Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Mieszkaniec stolicy
Elf nie spodziewał się, że Skimmra użyje tej klątwy. Jako, że zapał maga był nie wyczerpany. Także ta wypowiedź Anioła go nie znużyła, jak zawszę słuchał on rozważnie wypowiedzi innych, starając się zapamiętywać różne informacje. Akar nie był leniem, można powiedzieć że gdy pochłonął cząstkę wiedzy chciał się dowiedzieć coraz więcej. Gdy Wiedźma wypowiedziała słowo "Wentilo" Elf już w pierwszych sylabach przypomniał sobie wiedzę o tej klątwie. Od razu wiedział, że swoją energie ma skupić na układzie oddechowym. Poczuł, że jego ciało przeszyła jakaś moc. Całą siłę swojej woli i many skupił właśnie na płucach, starając się odpędzić tą magie, wyzbyć ją z siebie i pozbyć się na zawszę. Elf pierwszy raz miał do czynienia z klątwami, ale nie zapominał rad Anioła. Mistrz ognia wciąż się rozluźniał, jego praca była tylko i wyłącznie skierowana na umyślę, płucach.
Offline
Ireth po kilkunastu sekundach działania klątwy złapała się za gardło. Coś nagle przerwało możliwość oddychania, nos i usta nie chwytały życiodajnego powietrza tak jak powinny. Upadła na kolana podpierając się rękami o podłoże i oddychała rozpaczliwie łaknąć tlenu. Jednak jej wewnętrzna walka z klątwa powoli odnosiła sukces. Działanie zaklęcia ustępowało, trochę opornie ale każda kolejna chwila usprawniała jej układ oddechowy. W końcu po blisko minucie walki wygrała. Na jej twarzy dało się widzieć kropelki potu i zmęczenie.
Akär miał znacznie mniej szczęścia. Nie chodziło, oto że jego siła woli czy many była słabsza od mocy, którą dysponowała polimorfka, jednakże jego przeciwnik był kimś zupełnie innej klasy niż Arevis. Barbita dopiero się uczył, a Skimrra miała już spore doświadczenie w tej dziedzinie, jej magia była znacznie potężniejsza. Kiedy klątwa uderzyła Akära, ten nie miał z nią większych szans. Starał się, wił, bronił z całej siły jednak nie potrafił przezwyciężyć klątwy Mistrzyni. Zaniepokojony Queslen wyrwał Skimrrze zwój z zapisaną nań klątwą. Szybko zamoczył swoje pióro w kałamarzu i zaczął bazgrolić po pergaminie. Klątwa traciła na sile, aż w końcu Akär sam mógł sobie z nią poradzić. Był cały blady.
-Przesadziłaś Skimrro.- powiedział Queslen z całą swoją stanowczością.- To są ćwiczenia, a nie tortury!
Przy Elfie pojawiła się szklanka wody i zbliżył się do niego fotel, który go podrzucił. Akär wylądował wygodnie na miękkim, przyjemnym oparciu.
-A teraz zdradzę wam jak wygląda klątwa. Uważajcie uważnie i zapamiętajcie to na zawsze. Podstawą każdej klątwy są demony. Mag przyzywa demony mikroskopijnych rozmiarów, które atakują cele do których zostały wyspecjalizowane, którymi się żywią. Demony klątwy "Wentilo" chłoną tlen, "Reminulum Captixis" manę, "Depres Adar" dobre samopoczucie. Ten rodzaj zaklęć został wynaleziony przez Termistosa, jednego z dziewięciu wielkich demonologów. To on jako pierwszy spisał te zaklęcia i sposób wezwania tych demonów z ich macierzy. Teraz jest to księga, która jest chyba najbardziej pożądana na świecie.
-Kończymy na dzisiaj zajęcia.- powiedział Sulam i zaprowadził ich uczniów do wyjścia.- Queslen, za ten wykład możesz sobie odpisać 6 miesięcy z dwustu lat. Minie jak z bicza strzelił.
Anioł ukłonił się prawie do ziemi. Najwyraźniej albo był bardzo wdzięczny dziekanowi za ten dar, albo bardzo chciał pokazać gdzie ma wyrok sądu Zakonu.
Gdy wyszli z lochu, pojawili się na głównym szkolnym korytarzu.
-Akar, Arevis, Ireth jesteście wolni. Dziękuję za wykład. Skimrro, zapraszam do mojego gabinetu.- po czym skłonił się studentom lekko i poszedł w stronę schodów, na których końcu znajdował się gabinet dziekana.
Offline
Gdy tylko Queslan wyrwał jej zwój drgnęła gwałtownie, a cały jej dziki instynkt zgasł natychmiast. W oczach pojawiło się przerażenie. Znowu pozwoliła swojej naturze wymknąć się spod kontroli. Niewiele brakowało, a mogła zabić elfa i to bez zmrużenia oka, zdając sobie z tego sprawę dopiero po fakcie. Przeszedł ją zimny nieprzyjemny dreszcz. Zbladła jeszcze bardziej jeżeli było to w ogóle możliwe.
Gdy wyszli nie odezwała się ani słowem. Kiwnęła tylko głową i wyglądając jak upiór ruszyła schodami za Sulamem, będąc tak zajętą czarnymi myślami, że nawet nie zastanowiła się, po co tak naprawdę idzie do Gabinetu Dziekana.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |