Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#31 2011-03-06 12:52:43

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Rynek Quidsors

Mijając kolejne potencjalne zagrożenia Angelus mógł dostrzec Ekenę. Choć zauważył albinoskę, jego wzrok przykuło zwierze na jej grzbiecie. Cóż by to mogło być innego jak nie kolejny polimorf. Pytanie brzmiało jaka była jego ludzka postać i jakie miał zamiary. W każdym razie nagroda nie mogła zostać podzielona na troje. Pozostawał kwestia towarzysza na gapę, jego umiejętności nie były mu znane, a co nie było znane, musiało pozostać w odpowiedniej odległości. Nie był pewny, czy albinoska zdołała go zauważyć, lecz wampir postanowił działać. Wampirzym wzrokiem błyskawicznie obliczył odległość, jaka dzieli go od pary polimorfów. Dobył drugi sztylet, umieszczony w pochwie, w tylnej części pasa. Pragnął rzucić sztylet w przestrzeń przed albinoską, proporcjonalnie do odległości między nimi, by trafić w mięsień przedniej kończyny, by powalić bestie. Oba zwierzęta, czy koń czy pantera, opierały większy ciężar na przednich kończynach, podtrzymując tym klatkę piersiową i głowę. Eliminując tylną kończynę, pozwoliłby nawet na szybkie poruszanie się. Lecz raniąc przednią kończynę, poważnie ograniczał szybkość poruszania się u zwierzęcia. Jednak celem Angelusa nie było, wyeliminowanie albinoski, a sprawdzenie reakcji drugiego polimorfa. Z tego co zdołał się o nich dowiedzieć, jeden drugiego nie pozostawia w potrzebie, więc ranienie albinoski, wywoła prawdziwe intencje, u pasażera. Tuż po rzucie, wampir ruszył dalej, poruszając się tak, by nie ukazać się albinosce, zaś móc obserwować tą dwójkę i sprawdzić czy jego sztylet trafił do celu.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#32 2011-03-06 13:44:29

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Rynek Quidsors

~ Czyś ty oszalał? mam ryzykować życiem dla kawałka skały, którą jakiś pomylony mag zrzucił na ziemię z milenijnym opóźnieniem? Chyba kpisz! I nie wierć się, to nie będzie bolało. ~ Ekena oznajmiła, poprawiając uchwyt na karku kota, by móc podnieść go jak małe kocię i położyc sobie na grzbiecie. ~ Mnie też boli, jak wbijasz pazury. I powiedz mi, że umiesz zmieniać się w coś odrobinę bardziej śmiercionośnego.
Albinoska zaczekała tylko tyle, by drugi polimorf mógł chwycić się jej porządnie i ruszyła truchtem, szukając luki między tarasującymi jej drogę ludźmi, dostatecznie dużej, by mogła przecisnąć się nią w pełnym pędzie. Gdyby wiedziała o zamiarach pewnego wampira, zapewne zawróciłaby natychmiast, uważając, że jej łapa jest cenniejsza od kawałka kamienia.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#33 2011-03-09 07:54:55

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Rynek Quidsors

Kot wyrwał się z paszczy Ekeny szybko zamieniając w Elfa, który złapał sztylet kierujący się w ich stronę. Przez chwilę na jego twarzy widniał wredny uśmiech, taki jak w przypadku wszystkich złodziei. Następnie szybko odrzucił sztylet w kierunku z którego przybył.
- To nie byle kamień! Jego zdobycie może być porównane do... Do... BOSKICH FORMACJI! No może przesadziłem... W każdym bądź razie to będzie potężny artefakt! Idziesz?
Powiedział poprawiając ubiór który składał się ze skórzanych spodni, butów oraz koszuli do której było przyczepione tyle przedmiotów, których mało kto mógł znać przeznaczenie.

*************************

Angelus miał szczęście, że ruszył szybko po rzucie. A to z powodu powrotu sztyletu. Wbił się on w nogę jednego z ludzi którzy stali za nim. Niestety Żywy Wampir nie mógł widzieć co się dzieje z Ekeną. Był już w miejscu gdzie ten czarny pył umożliwiał widoczność na... Dziesięć stóp. Nagle przed jego głową świsnął młot uderzając o ziemię.
- TO JEST MOJE! - Wrzasnął osiłek próbując powtórzyć wyczyn, lecz celniej.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

#34 2011-03-10 19:32:33

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Rynek Quidsors

  - DO JASNEJ CHOLERY !!! CO TY ROBISZ ?! -  Wybuchł prawdziwą złością, popadając w furię, jaką bardzo rzadko można było u niego zastać.  - Szaleńcze, bierz sobie co chcesz, ja tu tylko szukam mojego syna ! Zaginął w tej cholernej czerni i pragnę go odszukać ! Ślepcze, biegnij dalej bierz co chcesz, a mi pozwól szukać syna ! -  Wrzasnął po raz kolejny. Kłamał jak z nut. Lecz prawdę mówiąc w tej sytuacji, nawet człowiek zdolny czytać w myślach by mu w to uwierzył. Stworzywszy wokół siebie złudną aurę, niepokoju, cierpienia i desperacji, Ang wyglądał jakby naprawdę szukał bliskiej mu osoby.  - Swoją drogą, widziałem wielką bramę ozdobioną czarnymi kryształami, lecz nie mogłem jej otworzyć. To tam ! -  Pokazał palcem, na miejsce gdzie niedługo będzie miała okazję biec Ekena.  - Chyba byłem tam pierwszy, bramę otworzyć mogą tylko najsilniejsi mężowie. -  Dodał, kłaniając się.  - Puścisz mnie, bym mógł odnaleźć mojego syna ? -  Rzucił błagalnym tonem, przybierając cierpiącą minę.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#35 2011-03-10 20:11:43

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Rynek Quidsors

Ekena również przybrała swoją ludzką postać. Przy elfie wygladała conajmniej mizernie i dziwnie, jednak nie o to przecież chodziło. Podała mężczyźnie swoje dwa sztylety, rękojeściami do przodu.
- Trzymaj, ja spróbuję załatwić prędkość, a ty pilnuj, żeby nikt nas nie zabił. Jakbyś cos zauważył i miałabym skręcić w prawo, kop prawy bok, jak w lewo to lewy. Jak skoczyć, oba jednocześnie. Jeśli spróbujesz wykręcić mi jakiś numer, zagryzę. - Co prawda nieduże ostrza nie były najlepszą bronią do walki z konia, ale albinoska widziała, że jej towarzysz potrafił rzucać sztyletami, a to powinno wystarczyć. Zmieniła się w konia, rozgladając jednocześnie za najlepszą drogą i unosząc przednie kopyto tak, by elf mógł wykorzystać je jak mały schodek i łatwiej dostać się na jej, bądź co bądź, wysoki grzbiet. Była pewna, że koń pociagowy da radę przebić się przez każdy tłum. Problem polegał bardziej na tym, aby znaleźć drogę z najmniejszym zagrożeniem. Niezbyt uśmiechało jej się dzielenie sie z przybłędą znaleziskiem, które mogło mieć sporą moc, jeśli mówił prawdę. Ale lepsza połowa łupu, niż zaden, gdyby nie dała rady sama dotrzeć do centrum zamieszania. Gdyby zaś elfik spróbował wyeliminować partnerkę, miała czym się bronić.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#36 2011-03-10 22:36:15

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Rynek Quidsors

Szaleniec na chwilę się powstrzymał. W jego oczach zaczęło pojawiać się współczucie jednak... Fala szaleństwa przeszyła ciała wszystkich będących w zasięgu ciemnej chmury. Oczy człowieka z młotem zapłonęły wściekłą czerwienią. Zamachnął sie ponownie by trafić Angelusa jednak... Na chwilę znów wrócił do siebie.
- Przepra.... - Wszeptał gdy młot wbił się w ziemię tuż obok nich. Nie zdążył dokończyć słowa gdyż sztylet Angelusa przebił jego krtań. W oczach Żywego Wampira, można było dostrzec to samo szaleństwo.... Jednak po chwili spostrzegł co uczynił.
Niestety to zabójstwo nie było takie jak wszystkie inne. Widząc krew na swoich rękach, oraz odczuwając zły wpływ dymu Angelus zaczął odczuwać... Pustkę?
Na szczęście zostało kilka skoków do krateru wewnątrz rynku.

*********************

Elf wszedł na grzbiet Ekeny, jednak czul się o wiele pewniej niż na ziemi. Miast usiąść - kucnął chwytając jej grzywę. Złapał oba sztylety w jedną rękę. Gdy mijali kilku oszalałych maniaków mógł pokazać swój kunszt w posługiwaniu się tą bronią. Nie rzucał, nie wywijał jak oszalały.  Wymierzał każdy cios szarpał rękojeścią by wyczynić jak największe szkody. Nim się spostrzegła dotarli do centrum. Brakowało kilku kroków by znaleźć się przy dole, w którym znajdowała się zdobycz...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

#37 2011-03-10 22:49:33

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Rynek Quidsors

  - Sam się nawinął. -  Wytłumaczył się wampir, odbiegając z miejsca zdarzenia. Agresja do jakiej dopuścił się krwiopijca była dość dziwna. Nie mogąc tego w żaden sposób wytłumaczyć po prostu przestał się tym przejmować, skupiając się na swoim zadaniu. Nie miało to większego znaczenia, już nie. Czując w kościach, że to już półmetek, robił co mógł by znaleźć się tam pierwszy, nie zapominając o czujności. Zapomniał o niej ostatnio i o mało nie przypłacił tego życiem.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#38 2011-03-11 15:16:26

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Rynek Quidsors

~ Dobra, złaź. Dalej już dojdziemy. ~ Ekena przekazała elfowi myśl, zatrzymując się i obracając łeb, by na niego spojrzeć. Nerwy miała napięte jak postronki i była w każdej chwili gotowa do przemiany. Jej niespodziewany towarzysz wydawał się nieco zbyt cwany i zręczny, aby zaufać mu i pozwolić pierwszemu dotrzeć do celu. Nie mówiąc już o zachowaniu broni. Albinoska chciała pozbyć się pasażera z grzbietu i wyprzedzić go. Gdyby próbował jakiś numerów, zamierzała spełnić swoją groźne i w miarę możliwości zmienić sie w wielkiego kota, by chociaż odstraszyć towarzysza. Jakoś nie uśmiechała jej się walka w takim miejscu.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#39 2011-03-19 13:19:06

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Rynek Quidsors

Gdy tylko ta dwójka minęła setki ciał leżących na pograniczu ciemnej kurtyny, coś w nich pękło. Chcieli zawrócić i wymordować wszystko na swojej drodze. Na szczęście nikt za nimi już nie stał, jednak uczucie wciąż rosło. Aż... Przeszli przez czarną "ścianę".
Wewnątrz spory krater od którego biło dość ciemne, złowieszcze światło. Jak tylko próbowali się wycofać czerń odrzucała ich do środka. A w centrum skała z JEDNĄ dziurą,  to z niej sączyła się potężna energia to w niej znajdowała się... NAGRODA... Wewnątrz stały tylko cztery osoby - Ekena, Angelus, Polimorf oraz... Palladyn, jeden z tych elfów o których mówił polimorf, i jednocześnie tych na których natknął się Wampir...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

#40 2011-03-30 13:49:17

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Rynek Quidsors

Przystanął, stawiając wzrok na polimorfie towarzyszącym albinosce. Głębokie czarne oczy, zdawały się ciskać czarnymi błyskawicami na jej towarzysza. Wzrok na krótką sekundę powędrował w stronę strażnika, tym samym dając mu znać, że i on nie został niezauważony.     - Uważaj. To polimorfy. -    Zaczął. Polimorfy miały bardzo charakterystyczny zapach krwi. Ludzka krew wydzielała zabójcy zapach, smocza wręcz odwrotnie, zaś krew polimorfów... Miała w sobie coś dziwnego, jakby było ich kilka rodzajów. Ów towarzysz albinoski, pachniał podobnie, stąd nagłe stwierdzenie o rasie.     - Musimy uważać. Na pewno nie są tu by chronić to coś... -     Łgał, starając się utwierdzić strażnika, że ma zamiar bronić krateru. Jednak nie tracił czujności. Doskonale wiedział, jak działa to otoczenie, na niego samego. Więc i na innych działać może to samo, a to bardzo prawdopodobne. Na Ekenę, nawet nie spojrzał. Miał jej za złe, że przywlokła tu swój królewski zad, i że może pokrzyżować jego plany. Choć targały nim uczucia względem królowej polimorfów, był gotowy pozbawić jej głowy, by dostać to czego chce.     - No, no. -    Poprzedził.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#41 2011-03-30 14:33:50

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Rynek Quidsors

Ekena rozejrzała sie po kraterze, przeklinając w myślach. Sprawa nie wyglądała zbyt ciekawie. Mówiąc szczerze, liczyła, że ktoś jednak dorwie towarzyszącego jej polimorfa, miałaby problem z głowy. A przynajmniej jeden mniej.
- Uważaj. Ten ciemny to wampir. Zajmij go, gdy ja będę zdejmować elfika. Raz-dwa i będę mogła pomóc z wampirem. Ale musisz odwrócić jego uwagę. - Albinoska doskonale zdawała sobie sprawę, jakie szanse miał jej towarzysz podczas spotkania z Angelusem. O ile nie miał jakiegoś asa w rękawie. Sama nie zamierzała ryzykować skóry w starciu z krwiopijcą, a przynajmniej nie w uczciwej walce. Zrobiła krok do przodu, zmieniając się w wielkiego kota i wbijając wzrok w palladyna. Wierzyła, że rzeczywiście powinna poradzić sobie z nim dość sprawnie, w końcu z pewnością była szybsza. A może zdaży nawet pomóc drugiemu polimorfowi? Chociaż co za różnica? I tak będzie musiała sie go pozbyć.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#42 2011-04-04 20:45:39

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Rynek Quidsors

Paladyn bez zastanowienia szarżował na Ekenę. Na szczęście był na tyle powolny by ta zdążyła odsunąć się w bok na kilka metrów.
- BRUDNE ŚCIERWO! GIŃ! CZARNY METEOR NIE NALEŻY DO CIEBIE!
Po czym ponowił swój atak, który był zdecydowanie groźniejszy...

***********************

Polimorf nie drgnął z miejsca. Stojąc kilka chwil w bezruchu zdołał zrobić dużo... W jednej chwili w jego rękach zalśniały sztylety a on przyjął pozę do ataku.
- Chodź, tutaj! Krawędź mojego ostrza jest równie cienka co nić twojego życia...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

#43 2011-04-06 23:50:36

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Rynek Quidsors

       - I po co te nerwy ? Ja nawet nie jestem uzbrojony. -       Wampir przybrał kamienną twarz i niezwykle skupione oczy, niczym wąż.     - Skoro zaś tak śpieszno Ci mnie zabić... Na co czekasz ? -       Rzekł, nie ruszając się ani na chwilę z miejsca.
Angel nie widział sensu, bezpodstawnie szarżować na przeciwnika, i plątać się z nim w ogniu walki. W końcu jego przeciwnik był polimorfem, kto wie w co mógł się zmienić. Stał więc wyprostowany, z opuszczonymi rękoma, czekając aż jego przeciwnik uderzy pierwszy. Doskonale znał się na walce wręcz i posługiwaniu się sztyletami, co zamierzał wykorzystać, znając słabe punkty w ciele żywej istoty. Polimorf nie mógł mieć pojęcia o ostrzu, skrzętnie ukrytym w prawym rękawie. Krwiopijca czekał więc, aż jego przeciwnik ruszy na niego, by móc zrealizować swój plan.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#44 2011-04-21 14:09:24

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Rynek Quidsors

Gdy paladyn drugi raz zaczął bieg w jej kierunku, kocica sama zerwała się z miejsca, pędząc mu na spotkanie. Zamierzała zrobić jedną z głupszych rzeczy, na jakie była gotowa sie odważyć. Jej przeciwnik był ciężki, miał więc opóźnione reakcje, a zbroja nie mogła poprawiać jego zręczności. Ekena zamierzała, o ile nie równoważyłoby się to nadzianiu na miecz, zwyczajnie rzucić sie na nogi wojownika, by przewrócić go na brzuch. Pęd powinien niemal przerzucić mężczyznę nad niskim zwierzęciem, pozwalając drapieżnikowi wskoczyć mu na plecy i dorwać się do karku. Gdyby jednak ten manewr oznaczał wpadnięcie prosto na bron paladyna, albinoska zamierzała zrobic unik i spróbować skoczyć na plecy przeciwnika.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#45 2011-04-29 22:47:54

 Arghez

Bogowie są niczym

status arghez@aqq.eu
12005268
Call me!
Zarejestrowany: 2009-01-14
Posty: 1256
Punktów :   
Rasa: Upadły Anioł
Praca: Grabarz
Zwierze: Blador, Save

Re: Rynek Quidsors

Po wysłuchaniu Wampira polimorf zrobił jedyną rzecz jaka przyszła mu na myśl. Wszystkie możliwe do zobaczenia żyły powychodziły mu do tego stopnia że gładząc ręką po jego skórze na myśl przychodzi nam skóra 214454 letniej staruszki... Sztylet wysunął się z jego rękawa i poleciał wprost w Angelusa z niewyobrażalną prędkością. Na całe szczęście rozcięło to tylko biceps  lewej ręki i wbił się w ziemię kilka metrów za nim.
- grethit! - Przeklął polimorf szarżując z własną krwią na Wampira...

*******

Ekena nie wzięła jednego pod uwagę. Gdy tylko wielkie masywne cielsko (Raczej masywna zbroja z lichym elfkiem w środku) uderzyło o ziemię wybijając sobie rękojeścią miecza (Który nawiasem wbił się po prostu w ziemię)przygniotło nogami również i kocicę...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=34
(\_/)
(O.o)
(>A<)*
[]RG[]
Copy and paste this Bunny into your signature to help Arghez gain world domination!

Boku wa bakemono, datteie kedamono!

Offline

 

Pokaż kalendarz! Pokaż listę medyczną! Pokaż tablice ogłoszeń!


przerwynik przerwynik

Zakon rozwija się dzięki pracy Pawła Neściora aka Rudik (skrypter php i CSS), Pauliny Kwidzińskiej aka Reira (grafik i ilustrator), Andre Norton (autorka fantasy, której prace są wykorzystywane do uzupełniania świata), Hajime Kanzakiego (autora anime "Slayers", z którego również czerpiemy część rozwiązań i nazewnictwa) i wielu innych, graczach i zwykłych przyjaciołach, poświęcających swój czas i talent dla rozwoju forum i świata Zakonu.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Stopka

Reklama Toplisty Wspieramy Zakon w pigułce
Rudik - portfolio TOP50 Gry Nakarm głodne dziecko - wejdź na stronę www.Pajacyk.pl Napisz do nas
Gra naruto
Mesjasz
narutoogra.pun.pl
Night Moon - Twoja ścieżka fantasy

Wszystko o grze Call of Duty 2
Wszystko o grze warcraft3!
Miecz Prawdy
Najlepsze strony poświęcone RPG, cRPG i Fantasy
Toplista stron o tematyce fantasy rpg itp.
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB


Racjonalista.pl - sprawdź sam
Wielka Rada


Mistrz: Mangel(Urlop):
7659312
stanmangel@aqq.eu


Mistrzyni: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Zastępca Mistrza: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro:
4050011
standaray@aqq.eu


Dziekan: Sulam:
7506594
stansulam@aqq.eu


Bibliotekarka: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop):
6114003
stan adorosa@aqq.eu


Pancermistrz: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Instruktor walk: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Łucznik: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Rada Mniejsza

Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Myśliwy: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Ogrodnik: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Projektant: POSZUKIWANY!:

stan


Arcykapłan: Dark Verreuil:
6990996
stanverreuil@aqq.eu


Dowódca Srebrzystych: Angelus:
4880466
stanrkofan@aqq.eu


Sędzia: Kraght'nar:
849959
Statystyki


Stat24:

Googlebot był ostatnio:

Pagerank:


Nagrody:

Katalog stron

Legenda

Oznaczenia postów Maniera pisania postów Grupy
- stary
- zamknięty
- przyklejony
- przekierowanie
- nowy
- zamknięty nowy
- nowy przyklejony
WIELKIE LITERY - krzyk

Kursywa - teksty pisane (poza biblioteką)

Administratorzy

Moderatorzy

Glejt Ducha

Stolica

Raana

Łańcuch

Podróż

Zwykły tekst - opisy czynności i dialogi Pogrubienie - NPC sterowane przez graczy (krwawniki, etc.)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
zakonswiatla.pun.pl