, my kreey nie siadamy na krzesłach, tylko na... ekhm... "grzędach". Jeśli to można byłoby załatwić... Tylko ja jeszcze nie mam dużej ilości pieniędzy... Ile to wyjdzie dokładnie?
Ostatnie dwa zdania wypowiedzi nabrały dziwny i tajemniczy, aczkolwiek melodyjny akcent. Wcześniej dało się po mowie odczuć zdecydowaną radość.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Zapisał dane i informacje o stoliku. Hafin był człowiekiem, dla którego funkcja urzędnika była stworzona, pieczołowita dokładność i pracowitość oraz dążenie do profesjonalizmu i perfekcji. To była jego dewiza. Naskrobał serię liczb na kosztorysie, po czym podniósł głowę i spojrzał na Roberto.
- Biuro z robocizną i do tego mały zestaw mebli, łącznie dwieście trzydzieści dukatów. Zaliczka wynosi czterdzieści dukatów, resztę spłaca pan w okresie dwu tygodni od spisania umowy.
Podsunął dokument i podał pióro wraz z inkaustem. Wskazał u dołu pergaminu miejsce na podpis. Miał lekki uśmiech na twarzy. Interes się kręci - nareszcie.
Offline
Mieszkaniec stolicy
-No dobrze. Powinienem móc załatwić 200 dukatów w 2 tygodnie. - powiedział Roberto.
Następnie dał 40 dukatów urzędnikowi i podpisał się na danym mu dokumencie. Poczuł wyraźną ulge. Widać było to po jego minie. Następnie pożegnał się i wyszedł.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |