Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#106 2008-02-15 16:37:17

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Jakimś trafem znalazła się tutaj też amazonka. A konkretniej ujmując, przyszła do swojego chowańca.
- Withell, kici-kici-kici - wołała. - Koteczku, gdzie jesteś? Withell! Gdzie jesteś kocurze?!
Wtem ziemia pod stopami Aredhel, Ireth i Nikoli zatrzęsła się. Nie...Withell nie był kotkiem, o na pewno nie. Z oddali wyłonił się potężny lew, lecz nie był lew zwyczajny. Jego grzywa pałała niczym ogień.
Nikoletta wtuliła się w tę ognistą sierść wychowanka. Withell zamruczał gardłowo.
- Chodź, kotek, pójdziemy na spacer...na jakieś polowanko - potargała mu grzywę, za co otrzymała pieszczotliwego "boksa" silną łapą, który o mało nie powalił ją na ziemię.
Potem oboje opuścili hodowlę.


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#107 2008-02-15 16:45:42

 Ireth

http://tnij.org/gg6f

2121920
Skąd: TriCity
Zarejestrowany: 2007-07-11
Posty: 1530
Punktów :   
Rasa: Człowiek (polimorf)
Profesja: Posłaniec
Praca: Pomocnik Sędziego
Totem: Koń
Zwierze: Xnifs - Dajm

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Patrzyła oniemiała jak amazonka woła swojego "kiciusia". Później jak kiciuś wyłania się praktycznie z nikąd. -No to się nazywa pupilek. - wymamrotała i mimowolnie zeszła z drogi zwierzęciu. Odprowadziła amazonke wzrokiem potem znów spojrzała na swojego małego rysia. Zaraz, zaraz, ale gdzie on jest?! Polimorfka zerwała sie na równe nogi i ruszyła po śladach swojego pupilka. -Aviv wyłaź! -zawołała. W końcu dotarła do nienaturalnie wyglądającej zaspy i wyjeła z niej przemokniete kociątko. -No pięknie... -zaśmiała się cicho i wróciła na swój głaz.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=42
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój...

Offline

 

#108 2008-02-15 19:34:36

Aredhel Númenessë

Pół Elf, Pół Nimfa

Skąd: ukrywam się.
Zarejestrowany: 2007-12-22
Posty: 194
Rasa: pół Elf, pół Nimfa
Profesja: Łowczyni
Praca: 530
Totem: S=5; W=5; Sz=5; I=5; M=5; U=0
Zwierze: 0%

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Kiedy w końcu odwróciła wzrok od dostojnego grzywacza, zwróciła się do Ireth przyglądającej się jej z zaciekawieniem.
- Nie znamy się zapewne, jestem tutaj od niedawna. Nazywam się Aredhel Númenessë.
Zimowe słońce raziło ją w oczy, gdy przysłonił je niewyraźny obłok. Nimfa popatrzyła dobrodusznie na mokre kociątko.


I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.



Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura




Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.

Offline

 

#109 2008-02-15 21:39:46

 Ireth

http://tnij.org/gg6f

2121920
Skąd: TriCity
Zarejestrowany: 2007-07-11
Posty: 1530
Punktów :   
Rasa: Człowiek (polimorf)
Profesja: Posłaniec
Praca: Pomocnik Sędziego
Totem: Koń
Zwierze: Xnifs - Dajm

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

-Ireth. -uśmiechnęła się. -Miło mi poznać.- Aviv w między czasie wylądował na jej kolanach. Pół nimfa mogła wóczas zobaczyć, że ryś to już bardziej podrostek niż kociąto co jednak nie zmieniało faktu, że wyglądał dość komicznie. -Widzisz Aviv, taki duży masz urosnąć. -uśmiechnęła się ciepło patrząc na miejsce gdzie zniknęła Nikola.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=42
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój...

Offline

 

#110 2008-02-16 14:49:06

Aredhel Númenessë

Pół Elf, Pół Nimfa

Skąd: ukrywam się.
Zarejestrowany: 2007-12-22
Posty: 194
Rasa: pół Elf, pół Nimfa
Profesja: Łowczyni
Praca: 530
Totem: S=5; W=5; Sz=5; I=5; M=5; U=0
Zwierze: 0%

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

- Szczerze mówiąc, to wydaje mi się, iż całkiem słodki był, kiedy był jeszcze mniejszy.. - uśmiechnęła się ciepło. - Ale teraz też jest przesympatyczny. Swoją drogą, miło byłoby mieć jakiegoś towarzysza. Ale wątpię - tu westchnęła, - wątpię, żebym nie miała serca każąc mu żyć w takich warunkach, jak ja.
Rozglądnęła się dookoła łapiąc promienie słońca.


I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.



Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura




Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.

Offline

 

#111 2008-04-18 21:19:41

 Nikoletta

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/gg6iAmazonka

Skąd: Werrizania
Zarejestrowany: 2006-08-28
Posty: 2540
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Asasynka
Praca: Zwiadowca Zakonny
Totem: Konik iha-ha!

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Rozstanie z Withellem będzie bolesne. Wiedziała o tym. Tak bardzo chciałaby zabrać go ze sobą. Weszła w obręb hodowli i skierowała się do jego boksu. Na jej widok lew powstał i zamruczał niczym kocię. Amazonka przyłożyła dłoń do jego potężnego pyska i przesunęła nią pieszczotliwie. Miał miękką, zadbaną sierść.
Przypadła do niego, topiąc twarz w grzywie, która oparzyłaby nie jednego. Kot polizał ją po ramieniu.
W końcu upadła na kolana, lew położył się. Trwali tak długi czas. Kobieta i jej wychowanek.
***
W końcu wstała. Wiedziała, że Withell zostaje pod dobrą opieką. Wiele razy bronił jej życia. Był jej wiernym przyjacielem.
- Służ Zakonowi - szepnęła.
Lew miauknął tęsknie i żałośnie. Czuł, że jego pani odchodzi. I nic nie mógł zrobić.

Ostatnio edytowany przez Nikoletta (2008-04-20 11:24:08)


Karta Postaci
aKP

Fortune Favours The Bold
Born to be Wild

...wódka naturalnie przywraca pion...

Offline

 

#112 2008-08-14 09:54:02

 Ireth

http://tnij.org/gg6f

2121920
Skąd: TriCity
Zarejestrowany: 2007-07-11
Posty: 1530
Punktów :   
Rasa: Człowiek (polimorf)
Profesja: Posłaniec
Praca: Pomocnik Sędziego
Totem: Koń
Zwierze: Xnifs - Dajm

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Stosunkowo niska postać szła lekkim krokiem w stronę budynku hodowli. Im bliżej była, tym ten krok stawał się wolniejszy, jakby cięższy. Nie wierzyła by ktoś stale zajmował się hodowlą, ale też nie myślała, że będzie ona w takim stanie. Było brudno, płot niemalże juz się rozsypał w pył i ten wszechobecny smród... I nigdzie nie widać było zwierząt, które były tu hodowane.
Przygnębienie, to chyba najlepsze słowo na opisanie tego niegdyś beztroskiego miejsca. Polimorfce dosłownie zaparło dech, nie mogła uwierzyć, że wszyscy... zapomniali o tym miejscu i o zwierzętach. Gwizdnęła przeciągle, wysoki, czysty dźwięk rozniósł się po okolicy, ale nic nie odpowiedziało, nic z wyjątkiem przejmującej ciszy.
A może wydawało jej się? Może słyszalny był cichy pomruk?
Gwizdnęła raz jeszcze, tym razem trochę niższym tonem. I tym też razem pewna była, że coś jej 'odpowiada', z lewej. Jednak wciąż wolała nie robić sobie nadziei. Rozpoczeła poszukiwania. Od czasu do czasu gwiżdżąć i wołając swojego podopiecznego po imieniu. I opłaciło się...

Zarośla poruszyły się ukazując chowającego się za nimi kota. Jego sierść w opłakanym stanie, w niczym już nie przypominała sierści dorodnego rysia. Cała posklejana i brudna. W ślepiach czaił się strach, ale też fascynacja. Dziewczyna zrobiła kilka kroków w przód, powoli, by nie spłoszyć zwierzęcia. Ryś stał w bezruchu, tylko przyglądając się poczynaniom polimorfki.
- No już... Aviv, chodź do pani. -Szepnęła w stronę kota, wyciągnęła dłoń i delikatnie dotknęła łepka zwierzęcia. Aviv prychnął i cofnął się o krok, jednak zaraz wrócił na poprzednią pozycję, a nawet wyszedł dziewczynie na przeciw. I tu Ireth popełniła błąd. Poruszyla się za szybko, co przestraszyło samotne zwierzę. Aviv zawsze słynął ze swojej szybkości i zwinności i teraz mu jej nie zabrakło. Skoczył od tyłu, potem zaraz do przodu by się obronić. Z impetem wbił swoje kły w dłoń polimorfki. Zaraz jednak zrozumiał swój błąd i rozluźnił chwyt.

Ireth uśmiechała się, może trochę boleśnie jednak się uśmiechała. Ryś leżał przy jej nodze, a ona delikatnie muskała palcami jego sierść, teraz już znacznie czystszą. W prawdzie wciąż nie udało jej się osiągnąć stanu futra sprzed jej wyjazdu, ale i tak było lepiej. Prawą rękę miała owiniętą skrawiem jakiegoś materiału, który znalazła w swojej przepastnej torbie. Wstała krzywiąc się lekko, potem pochyliła się i podniosła śpiące kocie. Ten nie oponował, wyszczerzył tylko kły w grymasie bezkresnej ulgi i znów zasnął. Dziewcznyna skierowała swe kroki w stronę bardziej uczęszczanych szlaków zakonnych w duchu przysięgając sobie, że wróci to miejsce... I tu trochę posprząta.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=42
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój...

Offline

 

#113 2008-08-27 20:18:56

 Ireth

http://tnij.org/gg6f

2121920
Skąd: TriCity
Zarejestrowany: 2007-07-11
Posty: 1530
Punktów :   
Rasa: Człowiek (polimorf)
Profesja: Posłaniec
Praca: Pomocnik Sędziego
Totem: Koń
Zwierze: Xnifs - Dajm

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Jak obiecała, tak zrobiła. Teraz idąc na czela małego stadka wilków, no prawie wilków zmierzała ku dawnej hodowli. Owianej legendą hodowli, która teraz była praktycznie ruiną. Ale dla chcącego nic trudnego powiadają. Pchnęła nosem rozpadającął się futrkę. Ta skrzypnęła przeraźliwie ogłaszając światu swój protest, przecież już dawno powinna być na emeryturze! Jeszcze kilka kroków i będzie mogła odpocząć. Z gracją jakiej mało wśród kulawych wilków podążała ku środkowi polany. Dopiero tam się zatrzymała czekając na swoje małe stadko.
Dwanaście. Odtąd to będzie chyba jej ulubiona liczba.
Dwanaście mieszanek wilków z psami sprowadziła na Ziemie Zakonne, miała swój mały powód do dumy i jeszcze większej pracy, zapału. Skoro udało jej się doprowadzic ptaszarnię do ładu to dlaczego to samo nie miałoby się stać z tym miejscem? Może było ono trochę bardziej zapuszczone, może waniało tu stęchlizną i zgniłym jedzeniem, jednak wciąż tkwiło tu to coś, ten magiczny urok. Wyszczerzyła pod nosem kły, taki mały wilczy uśmieszek. Usiadła uważając na to by nie podeprzeć się zranioną przednią łapą, po czym zmierzyła każdego członka stada dumnym spojrzeniem. ~Nasze miejsce. Wasze miejsce. ~ przekazała nie będąc do końca pewną czy zwierzęta ją zrozumiały. Może kiedyś udało jej się dogadać ze stadem z Puszczy Pahwatów, co jednak nie oznaczało, że za każdym razem taka czynność miała się powieść. Przyjżała się uważnie członkom tej małej watahy. Te jak na rozkaz zaczęły się rozchodzić badając teren. Obwąchując i znacząc każdy skrawek tego miejsca.
Czyżby jednak miało sie udać?
Wilczyca zniknęła na chwilę w błysku światła. Teraz na polanie stała dziewczyna w ciemnym płaszczu zakrywającym każdy skrawek jej ciała, łącznie z twarzą, na którą naciągnęła kaptur. Skrzywiła się czując jak ból promienuje od prawego barku aż po koniuszki palców. Za wszelką cenę starała się zdławić ten ból, to odczucie. Mimo wszystko była wciąż daleko od swojego celu, a poturbowana ręka nie mogła jej przecież zatrzymać. To taka drobnostka w porównaniu z tym co ją czekało.
Szła szybko rozglądając się na boki, podchwytując spojrzenia swoich wilczych braci i sióstr, a na twarzy widniał lekki uśmiech pełen zapału. Tak, swoją sprawę zamierzała doprowadzić do końca, tylko od czego zacząć?
Od generalnego porządku...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=42
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój...

Offline

 

#114 2008-12-29 20:18:42

 Ireth

http://tnij.org/gg6f

2121920
Skąd: TriCity
Zarejestrowany: 2007-07-11
Posty: 1530
Punktów :   
Rasa: Człowiek (polimorf)
Profesja: Posłaniec
Praca: Pomocnik Sędziego
Totem: Koń
Zwierze: Xnifs - Dajm

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Czarna, wilcza sylwetka kolejny raz zawitała w to miejsce. Miejsce ciszy i spokoju.
To była jej Oaza, tu zawsze mogła liczyć na samotność, samotność ze strony wszystkich ludzi i nieludzi. Nigdy zaś nie czuła się tu pozostawiona sama sobie przez swoich braci i siostry. Nawet ich zapach obecny tu już od długiego czasu dodawał jej otuchy. Zapach, mimo, iż jego nosiciele zniknęli na kolejne polowanie. Ona wiedziała jednak, że za dzień lub dwa będą tu z powrotem, będą i znajdą swego przywódcę.
Teraz wspieła się na jeden z większych z leżących tu głazów. Czerń jej sierści idealnie odcinała się od bieli zalegającego wszędzie śniegu. Władczyni Białego Pustkowia.
I uniosła pysk ku górze, wyrzucając z siebie wszystko co zalegało jej na sercu. A pieśń ta połączyła się z melodią niesioną przez wiatr, ze śpiewem uśpionych na zimę roślin i drzew, z Muzyką jaką tworzyła Matka Natura. I zgrała się z nią w idealnej Harmoni, by ponieść się w najbardziej oddalone zakątki. I wcale nie przeszkadzało jej to, że nie ma dzisiaj pełni, mimo, że zbliżała się jedna, ani to, że oba Księżyce kryły się co chwila za chmurami.
Swój żal wyrażała wyciem, wyciem do którego po chwili dołączyły się inne. Odległe głosy jej braci i sióstr, gdziekolwiek byli.
Pieść trwała dalej, potężniejsza, smutniejsza.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=42
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój...

Offline

 

#115 2008-12-29 23:28:03

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

- No i mam Cie.- anioł wylądował miękko na ziemi, zaś Ireth odkryła, że nie może ruszać łapami.- Jak widzisz, teraz nie masz wyboru i mnie posłuchasz.
Spokojnie usiadł na pierwszej płaskiej powierzchni jaką miał pod ręką, przysiadł na drewnianym stole.
- Jeśli chcesz zmienić postać to mó, uwolnie Cie na chwilę.- powiedział już myśłą.


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#116 2008-12-30 10:28:10

 Ireth

http://tnij.org/gg6f

2121920
Skąd: TriCity
Zarejestrowany: 2007-07-11
Posty: 1530
Punktów :   
Rasa: Człowiek (polimorf)
Profesja: Posłaniec
Praca: Pomocnik Sędziego
Totem: Koń
Zwierze: Xnifs - Dajm

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Nie wyglądała ani na wielce zaskoczoną, ani na wielce przestraszoną. Nie było też już w niej śladu złości, tylko obojętne zrezygnowanie. Tak jakby wszystko zdązyło juz ulecieć. Łącznie z wolą walki.
Spojrzała jedynie na anioła swoimi dziwnymi, beżowymi ślepiami, nie wyrażającymi nic.
Niech mówi skoro chce. Ona i tak nie miała, jak widać wyboru.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=42
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój...

Offline

 

#117 2008-12-30 22:50:43

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

- Nie chcesz się zmienić? Dobrze, będę mówił do wilka.
Strzepnął jakiś paproch z ramienia.
- Pytałąś jakim prawem wydałęm dekret zezwalający na polowania na wilki. A co mogłem zrobić? Co miałem mówić rodzicom którym wilki zabiły dzieci? Jak inaczej miałem postąpić, gdy wieśniakom nie pozostawało nic innego jak tylko ucieczka? Nazywaj mnie potworem, szarlatanem czy czym tam wolisz - "kozie gówno" przemknęło mu przez głowę- ale ja nie czuje się winien niczemu. Podjąłem trundą decyzję, ale nie mogłem postąpić inaczej. Chyba że mnie oświecisz co innego mogłem zrobić...


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#118 2009-01-02 13:04:44

 Ireth

http://tnij.org/gg6f

2121920
Skąd: TriCity
Zarejestrowany: 2007-07-11
Posty: 1530
Punktów :   
Rasa: Człowiek (polimorf)
Profesja: Posłaniec
Praca: Pomocnik Sędziego
Totem: Koń
Zwierze: Xnifs - Dajm

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Odwróciła łep. Może była to prawda, może nie. I tak nie mogła tak po prostu się z nią pogodzić. Bo ciężko jest się pogodzić z czymś co bardzo mocno boli. Mniej więcej w tym samym momencie zza bezlistnych zarośli wychyliła się duża, brunatna wilcza głowa. Zmierzył Mistrza lekko zdziwionym spojrzeniem, nie do końca rozumiejąc co 'ten gościu' robi na ich terenie, jednak agresji nie wykazywał. Można powiedzieć, że po zapoznaniu się z nieznajomym zapachem wyszczerzył kły w jego wersji uśmiechu. Potem zniknął równie szybko, co się pojawił.
Ireth znów skierowała spojrzenie na Anioła. - Widzisz Mistrzu. - Zaczęła powoli, jakby rozmyślając czy to co powie będzie miało jakikolwiek sens. - I tak nigdy Ci tego nie wybaczę, ale wypominać też nie będę. - Mówiła aż nazbyt poważnie, jak na osobę, która mało do czego przywiązuje większą wagę. - Ale zapoczątkowane zostało błędne koło. Farmerzy zajmują coraz więcej miejsca, jedzenia też jest coraz mniej. I większość nie rozumie dlaczego tak się dzieje. - Westchnęła cicho. - Ale zamykanie ich... Wybiarasz mniejsze zło? Niech zwyczajnie powybijają się same? - Zamilkła, starając się uciszyć rozmaite myśli próbujące wydostać się z jej głowy. Chwilę siedziała tak wpatrując się w jakiś nieokreślony punkt na ziemi, lekko strzygąc uchem.
- To był Leiko. - Powiedziała nagle, odnosząc się do nieoczekiwanego przybysza. - Sam mi sie tak przedstawił. Na prawo od Ciebie stoi Rekia, jego koleżanka. - Teraz ona uśmiechnęła się na swój psowaty sposób, mimo, że w uśmiechu tym cały czas pozostawał żal. - Zaraz zjawi się reszta, a mogą być lekko zaskoczeni. - dodała, spoglądając na brunatnego wilka, który znów pojawił się prawie z nikąd.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=42
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój...

Offline

 

#119 2009-01-02 15:31:35

 Mangel

http://tnij.org/gbnehttp://tnij.org/gb0f

status mangel@aqq.eu
7659312
Call me!
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 1762
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Dowódca gwardii Avarone
Praca: Mistrz Zakonu
Totem: Gryf
Zwierze: Żywiołak many
WWW

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

- Wiem że się zbliżają, ostatni z nich ma zwichniętą łapę. - powiedział spokojnie Mistrz - Zabijać się w tej pętli nie będą, mają pożywienia pod dostatkiem. Zapytam jeszcze raz, mam je uwolnić i załatwisz to z nimi czy mają zostać tam na dłużej?


http://tnij.org/hdnq

Pamiętaj Guest, anioły widzą wszystko.

Offline

 

#120 2009-01-05 18:16:22

 Ireth

http://tnij.org/gg6f

2121920
Skąd: TriCity
Zarejestrowany: 2007-07-11
Posty: 1530
Punktów :   
Rasa: Człowiek (polimorf)
Profesja: Posłaniec
Praca: Pomocnik Sędziego
Totem: Koń
Zwierze: Xnifs - Dajm

Re: Hodowla Rysiów, Wilków i kotów

Znów zerknęła na Mistrza, ale przelotnie, bo na polankę wkroczył kolejny wilkowaty. Tym razem średniej wielkości szaro-bura samiczka.
Przeciez i tak wiesz, co odpowiem. Po co pytać? przeszło jej przez myśl. Dla niej oczywiste było, że nawet jeśli miałby ją tam rozszarać, zjeśc i nie wiadomo co jeszcze zrobić i tak tam pójdzie. To był w końcu jej obowiązek. Obowiązek, który sama na siebie narzuciła.
- Ktoś musiałby się zająć nimi. - Wskazała pyskiem kolejną wynurzającą się z ciena sylwetkę. - Bo wolę nie ciągnąć na zajęte terytorium... - Zamilkła na dłuższą chwilę. W tym czasie cała reszta stadka zdążyła się zejść. Wydawało się, że nie zwracały specjalnej uwagi na Mistrza. No, z wyjatkiem najmłodszego osobnika, który Aniołem był niezmiernie zainteresowany. Z minuty na minutę ostrożnie podchodził coraz bliżej, wyciągając swoją szyję by jak najlepiej pochwycić zapach tego 'zjawiska'.
- Tylko nie wiem jeszcze jak poradzę sobie z tak olbrzymią liczbą stworzeń... - Mruknęła zerkając na niebo.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=42
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój...

Offline

 

Pokaż kalendarz! Pokaż listę medyczną! Pokaż tablice ogłoszeń!


przerwynik przerwynik

Zakon rozwija się dzięki pracy Pawła Neściora aka Rudik (skrypter php i CSS), Pauliny Kwidzińskiej aka Reira (grafik i ilustrator), Andre Norton (autorka fantasy, której prace są wykorzystywane do uzupełniania świata), Hajime Kanzakiego (autora anime "Slayers", z którego również czerpiemy część rozwiązań i nazewnictwa) i wielu innych, graczach i zwykłych przyjaciołach, poświęcających swój czas i talent dla rozwoju forum i świata Zakonu.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Stopka

Reklama Toplisty Wspieramy Zakon w pigułce
Rudik - portfolio TOP50 Gry Nakarm głodne dziecko - wejdź na stronę www.Pajacyk.pl Napisz do nas
Gra naruto
Mesjasz
narutoogra.pun.pl
Night Moon - Twoja ścieżka fantasy

Wszystko o grze Call of Duty 2
Wszystko o grze warcraft3!
Miecz Prawdy
Najlepsze strony poświęcone RPG, cRPG i Fantasy
Toplista stron o tematyce fantasy rpg itp.
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB


Racjonalista.pl - sprawdź sam
Wielka Rada


Mistrz: Mangel(Urlop):
7659312
stanmangel@aqq.eu


Mistrzyni: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Zastępca Mistrza: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro:
4050011
standaray@aqq.eu


Dziekan: Sulam:
7506594
stansulam@aqq.eu


Bibliotekarka: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop):
6114003
stan adorosa@aqq.eu


Pancermistrz: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Instruktor walk: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Łucznik: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Rada Mniejsza

Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Myśliwy: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Ogrodnik: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Projektant: POSZUKIWANY!:

stan


Arcykapłan: Dark Verreuil:
6990996
stanverreuil@aqq.eu


Dowódca Srebrzystych: Angelus:
4880466
stanrkofan@aqq.eu


Sędzia: Kraght'nar:
849959
Statystyki


Stat24:

Googlebot był ostatnio:

Pagerank:


Nagrody:

Katalog stron

Legenda

Oznaczenia postów Maniera pisania postów Grupy
- stary
- zamknięty
- przyklejony
- przekierowanie
- nowy
- zamknięty nowy
- nowy przyklejony
WIELKIE LITERY - krzyk

Kursywa - teksty pisane (poza biblioteką)

Administratorzy

Moderatorzy

Glejt Ducha

Stolica

Raana

Łańcuch

Podróż

Zwykły tekst - opisy czynności i dialogi Pogrubienie - NPC sterowane przez graczy (krwawniki, etc.)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Szamba betonowe Zgorzelec przegrywanie kaset vhs łódz Placówka KOPART ma w sprzedaży szamba Szamba betonowe Gorzów Wielkopolski przegrywanie kaset vhs