Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS
  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#31 2009-03-03 21:03:04

 Adramelech

Mieszkaniec stolicy

6580749
Call me!
Zarejestrowany: 2007-11-07
Posty: 986
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Totem: Koń
Zwierze: Brak

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Zadowolenie nie znikało z twarzy Hafina nie zblakło ani na moment. Należał do ludzi, których niezmiernie radował widok pieniądza. Jakiegokolwiek, byle by pięknie brzęczało i ładnie błyszczało. Schował pieniądze do swej skrytki. Ach, gdyby tylko była możliwość zwiększenia mojej mamony. Rozmarzył się, co było widać po jego szczerzącym się coraz bardziej grymasu błogiego zadowolenia z życia i niewidomego wzroku patrzącego przez okno w siną dal, choć tak naprawdę widział tam niewyraźne odbycie siebie. Późna już była godzina. Architekt dokończył formalności, schował dokumenty i zaryglował drzwi. Wcześniej jednak pergamin przybił na zewnętrznej stronie solidnych drzwi. Przypomniało mu się zdanie z księgi, którą czytał za młodu. Owy napis głosił:

"Wszy człeku nie winieneś budzić śpiącego, bo tedy przeklęty będziesz."


Gdyby i głód można było zaspokoić przez pocieranie żołądka!" - Diogenes masturbując się publicznie

Imię: Adramelech
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Charakter: neutralny chaotyczny
Zalety: wdzięczny, pracowity, lubi dowcipy o blondynkach i te z rodzaju absurdalnych
Wady: wścieka się dość łatwo, cynik, ironizuje, nie przywiązuje się raczej do niczego, rasista - nienawidzi drowów
Umiejętności: czarowanie Kamieni Run; zmiana kształtu przedmiotów - przybliżonej wielkości, na długi okres czasu; W niewielkim stopniu możliwość zapanowania nad mocą Laski
Wygląd: Szary, długi płaszcz, u dołu umorusany błotem, gdyż suwa się po ziemi, lekko poszarpany z dziurą wzdłuż uda prowizorycznie zaszytą, długie aż do połowy pleców czarne włosy, piwne oczy, zielonkawa skóra, blizny na rękach i plecach, trzy czarne różki na karku, czasem ma na plecach założoną pochwę do swego miecza tak, ze jego rękojeść wystaje ponad głowę.

Zaliczone wszystkie Próby w Szkole Najemników.


My name is Legion. For we are Many. Mk 5,9

Karta postaci
Moja historia
Jeśliś człeku ciekaw...
Rzecz o bogach i ich sporach niebieskich. Starzec nie dokończył swej opowieści...

Offline

 

#32 2009-03-10 19:59:00

 Roberto

Mieszkaniec stolicy

status roberto23@aqq.eu
11521450
Skąd: Nieporęt
Zarejestrowany: 2008-12-30
Posty: 149
Punktów :   
Rasa: Kreey
Profesja: Druid
Praca: Skryba
Totem: Bóbr

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Roberto przyszedł ostatniego dnia przed upływem dwóch tygodni. Nie udało mu się zarobić w żaden sposób pieniędzy, więc pożyczył je z Banku Raańskiego. Nie cieszyła go jedynie myśl, że po każdym miesiącu zwlekania z spłaceniem długu będzie musiał zapłacić 5% więcej. W tym przypadku będzie to aż 10 dukatów! Dla Roberta było to bardzo dużo, choć innym wydawałoby się, że to śmiesznie mała kwota.
-Witam ponownie-rzekł do architekta-przyniosłem resztę zapłaty. Zostało sto dziewięćdziesiąt dukatów, tak? Mam je wszystkie
Następnie położył pieniądze na stół przed architektem.

Ostatnio edytowany przez Roberto (2009-03-10 19:59:31)

Offline

 

#33 2009-03-13 18:51:53

 Adramelech

Mieszkaniec stolicy

6580749
Call me!
Zarejestrowany: 2007-11-07
Posty: 986
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Totem: Koń
Zwierze: Brak

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Hafin poderwał się ze snu. Głęboki był i długi, kojący ducha oraz orzeźwiający. Obudził dźwięk wyłamywania drewnianej zasuwy. Architekt jak leżał, tak wstał. Długa, zdobna szata jak peleryna powiała dostojnie w górę, gdyż szybkim krokiem Człowiek podszedł do drzwi, mijając Roberto. Obejrzał szkody, wziął odłamki w rękę i cisnął w kat. Srogim spojrzeniem omiótł postać przybysza.
- Waść czytać nie umiesz?! Toż było pisane na drzwiach, że mam tu odpoczynek zasłużony. Zerwał pergamin i otwartą dłonią z pergaminem uderzył go w pierś, zaś zapisek wpadł Roberto w ręce, czarnymi zawijasami zwróconymi ku jego oczom, by mógł odczytać napis: "Wszy człeku nie winieneś budzić śpiącego, bo tedy przeklęty będziesz."
- Czyś rozum postradał? Z czymże mi tu przychodzisz?
Energicznie przeszedł za biurko, znów powiewając połami płaszcza koloru brunatnego z akcentami ciemno fioletowymi i granatowymi. Senność zniknęła w mik, skryła się za irytacją. Pochwycił sakwę zważył w dłoni. Cmoknął. Odwrócił się i schował je do skrytki.
- Długowłosy, przybądź tu. Wołaj też tych chłopów, do budowy ich trzeba. Oni wiedzą, co zabrać.
Z zaplecza wyszedł na chwilę człowiek w białej, długiej szacie. Miał brązowe, lekko falowane włosy i zadbany zarost. Był boso. Co dziwne wokół jego głowy można było dojrzeć poświatę złotą. Były to jednak drobinki złota, teraz właśnie zajmował się polerowaniem zdobień złotych dla bardzo wykwintnego gościa. Skinął głową bez słowa i wyszedł. Po chwili do pomieszczenia weszło dwóch rosłych mężów. Mieli na sobie skórzane stroje z mnóstwem kieszeni, w których trzymali różne przedmioty od młotków po krótkie piły.
- To ten pan, zaprowadzi was, gdzie trzeba iść.
Hafin Balbinder potarł dłońmi twarz i ziewnął długo. Jego praca była zakończona. Ułożył się na kanapie za biurkiem i zamknął oczy.


(hmm... jeszcze nigdy do końca nie doszło, jak widać, i nie jestem do końca pewien, ale zdaje się, że już możesz tworzyć wątek z tym biurem)


Gdyby i głód można było zaspokoić przez pocieranie żołądka!" - Diogenes masturbując się publicznie

Imię: Adramelech
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Charakter: neutralny chaotyczny
Zalety: wdzięczny, pracowity, lubi dowcipy o blondynkach i te z rodzaju absurdalnych
Wady: wścieka się dość łatwo, cynik, ironizuje, nie przywiązuje się raczej do niczego, rasista - nienawidzi drowów
Umiejętności: czarowanie Kamieni Run; zmiana kształtu przedmiotów - przybliżonej wielkości, na długi okres czasu; W niewielkim stopniu możliwość zapanowania nad mocą Laski
Wygląd: Szary, długi płaszcz, u dołu umorusany błotem, gdyż suwa się po ziemi, lekko poszarpany z dziurą wzdłuż uda prowizorycznie zaszytą, długie aż do połowy pleców czarne włosy, piwne oczy, zielonkawa skóra, blizny na rękach i plecach, trzy czarne różki na karku, czasem ma na plecach założoną pochwę do swego miecza tak, ze jego rękojeść wystaje ponad głowę.

Zaliczone wszystkie Próby w Szkole Najemników.


My name is Legion. For we are Many. Mk 5,9

Karta postaci
Moja historia
Jeśliś człeku ciekaw...
Rzecz o bogach i ich sporach niebieskich. Starzec nie dokończył swej opowieści...

Offline

 

#34 2009-03-16 16:17:24

 Roberto

Mieszkaniec stolicy

status roberto23@aqq.eu
11521450
Skąd: Nieporęt
Zarejestrowany: 2008-12-30
Posty: 149
Punktów :   
Rasa: Kreey
Profesja: Druid
Praca: Skryba
Totem: Bóbr

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

-Ah przepraszam pana-powiedzał od razu.
Roberot był tak zamyślony, że w ogóle nie zwrócił uwagi na napis. Nie zdziwiło go to, nie zdarzyło się to po raz pierwszy. Jego refleksyjna natura dawała znac o sobie co jakis czas. Następnie udał się do swojego nowego biura, by także zacząc uczciwą pracę.

Offline

 

#35 2009-05-01 19:31:36

 Issahar

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2009-03-26
Posty: 44
Punktów :   
Rasa: Hetrasi
Profesja: Mistrz Ziemi
Praca: 121
Totem: S=5, W=5, Sz=5, M=5, I=6, U=0
Zwierze: 3%

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Do pracowni architekta wszedł wysoki hetrasi.
-Witam pana- zagadnął kordialnie- przzzybywam z prossstym zzleceniem. Zzamierzam dobudować do mojej małej apteki na targu zzakonnym piętro, poddassze i piwnicę. Pozzwolenie od ssądu jużż posssiadam. Prosszę aby pan, jako zzznawcca, ssporządzził kosszzztoryssssss. Jeżżeli okaże sssię, żże mnie na to sstać, to poprosszzę pana równieżż o sstworzenie projektu.

Offline

 

#36 2009-05-03 13:10:29

 Adramelech

Mieszkaniec stolicy

6580749
Call me!
Zarejestrowany: 2007-11-07
Posty: 986
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Totem: Koń
Zwierze: Brak

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Architekt podniósł głowę znad stosu papierów. Pracował godzinami, ale nie było tego po nim widać. Kunszt jego ubioru i wyrafinowana dieta złożona z drogich importowanych produktów, a dodatkowo kilka specjałów od okolicznego zielarza sprawiały, że zawsze wyglądał świeżo i zdrowo.
- Mości panie, a masz pan obrys tegoż miejsca? Nie jestem, mając na świadka święty przybytek, ustalić odpowiedniego kosztorysu bez widzenia obiektu.
Zamaszyście machnął piórem w geście bezradności. Dialektem podkreślał swą ciągłość rodu i niezależność od innych kast, czy cechów. Hafin Balbinder podszedł lady i wyciągnął spod spodu skórzana torbę. Po ostatnim wyjściu w celu rekonesansu była gotowa do ponownej takiej wyprawy.
- Jeślić panu chodzi o duże dzieło, z góy mogę zaświadczyć, że z rąk do rąk przejść musi więcej nad kilka tysięcy złotych monet. Przyjmuję tylko walutę Zakonu, nie widzi mi się dostawać drogocennego płótna, czy nawet żyznych ziem pod uprawę.
Architekt przyjrzał się Hetrasiemu. Nie brzydziły go inne rasy, nawet te najobrzydliwsze. Wstręt w tym Człowieku budziły tylko niekompetencja i głupota.


Gdyby i głód można było zaspokoić przez pocieranie żołądka!" - Diogenes masturbując się publicznie

Imię: Adramelech
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Charakter: neutralny chaotyczny
Zalety: wdzięczny, pracowity, lubi dowcipy o blondynkach i te z rodzaju absurdalnych
Wady: wścieka się dość łatwo, cynik, ironizuje, nie przywiązuje się raczej do niczego, rasista - nienawidzi drowów
Umiejętności: czarowanie Kamieni Run; zmiana kształtu przedmiotów - przybliżonej wielkości, na długi okres czasu; W niewielkim stopniu możliwość zapanowania nad mocą Laski
Wygląd: Szary, długi płaszcz, u dołu umorusany błotem, gdyż suwa się po ziemi, lekko poszarpany z dziurą wzdłuż uda prowizorycznie zaszytą, długie aż do połowy pleców czarne włosy, piwne oczy, zielonkawa skóra, blizny na rękach i plecach, trzy czarne różki na karku, czasem ma na plecach założoną pochwę do swego miecza tak, ze jego rękojeść wystaje ponad głowę.

Zaliczone wszystkie Próby w Szkole Najemników.


My name is Legion. For we are Many. Mk 5,9

Karta postaci
Moja historia
Jeśliś człeku ciekaw...
Rzecz o bogach i ich sporach niebieskich. Starzec nie dokończył swej opowieści...

Offline

 

#37 2009-05-04 09:25:24

 Issahar

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2009-03-26
Posty: 44
Punktów :   
Rasa: Hetrasi
Profesja: Mistrz Ziemi
Praca: 121
Totem: S=5, W=5, Sz=5, M=5, I=6, U=0
Zwierze: 3%

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Magowi nie podobało się lekceważące spojrzenie architekta, lecz nie miał w zwyczaju wdawać się w bezowocne pyskówki z kimkolwiek. Mówił więc dalej spokojnie:
-Nie mam przzy ssobie obryssu. Potrzzebuję po prostu śśredniej wielkośści piwnicy z półkami na zzioła, dobudowania piętra, wrazz z umeblowaniem orazz małego poddassza na sypialnię. To raczzej nie jest zbyt wymagającce zleccenie, jak dla architekta.
Miał szczerą nadzieję, że wizyta nie przedłuży się zbytnio.

Offline

 

#38 2009-05-04 10:49:38

 Adramelech

Mieszkaniec stolicy

6580749
Call me!
Zarejestrowany: 2007-11-07
Posty: 986
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Totem: Koń
Zwierze: Brak

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Hafin splótł palce i oparł się o blat. Poza myśliciela, jak mu się zdawało, wprawiało niekiedy klienta w gorszy nastrój, ale znaczyło też, że Architekt był w kiepskim.
- Jeślić dobrze, mości pana zapamiętałem mowę, to prośba była o kosztorys pierwej. Mogę z miejsca określić na sumę.... Piwnica, piętro i małe poddasze do istniejącej już posiadłości, do tego umeblowanie.
Odwrócił się i poszukał kosztorysu. W mik obliczył na świstku pergaminu sumy i iloczyny. Położył świstek na blacie i odczytał,podnosząc głowę na Jaszczura.
- Zapłata wynieść może od sześciu tysięcy dukatów do dziewięciu tysięcy, zależnie od gatunku drewna. W cenie, mocium panie, jest umeblowanie, wsporniki z żelaza lub stali, wedle życzenia.
Tu dwiema rękoma uczynił gest w stronę Hetrasiego, jakby mu wręczał pakunek.
- Do tego wykopanie piwnicy i cała inniejsza robocizna.
Przyjrzał się klientowi, zauważył lekkie zmieszanie na jego twarzy.
- Pieniądze kołem się toczą, jako powiada stare przysłowie. Zakon oferuje mnóstwo miejsc pracy, a do tego dogodne spłaty pożyczek.
Posłał mu swój kupiecki, uśmiech. Mógłby być dobrym aktorem, jak wielu innych obłudników i lizusów, których świat jest pełen.


Gdyby i głód można było zaspokoić przez pocieranie żołądka!" - Diogenes masturbując się publicznie

Imię: Adramelech
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Charakter: neutralny chaotyczny
Zalety: wdzięczny, pracowity, lubi dowcipy o blondynkach i te z rodzaju absurdalnych
Wady: wścieka się dość łatwo, cynik, ironizuje, nie przywiązuje się raczej do niczego, rasista - nienawidzi drowów
Umiejętności: czarowanie Kamieni Run; zmiana kształtu przedmiotów - przybliżonej wielkości, na długi okres czasu; W niewielkim stopniu możliwość zapanowania nad mocą Laski
Wygląd: Szary, długi płaszcz, u dołu umorusany błotem, gdyż suwa się po ziemi, lekko poszarpany z dziurą wzdłuż uda prowizorycznie zaszytą, długie aż do połowy pleców czarne włosy, piwne oczy, zielonkawa skóra, blizny na rękach i plecach, trzy czarne różki na karku, czasem ma na plecach założoną pochwę do swego miecza tak, ze jego rękojeść wystaje ponad głowę.

Zaliczone wszystkie Próby w Szkole Najemników.


My name is Legion. For we are Many. Mk 5,9

Karta postaci
Moja historia
Jeśliś człeku ciekaw...
Rzecz o bogach i ich sporach niebieskich. Starzec nie dokończył swej opowieści...

Offline

 

#39 2009-05-04 16:06:12

 Issahar

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2009-03-26
Posty: 44
Punktów :   
Rasa: Hetrasi
Profesja: Mistrz Ziemi
Praca: 121
Totem: S=5, W=5, Sz=5, M=5, I=6, U=0
Zwierze: 3%

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Przyjrzał się klientowi, zauważył lekkie zmieszanie na jego twarzy. -nie pozwalaj sobie na sterowanie moją postacią.


Issahar wziął z ręki architekta świstek. Był w stanie dostać sześć tysięcy i wiedział o tym. Nie rozumiał jedynie kretyńskiego uśmieszku na śmiesznej facjacie zawalonego papierami skryby.
Cóż, niektórzy muszą jakoś rekompensować sobie niedobory męskości...-pomyślał hetrasi
Schował kartkę do kieszeni po czym wyszedł.

Offline

 

#40 2009-05-04 22:01:27

 Adramelech

Mieszkaniec stolicy

6580749
Call me!
Zarejestrowany: 2007-11-07
Posty: 986
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Totem: Koń
Zwierze: Brak

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

(Pozwolić sobie mogę na zaserwowanie opisu nagłej reakcji rozmówcy, po podaniu mu informacji o dużej sumie pieniędzy do wydania, widząc, że w jego karcie jest tyle co nic. Eeech... nowi...)


Kupiec powiódł wzrokiem za Hetrasim. Kiedy klient wyszedł, uśmiech zniknął z twarzy Hafina.
- I co? Przyjdzie z całą sumą, czy też miała to być oznaka rezygnacji?
Zorientował się, iż rozmawia sam ze sobą, toteż odwrócił się i wyjął z kałamarza zamaszyście pawie pióro. Począł notować niezbędne i istotne rzeczy takie jak jego przychód i koszta ostatnich zleceń. Zaraz potem odłożył na bok wszelkie papiery, skrzętnie je ułożywszy. Znalazł zakonne plany wszelkich budowli, poszukał omówionej Apteki i przygotowawszy miejsce, zaczął szkicować plan dla nowego klienta.


Gdyby i głód można było zaspokoić przez pocieranie żołądka!" - Diogenes masturbując się publicznie

Imię: Adramelech
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Charakter: neutralny chaotyczny
Zalety: wdzięczny, pracowity, lubi dowcipy o blondynkach i te z rodzaju absurdalnych
Wady: wścieka się dość łatwo, cynik, ironizuje, nie przywiązuje się raczej do niczego, rasista - nienawidzi drowów
Umiejętności: czarowanie Kamieni Run; zmiana kształtu przedmiotów - przybliżonej wielkości, na długi okres czasu; W niewielkim stopniu możliwość zapanowania nad mocą Laski
Wygląd: Szary, długi płaszcz, u dołu umorusany błotem, gdyż suwa się po ziemi, lekko poszarpany z dziurą wzdłuż uda prowizorycznie zaszytą, długie aż do połowy pleców czarne włosy, piwne oczy, zielonkawa skóra, blizny na rękach i plecach, trzy czarne różki na karku, czasem ma na plecach założoną pochwę do swego miecza tak, ze jego rękojeść wystaje ponad głowę.

Zaliczone wszystkie Próby w Szkole Najemników.


My name is Legion. For we are Many. Mk 5,9

Karta postaci
Moja historia
Jeśliś człeku ciekaw...
Rzecz o bogach i ich sporach niebieskich. Starzec nie dokończył swej opowieści...

Offline

 

#41 2009-05-13 17:44:50

 Issahar

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2009-03-26
Posty: 44
Punktów :   
Rasa: Hetrasi
Profesja: Mistrz Ziemi
Praca: 121
Totem: S=5, W=5, Sz=5, M=5, I=6, U=0
Zwierze: 3%

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

( Otóż Adramelechu nie, nie możesz sobie pozwolić na opisywanie reakcji drugiej postaci w żadnych okolicznościach. Przedyskutuj to z Mangelem, lub ze swoim kumplem Sulamem, jesli masz jakieś wątpliwości. Zachowaj też dla siebie te śmieszne próby uwydatnienia swojego zmęczenia nowymi graczami, bo jak widać znasz regulamin w jeszcze niższym stopniu niż oni. Lepiej więc, żebyś w ,,mik''  się z nim zapoznał)

Do pracowni architekta ponownie wkroczył Issahar. Od ich ostatniego spotkania minęło już parę dni. Pysk hetrasiego ponownie nie wyrażał nic; żadnych uczuć, żadnych emocji, jak gdyby cały świat był dla niego czysto adiaforyczny. Spojrzał beznamiętnie na architekta i rzekł:
-Mam ssześść tyssięcy dukatów- mówił monotonnie- i tak jak już mówiłem chcę za to dobudować piętro, poddasze i piwnicę do apteki.
Czekał na odpowiedź fachowca.

Ostatnio edytowany przez Issahar (2009-05-14 16:03:21)

Offline

 

#42 2009-05-14 16:10:47

 Adramelech

Mieszkaniec stolicy

6580749
Call me!
Zarejestrowany: 2007-11-07
Posty: 986
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Totem: Koń
Zwierze: Brak

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

(Wrzuć na luz, to tylko zabawa... po co się tegoś uczepił? Chcesz udowodnić, że jesteś lepszym graczem? x])


Hafin uniósł głowę znad projektu, który był już prawie gotowy. Zobaczył jaszczura i powstał, a na jego twarzy zagościł uśmiech. Podszedł do lady. Słyszał brzęk złota w sakwie klienta. Ma mości klient żyłkę do interesów, w kilka dni załatwić tak dużą sumę. Jego dusza skakała z radości myśląc o tych okrągłych i błyszczących krążkach. Architekt starał się na ten moment odgonić myśli wzbogacenia się o kilka tysięcy złotych monet, aby nie zaćmić umysłu marzeniami. Kiwnął głową na znak potwierdzenia słów Hetrasiego.
- Zgodność, zamawiał mości Zakonnik poddasze do dodatkowego piętra i piwnicę. Złoto, posiadane przez Pana, starczy na realizację planu o minimalnych kosztach. Będą to zatem tańsze materiały. Jakość nie ucierpi.
Odwrócił głowę i zakrzyknął na robotników. Oni wyszli. Materiał ich strojów bardzo przypominał ten, z którego wykonane są worki na kartofle. Każdy z nich miał zarzuconą na ramię torbę, bardziej przypominającą worek, gdzie trzymali wszelkie narzędzia.
- Zatem zaczynamy od razu? Jeno wskazać mości pan musi miejsce moim ludziom.
Oznajmił Hafin Balbinder, patrząc na klienta z niezmiennie szerokim uśmiechem.


Gdyby i głód można było zaspokoić przez pocieranie żołądka!" - Diogenes masturbując się publicznie

Imię: Adramelech
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Charakter: neutralny chaotyczny
Zalety: wdzięczny, pracowity, lubi dowcipy o blondynkach i te z rodzaju absurdalnych
Wady: wścieka się dość łatwo, cynik, ironizuje, nie przywiązuje się raczej do niczego, rasista - nienawidzi drowów
Umiejętności: czarowanie Kamieni Run; zmiana kształtu przedmiotów - przybliżonej wielkości, na długi okres czasu; W niewielkim stopniu możliwość zapanowania nad mocą Laski
Wygląd: Szary, długi płaszcz, u dołu umorusany błotem, gdyż suwa się po ziemi, lekko poszarpany z dziurą wzdłuż uda prowizorycznie zaszytą, długie aż do połowy pleców czarne włosy, piwne oczy, zielonkawa skóra, blizny na rękach i plecach, trzy czarne różki na karku, czasem ma na plecach założoną pochwę do swego miecza tak, ze jego rękojeść wystaje ponad głowę.

Zaliczone wszystkie Próby w Szkole Najemników.


My name is Legion. For we are Many. Mk 5,9

Karta postaci
Moja historia
Jeśliś człeku ciekaw...
Rzecz o bogach i ich sporach niebieskich. Starzec nie dokończył swej opowieści...

Offline

 

#43 2009-05-14 21:14:24

 Issahar

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2009-03-26
Posty: 44
Punktów :   
Rasa: Hetrasi
Profesja: Mistrz Ziemi
Praca: 121
Totem: S=5, W=5, Sz=5, M=5, I=6, U=0
Zwierze: 3%

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Isshar bez słowa położył spory i ciężki worek ze złotem na biurku architekta. Jego pysk znów ansolutnie nic nie wyrażał, jak gdyby trwał w agonii. Demencyjnego obrazu dopełniał fakt, iż w żółtych i lśniących oczach hetrasiego nie było widać źrenic; były jednolite.
-Ciesszę ssię, żże mogliśmy dopełnić formalnośści- syknął, po czym zwrócił się do członków ekipy budowlanej-zatem panów prosszę zza mną. ŻŻegnam panie architekccie.
Po tych słowach wyszedł prowadząc za sobą zgraję budowlańców.

Offline

 

#44 2009-05-14 22:36:54

 Adramelech

Mieszkaniec stolicy

6580749
Call me!
Zarejestrowany: 2007-11-07
Posty: 986
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Totem: Koń
Zwierze: Brak

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Architekt z wielką przyjemnością spoglądał na ogromny wór dukatów. Nie mógł się powstrzymać by zanurzyć w nim obie dłonie. Kilkanaście monet upadło na ziemię z miłym dla ucha Hafina brzękiem, a uczucie dotykających jego rąk kilku tysięcy sztuk złotej waluty doprowadzało go do skrajnego podniecenia. Długo czasu minęło zanim nie ochłonął i przestał wąchać metalowych krążków, przewracać ich między palcami, aż w końcu, po przeturlaniu się na rozsypanym skarbie. Pozbierał monety i zaczął je liczyć. Z uwielbieniem ustawiał je na stożki, powoli i starannie. Sporządził odpowiednie dokumenta. Wtedy zorientował się z oburzeniem, że brakuje podpisu klienta. Jasny gwint! Gdzież się podział on? Zastanowił się chwilę, patrząc w okno. Jego wzrok przeniósł się na złoto, a wtedy Hafin Balbinder stwierdził, że skoro Sędzia nie żyje to nikt tego nie będzie egzekwował. Machnął na to ręką i zabrał się do chowania monet do jego małej skrytki. Nie ufał bankom, niedługo na pewno zainwestuje te pieniądze by nie martwić się zniknięciem jakiejkolwiek części zarobku. Jak wrócą robotnicy to im zapłacę za robociznę i materiały. Dla mnie jakieś... trzy tysiące dukatów? Pięknie. Szeroko się uśmiechnął i kontynuował układanie monet w schowku.


Gdyby i głód można było zaspokoić przez pocieranie żołądka!" - Diogenes masturbując się publicznie

Imię: Adramelech
Rasa: Człowiek
Profesja: Nekromanta
Charakter: neutralny chaotyczny
Zalety: wdzięczny, pracowity, lubi dowcipy o blondynkach i te z rodzaju absurdalnych
Wady: wścieka się dość łatwo, cynik, ironizuje, nie przywiązuje się raczej do niczego, rasista - nienawidzi drowów
Umiejętności: czarowanie Kamieni Run; zmiana kształtu przedmiotów - przybliżonej wielkości, na długi okres czasu; W niewielkim stopniu możliwość zapanowania nad mocą Laski
Wygląd: Szary, długi płaszcz, u dołu umorusany błotem, gdyż suwa się po ziemi, lekko poszarpany z dziurą wzdłuż uda prowizorycznie zaszytą, długie aż do połowy pleców czarne włosy, piwne oczy, zielonkawa skóra, blizny na rękach i plecach, trzy czarne różki na karku, czasem ma na plecach założoną pochwę do swego miecza tak, ze jego rękojeść wystaje ponad głowę.

Zaliczone wszystkie Próby w Szkole Najemników.


My name is Legion. For we are Many. Mk 5,9

Karta postaci
Moja historia
Jeśliś człeku ciekaw...
Rzecz o bogach i ich sporach niebieskich. Starzec nie dokończył swej opowieści...

Offline

 

#45 2009-05-15 23:47:46

 Issahar

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2009-03-26
Posty: 44
Punktów :   
Rasa: Hetrasi
Profesja: Mistrz Ziemi
Praca: 121
Totem: S=5, W=5, Sz=5, M=5, I=6, U=0
Zwierze: 3%

Re: Pracownia architektoniczno- budowlana

Issahar po kilki minutach powrócił do biura architekta, nieco zirytowany swoją nieuwagą.
-Jak się zapewnie pan zzzorientował-mówił- zzapomniałem złożyć podpisu.
Podszedł blisko biurka architekta i z zainteresowaniem na nie spojrzał. Adramelech wybitnie szybko uwinął się z ukryciem całej tej przytłaczająco ogromnej sumy pieniędzy. Czekał na reakcję architekta gotów do dopełnienia formalności.

Offline

 

Pokaż kalendarz! Pokaż listę medyczną! Pokaż tablice ogłoszeń!


przerwynik przerwynik

Zakon rozwija się dzięki pracy Pawła Neściora aka Rudik (skrypter php i CSS), Pauliny Kwidzińskiej aka Reira (grafik i ilustrator), Andre Norton (autorka fantasy, której prace są wykorzystywane do uzupełniania świata), Hajime Kanzakiego (autora anime "Slayers", z którego również czerpiemy część rozwiązań i nazewnictwa) i wielu innych, graczach i zwykłych przyjaciołach, poświęcających swój czas i talent dla rozwoju forum i świata Zakonu.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Stopka

Reklama Toplisty Wspieramy Zakon w pigułce
Rudik - portfolio TOP50 Gry Nakarm głodne dziecko - wejdź na stronę www.Pajacyk.pl Napisz do nas
Gra naruto
Mesjasz
narutoogra.pun.pl
Night Moon - Twoja ścieżka fantasy

Wszystko o grze Call of Duty 2
Wszystko o grze warcraft3!
Miecz Prawdy
Najlepsze strony poświęcone RPG, cRPG i Fantasy
Toplista stron o tematyce fantasy rpg itp.
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB


Racjonalista.pl - sprawdź sam
Wielka Rada


Mistrz: Mangel(Urlop):
7659312
stanmangel@aqq.eu


Mistrzyni: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Zastępca Mistrza: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro:
4050011
standaray@aqq.eu


Dziekan: Sulam:
7506594
stansulam@aqq.eu


Bibliotekarka: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop):
6114003
stan adorosa@aqq.eu


Pancermistrz: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Instruktor walk: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Łucznik: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Rada Mniejsza

Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Myśliwy: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Ogrodnik: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Projektant: POSZUKIWANY!:

stan


Arcykapłan: Dark Verreuil:
6990996
stanverreuil@aqq.eu


Dowódca Srebrzystych: Angelus:
4880466
stanrkofan@aqq.eu


Sędzia: Kraght'nar:
849959
Statystyki


Stat24:

Googlebot był ostatnio:

Pagerank:


Nagrody:

Katalog stron

Legenda

Oznaczenia postów Maniera pisania postów Grupy
- stary
- zamknięty
- przyklejony
- przekierowanie
- nowy
- zamknięty nowy
- nowy przyklejony
WIELKIE LITERY - krzyk

Kursywa - teksty pisane (poza biblioteką)

Administratorzy

Moderatorzy

Glejt Ducha

Stolica

Raana

Łańcuch

Podróż

Zwykły tekst - opisy czynności i dialogi Pogrubienie - NPC sterowane przez graczy (krwawniki, etc.)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
zakonswiatla.pun.pl