Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
- Może. Pierw musisz jeszcze doszlifować zdolności. - odparł nauczyciel, z uśmiechem spoglądając na spoczywający na plecach półtorak.
- Tymczasem, zapraszam jeszcze na moment do biura, wszystko uzgodnimy. - dodał, kierując się do budynku. Jeszcze tylko papierkowa robota, i mój pierwszy uczeń pójdzie w świat. Pomyślał zadowolony. Jego wiedza się rozpowszechni.
Offline
Bankier
-Oczywiście Mistrzu.- Wyprostował się i prawie zasalutował. Nie wiedział skąd mu się to wzięło... Czyżby dawniej był żołnierzem?... W biurze ściągnął płaszcz i oddał broń, którą pożyczył do ćwiczeń. Teraz jeszcze musi sobie sprawić własną broń... To nie będzie takie łatwe...
-O czym chciałeś jeszcze porozmawiać Mistrzu?- Stanął na przeciwko biurka, przy którym swoje miejsce miał Gaspar...
Offline
- Niestety, nauka nie jest za darmo, muszę z czegoś wyżyć. Zgodnie z korektywami jakie dostałem podczas przyjmowania tej posady musisz wpłacić trzydzieści dukatów. W zamian za to w Twoich papierach zostanie umieszczona Twoje nowe zdolności. Rozumiesz? - powiedział druid, trochę ubolewając, a trochę zadowolony. Jego skrytka na dukaty również ziała niemal samą pustką.
Offline
Bankier
-Rozumiem mistrzu. To niewielka cena w zamian za bezcenną wiedzę, którą mi przekazałeś- Odwiązał swoją sakiewkę i położył ją na biurku. Zaczął wyciągać z niej monety licząc głośno i układając w słupkach. W końcu doliczył się trzydziestej. Pozostałą sumę zostawił w sakwie i przywiązał na swoje miejsce. Nie było tego wiele, ale powinno wystarczyć do przeżycie przez najbliższe dni...
Offline
- Dziękuję. - powiedział. Stosiki ostrożnie schował do beżowej sakiewki, po czym sięgnął po pióro. Ostrożnie umoczył końcówkę w atramencie, po czym zapisał na czystej karcie jakieś administratorskie słowa. Gdy na końcu spoczął podpis paladyna, kartka zawędrowała do teczki Darayawusa.
- Już, gotowe.
Offline
Bankier
-A więc przyjdzie nam się pożegnać. Cóż, mam nadzieję że nie zginę marnie i jeszcze się spotkamy.- Wyciągnął swą dłoń, by uścisnąć rękę Mistrza. Być może nie było to odpowiednie zachowanie, w stosunku do Sensei, ale Daray nie wiedział jak inaczej się zachować. Nigdy z nikim się nie żegnał, a przynajmniej nie pamiętał tego...
Offline
Sadoma wysłuchał Trenera i miłym głosem rzekł;
-Dziękuję za pomoc ,udam się tam czym prędzej.
Po czym odwróciwszy się udał się w stronę puszczy.
Zastanawiając się dlaczego nazwał mnie " Panie pseudoelfie".
Offline
Arevis niepewnie zapukał do drzwi. Nie był pewny czy dobrze trafił. Uchylił drzwi i wystawił przez nie głowę. Po chwili wszedł do środka w całej okazałości.
- Witam. Chciałbym podszkolić swoje umiejętności walki mieczem, nie wiedziałem gdzie mam się udać aż w końcu znalazłem to biuro. Czy mógłby mi pan pomóc?
Offline
Gest nie był specjalny, w końcu już po treningu było. Uścisnął rękę motykarza, po czym zażyczył mu powodzenia. Gdy ten znalazł się za drzwiami, zwrócił swój wzrok na anioła.
- Walka mieczem? A określ, jakim to mieczem chciałbyś walczyć? Anielskie półtoraki, elfickie miecze jednoręczne, ludzkie dwuręczne, może miecze claymore? Albo katany lub szable, czy też kordelasy pirackie? Możliwości jest mnóstwo i to jest ich więcej niż wymieniłem. - powiedział anioł, wskazując w stronę składzika, skąd wystawało mnóstwo sprzętów.
Offline
- Preferuję anielskie miecze półtoraręczne. Tak jak ten tu - powiedział Arevis do paladyna i wyciągnął swój miecz z pochwy przy pasie. - Achh... Miałem kiedyś taki miecz, zwał się Zgubą Laoili, ale to było jeszcze przed Letargiem. Może o nim czytałeś? Jest o nim wzmianka w zakonnej bibliotece na trzecim piętrze gwiezdnej wierzy w księdze artefaktów. Tak... takim mieczem aż chciało się walczyć, ale jakiś drań zwinął mi cały ekwipunek podczas Letargu.
Offline
Gaspar spojrzał kątem oka na miecz anioła.
- Zguba Laoli? Słyszałem o takim mieczu. Jeżeli mówisz prawdę, to utraciłeś potężne narzędzie. W takim razie, zabierajmy się od razu do treningu. - powiedział Gaspar, poważniejąc. Po chwili jednak jego mina stała się obojętna, gdy wspomnienie miecza jego brata nawiedziło jego umysł...
Przez chwilę Arevis widział, jak twarz anioła wykrzywia się w coraz większym grymasie wściekłości. Po kilku sekundach wizja zniknęła, a pancermistrz poderwał się z krzesła.
- Trening kosztuje 30 dukatów. Zapłata z góry. - powiedział bez emocji.
Offline
- Proszę oto one - powiedział Anioł i podał Gasparowi sakiewkę z trzydziestoma dukatami - Nie wiem jeszcze co złupiło zakon podczas letargu, ale to znajdę i wtedy pożałuje, że ośmieliło się mnie okradać, ale mniejsza z tym. Zaczynajmy więc, im szybciej zaczniemy tym szybciej skończymy.
Offline
(praca zaliczona)
Po kilku godzinach paladyn zarządził koniec treningu.
- Dobrze, to co umiałem, nauczyłem Cię. Teraz tylko musisz się szkolić. - powiedział. Wziął od niego atrapę miecza, po czym pożegnał uściskiem dłoni. Następnie skierował się do swojego biura, by zapisać dane w odpowiednich teczkach.
Offline
Bankier
Po wielu tygodniach Shiro postanowił wrócić na nauki do swojego Mistrza. Miał nadzieję że nie będzie mu przeszkadzał i że Gaspar zgodzi się na kolejne lekcje. Stanął przed nim a oddzielało ich jedynie biurko
-Witaj mistrzu. Przybyłem tu na kolejne szkolenie. Miałem nadzieję że mi w tym pomożesz. Chodzi mi o przekazanie jakiejś morderczej sztuki walki, ale wpierw muszę popracować nad swoją szybkością. Mam pieniądze!- Shiro potrzepał swoją sakiewką, by udowodnić że jest pełna pieniędzy. Miał też nadzieje że paladyn nie wie jeszcze w jaki sposób je zarobił.
Offline
Ale niestety paladyn wiedział. W końcu, przez jego uszy przechodzi wiele spraw, również i tych, o których zwykli zakonnicy nie powinni wiedzieć. Dość powiedzieć, że zwykły uśmiech na widok kolejnego ucznia był minimalnie mniejszy.
- Witaj, Darayawusie Shiro. - powiedział, ściskając serdecznie rękę motykarza.
- Miło mi Cię widzieć, pomimo pewnych nieprzyjemnych dla mnie informacji. - rzekł, nie kryjąc swojej wiedzy.
- Nie popieram Twojej metody zarabiania pieniędzy, ale to pieniądz zarobiony uczciwie, poprzez zlecenie. Więc, przejdźmy do rzeczy odkładając sprawy ostatnie. Cóż byś chciał poćwiczyć? - padło pytanie z ust pancermistrza.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |