Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS
  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#616 2010-03-26 17:57:38

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Sala Akrobatyczna

Zasłonił się ręką, pozwalając wgryźć jej się w swoją lewą dłoń.
-Dość!- Warknął głośno i przyłożył prawą dłoń jakieś pół cala przed szyją polimorfki gotów do pchnięcia.
-Wygrałem... A raczej jest remis...- Przetoczył się na bok, na plecy. Cały czas ciężko oddychał. Sam nadział się na kolana, ale to nie umniejszyło wcale bólu. W końcu przekręcił głowę na bok by spojrzeć na dziewczynę leżącą obok.
-Żądam dogrywki! Jak... złapie oddech.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#617 2010-03-26 18:26:22

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Sala Akrobatyczna

Ekena gdy tylko była wolna, spojrzała na Shiro z zaciekawieniem, po czym wybuchła nagłym śmiechem, będącym połączeniem odreagowania, ulgi i rozbawienia.
- Wiesz, co? Zdradze Ci sekret. - Powiedziała, przewracając się na bok, by lepiej widzieć niedawnego przeciwnika i oddychając ciężko. - My, polimorfy, zazwyczaj praktycznie nie umiemy walczyć w ludzkiej formie i ja nie jestem wyjątkiem. To był fart. Dziki fart. I drobna sprawa. Uważaj z tym szponem. Najlżejsza rana prawdopodobnie mnie zabije. Nie chciałbyś tego. Sulam by się wkurzył, jakby musiał mnie znowu wskrzeszać.
Albinoska znów przewróciła się na plecy, oddychając nieco ciężej przez mówienie.
- I nie wiem, czy wytrzymam dogrywkę. Nie w tym ciele.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#618 2010-03-26 22:50:20

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Sala Akrobatyczna

- Zauważyłem... Ale też nigdy w życiu nie spodziewał bym się takiej obrony...- Podniósł swą pogryzioną dłoń przed oblicze, by dokładnie jej się przyjrzeć.
- Mam Twoją ślinę na swojej ręce... Jak zamierzasz mi to wynagrodzić?- Spytał pół żartem, pół serio. Z resztą całkiem przeszła mu ochota na walkę... A prawdę mówiąc to już nigdy nie miał zamiaru walczyć z tą dziewczyną...
- Po za tym przełożyli byśmy tą dogrywkę...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#619 2010-03-26 22:59:36

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Sala Akrobatyczna

- A mnie bolą plecy, jak Ty mi to wynagrodzisz? - Dziewczyna przewróciłą sie na bok, krzywiąc wyraźnie. Nie był to jednak grymas bólu, raczej obrzydzenia, który stosunkowo szybko przerodził się w wykrzywiony koci pysk. Zwierzę podeszło do Shioro, otarło się łbem o lewa dłoń, stosunkowo dokładnie usuwając ślinę, po czym odskoczyło, patrząc nieufnie na srebrny szpon. Pantera wzdrygnęła się, zmieniając znów w człowieka.
- Fuj. Jak jestem zwierzęciem jeszcze bardziej czuję to przeklęte srebro. Lepiej zapytaj jakiegoś maga, czy nie da rady czegoś z tym zrobić, albo nie dasz rady nawet podejść do polimorfa, ducha ani wampira. Śmierdzi od Ciebie tym paskudztwem jak diabli. W każdym razie Ty już śliny na ręce nie masz, a mnie plecy dalej bolą!


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#620 2010-03-26 23:06:38

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Sala Akrobatyczna

Jeszcze raz popatrzył na swoją rękę w zadumie.
- A w ogóle to jak ja smakuje?- W między czasie wstał i podszedł do polimorfki.
-Jedyne co mogę z tym zrobić, to owinąć dokładnie rzemieniem... O ile to coś w ogóle da...- W zruszył ramionami nie roztrząsając dalej tego tematu.
-Tak jęczysz i jęczysz. Może ponieść Cię na plecach?- Oczywiście była to ironia, gdyż chłopak od razu wiedział że Ekena się na to nie zgodzi. Bowiem czy mogła by znieść taką zniewagę jako przyszła królowa?


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#621 2010-03-26 23:13:25

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Sala Akrobatyczna

- Jak smakujesz? W tej chwili słono. - Wyszczerzyła zęby, po czym zdawała się przez chwilę rozważać propozycję, jednak pokręciła głową. - I gdzie byś mnie zaniósł, co? Z resztą od noszenia na plecach jestem ja. Chyba, ze chcesz mi powiedzieć, że jesteś niespisanym polimorfem i zmieniasz się w konia? Co do rzemienia... sama obecnosć srebra sprawia, że jestem nerwowa, ciągle spięta. Instykntownie boję się go. Zadrapanie mogłoby mnie zabić. Dotknięcie srebra choćby małą gojacą sie ranką mogłoby wywołać nudności... Przede wszystkim jednak strach, jestem po części zwierzęciem, metalu nie mogę zagryźć, instynkt każe mi uciekać.
Gdy tylko zaczęła mówić o swojej alergii, wbiła wzrok w sklepienie, zamyślając się.
- Ale z magiem mówiłam poważnie. Jestem chodzącym wykrywaczem srebra, my już tak mamy, wszystko, co można zabić tylko srebrem bedzie Cie unikać, aż czegoś z tym nie zrobisz. Wiem, ze da sie zneutralizować srebro, jeden mag przygotował obrożę ze srebrem, którą zmuszona byłam nosić. Gdyby nie neutralizacja, nie mogłabym się zmieniać.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#622 2010-03-26 23:25:03

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Sala Akrobatyczna

-Szczerze to nie wiem czym jestem. Choć prawdopodobnie nie mógłbym nim zostać. Co najwyżej moje zwłoki..- Podniósł swą prawą dłoń w celu wyjaśnienia swojej tezy.
-Co do magów, to nie wiem czy to taki dobry pomysł... Nie lubie ich w takim samym stopniu jak im nie ufam... No i oczywiście masz rację z tym że na grzbiecie bym Cię nie poniósł. Co najwyżej "na barana"- Uśmiechnął się po tych słowach, jednak tylko na chwilę. Był to u niego tak rzadki odruch, że śmiech zwyczajnie powodował ból przez napięcie mięśni.
-Tak więc nic nie poradzę...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#623 2010-03-26 23:32:11

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Sala Akrobatyczna

- Też nie ufam magom. Ciężko takich zabić. - Albinoska przewróciła sie na bok, podpierając głowę na dłoni i zrobiła przemądrzałą, dumną minę. - No wiesz, dobrego konia nigdy nie przebijesz. Dlatego właśnie jestem taka wspaniała. No dobrze, pomijając panikę na widok srebra. Nie pogryzłam Cię mocno, ani nic, prawda?
Dziewczyna przeciągnęła się leniwie, zastanawiając, dlaczego właściwie nie wstanie z podłogi, jednak szybko doszła do wniosku, że jako kot robiła to co chwilę, więc niewiele mogło jej już zaszkodzić pod tym względem. Nie zdawała się też przejmować faktem, że wyglądała wybitnie niekrólewsko: zgrzana, z poczochranymi włosami i pomiętą koszulą, nie mówiąc już o spodniach.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#624 2010-03-26 23:49:27

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Sala Akrobatyczna

-Będę miał ślady...- Udał że bardzo się tym przejmuje, choć ton jego głosu zdradzał, co tak na prawdę o tym myśli.
-Może i masz rację mówiąc iż nigdy nie dorównam żadnemu koniowi, jednak wiem że każdego, ale to każdego przedstawiciela tej rasy można oswoić, ujeździć i nagiąć do swojej woli. Tylko sposoby się zmieniają. Czasem jest to brutalne wykorzystywanie bicza, a czasem wystarczy czułe słówko i kostka cukru...- Oczywiście mówiąc to myślał o głębszym dnie...
-Nie leż na ziemi bo wilka złapiesz.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#625 2010-03-27 00:01:27

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Sala Akrobatyczna

- Powiedział ten leżący na poduszkach. Na czym mam leżeć? Tu jest tylko podłoga i ściany. - Wzruszyła bezradnie ramionami, robiąc przy tym minę pokrzywdzonego niewiniątka. - Zmusić konia do pracy może i się da, ale oswoić nie każdego. Mnie nikt ani nie oswoił, ani do pracy nie zmusił. A moją podstawową formą, zaraz po ludzkiej jest właśnie koń. Umiesz jeździć?
Dziewczyna zapytała od niechcenia, znów przeciagając się leniwie, nieco na kocią modłę, wyciagając przed siebie ręce i ziewając.
- Kurcze, zmęczyłam się przez Ciebie! A przynajmniej teraz nie chce mi się nic, nawet wstawać. A Ty żeś dogrywki chciał, wariacie!


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#626 2010-03-27 00:11:46

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Sala Akrobatyczna

-Hai, hai... Moja wina.- Powiedział ze znużeniem traktując polimorfkę jak małą dziewczynkę, która gniewa się o byle drobiazg.
-Nie, nie