Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
- Wiesz, Light...dziś bal, a mnie niestety na nim nie będzie. Mój pomysł, moja inicjatywa...Bawcie się dobrze - skrzywiła usta na kształt uśmiechu. - Mimo wszystko dzięki, że ty jeden mnie zauważyłeś. Poczekam tu na Jaroo - potarła bolące ramię.
Offline
- Ech, ech, ech... Boli mnie głowa... Ale praca to praca. - wyszedł drapiąc się po potylicy z budki.
- No więc. Diagnoza dla amazonki potem. Zioła dla anioła... Ech. Sprawa ma się następująco. Xorax... Czy widzisz gdzieś tu mirhit? Bo ja nie. Pozatym to nie jest zioło tylko... Biały proszek. Arithium... Mam, jednakowoż jeszcze nie nadaje się do zbioru i może okazać się trujące. Będzie gotowe za tydzień (czyli przyjdź za 2 dni). Terion... Mógłbym zrobić, ale potrzebowałbym wieluuuu - rzekł przeciągle - różności. Jeśli jesteś zdecydowany to mogę dać Ci listę. Amiryszku niestety nie mam, a co najgorsze jeszcze nie wiem gdzie można go znaleźc. Poszukam go przez ten tydzień. Herszynek mam, ale musiałbym po niego iśc w głąb lasu, więc będizesz musiał chwilę poczekać. Zapewne nie wiesz jak go zbierać... Karminek mam. Aż nadto jeśli Cię to pocieszy... No więc? - zapytał i zwrócił się do amazonki.
- Mógłbym zobaczyć Twoją ranę? Alibo bliznę, na któa sie uskarżasz? Muszę sięjej przyjrzeć i zrobić kilka... badań.
Offline
Wzdrygnęła się na obce jej słowo "badania", ale odsłoniła ramię. Nieco szeroka blizna ciągnęła się od barku na jakieś 2-3 cale i była prowizorycznie zesztya onegdaj przez, powiedzmy, wojskowego medyka.
- Mówili, że odkazili ranę, odjęli truciznę - tłumaczyła. - Czasami mam jednak wrażenie, jakby piorun raził mnie w ramię, a potem jest bez czucia. Ruszam nią, ale jakbym jej nie miała...
Offline
- Aj, aj, aj! - zawołał i wykrzywił się - Nie wygląda dobrze. Dasz mi chwilkę?
Podszedł do jeden z półek i zabrał trzy drewniane miseczki. Do wszystkich trzech wrzócił różne zioła. Amazonka poznała jedno z nich: miało fioletowe kwiaty i krótką łodygę bez liści. Znała to zioło, jednak nie mogła przypomnieć sobie nazwy. Jaroo roztarł wszystkie z różnymi poniejszymi dodatkami. Dwie wymieszał w jedną, zaś trzecią pozostawił jak była.
- Może troszkę zaboleć - powiedział i rozciął bliznę. Amazonka starała się nie okazywać bólu, jednak niezbyt jej się to udawało.
- Co ty robisz?! - krzyknęła nie mogąc się już opanować.
Jednak druid nic nie odpowiedział, tylko wtarł głęboko w ranę pierwszą maść.
- Teraz musisz wytrzymać jakiś kwadrans - rzekł sucho i pogrążył się w dokończeniu mieszanki ziołowej. Dodał do niej jeszcze pałeczki babki i sok z liścia lipowego.
Gdy minął kwadrans Nikol spojrzała na ranę wysmarowaną maścią. Skóra wokół rozcięcia była biała jak mąka i nie było w niej czucia. Jaroo przetarł wszystko szmatką wymoczoną w gorącej wodzie. Nikoletta poczuła cieknącą po ręce wodę, jednak wolała już nie patrzeć na pracę druida. Tymczasem młodzieniec nasmarował ranę mieszanką ziołową o dziwnej woni. Amazonka poczuła, że odchodzi od zmysłów, jednak byłą na tyle silna, że nie straciła przytomności.
- Gotowe - usłyszała głos druida. Głos wydawał się jednak bić niczym dzwon i powtarzany przez echo. W jednej chwili wszystko ustało. - To była prosta trucizna, produkowana przez szamanów goblińskich. Nie wiem gdzie ich spotkałaś, ale musiało być to gdzieś, gdzie rośnie pewna roślina której potrzebuję. Chodzi mi o Grin, zioło o silnych właściwościach leczniczych, jednak często wykorzystywane do trucizn. Aby jednak z tego kwiatu zrobić truciznę musi być on świerzy, zaś sama trucizna musi być często zmywana i nakładana ponownie na ostrze. Mogę Ci pokazać jak ten kwiatostan wygląda, oczywiście na rysunku, abyś mogła mi go przynieść jeśli go znajdziesz... - rzekł i spojrzał pytająco na amazonkę, której oczy były jeszcze przykryte mgłą.
Offline
- Eee? - przekrzywiła głowę z głupawą miną. Zaraz otrząsnęła się i spojrzała jaśniej. - Kwiato-co? Ja się na kwiatach nie znam. Róża wygląda dla mnie jak łopian, fiołek jak kąkol, a orchidea jak oset - odprała. - Może mogłabym tego poszukać i...znaleźć...
Offline
Czas płynął, Jaroo sumiennie pracował przy sianiu nowych ziół i często przeszukiwał bór w poszukiwaniu 'trofeów', które zwierzęta traciły w walkach z przyrodą. Nikol już dawno wyruszyła, a polana w połowie obsadzona była ziołami. Do nowości należały tutaj arithium, którego wciąż było niewiele. biorąc pod uwagę jego woń, to chyba dobrze, buszczyk zwyczajny, który dobrze rósł pod samym lasem. Było także troche cylji i jeden mitris, z którego druid był bardzo dumny.
Teraz, gdy nie było zbyt wiele pracy przy roślinach, Jaroo wylegiwał się w cieniu, jaki rzucała chatka, i wpatrywał się w ścieżkę niknącą w lesie, wypatrując kogoś, kto by go odwiedził...
Offline
Piekielnica
Na drodze zauwazyl znajoma sylwetke mrocznej elfki. To nie wrozylo nic dobrego.-Hej! Jarooo!- Krzyknela biegnac do druida.- Masz moze troche cyrli? strasznie mi potrzebna.
Offline
- Chodzi Ci o cylję? - zapytał zwlekając się z wygodnego klepiska i ruszając w stronę gdzie owa roślina rosła. - Mam ich kilka. - rzekł z uśmiechem delikatnie wyrywając całą roślinę z ziemi.
- A mogę spytać do czego Ci ona aż tak potrzebna? - spytał podając Silver kwiatostan.
Offline
Piekielnica
-Wedrowalam ze znajomym wedrowcem przez cala moja misje. Niestety przedwczoraj zaczelo sie psuc jego zdrowie..ciagle wymiotuje, ma wysoka goraczke, dostal wysypki na calym ciele, ma trudnosci z oddychanim. Probowalam mu pomoc, ale nie moge duzo wskorac dopuki nie zidentyfikuje tej choroby. A to..-Pokazala rosline- moze mi w tym pomoc. A moze ty wiesz co to moze byc?
Offline
- Kiedyś Mangel opowiadał mi o chorobach, na jakie można zachorować w tropikach i na pustyni... Egzotyczne, tak, nazywały się to choroby egzotyczne. I objawy się nawet zgadzają... - zamyślił się - Nie jadł przypadkiem on jakich owoców czy też używek jakiś nie zażywał ostatnio?
Offline
Piekielnica
-Jedlismy tylko te owoce ktore dali nam tubylcy. Ale jesli on zachorowal to ja tez powinnm bo jadlam to samo co on...
Offline
- Niekoniecznie. Ale może usiądź i spokojnie wyjaśnij. O jakich tubylcach mówisz, jakie owoce jedliście i gdzie on jest? Twój kompan.
Offline
Piekielnica
-Moj kompan zostal w naszym obozowisku kilomet na wschod....tubylcy? niewiem jak oni sie nazywaja ale mieszkaja w zimowym lesie. Owoce byly male..wygladaly jak jagody...-Usiadla
Offline
- Hmm, Silver a może to były jagody?- anioł wyszedł z konta gdzie chwilkę wcześniej pojawił się portal.- Wiesz... przy twojej skłonności do alkoholu...- uśmiechnął się wrednie.
Offline
- Dziękuję Ci, Mistrzu! Rozmyślałem długo i za nic w świecie nie mogłem skojarzyć tych objawów z żadną znaną mi chorobą czy przypadlłością. Tak więc możliwe jest, że organizm, który jest dosłownie karmiony alkoholem, domaga sięgo na różne sposoby... Może to być jeden z nich.
Co rzekłwszy, druid począł najpierw w niewielkim pośpiechu przeglądać jakiś zbiór pergaminów, a potem wyszedł spokojnie przed chatę i zaczął pielęgnować rośliny.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |