Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
- Taa... Ale nie wiem, czy twoja łagodna duszyczka chce tego słuchać, Chloe.- Fileus zaśmiał się. Znowu wpadł w swój cyniczny rytm, który pozwalał mu samym tylko słowem ranić głębiej niż miecz, który nosił przy sobie.- No bo wiesz... Małe, białe aniołki i krew? Jakoś mi to nie leży.- Niebieskowłosy anioł odpłynął kawałek od dziewczyny, by poobserwować ją z daleka. Miała ładne włosy (do Fileusa dopiero to dotarło), jednak nie było w nich tego czegoś, co miała w sobie Sherine, a co skłoniło anioła do natychmiastowego niemal obdarzenia ziemianki zaufaniem.
Offline
Anielica pokręciła głową.
- I na pewno nie potrzebujecie czyjeś pomocy? - uniosła brew. - Moglibyście zwrócić sie do kogoś. O co dokładnie poszło? Postaram się wysłuchać - dodała trochę żartobliwie, poczym już z poważnym wyrazem twarzy przyjrzała się Fileusowi.
Offline
- Proszę bardzo, tylko żeby nie było, że nie uprzedzałem.- Powiedział Fileus z przyjaznym uśmiechem i wyszedł z basenu, by nieco się wysuszyć. Jego szczupłe ciało błyszczało delikatnie od pokrywającej je wilgoci, skrzydła ociekały wyraźnie wodą. Anioł zamachał nimi parę razy, zanim powiedział z niegasnącym uśmiechem.- Muszę kogoś zabić.-
Offline
Na początku anielica myślała, że się przesłyszała, dopiero potem dotarło do niej wszystko jeszcze raz.
- Zaraz, zaraz... zabić?! Kogo? - spauzowała na chwilę. Wyszła z basenu i rozłożyła skrzydła, strzepując z nich jak największą ilośc wody. Chloe nie mogła w to uwierzyć, że też Arghez może dopuścić sie tego, by kazać komuś zabić inną istotę (choć przecież był zupełnie nieobliczalny).
Offline
- Kogokolwiek.- Uśmiech nonszalancji i lekceważącego rozbawienia nie schodził z twarzy starszego anioła.- Mógłbym zabić kogokolwiek...- Zaczął iść wzdłuż basenu, spoglądając na wodę. Pasmo kobaltowych włosów przysłoniło mu jedno z oczu.- Ziemiankę, z którą tam byłem... Przyjaciółkę, która ufa mi bezgranicznie... Mężczyznę, którego poznałem w kuchni... Ciebie... To bez znaczenia, nakazał mi przynieść sobie serce.- Anioł padł na kolana, jego skrzydła oklapły nieco, cały też jakby skulił się w sobie. Uśmiech wolno spełzł z jego twarzy, zastąpiła go rozpacz. Fileus uronił kilka łez, krztusząc się własnymi emocjami.- Niech cię, Upadły!- Krzyknął w końcu w przestrzeń.
Offline
Chloe patrzyła na to ze smutkiem w oczach i szczerym współczuciem, jednak zupełnie nie wiedziała, co mogłaby powiedzieć. Cóż... raczej anioł nie będzie miał wyjścia i będzie musiał w końcu kogoś zabić, jak nawet nie dostał określonego czasu. Według niej to była jakaś paranoja. Po co Upadłemu czyjeś serce? Zresztą... miał swoje... chyba. Anielica westchnęła i podeszła do Fileusa.
- Niestety nie umiem pomóc - przycichła na chwilę, poczym dodała - Nie mam chyba też szczególnej ochoty zostać ofiarą... - (~Choć dla mnie to już i tak chyba bez różnicy~ przeszło jej przez myśl, jednak natychmiast pozbyła się takiej opcji, za bardzo bała się śmierci i bólu) - Przykro mi.
Offline
W godzinach, kiedy Stella nie pracowała w karczmie, musiała przyznać, że nie miała za bardzo, co z sobą zrobić. Podczas spacerowania po Mieście Ładu trafiła na łaźnie. Hm...
Dziewczyna wkroczyła do środka i zatrzymała się jeszcze zanim weszła do basenu. Dwa anioły znajdowały się w pomieszczeniu, jeden zupełnie nieznajomy, a raczej: nieznajoma dla Stelli, zaś w drugim rozpoznała Fileusa. Uśmiechnęła się do dwójki skrzydlatych, poczym przysiadła na brzegu basenu.
- Dzień dobry, Fileusie i... - spojrzała pytająco na anielicę, czekając, aż ta ujawni swe imię.
Ostatnio edytowany przez Stella (2011-07-08 10:19:45)
Offline
- Ach, oto i druga ofiara.- Fileus klasnął w ręce.- Miło mi cię widzieć, Stello, ponownie.- Znów wsunął się powoli do wody, opierając się łokciami o brzeg.- A oto i śmiertelna, o której wspomniałem tobie, Chloe. Zechciejcie się poznać. Zdaje mi się, czy jesteście w podobnym wieku...-
Offline
Anielica popatrzyła na przybyłą dziewczynę, poczym kiwnęła głową na powitanie.
- Chloe, miło mi - usmiechnęła się i zajęła miejsce obok w basenie. Jakiś czas siedziała w milczeniu, jedynie patrząc to na Fileusa, to na dziewczynę.
- Druga ofiara? To ciebie też Upadły w coś wplątał? - zwróciła się do dziewczyny, choć odpowiedź była jasna, tym bardziej, że anioł faktycznie coś o tym wspomniał.
Offline
- Taa, niestety - mruknęła, poczym spojrzała na Fileusa, a na jej twarzy zagościł wredny uśmieszek.
- To jak? Wybrałes już jakąś ofiarę? - zapytała, kątem oka obserwując reakcji anielicy. Oczywiście Stelli wcale nie uśmiechało się zabijanie kogokolwiek, po prostu chciała choc chwilę się rozluźnić i obrócić wszystko w jakiś żart. Nawet jeżeli nie do końca było to odpowiednie z jej strony i mogła nieźle nastraszyć Chloe.
Offline
Chloe rzuciła Stelli pytające spojrzenie, jednak dziewczyna nie patrzyła w jej stronę. Anielica spięła się i zaczęła zastanawiać. Stella niby powiedziała, że niestety, a zaraz potem się pyta, czy Fileus wybrał sobie ofiarę, jak dla niej, to nie trzymało się jednej całości. A co, jeśli anioł postanowi wybrac sobie właśnie Chloe? Po plecach przebiegły zimne dreszcze i anielica spojrzała na Fileusa, czekając niecierpliwie, co też ten powie, a sama powstrzymywała się, by nie trząść się ze strachu, jakoś nie miała ochoty umierać.
Offline
- Och, dajże spokój, księżniczko.- Wzruszył ramionami niebieski anioł.- I pohamuj swój język, tylko niebianie mogą straszyć niebian.- W jego oczach czaił się cień dezaprobaty. Nie był zadowolony, że Stella straszy młodszą anielicę. Tak się zwyczajnie nie robi.
Dziewczyna mogła sobie stać za barem, być zdesperowana (ale kto nie był?), oraz być może zazdrosna o skrzydła Chloe, ale straszyć się nawzajem mogli tylko niebianie - Upadli i Światli.
- Nie życzę sobie kłótni między wami, czy wyrażam się jasno?-
Offline
- A czy ja mówiłam konkretnie o Chloe? Nie. - odparła, poczym umilkła. Po co drążyć kłótnie, jeszcze wyszłoby na to, że będą się nawzajem chcieli pozabijać, jeśli wyjdzie między nimi jakiś spór. Stella westchnęła tylko, poczym odwróciła się do anielicy.
- Przepraszam, Chloe - powiedziała, poczym znowu odwróciła wzrok. Nie czesto zdarzało jej sie przepraszać, no ale cóż. Jeśli wlazłeś między wrony, musisz krakać jak one, czy jak to się mówi. Blondynka już chciała coś dodać, kiedy jej uszu dobiegło przeciągłe miauknięcie. Obróciła się natychmiast w stronę wyjścia.
- Nala! Co ty tu robisz?! - czarna kotka siedziała tylko w wejściu i zielonymi oczkami wpatrywała się w Stellę, potem Chloe i Fileusa. Oczywiście kiedy tylko spojrzała na anioła wydobył się z niej cichy syk.
- Nala! - zganiła ją dziewczyna, poczym wstała i podeszła do kocura. Nie zważając na to, że miała mokre ręcę, podniosła zwierzę i wyniosła z pomieszczenia.
- Nie wiem, czego ona od Ciebie chce - uśmeichnęła się przepraszajaco do Fileusa i zajęła z powrotem swoje miejsce.
Offline
- Wie, że to ona zostanie sercem dla Argheza, jeśli nie wymyślę czegoś innego.- Zaśmiał się anioł sucho.- Tak czy inaczej, nie należy przypominać Upadłemu o naszej obecności, dopóki nie będę miał pewności, że wyjdę z tego cało.-
Offline
- Nie ma sprawy - uśmiechnęła się do Stelli. Wyraźnie jej ulżyło po przeprosinach dziewczyny, jednak z całą pewnością się zgadzała, że nie powinna jej straszyć.
- To twój kot? - zapytała, przyglądając się czarnej kotce z zielonymi oczami. Ciekawe, czy faktycznie dlatego tak reaguje na Fileusa. No tak, zawsze można złożyć w ofierze zwierze... Tylko, czy Arghezowi będzie to pasowało?
Ostatnio edytowany przez Chloe (2011-07-08 11:40:51)
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |