Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Westchnęła przeciągle, zadowolona. Ciekawe było to jak dobrze wiedział, czego ona najbardziej chce. Kolejny dreszcz, tym razem silniejszy przebiegł wzdłuż jej kręgosłupa niemalże jakby sama w siebie wycelowała piorun.
Jednak Anioł też najwyraźniej nie był już tak spokojny jak wcześniej. W powietrzu wisiały emocje kłębiąc się, niemal namacalnie. Tyle, że ona nie miała ani czasu ani ochoty się im przyglądać. O wiele bardziej wolała kontemplować pieszczoty, które otrzymywała, a które sprawiały, że jej oddech cały czas robił się szybszy i płytszy.
Słońce całkowicie zniknęło za horyzontem, pogrążając kuchnię i ich oboje w mroku. Uśmiechnęła się w duchu zadowolona z takiego obrotu sprawy, teraz łatwiej było skupić się na dotyku, gdy wzrok nie był już tak ostry. Ponownie zamknęła oczy, stwierdziwszy, że do niczego jej teraz nie potrzebne.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Całując ją, zaczął zdejmować z niej górną część garderoby, z bielizną włącznie.
Kiedy tylko się z tym uporał, podniósł ją i usadził na blacie.
Pocałunek z ust, zaczął schodzić niżej. Przez szyję aż do piersi.
Jedną dłonią masował brodawki. Drugą zaś położył bezczynnie na plecach kobiety, wodząc po nich delikatnie palcami.
Druga pierś zaś zasypywana był gradem pocałunków. Co jakiś czas zmieniał strony.
Jego oddech stawał się przyspieszony.
Serce łomotało mu w klatce piersiowej niczym młot. Myślał że że zaraz wybije sobie drogę na wolność niesamowicie mocnym uderzeniem.
Offline
Nawet nie zauważyła momentu, gdy znalazła się na blacie stołu. Zadrżała, gdy jej podniecenie wzrosło na łeb na szyję. Zarzuciła ręce na kark Anioła i przyciągnęła go bliżej siebie. Gdy juz osiągnęła swój cel zsunęła ręce niżej, gładząc dłońmi ramiona mężczyzny.
Zdumiewające jak bardzo słowa stały się zbędne. Rozumieli się dokładnie bez jakiejkolwiek zawartej w mowie treści. Odetchnęła po raz kolejny z lubością. Dawno nikt nie sprawił jej takiej przyjemności, co potęgowało jeszcze jej głód doznań i apetyt na więcej. Przygryzła dolną wargę. Jak ona długo na to czekała...
Offline
Mieszkaniec stolicy
Wolna ręka podążyła na dół.
Jednym zgrabnym ruchem odczepiła guzik jej spodni.
zaczął je zsuwać.
Pocałunki także celowały coraz niżej.
Kiedy spodnie całkowicie zostały zsunięte, kucnął.
Złożył pocałunek na wnętrzu jej ud.
Odchylił ostrożnie materiał dolnej parii bielizny i pocałunek przeniósł właśnie tam.
Z początku delikatnie, zaczął całować kobietę. Zaraz jednak przyspieszył i zaczał pomagać sobię palcami, masując ją ostrożnie.
Offline
No teraz to już przesadził... Odetchnęła, po czym jęknęła zachwycona. Uniosła nogi, opierając je na blacie po obu swoich stronach. Odchyliła sie do tyłu, opierając dłonie na parapecie okna. Odrzuciła głowę i otworzyła szeroko oczy, wpatrując się w kawałek ciemnego nieba, jednak wcale go nie dostrzegała. Oddech stał się nieco głośniejszy.
W ferworze trąciła kieliszek i resztka wina rozlała się na brzegu stołu i zapewne gdyby panowała cisza, a oni zwracali uwagę na takie drobiazgi, usłyszeliby dźwięk kropel ściekających po blacie i uderzających o posadzkę.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Odchylił na moment głowę, zaprzestając pieszczot.
Przyłożył palec i ostrożnie wsunął w kobietę. Doniego dołączył także i drugi.
Znów przyłożył twarz do łona kobiety i zacząłcałować je oraz drażnić językiem.
Czuł wyraźnię podniecenie kobiety.
Sam czuł swoje podniecenie. Przyspieszył lekko ruchy ręki. Palce nie poruszały się już tak wolno.
Język jego także coraz śmielej zaczął zaspokajać ukochaną.
Druga ręka powędrowała ku górze. Ku piersi którą natychmiast zaczęła masować.
Krew dosłownei w niem buzowała. Oddech był dziesięciokrotnie szybszy. Jego naturalny spokój, został odłożony gdzieś dalej... Gdzieś w głąb świadomości.
Offline
Pisnęła czując jego palce wewnątrz siebie. Z pewnością Dark nie był już tym samym Aniołem, który gotował jeszcze niedawno w jej kuchni. Rozkoszowała się dłuższą chwilę jego pieszczotami, jednak w końcu stwierdziła, że tak szybko nie należy kończyć zabawy.
Delikatnie, aczkolwiek stanowczo odsunęła się i ześlizgnęła z blatu stołu. Popchnęła zaskoczonego Anioła na ścianę, a gdy do niej dotarł i oparł się o nią otrzymał niewiarygodny pocałunek. Z uwagi na skrzydła chwilę szamotała się z jego koszulą, ale już po chwili dzielnie dała sobie radę. Nie przerywając pocałunku schodziła dłońmi coraz niżej, hacząc czubkami paznokci skórę na jego klatce piersiowej, torsie i w końcu dotarła do spodni, których szybko się pozbyła. Bo niby jakim prawem tylko ona ma tu stać jak ją bogowie stworzyli?
Przylgnęła do niego całym ciałem. Zetknięcie się skóry sprawiło, że aż zadygotała z podniecenia.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Czuł że podniecenie sięga zenitu.
Uspokoił się lekko.
Patrzył na ukochaną która zdejmowała z niego części garderoby.
Przechodziły go dreszcze kiedy zjeżdżała w dół chacząc paznokciami o skórę.
Położył rękę na tyle jej głowy.
Odwzajemnił pocałunek. Czuł też, że zostaje pozbawiony spodni.
Przymknął oczy. Postanowił zdać się na łaskę swej ukochanej. Oddawał cały czas pocałunek.
Czuł drgnięcie przylegającej do niego Skimrry. Podniecenie zaczęło ponownie w nim narastać. Bardzo szybko.
Offline
Bardzo powoli, znacząc swoją drogę szlakiem pocałunków klęknęła przed Aniołem i uśmiechnęła się widząc jaką mu przyjemność sprawia. Ale na tym nie koniec, zamierzała sprawić jeszcze większą, bo w końcu sama otrzymała jej więcej niż jej się marzyło ostatnimi czasy.
Najciekawszym odkryciem było to, że miała wrażenie, że proporcjonalnie do odczuć Dark'a zachowują się jej własne. Jej podniecenie cały czas wzrastało. Niekiedy przejeżdżała wolną ręką po podbrzuszu i udach kochanka. Co jakiś czas uderzała w nią nagła fala gorąca. To sprawialo, że podniecenie rosło, a ona starała się jeszcze bardziej.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Był wręcz rozpalony.
Ślady po pocałunkach paliły jego skórę.
Oddychał szybko jak nigdy.
Podniecenie w nim sięgnęło zenitu.
Ostrożnie, nachylił głowę, oglądając poczynania Skimrry.
Dłonie leżały płasko przyłożone do ścian.
Czkał. Czekał w niepewności na to co się stanie za chwilę.
Offline
Czuła jak pod wpływem jej działań mięśnie Anioła napinają się. Uśmiechnęła się z satysfakcją. Uwielbiała, gdy jej działania odnosiły podobny efekt. Ich wzrok się spotkał i z zadowoleniem stwierdziła, że Anioł patrzy na nią tak rozpalonym spojrzeniem, że zastanawiała się czy błękitne tęczówki nie rozgrzeją się do czerwoności, tak jak to się dzieje z żelazem, gdy trafia do pieca.
Serce biło jej mocno, tłocząc krew tak mocno, że słyszała jej szum, tak, że kręciło jej się w głowie. Jednak to wszystko składało sie na obraz nieopisanej przyjemności, której nie oddałaby za nic innego.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Przymknął oczy.
Napięcie było ogromne.
Stał opart o ścianę i oddychał szybko.
Ciało przebiegł dreszcz. Czuł oddech ukochanej.
Pozostał tak. Nieruchomy. Z zamkniętymi oczyma.
Jedynie oddech zdradzał jego podniecenie.
Mięśnie spinały się co jakoś czas.
Odetchnął głęboko. Czekał. Czekał tym samym oddając się we władanie Skimrry.
Offline
Jej język, a potem usta nie ustawały w wysiłkach doprowadzenia Dark'a do stanu najwyższej przyjemności. Odrzuciła wolną ręką włosy, które spływały jej po ramieniu i drażniły piersi. Ciemnoruda fala opadła na jej plecy, a ona uparcie powracała do swoich czynności, podążając do jasno wyznaczonego celu.
Nie znaczy to, że sama nie czerpała z tego przyjemności. Intensywnośc jej zabiegów rosła w miarę jej rosnącego podniecenia. Czuła narastające ciepło w dole brzucha i co jakiś czas jej ręka wędrowała w tamte rejony, po czym powracała w górę. Nieprzerwany cykl powtarzał się dążąc do spełnienia Anioła.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Anioł nie wytrzymał.
Dał jej sygnał by przestała.
Podniósł ją i ułożył na stole.
Złożył na jej ustach gorący pocałunek.
Opuścił całkowicie bieliznę zarówno z siebię jak i z niej.
Przylgnął do jej ciała i delikatnie z początku zaczął wchodzić w kobietę.
Ciśnienie przyprawiało go co jakiś czas o ból głowy.
Był innym aniołem niż za dnia. Całkiem innym.
Offline
Jęknęła, gdy w nią wszedł, początkowo czując ból. Najwyraźniej była za wąska w biodrach. Ale zdarzyło jej sie nie poraz pierwszy i zapewne nie ostatni coś takiego. Nie zamierzała się natomiast opierać. Rozsunęła szerzej nogi i już po chwili mogła cieszyć się przyjemnością jaką dawało poczucie takiego złączenia.
Leżąc na stole widziała jak jej piersi unoszą się szybko i opadają w rytm przyspieszonego oddechu. Dostrzegła gwiazdy na niebie, które zawirowały w takt jej podniecenia.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |