Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Mieszkaniec stolicy
Smenciciel widząc sztylet odbił się od ziemi i wylądował jakieś dwa metry od miejsca, w którym stał przed chwilą. Był czujny, to dobrze, lecz zobaczył że sztylet nie zranił by go, lecz wbił się w ziemię przed nim. Musi wykazać większe opanowanie. Lejsu nie może poznać jak bardzo jest spięty. Zauważył zdenerwowanie na twarzy Tinuviel. Miał nadzieje że zbroja chociaż trochę zmyli przeciwnika, choć była krucha i nie stanowiła żadnej ochrony przed uderzeniami a jedynie pełniła funkcję reprezentacyjną. Smenciciel wyciągnął sztylet zza pasa i zrobił krok w stronę Lejsu. Kątem oka dostrzegł Khilana...czemu się nie ruszał?
Offline
Aravial gryząc świeża łodygę laurytu z roztargnieniem siedział i patrzył na bandę zakonników. Dostrzegł paru nowych ale nie chciał się pokazywać a co ważniejsze nadwyrężać chodzeniem. Nie wiedział jeszcze o co chodzi. Obudził się z drzemki. Szczerze mówić nie wiedział też specjalnie gdzie się znajduje. No cóż. Można poszpiegowac... to tak przypominało stare dobre czasy.
Offline
Keria w ludzkiej postaci, szła przez gaj. Nie przeszkadzały jej odgłosy walki i rozmowy w pobliżu.
Stwierdziła, że na razie i tak nie ma się co mieszać w takie sprawy. Najpierw musi dowiedzieć się więcej o Zakonie i starać się umieć trafić w niektóre miejsca.
Zamyślona, przystanęła, odwróciła wzrok i zobaczyła innego Zakonnika, stojącego tyłem do niej i patrzącego na trenujących.
- Elf?- Pomyślała- Nie, to chyba Półelf...
Znowu się zamyśliła...
Offline
- Khiiiilaaaaan, żyjesz? - zawołała głośno, uważnie przypatrując się zamyślonemu wampirowi. Coraz bardziej się denerwowała. Mieli walczyć, a on... żarty sobie stroił? Idiotów z nich robił? Sam zaproponował trening a teraz tchórzył...? Mocniej ścisnęła rękojeść, krzywiąc się lekko.
- Smencicielu, potrząśnij nim! Nie wahaj się, masz moje przyzwolenie - zwróciła się do drugiego z zakonników, uśmiechając się podle.
Ostatnio edytowany przez Tinúviel (2008-09-01 11:41:18)
Offline
Aravial kiwnął nowej głową i na tym poprzestał. A więc walka... Cóż zapowiadało się ciekawie. Miał nadzieje że na fazie gróźb się zakończy. Nie chciał nikogo obezwładniać. Zresztą nie był pewien czy by zdążył. Tymczasem sięgnął do lnianej toby zwisającej z gałęzi nad nim i wyjął hubkę i krzesiwo. Oderwał od pędu większy liść, zwinął i zapalił. Zaciągnął się mrużąc oczy. "Niech przeklęci bogowie chwalą magię... Już bym nie żył gdyby nie ona", pomyślał patrząc na rozwiewający się siwy dym tlącego się laurytu.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Smenciciel złapał skrytobójcę za ramię i mocno potrząsnął. Zero reakcji. Smenciciel spojrzał mu w oczy
-chyba odpłynął...
Offline
Elfka uderzyła się dłonią w czoło, mrucząc coś pod nosem. Nie, to już się stawało śmieszne.
- Spróbuj mu złamać nos. Pewnie też nie zareaguje.
Podparła się pod boki, posyłając towarzyszom rozdrażnione spojrzenie.
(Czekamy na niego, mordujemy, czy jak...?)
Ostatnio edytowany przez Tinúviel (2008-09-01 21:57:10)
Offline
Lejsu po słowach elfki wybuchnął głośnym śmiechem.
-Ja bym mu rypnął, ale myślę, że nie obeszło by się bez żadnych konsekwencji. No ale jeżeli mnie zapewnisz, że nic mi nie grozi ze strony straży lub kogoś podobnego to mu walnę.
Uśmiechnął się z przekąsem.
Offline
Mieszkaniec stolicy
-Zgrywa się czy co?- Zdenerwował się nie na żarty Smenciciel. Naprawdę miał ochotę rąbnąć wampira
(niech MG zadecyduje żeby Khilan gdzieś sobie poszedł, bo zatrzymuje trening...)
Offline
(Mangel pozwolił go jakoś delikatnie... usunąć.)
- Khilan! Słyszysz nas?! - warknęła, doskakując do niego i potrząsając nim mocno. Wampir wpatrywał się przed siebie, zamglonym nieobecnym wzrokiem, co denerwowało ją jeszcze bardziej, prawie doprowadzając do szału.
- Na Loreth... usadźcie go gdzieś z boku. Jeden na jednego, osoba wolna pilnuje tego... pustaka - zakończyła rozdrażniona, coraz mocniej zaciskając dłonie na ramionach Khilana. - Pasuje?
Offline
Lejsu podszedł do wampira i bardzo mocno nim potrząsnął, ale widząc, że to nic nie daje to przerzucił go sobie przez bark i bez jakiejkolwiek delikatności rzucił go na ziemię koło jednej z wierzb. Sam zaś usiadł koło innej i powiedział do elfki i smoka:
-Skoro jeden na jeden to wpierw wy między sobą.
Offline
Mieszkaniec stolicy
-Śmiem twierdzić że ta dama mi może zrobić krzywdę...wolałbym sie zmierzyć najpierw z tobą, Lejsu- Powiedział wesoło Smenciciel i ponownie zacisnął dłonie na mieczu
Ostatnio edytowany przez Smenciciel (2008-09-02 21:44:31)
Offline
Prychnął rozbawiony na słowa mężczyzny. Nie zszedł jednak z drzewa i nie wyrzekł słowa. "To lepsze niż teatr" - pomyślał. Raz jeszcze zaciągnął się pieczącym dymem.
Offline
Piekielnica
Do gaju zmierzała drowka. Szła spokojnie z małym workiem na lauryt. Zauważyła drzewo tego właśnie zioła. Zaczęla zrywac co niżej rosnące liście. nagle zauważyła jakąś postac na gałęzi. Zaciekawiona wdrapała sie na nie.
- Hej! Co tutaj robisz?
Rzekła uradowana widząc planistę. Sykneła. jej rece były obtarte korą. Zignorowała zadrapania.
- Co u ciebie mój drogi bezduszny?
Offline
- Co robię? - rzekł wyszczerzony - Ćpam. Co u mnie? Ano różne rzeczy. Ale generalnie nic - nie przestawał się szczerzyć - Patrzę na te bandę dzieciaków i czekam aż zaczną się zabijać.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |