Zakon Światła Ostoja Fantazji

- Cóż, Ekeno, dziękuję za wsparcie, ale prędzej czy później i tak dojdzie raczej do starcia. - rzekł łypiąc na nekromantę. - No, wracając do tematu to trzy sztylety mogę wykonać za 135-140 dukatów z mirhitu, w przypadku innego materiału będzie o wiele taniej. Broń wszelką chętnie skupię, szczególnie ów miecz mirhitowy. A broń ? To zależy już od ciebie, katana jest idealną bronią sieczną i częściowo kłującą, a kastet zapewnia przewagę w bliższym zwarciu, ale szabla z koszem ochronnym daje praktycznie to samo. Tutaj ty musisz wybrać, ja nie mam nic więcej do powiedzenia. - obrócił się do elfa. - Cena spada wtedy do około 70-80 dukatów. A kosmiczna skała ? Jak sama nazwa wskazuje pochodzenie tego materiału nie jest zbyt dobrze znane, jednak jego właściwości odstraszania i zwalczania mutantów są godne uwagi. Szczególnie w dobie ostatnich ataków Chaosu.

Smok miał dziwne wrażenie, że przez wizytę Mistrza został zapomniany...
- Ekhem - chrząknął... - Można prosić o obrożę? Chciałbym szybko ją podarować, tym bardziej, że będzie ku temu dobra okazja. - Tu spojrzał wymownie na Ekenę. Na wszelkii wypadek napiął mięśnie, by być gotowy na atak polimorfki.

- A owszem, ale oczywiście to kosztuje. I jakiej długości ? Cena tak około 220 dukatów, niech stracę. - Odwrócił się. - Ups, przepraszam smoku, ale sam widzisz ile się dzieje. - rzekł z przepraszającym uśmiechem. - No, ale cóż, proszę oto obroża. - podał smokowi obrożę. - Należy się 90 dukatów, o ile to nie problem.

Przybrał groźny grymas i spojrzał na polimorfkę i smoka.

- Niech dojdzie tutaj do ręko-, łapo - i szczękoczynów, a obiecuję, że zanim dorwiecie się sobie do gardeł posmakujecie całego asortymentu kuźni, rozumiecie ? A, Ekeno, zaoferuję, powiedzmy 250 dukatów za miecz, na resztę na razie nie mam funduszy, dobrze ? I zgłoś się za jakiś czas, ale niestety dłuższy, bo Mistrz był szybszy, po zamówienie.

- To rozumiem. - uśmiech pojawił się na jego twarzy. - Płatne z góry, dziękuję Ci nekromanto, ale musisz mi wybaczyć, bo nie bez powodu zakupiłem u ciebie takie ilości drewna. Mianowicie muszę wykonać kilkadziesiąt mieczy dla Mistrza, więc wszystkie zamówienia będą wykonane z opóźnieniem. A teraz przepraszam ....

<Wziął się za wykuwanie dziesiątego miecza>

- Dziękuję. - Powiedział smok i położył na stole 90 dukatów. Podniósł obrożę i sprawdził numerek. Był dokładnie taki, jaki miał być... Pomachał obrożą przed Ekeną. - Chyba wiesz co to dla ciebie oznacza, prawda? - I szybko opouścił kuźnię. Ściany się zatrzęsły.

Nekromanta z niemałą grupką nieumarłych podszedł do kowala, ujrzawszy jego minę rzekł

- Wiem, że to trochę dziwnie wygląda, ale w trakcie wojny lepiej się ubezpieczyć, tak na wszelki wypadek... a do rzeczy... co z moją różdżką? Ahh prawie bym zapomniał...

Wyjmuje miecz

- To Ostrze Notap, daje niebywałą moc (+4 do siły) zapewne zrobiony jest z mirhitu ale tego narazie nikt nie wie... na ile byś to wycenił?

Ostatnio edytowany przez Nadin (2008-03-10 22:33:32)

Elf wszedł do Kuźni i rozejrzał się.było tam kilku ludzi,wszędzie leżała mała warstewka kurzu.Podszedł do Kowala,i powiedział:
-Witam,Chciałbym zahartować i naostrzyć sztylet,oraz wzmocnić czymś strzały.Można wiedzieć ile to będzie kosztować?

-Materiał...Materiał...Ehh..A jaki by pan polecał?-Zapytał kowala.Spojrzał na niego,nie mogąc rozpoznać jakiej jest rasy.To chyba Drow-pomyślał.
-Ale chyba się jeszcze nie znamy?Jestem Aran Calaquendi-Dodał.

Ostatnio edytowany przez Aran Calaquendi (2008-04-25 15:07:32)