Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
- A, widzisz - uśmiechnęła się i do Mushu i do Arven, dziękując - Nie ma to jak dobry lek, który wszystkie bóle uśmierza... A tak właściwie, to gdzie się podziała Wolf? Dawno jej nie widziałam..
Offline
Hobbitka tylko uniosła ramiona na znak że nie ma pojęcia , ziewneła przeciągle zasłaniając twarz swoją mała dłonią , zapach dobiegający z nie wiadomo z skąd był piękny jaśminowy ale też bardzo nudzący...Mushu odchyliła się delikatnie do tyłu ,zmrużyła oczy i po chwili obie Arven i Maud mogły usłyszec ciche chrapanie
Offline
Uśmiechnęła się łagodnie, kładąc ręce delikatnie na stole. Usiadła na krześle po turecku, przymykając oczy w zamyśleniu..
Offline
Arven usmiechnela sie i schowala buteleczke do swojej torby.
- Nic tu po mnie, trzymajcie sie.. - wyprostowala sie odruchowo - Wolf miala problemy z dzikimi niedzwiedziami, czesto nachodza jej chate..- westchnela - biedna..ale poradzi sobie - powiedziala mocno - zawsze sobie radzi. - Po czym wstala i wyszla z kawiarni.
Offline
Mushu przebudziła się powoli dobiegał już wieczór , od strony lasu słychac bylo ptaki , które powli kładły się spac...Zobaczyła Maud opierająca się o stół i chyba drzemiącą , szturchneła ją ta dośc w lekkiej panice...chyba była budzona takim zwyczajem - pomyślała hobbitka.
- Chyba pora się zbierac - mrunkeła równocześnie przeciągając się
Offline
- Zbierać się? Ale gdzie? - ocknęła się nagle nimfa, szukając czegoś na stole i pod nim - A.. poprosze kawy. Z mleczkiem - powiedziała sennie do kelnera
Offline
- Przespać.. jasne - odparła niewyraźnie. Ziewnęła, przeciągnęła się i zasnęła
Offline
Nimfa ocknęła się o świcie. Przymrużyła lekko rzęsy, gdy ranne słońce wyłoniło się nagle spod pierzastej chmurki, świecąc na jej twarz. Przez chwilę przymknęła oczy z upodobaniem, rozkoszując się obudzonymi już promyczkami .. Cichutko wstała i wymknęła się. Mushu jeszcze spała.
Offline
Przeciągneła się na stoliku nie otwierając oczy , wolała już spac w lesie niż na stole , przymrużyła lekko oczy , spojrzała na miejsce wcześniej zajmowane przez Maud
- ale jestem głodna - mrunkneła i wyszła z kawiarni czaskając dzwiami
Offline
Arven weszla zgarbiona do sali. Widok zrezygnowanej Demonicy byl dosc przygnebiajacy bo wszyscy znali ją jako energiczną osobowosc, pelną pantagrenelizmu i ekstrawagancji. Teraz byla ubrana w wyblakla, czarna, powloczysta spodnice i swoj niecodzinny czarny kapelusz z ogromnym rondem. Powoli usiadla przy malym stoliczku, ziewnela i osunela sie po czystym blacie. Kiedy podeszla kelnerka w krótkiej sukience, Arven zaczela szybko mówic:
- Kawe Latte, Nalesniki z bananem i czekolada, budyn z sokiem malinowym, mocny owocowy drink, likier kawowy, koktajl truskawkowo- bananowy, galaretke wieloocowa, lody, i rurke z kremem. - Kelnerka najpierw dziwnie patrzala na biedna Arven na co ona wrzasnela - No pisz!!
Po czym z rozkosza zapalila fajke.
Offline
Otworzyła drzwi i wskoczyła na kawiarni nimfa z rozkosznym uśmiechem.
- Uwielbiam takie poranki.. - mruknęła pod nosem i zaczęła sobie nucić jakąś melodię, nalewając do szklanki wody. Potem chwyciła ją i sama nie wiedząc kiedy, zaczęła lekko poruszać się po sali, jakby tańcząc. Przy tym nuciła sobie tę samą melodię, poruszając się tak, by harmonizować z nią i wyrazić swe uczucia..
Offline
Mieszkaniec stolicy
W drzwiach pojawila sie Demento. Szepnela pod nosem zaklecie obserwujac podrygujaca nimfe. Nagle naprzeciwko Maud pojawila sie istota stworzona z ognia, ktora po chwili przybrala ksztalt mezczyzny ubranego w odswietne czarne ubranie i kapelusz z wielkim piorem. Istota sklonila sie przed Maud i wziawszy ja za reke zaczela tanczyc tango. Nimfa ledwo nadazala za nim. Po chwili spojrzenia nimfy i Demento spotkaly sie. Anielica usmiechnela sie smutno i powiedziala do niej:
-Jak ci sie znudzi, to poprostu go odeslij...
Demento podeszla do stolika i ciezko osunela sie na krzeslo.
Offline
Potańczyła chwilę z wyczarowanym tancerzem, po czym przystanęła i machnęła do niego ręką, zbliżając się do anielicy. Była przygnębiona. Jak tu ją pocieszyć?
- Amm.. dzięki za partnera - uśmiechnęła się do niej - Wiedzę że nie najlepszy masz humor.. No wiesz, nie jestem ciekawska i jakaś natrętna ale.. - westchnęła lekko - Mogłabyś mi wytłumaczyć o co chodziło z tym.. no wiesz, tam w Karczmie? Mogłabym Cię wtedy zrozumieć i może w pewien sposób poradzić.. - spytała cicho Maud, nie mając pojęcia jaka będzie jej odpowiedź
Offline
Popatrzyła na niego z nieskrywanym zdumieniem, ale po chwili jej twarz przybrał tajemniczy ton.
- To piosenka nimf. Nucimy ją w radosnych chwilach, gdy cieszymy się z życia i chcemy żyć dalej.. Jeśli chodzi o jej melodię.. co dziwne, nie jest ona ciągle ta sama. Każdy ma swoją melodię i śpiewa ją prosto z serca, z własnych myśli i uczuć, które za każdym razem są inne.. I te wszystkie melodie, każdej nimfy na świecie o poza nim, łączą się tworząc właśnie tę jedyną. Której żadna z nimf jeszcze nie zdołała usłyszeć.. - dokończyła Maud, wzdychając w głębi duszy i nagle żałując, że wszystko wygadała aniołowi. Swą nieco pochmurną twarz zwróciła ku Demento
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |