Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#46 2010-04-24 18:36:43

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

W całym tym zamieszaniu najwidoczniej nikt nie zwrócił uwagi na motykarza, pomimo że ten przez chwilę nawet krzyczał. Shiro nie był głupi i szybko dodał sobie dwa do dwóch. Uznał że walka z bandytami nie bardzo mu się opłaca, bo w końcu co mogą mieć bandyci? Trochę spleśniałej żywności, zaśniedziałe miecze i w końcu nieco złota z kradzieży, którym zapewne podzielą się walczący. Dlatego też postanowił iść dalej sam. Nikt nie będzie mu już bruździł, a i może znajdzie coś ciekawego, bądź na tyle niebezpiecznego, że warto będzie z tym walczyć... Chłopak przylgnął plecami do ściany i zaczął powoli przesuwać się w stronę nieznanej ciemności i wymijając bandytów, oraz "towarzyszy"...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#47 2010-04-24 20:09:11

 Kraght'nar

http://tnij.org/gcaphttp://tnij.org/hb83Smoczy Sędzia

849959
Zarejestrowany: 2007-11-22
Posty: 1687
Punktów :   
Rasa: Czarny Smok
Profesja: Sędzia
Praca: Zakonny Sędzia
Totem: Ptak Ti
Zwierze: Astaroth i Wodnik

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Dalgar:
Wszystko stało się szybko. Usłyszałeś, jak przed tobą ląduje niewielki przedmiot.
- grethit mać... - zaklął bandyta, trzymający miecz na twoim gardle. Po chwili poczułeś, jak ten mieczem przebija ci gardło.
Dalej była już tylko ciemność...

(Postać wyeliminowana.
Jako że nie dotrwałeś do końca, nie otrzymujesz doświadczenia, ani żadnej nagrody.
Obrażeń poza minimisję nie przenoszę, gdyż jedyna rana, którą odniosłeś to ta śmiertelna.

Do reszty grupy: NIE RABOWAĆ CIAŁA DALGARA - karane trafieniem pioruna. Nawet w jaskini. Uprzedzam.)

Elian:
Gdy tylko twoja bomba dymna wylądowała pomiędzy bandytami, ten, który trzymał miecz na gardle krasnoluda, zaklął szpetnie i zabił go. Obu bandytów spowił dym, wydobywający się z twojej bomby. Usłyszałeś, jak bezwładne ciało kompana opada na ziemię. Wbiegłeś w chmurę i... po chwili leżałeś już twarzą do ziemi, ponieważ potknąłeś się o ciało krasnoluda. Razem z tobą padli obaj bandyci, których zahaczyłeś skrzydłami. Cała wasza trójka upuściła swoją broń. Bandyci zaczęli kaszleć, krztusząc się gryzącym dymem. Sam też poczułeś drażniący gaz w swoich płucach, a oczy zaszły ci łzami. Nic nie widziałeś.

Sadoma:
W momencie, w którym chwyciłeś miecz, bandyci zniknęli w chmurze dymu, a obok ciebie przemknął anioł z rozpostartymi skrzydłami. Cudem tylko uniknąłeś jego skrzydeł. Zobaczyłeś jeszcze, jak znika w chmurze dymu
i usłyszałeś, jak najpierw padło jedno ciało, a potem trzy kolejne. Po chwili dało się słyszeć kaszel trzech osób. Na lewo od nich Lejsu również zniknął w dymie... Tylko Shiro postanowił wyminąć wszystkich i pójść dalej w pojedynkę.

Lejsu:
- Milcz, skurwysynu! - zawołał bandyta i już miał uderzyć cię "z główki", gdy bomba dymna wylądowała na jego skroni, ogłuszając drania. Niestety miało to też swoje minusy: dym był drażniący... Gdy zrzuciłeś nieprzytomnego mężczyznę z siebie, nic już nie widziałeś, gdyż oczy zaszły ci łzami. Teraz największym problemem było wydostanie się z tej chmury...

Shiro:
Ruszając wzdłuż ścian, zobaczyłeś, jak jeden z bandytów zabija Dalgara. Chwilę później obaj bandyci zniknęli w chmurze dymu, w którą Elian też wbiegł. Usłyszałeś, jak cała trójka się przewraca... Lejsu w tym czasie również zniknął w dymie, a Sodoma stał ze zdobycznym mieczem w dłoni, wypatrując, czy ktoś nie wyjdzie z dymu.
Kiedy wyminąłeś walczących, zza dymu ponownie wyłoniło się ognisko. Przeszedłeś jeszcze kawałek dalej i natknąłeś się na dwa korytarze oba opadały spokojnie w dół i w obu było zbyt ciemno, by móc bezpiecznie nimi przejść bez źródła światła. Jeden korytarz prowadził w lewo, a drugi w prawo.
- No cóż... przyjdzie nam wybierać drogę... - mruknął Teral, który też postanowił wyminąć walczących, ale uczynił to z drugiej strony...


Lecz tylko jeża przelecieć się nie da...

http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=56

Offline

 

#48 2010-04-26 16:20:11

 Lejsu

Treser bestii

3988541
Skąd: Kamienna Góra
Zarejestrowany: 2008-01-31
Posty: 936
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca/Tropiciel
Praca: Treser
Totem: Dzik

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Lejsu nie zdawał sobie nawet sprawy, że ani jego próba przerzucenia bandyty, ani próba bandyty udarzenia "z główki" Lejsa były bezcelowe bo już po chwili wszystko odkrył drażniący dym. Właśnie - dym. Skąd, u cholery wziął się tu ten dym? Takie pytanie pojawiało się cały czas w głowie Lejsa. Widział, że coś trafia bandytę w skroń, ale czy to mogło być związane? Nie miał pojęcia. Nie słyszał nigdy, ani nie spotkał się z rodzajem broni, która emitowała by taki gryzący i drażniący dym.
Kaszląc i trząc oczy łowca wstał na nogi. Miał teraz problem. Ani nawigacja, ani zmysł orientacji nie były w tyd dymie zbyt przydatne. Musiał wybierac w ciemno, no prawie w ciemno. Próbował sobie odtworzyć to jak leżał. Wydawało mu się, że leżał głową do wylotu, z którego wypdał, więc musiał ruszyć przed siebie, gdzie, jak mu się wydawało musiał znajdować się drugi koniec jaskini. Wstając nie obrócił się w żadą ze stron więć ruszył przed siebie. Nie interesowało go co się stało z innymi towarzącymi mu Zakonnikami.
Cały czas kaszląc i pocierająć załzawione i piekące oczy szedł przed siebie.

Offline

 

#49 2010-04-28 15:24:01

 Sadoma

Mieszkaniec stolicy

2840198
Skąd: Słupsk/i okolice
Zarejestrowany: 2009-08-23
Posty: 321
Punktów :   
Rasa: Smoki
Totem: Wąż

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Sadoma wycofał się do miejsca z którego przyszedł uznał ze tak będzie najbezpieczniej,skoro wszędzie był drażniący dym.
Dzierżąc w lewej ręce miecz,lekko wyniszczony ale czego się było spodziewać po takich ofermach.
Nie opodal gdy już zawracał spostrzegł światełko ,nie było to nic innego jak pochodnia ,którą ktoś pozostawił.
Nie zwlekał z podjęciem decyzji i prawą rekom chwycił ja mocno unosząc nad głową by rozjaśnić sobie pole widzenia.
Bacznie stał i wysłuchiwał otoczenia,skoro nie mógł nic ujrzeć.


Moja Karta Postaci
http://drakonis.org/d/content/01_+%20Human%20and%20Elves/03_Paladin%20and%20Cleric/00_Male/paladin%20m-15.jpg
Sadoma w ludzkiej postaci.

Offline

 

#50 2010-05-01 10:24:59

 Elian

Mieszkaniec stolicy

828625
Skąd: Mazowsze>Kurpie
Zarejestrowany: 2010-03-20
Posty: 314
Punktów :   
Rasa: Anioły
Profesja: Łowca
Praca: Myśliwy/Ogrodnik
Totem: Niedźwiedź

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Zebrał się w sobie i kaszląc podniósł się do klęczek. Po omacku próbował odnaleźć swoją broń, ale szczerze w to wątpił. Nawet nie próbował stąd wychodzić. Nie miał szans w bezpośrednim starciu. Rozłożył szeroko skrzydła i zaczął nimi machać, chcąc rozpędzić dym. Powoli zaczął wychodzić z kłębów gryzącego gazu, chcąc jak najszybciej dotrzeć do czystszego powietrza. Jeden z kompanów zginął, ale jakie to miało dla niego znaczenie? Żadne. Nie przejmował się tym. Wszędzie musiała być, jakaś ofiara. Jak nie on, to kto?


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=61

Offline

 

#51 2010-05-02 14:19:30

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

-Ja idę w lewo...- Powiedział spokojnie. Wcale nie był zdziwiony widokiem Terala. Zasalutował mu jeszcze teatralnie, odebrał swoją pochodnię i zaczął zagłębiać się we wspomnianą wcześniej odnogę. Znów jedną ręką sunął po skalistej ścianie, jakby szukając w niej oparcia. Na pewno był to bezpieczniejszy sposób eksplorowania spadzistych jaskiń, ale też zwalniały tępo wojownika. Shiro wychodził jednak z założenia że lepiej dotrzeć gdzieś minutę później, ale za to w jednym kawałku. Cały czas wpatrywał się w uważnie to w podłogę, to w jedną, lub drugą ścianę. Czasem też przezornie kierował wzrok na sklepienie tunelu. Bowiem któż mógł wiedzieć jakie pułapki czekają na dole?


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#52 2010-05-02 19:38:44

 Kraght'nar

http://tnij.org/gcaphttp://tnij.org/hb83Smoczy Sędzia

849959
Zarejestrowany: 2007-11-22
Posty: 1687
Punktów :   
Rasa: Czarny Smok
Profesja: Sędzia
Praca: Zakonny Sędzia
Totem: Ptak Ti
Zwierze: Astaroth i Wodnik

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Lejsu:
Udało ci się wydostać z chmury i zobaczyć jeszcze przez łzy, jak Shiro znika w tunelu i przewodnika, który postanowił poczekać na ciebie i resztę drużyny. Po chwili dym rozwiał się za sprawą machającego skrzydłami Eliana. Za nim leżało ciało Dalgara, a po bokach dwaj bandyci, którzy leżąc próbowali złapać choć odrobinę świeżego powietrza. Nie wyglądali, jakby byli w stanie się obronić przed czymkolwiek. Tuż przy wejściu stał Sadoma, rozjaśniający sobie otoczenie pochodnią. Co zaś się tyczy bandyty, który walczył z tobą, leżał nieprzytomny obok waszej broni. Jedynie rytmiczne ruchy klatki piersiowej świadczyły o tym, że wciąż żyje.

Sadoma:
Nic nie widziałeś, dopóki Elian nie rozwiał dymu swoimi skrzydłami. Zobaczyłeś go klęczącego między dwoma zwijającymi się w kaszlu bandytami. Za nim leżało ciało krasnoluda. Na lewo od nich był Lejsu i ogłuszony bandyta, z którym nie dawno walczył. Dalej w głębi jaskini, nieopodal wejść do dwóch korytarzy, stał Teral. Shira nie było nigdzie widać.

Elian:
Udało ci się rozwiać chmurę gryzącego dymu. Na prawo od ciebie leżał kaszlący bandyta, za tobą ciało Dalgara i nieco dalej Sadoma. Po prawej stronie leżał drugi bandyta, a jeszcze dalej ogłuszony oponent Lejsa i sam łowca. Na prawo, w głębi jaskini przy wejściach do dwóch korytarzy, stał Teral.

Grupa bez Shiro:
- No! Ładna robota - zawołał przewodnik. - Dobijcie tych, co zostali przy życiu, zabierzcie, co wasze i chodźmy gonić Daraya. - Wskazał dłonią lewy korytarz. - Od razu uprzedzę wasze pytanie: nie znajdziecie tutaj żadnych łupów. Byli tu sami bandyci i ich ognisko, oby ich ognie piekielne pochłonęły...

Shiro:
W miarę jak schodziłeś niżej, pochyloną sypką nawierzchnię zastąpiły solidne kamienne schody. Ściany też stały się gładkie i tylko nagromadzony przez lata brud świadczył o ich wieku. Ciekawe, jak długi jest ten korytarz...


Lecz tylko jeża przelecieć się nie da...

http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=56

Offline

 

#53 2010-05-02 21:26:57

 Lejsu

Treser bestii

3988541
Skąd: Kamienna Góra
Zarejestrowany: 2008-01-31
Posty: 936
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca/Tropiciel
Praca: Treser
Totem: Dzik

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

W końcu udało mu się opanować kaszel i przetrzeć załzawione oczy. Rozejrzał się by ocenić sytuację panującą w jaskini - byli tu wszyscy oprócz Shiro, którego Lejsu widział znikającego w tunelu po drugiej stronie groty. Słysząc słowa Terala, ruszył w stronę bandyty, z którym walczył. Stojąc nad nim łowca podniósł swój nóż, który leżał obok i włożył go w pochwę przy pasie obok pozostałych noży. Zmierzył go wzrokiem nieprzytomnego przeciwnika. Splunął na niego i zakończył jego żywot potężnym uderzeniem podeszwy buta prosto w jego twarz.
Nie zajmując się tym co robią pozostali ruszył biegiem w stronę lewego tunelu, w którym zniknął Shiro. Minął szybko Terala i zniknął w tunelu.
Nie mógł pozwolić by Shiro zostawił ich samych, ponieważ, ja się domyślał po jego wcześniejszych słowach, mógł on mieć odmienne od nich plany na zakończenie ich misji.

Offline

 

#54 2010-05-03 09:33:03

 Sadoma

Mieszkaniec stolicy

2840198
Skąd: Słupsk/i okolice
Zarejestrowany: 2009-08-23
Posty: 321
Punktów :   
Rasa: Smoki
Totem: Wąż

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Sadoma ujrzał jak z gęstych obłoków dymu wyłania się niesamowity obraz.
Anioł trzepocząc skrzydłami rozwiewał chmurę,co miało dobry skutek dla wszystkich towarzyszy wyprawy. Ujrzałem dwóch oprychów po obu stronach Eliana nie wyglądało to dobrze,więc wybiegłem
jemu na pomoc,by zaśniedziałym mieczem skrócić któremuś z bandytów żywot.
W o dali widziałem na chwile przewodnika.
Jednak na lewo od anioła i bandytów widziałem Lejsu,który zapewne poradzi sobie z kaszlącym przeciwnikiem.


Moja Karta Postaci
http://drakonis.org/d/content/01_+%20Human%20and%20Elves/03_Paladin%20and%20Cleric/00_Male/paladin%20m-15.jpg
Sadoma w ludzkiej postaci.

Offline

 

#55 2010-05-05 19:38:08

 Elian

Mieszkaniec stolicy

828625
Skąd: Mazowsze>Kurpie
Zarejestrowany: 2010-03-20
Posty: 314
Punktów :   
Rasa: Anioły
Profesja: Łowca
Praca: Myśliwy/Ogrodnik
Totem: Niedźwiedź

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Zebrał swój sztylet i jedną z broni poległego bandyty. Swoim orężem dobił drugiego przeciwnika i podniósłszy się do siadu przyjął wszystkie informacje do swego umysłu. Udało mu się. W pewien sposób. Wstał i szybkim krokiem, prawie biegiem, ruszył w dalszą stronę tunelu.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=61

Offline

 

#56 2010-05-06 12:21:04

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Gdy stopy i dłoń chłopaka wyczuły różnice, ten przystanął na chwilę. Przysunął pochodnię bliżej ściany by przyjrzeć jej się uważnie. Następnie ruszył w dół nadal zachowując czujność. Nie mniej jednak teraz, gdy nie musiał uważać że się poślizgnie, schodził po chodach zdecydowanie szybciej. Zastanawiał się gdzie właściwie teraz jest. W jakimś grobowcu? Może świątyni, lub innym bluźnierczym obiekcie kultu... Wiedział jednak że warto się tu rozejrzeć z jednego powodu. Mangel uwielbiał przerabiać takie właśnie miejsca na użytek zakonu, a skoro nie sięgnęła tu jego ręka, to  znaczy nic o nim nie wiedział. Więc albo powstało gdy zielonoskrzydły jeszcze nie istniał, albo było to w czasach, gdy walczył z pomiotem o każdy skrawek ziemi... Tak czy siak było to miejsce, którego grzechem było by nie zbadać... Odrzucił te zbędne myśli by ponownie skupić się na schodach. Kto wie, co za wymyślne pułapki zostały tu rozstawione?


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

#57 2010-05-07 17:18:56

 Kraght'nar

http://tnij.org/gcaphttp://tnij.org/hb83Smoczy Sędzia

849959
Zarejestrowany: 2007-11-22
Posty: 1687
Punktów :   
Rasa: Czarny Smok
Profesja: Sędzia
Praca: Zakonny Sędzia
Totem: Ptak Ti
Zwierze: Astaroth i Wodnik

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

(Ustaliłem z Sadomą, że rusza z Elianem, a nie stoi bezczynnie.)

Sadoma i Elian:
A więc ruszyliście w ślad swoich towarzyszy, a Teral podążył za wami. Korytarz był mniej nachylony od zsypu, którym wcześniej zeszliście do jaskini. Bardzo szybko jednak sypką nawierzchnię zastąpiły równe, wykute w skale schody, a miejsca zrobiło się dosyć, by mogły obok siebie iśc dwie osoby. Gdzieś przed wami słyszeliście cichnące kroki biegnącego Lejsa.
- Uważajcie - powiedział Teral, dzierżący płonącą pochodnię. - Nikt nie wie, co może się czaić w tych tunelach... Może pułapki? Może potwory? Może jedno i drugie? To wiedzą tylko bogowie...

Lejsu:
Bardzo szybko słabo nachylony zsyp zastąpił wykuty w kamieniu korytarz szeroki na dwóch mężczyzn z solidnymi, niezniszczonymi schodami. Dzięki temu mogłeś biec jeszcze szybciej tym bardziej, że nie dogoniłeś jeszcze Shira, co świadczyło o braku jakichkolwiek pułapek. Przynajmniej na razie. Oczywistym było to, że wkrótce powinieneś zobaczyć motykarza i rzeczywiście - po chwili ujrzałeś go, oświetlającego przestrzeń dookoła siebie pochodnią. Zobaczyłeś też, jak na samej krawędzi światła, które dawała zaczęły się zbierać duże czarne pająki o bladych ślepiach dostatecznie wysokie, by sięgać rosłemu mężczyźnie do kolan. Przyzwyczajony do większej ilości światła Shiro zdawał się ich nie widzieć, a one nie próbowały jeszcze zaatakować, gdyż cały czas przybywali ich bracia... Nie dało ocenić się ich liczby...

Shiro:
Nieświadomy czyhającego zagrożenia, szedłeś dalej w dół. Nagle za sobą usłyszałeś biegnącego łowcę. Jego kroki stawały się coraz głośniejsze, aż w końcu mógłbyś go zobaczyć, gdybyś się odwrócił, gdyż wbiegł już w pole światła rzucanego przez twoją pochodnię.


Lecz tylko jeża przelecieć się nie da...

http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=56

Offline

 

#58 2010-05-07 19:26:11

 Sadoma

Mieszkaniec stolicy

2840198
Skąd: Słupsk/i okolice
Zarejestrowany: 2009-08-23
Posty: 321
Punktów :   
Rasa: Smoki
Totem: Wąż

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Sadoma ruszył za Elianem i w od dali czuł jeszcze obecność Terala.
z niewygodnego gruntu nagle wszedłszy na kamienne schody,najwidoczniej wykonane ludzkimi rękoma ze względu na stan jak i dokładność.
Dzierżąc nadal miecz i pochodnie przemieszczało się za resztą grupy,ale już o wiele spokojniej i pewniej,bowiem z przodu było dwóch kompanów a póki nie zobaczymy ich zwłok,bądź żywych, oznacza to jedynie  iż droga z przodu jest czysta.


Moja Karta Postaci
http://drakonis.org/d/content/01_+%20Human%20and%20Elves/03_Paladin%20and%20Cleric/00_Male/paladin%20m-15.jpg
Sadoma w ludzkiej postaci.

Offline

 

#59 2010-05-08 13:30:58

 Lejsu

Treser bestii

3988541
Skąd: Kamienna Góra
Zarejestrowany: 2008-01-31
Posty: 936
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Łowca/Tropiciel
Praca: Treser
Totem: Dzik

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Gdy pod jego stopami pojawił się schody zaczął je pokonywać po dwa na raz, by szybciej dogonić Shira. Gdy w końcu udało mu się go zobaczyć w świetle trzymanej przez niego pochodni, Lejsu stanął jak wryty. Po ścianach tunelu dookoła Motykarza zaczęły pojawiać się całe chmary ogromnych czarnych pająków. Jak dobrze rozpoznał to były to, najprawdopodobniej, małe arachy. Jeśli się nie mylił to mogli mieć poważniejsze kłopoty, gdyż w dalszej części musiała czekać ich matka - potężna pajęczyca. Miał nadzieję, że jednak to nie były arachy.
Gdy Shiro się obrócił i zobaczył Lejsa, ten dał mu ostrzegający gest ręką. Następnie zatoczył rękoma łuk nad głową, dając tym samym do zrozumienia, że niebezpieczeństwo jest tuż przy nim.
-Pająki - wypowiedział bezgłośnie w stronę chłopaka.
By ja pokonać musieli użyć ognia - pojedyncze ataki mieczami lub łukiem mogły okazać się nie skuteczne. Shiro miał pochodnię, żałował, że nie miał swojej, przywołał go do siebie gestem palca. Czekając oderwał, nie pierwsze już, kawałki materiału od swojego płaszcza i nawinął je mocno i dokładnie na trzy strzały, by użyć ich jako płonących.

Offline

 

#60 2010-05-09 00:05:40

 Darayawus Shiro

Bankier

status daray@aqq.eu
4050011
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2009-01-19
Posty: 1112
Punktów :   
Rasa: Człowiek
Profesja: Motykarz
Totem: Niedźwiedź

Re: Minimisja: Za przewodnikiem

Shiro nie zrozumiał znaków łowcy, lecz domyślił się że to ostrzeżenie. Na szczęście miał dość rozumu w głowie, by nie ignorować doświadczonego tropiciela. Ponownie obrócił się w stronę nieznanych ciemności tunelu i obniżył pochodnie. Dzięki temu zabiegowi sam mógł stwierdzić co tak zdenerwowało człowieka stojącego za nim.
Widząc zbierające się wokół niego maszkary. Daray uśmiechnął się parszywie. Powoli cofnął się trzy schody do tyłu stając tuż przy łowcy. Nie odezwał się do niego, ale miał nadzieje że ten zrozumie iż chcąc iść dalej, będą musieli współdziałać. Przełożył pochodnie do prawej dłoni, a lewą objął rękojeść wakizashi gotów błyskawicznie wyjąć miecz by rozpłatać pierwszego pająka, który starał by się na nich rzucić. Cóż, wyglądało na to że w tej chwili musi zostać tarczą Lejsu, bowiem ten w obecnej sytuacji ma większą odległość rażenia...


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=44

Jeśli gracz jest za sprytny i uda mu się wyjść z walki bez szwanku to i tak zaraz mistrz gry jakoś go urządzi nawet jeśli ma to oznaczać atak chorego bociana lub zwyczajne potknięcie się tak niefortunnie, że połamała się mityczna zbroja, zniszczył miecz, pieniądze wypadły i nie można ich pozbierać, a postać stała się ciężko ranna.

Offline

 

Pokaż kalendarz! Pokaż listę medyczną! Pokaż tablice ogłoszeń!


przerwynik przerwynik

Zakon rozwija się dzięki pracy Pawła Neściora aka Rudik (skrypter php i CSS), Pauliny Kwidzińskiej aka Reira (grafik i ilustrator), Andre Norton (autorka fantasy, której prace są wykorzystywane do uzupełniania świata), Hajime Kanzakiego (autora anime "Slayers", z którego również czerpiemy część rozwiązań i nazewnictwa) i wielu innych, graczach i zwykłych przyjaciołach, poświęcających swój czas i talent dla rozwoju forum i świata Zakonu.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Stopka

Reklama Toplisty Wspieramy Zakon w pigułce
Rudik - portfolio TOP50 Gry Nakarm głodne dziecko - wejdź na stronę www.Pajacyk.pl Napisz do nas
Gra naruto
Mesjasz
narutoogra.pun.pl
Night Moon - Twoja ścieżka fantasy

Wszystko o grze Call of Duty 2
Wszystko o grze warcraft3!
Miecz Prawdy
Najlepsze strony poświęcone RPG, cRPG i Fantasy
Toplista stron o tematyce fantasy rpg itp.
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB


Racjonalista.pl - sprawdź sam
Wielka Rada


Mistrz: Mangel(Urlop):
7659312
stanmangel@aqq.eu


Mistrzyni: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Zastępca Mistrza: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro:
4050011
standaray@aqq.eu


Dziekan: Sulam:
7506594
stansulam@aqq.eu


Bibliotekarka: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop):
6114003
stan adorosa@aqq.eu


Pancermistrz: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Instruktor walk: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Łucznik: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Rada Mniejsza

Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Myśliwy: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Ogrodnik: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Projektant: POSZUKIWANY!:

stan


Arcykapłan: Dark Verreuil:
6990996
stanverreuil@aqq.eu


Dowódca Srebrzystych: Angelus:
4880466
stanrkofan@aqq.eu


Sędzia: Kraght'nar:
849959
Statystyki


Stat24:

Googlebot był ostatnio:

Pagerank:


Nagrody:

Katalog stron

Legenda

Oznaczenia postów Maniera pisania postów Grupy
- stary
- zamknięty
- przyklejony
- przekierowanie
- nowy
- zamknięty nowy
- nowy przyklejony
WIELKIE LITERY - krzyk

Kursywa - teksty pisane (poza biblioteką)

Administratorzy

Moderatorzy

Glejt Ducha

Stolica

Raana

Łańcuch

Podróż

Zwykły tekst - opisy czynności i dialogi Pogrubienie - NPC sterowane przez graczy (krwawniki, etc.)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
zakonswiatla.pun.pl