Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#16 2011-03-13 17:12:12

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

~ Zamknij się! Cholerne gady! Oni mogą tam być. ~ Ekena przekazała smokowi myśl nadzwyczaj głośno i wyraźnie. Właściwie ostrzeżenie było i tak pozabwione sensu, w tym hałasie możnaby przeprowadzić całą armię tuż obok polany i nikt by jej nie usłyszał. Mimo tego albinoska zaczęła się skradać, czołgając pod krzakami. Co prawda nie lubiłą zbytnio brudzić futra, jednak wielki biały kot mógł rzucać się w oczy, gdy wielki ubłocony kot miał szansę podkraść się tuż obok zabójców. O ile w ogóle tam byli. ~ Sprawdzę polanę i dam znać. Jak coś, to nie zastanawiaj się, tylko wpadaj i walcz, jasne? Przeklęte padalce...


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#17 2011-03-15 17:17:55

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Ketra dotarłszy do polany nie zastała nikogo, zaś jej ekstrawagancki zobaczyłby ślepiec i usłyszał by głuchy. Brak doświadczenia w dziedzinie tropienia współgrało z niezbyt logicznym pomyślunkiem, przez co kurtyzanka była na wyciągnięcie ręki, jeśli któryś z zabójców zażyczyłby sobie ją zabić. Tak się jednak, póki co nie stało.

Albinoska kamuflując się w zaroślach dotarła na skraj polany, tam nie znalazła zabójców, zaś zauważyła kurtyzankę, która jak widać nie miała zamiaru chować się przed niebezpieczeństwem, stojąc na widoku i rozglądając się dookoła. Szczęście trójki bohaterów polegało na tym iż nie było w pobliżu żadnego zabójcy. W przeciwnym razie plan spaliłby na panewce, a nawet zagrożone byłoby ich życie.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#18 2011-03-16 16:47:46

 Ketra

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2011-02-28
Posty: 38
Punktów :   
Rasa: Elfka
Profesja: Kurtyzana

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Ketra cofnęła się w linie drzew i osunęła się pod drzewem. Zaczęła spokojnie oddychać. Nie wahaj się Ketro. Zamknęła oczy i zaczęła korzystać z zaostrzonego słuchu. Uspakajała oddech i przypominała sobie lekcje tego Elfa. Uważaj jak chodzić Ketro, gdy walczysz staraj się nie poruszać, niektóre stwory nie widzą ale doskonale słyszą. Rozluźniała mięśnie i odpoczywała po długim biegu.

Offline

 

#19 2011-03-16 21:59:05

Drafrinix

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 29
Punktów :   

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Lekko zdenerwowało go to jak został potraktowany i pomimo tego że miał czekać, emocje wzięły górę. Postanowił na powrót przybrać postać smoka jako że nie było polimorfki w pobliży. Rozglądnął się poczym udał w przeciwną stronę w zgłusz polany, miał zamiar udowodnić że też co nieco potrafi , oraz że nie wolno go tak traktować w końcu to nie on był winien nastawienia jej do smoków. Ruszył powoli rozglądając się co krok miał nadzieję że coś  znajdzie. A w głowie przebiegało mu kilka myśli : co za wredna kobieta, zero kultury, dlaczego zawsze tak jest że to mi się dostaje, mam tego dosyć , pokaże im oj pokaże.
Co chwilę coś nowego mu do głowy przychodziło chociaż nie rozpraszało go to za bardzo.
Nagle zauważył zioło które wykorzystywał już kiedyś do potraw, złapał do pyszczka dwa listki i zjadł, a przynajmniej chciał zjeść ponieważ ledwo co dotknęły języka, a już leżały w kałuży śliny na ziemi.
-FUUU. ODCHYDA-
Zaczął się zastanawiać: no co jest przecież wygląda tak jak zioło którego używałem.
Kilka razy podskoczył nad zielskiem z złości, wgniótł je w glebę. Ruszył dalej mając nadzieje że to mu nie zaszkodzi.

Offline

 

#20 2011-03-19 18:33:31

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Ekena dosłownie zaczęła trząść się z wściekłości, widząc i słysząc, co się działo. Nie powinna marnować czasu, zabójcy mogli wciąż być w drodze. Ale główną przewagą tropiących był element zaskoczenia. Który właśne, gdyby "zwierzyna" była na polanie, jej podopieczni zepsuliby bezpowrotnie. Kocica cofnęła się i ruszyła po śladach smoka, zmieniajac przy okazji postać na ludzką.
- Jesteś skończonym głupcem! - Syknęła przez zęby. - Tropimy wykwalifikowanych zabójców, naszą jedyną szansą jest atak z zaskoczenia, a Ty hałasujesz, jakbyś był na spacerku w ogrodach Zakonu! Łuskowaty kretyn! Tak samo, jak ta niewydarzona wojowniczka! Słuchaj poleceń, albo siez  Tobą policzę.
Albinoska wyraźnie ledwo powstrzymywała wybuch wściekłości. Białe, zazwyczaj spokojne oczy, teraz ciskały lodowe sztylety. Znów zmieniła formę, stając się na powrót wielkim kotem i ruszyła przez zarośla do miejsca, gdzie ostatni raz widziała elfkę. Na nią czekała podobna reprymenda. Jednocześnie przeczesywała pamięć, szukajac w myślach dobrych miejsc na obozowisko i naturalnie przystosowanych do obrony. Nieduży wąwóz powinien być odpowiedni, w końcu ich jedyną szansą na znalezienie zabójców w taką pogodę było przeszukiwanie takich właśnie miejsc.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#21 2011-03-22 18:05:38

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Matczyna troska robiła swoje. Albinoska, głosem wypełnionym goryczy karciła smoka. Gdy oboje zbliżali się do polany, ostatniego miejsca gdzie zdołali ujrzeć Ketrę, pogoda momentalnie się zmieniła. Ogromne opady deszczu zamieniły się w drobne krople, delikatnie opadające na liście drzew. Hałas deszczu ustał, zadziałały więc elfickie uszy. Słuch Ketry wychwycił zbliżające się dwie grupy istot. Od północy wędrowały w jej stronę trzy osoby. Choć poruszali się cicho, nic nie mogło ich zakamuflować przeciwko elfickiemu słuchowi. Druga grupa zaś, była nieco dziwna. Ketra zdołała usłyszeć, dwie może trzy osoby. W każdym razie jedna osoba chodziła na dwóch nogach, zaś druga... być może na czterech. Choć łomot stóp był tak donośny i nieregularny, że większe prawdopodobieństwo skłoniło kurtyzankę by sądzić, iż druga grupa składała się z trzech osób. Obie grupy zmierzały do polany.
Tak długo zbierany spokój nie pomógł Ketrze. Serce zaczęło łomotać jej niczym dzwon w katedrze. Choć rozpierało ją w piersiach, z trudem mogła nabrać powietrza. Nie pomagały żadne psychiczne zabiegi. Myśli plątały się jej po głowie. Sytuacja niemal ją paraliżowała. Być może dawniej była wstanie zabijać i mordować na zawołanie, teraz jednak gdy tkwiła bez pamięci, wszystko wydawało jej się nowe. Z tym że sytuacja nad wyraz ją przerastała.


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#22 2011-03-26 09:21:10

 Ketra

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2011-02-28
Posty: 38
Punktów :   
Rasa: Elfka
Profesja: Kurtyzana

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Ketra otworzyła oczy wystraszona i ledwo oddychając poszła na czworaka do pobliskich krzaków. Nie łamiąc gałęzi schowała się między nimi i wyciągnęła z pochew sztylety, na wypadek gdyby miała się bronić. Wiedziała że jak będzie musiała bronić swego życia to wygra, ale i tak panicznie się bała wyjść im na przeciw. Ledwo panowała nad emocjami i ciałem. Była zadowolona z tych skrawków pamięci które jej mówiły jak ma Walczyć.

Offline

 

#23 2011-03-27 13:24:03

Drafrinix

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 29
Punktów :   

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Przybrał ludzką postać lecz ogon sobie zostawił.
Kiedy Ekena na chwilę umilkła, zabrał głos.
- mam dziwne wrażenie że nie przepadasz za smokami, jeśli tak , to co ja ci zrobiłem?  Staram się jak tylko mogę  pomóc . to nie moja wina że smokiem się urodziłem , CO JA BIEDNY MOGĘ ZROBIĆ BYŚ ZROZUMIAŁA ŻE CHCĘ JAK NAJLEPIEJ ?! –
W ostatnich słowach gniew i bul , stanowiły jedność .
-mam tego dosyć, jeszcze nikt mi tu współczucia nie okazał . czuje się jak taki wyrzutek , napiętnowany przez życie . niczym zakaźnie chory. I pytam się tylko. Dlaczego tak jest ? -
Usiadł na ziemi,  zaczął tulić swój ogon , na jego masce widać było spływające łzy.

Ostatnio edytowany przez Drafrinix (2011-03-27 13:24:22)

Offline

 

#24 2011-03-27 18:31:11

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

- Bo zachowujesz się jak pokąsany przez gzy byk w świątyni. Ciszej, głupcze! Ulewa ustaje, będzie wszystko słychać. - Ekena syknęła przez zęby, tonem, który wyraźnie sugerował, że bogowie byli wobec niej zbyt okrutni, karając ją takim towarzystwem. Był jednak jakiś plus całej sytuacji. Przestawało padać, więc dziewczyna mogła zacząć jakoś normalnie tropić. Wiedziała, że będzie czuła głównie zwykłe zapachy lasu po deszczu, jednak wilgoć w powietrzu powinna wzmocnić inne wonie. Albinoska zmieniła się w wielkiego kota i natychmiast otworzyła pysk, oddychając ciężko przez usta. Wyglądało to, jakby właśnie coś połamało jej żebra, albo zatkało nos, ale w ten sposób mogła dokładniej wychwytywać zapachy. ~ Ruższe się, bo pazurami pospieszę.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#25 2011-03-31 19:24:41

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Przemiana w kota, wzbudziła w albinosce, kolejnych kilka niewiadomych. Węch pozwalał niemal każdemu kotowatemu zwierzęciu badać pogodę, czy też ją przewidywać. Najciekawsze, kocicy wydało się to, że kilkaset metrów dalej, ulewa waliła w najlepsze, zaś najmniej, bo prawie wcale przy polanie. W powietrzu roznosiła się aura niepewności i przerażenia, co również albinoska z łatwością wywąchała. Czyżby Ketra była w niebezpieczeństwie ?
Zaiste, elfka była w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Bezruch pozwalał jej pozostać niezauważoną, ale czy ona o tym wiedziała ? Gdyby gotowa była teraz ruszyć na przeciwnika, byłaby w niebywałych tarapatach. Trzy osobowa grupka, zbliżała się do polany. Ich zapach również dał się wyczuć. Lecz i tu kolejna niewiadoma wyrosła jak grzyb po deszczu. Tylko dwa ciała emanowały ciepłem i czuć można było ich zapach. Pachnęli oni bowiem mokrą ziemią i przemoczonym skórzanym kirysem. Ten trzeci...


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#26 2011-04-01 17:08:04

 Ketra

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2011-02-28
Posty: 38
Punktów :   
Rasa: Elfka
Profesja: Kurtyzana

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Ketra wystraszona zaczęła przeliczać grupy. Te dziwna biało skórna i ten smok to dwa, dwóch nieumarłych co daje cztery. Albo musieli złapać jednego z nich, pewnie smoka ale coś jej nie dawało spokoju, a może stwór chce ich zaatakować tamtych od tyłu ? Obniżyła gałąź i patrzyła dokładnie na tamten teren. Ale nie! Przecież dwa były żywe! Więc to pułapka na tamtych! Analiza tego wszystkiego prawie kazała jej wyskoczyć z krzaków ale bardzo się bała że coś jej się stanie, co mogę zrobić ? Wiem! Przecież mogę zajść ich od tyłu i pobić tego martwego. Wyszła z krzaków poruszając się bezszelestnie, korzystając ze swoich elfickich zdolności, choć sama tego nie wiedziała jej nogi dalej zachowywały instynkt chodzenia po lesie. Ze sztyletami sai które nie wiadomo czemu ale przybrały kolor otoczenia dla każdego kto na nie spojrzał, stanęła przy drzewie koło którego aktualnie zaczęli przechodzić.....

Ostatnio edytowany przez Ketra (2011-04-01 17:46:26)

Offline

 

#27 2011-04-03 22:11:09

Drafrinix

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2011-03-02
Posty: 29
Punktów :   

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

Przemienił się w smoka
-w końcu jak jej wolno, to mi też-
Powiedział to po cichutku do siebie.
Przez głowę przebiegały mu krwawe obrazy śmierci albinoski, choć wolał się swoją twórczością, nie dzielić z nią.
Rozciągnął się, słychać było jak kości strzelają mu, oczekiwał aż Ekena da mu rozkazy.
Przekonał się już że nie słuchanie polimorfki kończy się fatalnie.

Ostatnio edytowany przez Drafrinix (2011-04-03 22:12:27)

Offline

 

#28 2011-04-05 20:46:39

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

~Skradaj się. Ale od strony lasu. Idziemy tam. ~ Tu łeb panterowatego kota wskazał kierunek. ~ Chyba nasza bohaterska elfka ma niezłe kłopoty. Tylko bez heroicznych czynów, nie będę ratować dwóch tyłków jednego wieczoru. Ja pójdę bliżej polany. Jak ryknę, to uciekaj, albo znajdź kryjówkę.
Ekena przypadła do ziemi, węsząc nieustannie i stawiając czujnie uszy na sztorc. Nadspodziewanie szybko, jak na taką podstawę, podbiegła do krzaków okalających polanę, by zniknąć pod nimi i zacząć się powoli czołgać. Wiedziała, że będzie się poruszać piekielnie wolno, ale tylko w ten sposób miała choćby minimalna szansę, by pozostać niezauważoną. Wykorzystała nawet sztuczkę podpatrzoną u innych, dzikich kotowatych i obróciła przednie łapy wierzchem do dołu. Co prawda nie była to najwygodniejsza metoda poruszania się, ale była najcichszą z możliwych. Pod poduszeczkami łap zawsze mogła pęknąć jakaś gałązka, zaś grube, puszyste futro amortyzowało nieco kroki i wyciszało dźwięki. Ostrożnie posuwała się w kierunku woni przerażenia, gotowa w razie czego zarówno rzucić się komuś do gardła, jak i puścić się pędem przez polanę. Nie obchodziło jej ani trochę, co inni pomyślą o jej odwagę. Lepiej być żywym tchórzem, niż odważnym trupem. Umarli zazwyczaj na niewiele się przydają, gdy trzeba dynamicznie działać.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#29 2011-04-08 09:09:02

 Angelus

Mieszkaniec stolicy

status rkofan@aqq.eu
4880466
Skąd: Koszalin
Zarejestrowany: 2010-08-18
Posty: 558
Rasa: Wampir
Profesja: Tancerz Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

  (Ketra, ani razu nie wspomniałem, że trzecim jest nieumarły, i nim nie jest. Nie szukaj pomysłów z kapelusza, tylko opieraj się na faktach, które ja przedstawiam.)

     - To ironia. Próbować zabić zabójcę. -     Odparł aksamitny i ciepły głos, gdy Ketra skrzętnie schowała się za drzewem, tuż na skraju polany, by zaatakować trzy-osobową grupę istot. Gdy ta wyjrzała za drzewo ujrzała jedynie dwójkę zabójców zmierzających na polanę. Ten trzeci zaś... Mimo tak doskonałego słuchu i odległości, bo jej przeciwnik siedział tuż nad nią, na gałęzi, mimo tak doskonałego słuchu, istota pozostała bezdźwięczna w swoich ruchach.       - Halo... Tutaj, na górze. -      Dodał z lekką ironią. Kurtyzanka pozwalając sobie spojrzeć na swojego rozmówcę, ujrzała przystojnego mężczyznę o blond włosach długości palców u dłoni, pedantycznie zaczesanymi do tyłu. Nieprzeciętny uśmiech mieszał się z krwistoczerwonymi oczami. Samo ubranie nie zdradzało wiele. Ciemnogranatowa koszula, połączona z równie ciemnymi spodniami, zakryte w większości przez ciemnozieloną pelerynę, nie pozwalały określić budowy ciała. Dwaj towarzysze odeszli dalej, kompletnie nie zwracając uwagi na brak jednego z nich. Wnet blask czerwieni w oczach, przemieszał się nieco z czernią, tworząc na czerwonej barwie kilka czarnych wzorów.       - A więc jesteś dziwką ? -      Rzucił od tak, czytając Ketrę jak otwartą księgę.



Inaczej sprawa miała się u polimorfa i gada. Skradając się śladem zapachu, również dotarli na skraj polany. Tu właśnie ujrzeli ich po raz pierwszy. Niemal identycznie odziana dwójka mężczyzn, rozbijała właśnie namiot, by móc przenocować do świtu. Odziani w obcisłe skórzane kirysy, z płytkimi kapturami, dopełniali formalności w postaci ogniska i pokarmu. Z tego co udało się zauważyć, oboje posiadali jednoręczne miecze, kilka małych sztyletów tuż za pasem, oraz bardzo dziwne naramienniki, z którymi ani smok, ani kocica jeszcze się nie spotkali. Tym razem byli już pewni. Któryś z nich pałał magią. W mgnieniu oka rozpalone zostało ognisko, a przecież deszcz doszczętnie zmoczył każdy cal tej ziemi. Ponad to, dym unoszący się nad ogniskiem, znikał zaledwie półtora metra nad ziemią, dosłownie rozpływając się. Pozostaje pytanie, czy nie zostawione zostały jakieś magiczne pułapki i czy Ci zabójcy nie byli czymś więcej niż tylko siłą roboczą...


Karta Postaci
http://i53.tinypic.com/2qb82kp.jpg

  Pokój jest kłamstwem - istnieje tylko pasja.
    Dzięki pasji zdobywam siłę.
    Dzięki sile zdobywam moc.
    Dzięki mocy osiągam zwycięstwo, moje okowa pękają.
    Niechaj Moc mnie uwolni.

Offline

 

#30 2011-04-09 08:50:06

 Ketra

Mieszkaniec stolicy

Zarejestrowany: 2011-02-28
Posty: 38
Punktów :   
Rasa: Elfka
Profesja: Kurtyzana

Re: Minimisja: Zakonie, Idziemy Na Wojnę !

(Angelus to co pisałam było jej domysłami. A wiadomo że każdy może się pomylić lub zgadnąć)

-K k k k k kim jesteś ? - popatrzyła na zbójce. Poczuła ciepło na nodze i łzę w oku. Chwyciła pewniej sztylety Sai, których ani nie mógł zobaczyć ani wyczuć. Popatrzyła mu w oczy i groźnie odpowiedziała - Tak - Ledwo trzymając się na nogach skierowała sztylet w jego stronę - Aaaa Teraz mówwww kim jesteś! - Jej strach ogarniał całe ciało, powodując to że nie panowała nad odruchami ciała, wyczuwała że może ją zabić od tak. Czuła cały czas ciepło na nodze, kolana jej się trzęsły, ledwo panowała nad sobą by nie zemdleć. Jednak strach nie przeszkadzał jej w decyzji o obronie samej siebie, sztylety cały czas dodawały jej otuchy i pozwalały na obronę konieczną.

Ostatnio edytowany przez Ketra (2011-04-10 09:07:58)

Offline

 

Pokaż kalendarz! Pokaż listę medyczną! Pokaż tablice ogłoszeń!


przerwynik przerwynik

Zakon rozwija się dzięki pracy Pawła Neściora aka Rudik (skrypter php i CSS), Pauliny Kwidzińskiej aka Reira (grafik i ilustrator), Andre Norton (autorka fantasy, której prace są wykorzystywane do uzupełniania świata), Hajime Kanzakiego (autora anime "Slayers", z którego również czerpiemy część rozwiązań i nazewnictwa) i wielu innych, graczach i zwykłych przyjaciołach, poświęcających swój czas i talent dla rozwoju forum i świata Zakonu.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Stopka

Reklama Toplisty Wspieramy Zakon w pigułce
Rudik - portfolio TOP50 Gry Nakarm głodne dziecko - wejdź na stronę www.Pajacyk.pl Napisz do nas
Gra naruto
Mesjasz
narutoogra.pun.pl
Night Moon - Twoja ścieżka fantasy

Wszystko o grze Call of Duty 2
Wszystko o grze warcraft3!
Miecz Prawdy
Najlepsze strony poświęcone RPG, cRPG i Fantasy
Toplista stron o tematyce fantasy rpg itp.
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB


Racjonalista.pl - sprawdź sam
Wielka Rada


Mistrz: Mangel(Urlop):
7659312
stanmangel@aqq.eu


Mistrzyni: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Zastępca Mistrza: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro:
4050011
standaray@aqq.eu


Dziekan: Sulam:
7506594
stansulam@aqq.eu


Bibliotekarka: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop):
6114003
stan adorosa@aqq.eu


Pancermistrz: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Instruktor walk: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Łucznik: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Rada Mniejsza

Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Myśliwy: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Ogrodnik: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Projektant: POSZUKIWANY!:

stan


Arcykapłan: Dark Verreuil:
6990996
stanverreuil@aqq.eu


Dowódca Srebrzystych: Angelus:
4880466
stanrkofan@aqq.eu


Sędzia: Kraght'nar:
849959
Statystyki


Stat24:

Googlebot był ostatnio:

Pagerank:


Nagrody:

Katalog stron

Legenda

Oznaczenia postów Maniera pisania postów Grupy
- stary
- zamknięty
- przyklejony
- przekierowanie
- nowy
- zamknięty nowy
- nowy przyklejony
WIELKIE LITERY - krzyk

Kursywa - teksty pisane (poza biblioteką)

Administratorzy

Moderatorzy

Glejt Ducha

Stolica

Raana

Łańcuch

Podróż

Zwykły tekst - opisy czynności i dialogi Pogrubienie - NPC sterowane przez graczy (krwawniki, etc.)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
zakonswiatla.pun.pl