Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS
  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#31 2009-05-01 15:12:31

Gerard Grzmot

Stolarz i Kucharz

8660942
Call me!
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2008-07-10
Posty: 972
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Druid/Treser
Praca: Patrz do karty
Totem: S=6, W=5, Sz=5, M=4, I=5, U=0
Zwierze: 8%
WWW

Re: Dom Grzmotów

Anioł zerwał się z fotela, najwidoczniej zasnął. Rozejrzał się po pokoju. Mistrza już nie było. Szybko wstał z siedziska, po czym wybiegł na zewnątrz. Krzyki polimorfki mogłyby nieżywego obudzić. Zobaczył Ekene, Angiraha i kilkanaście półgryfów, w tym kilka poranionych. Szybko zszedł po schodkach swojego drewnianego domu, po czym podszedł do dzieciaczków Ekeny. Gdy był już przy nich, spytał kobietę:
- Jak to się stało, Ekeno? - szybko klęknął przed skórą, po czym począł badać ranne zwierzaczki.



Imię, Nazwisko, Przydomek: Gerard, Grzmot, Grom
Rasa: Anioły
Profesja: Druid/Treser
Charakter: Dobry
Zalety: Hard ducha, mocne kości
Wady: Cichy, skryty
Umiejętności: Dobry kontakt ze zwierzętami, Szybka regeneracja, Czytanie, Pisanie, Liczenie
Zwierze: Sokół wędrowny - Falcon
Polimorfia: Niedźwiedź


Guest, uważaj, świat jest pełen tajemnic.
http://img201.imageshack.us/img201/6089/userbarpc1.png

Karta Postaci
Tartak

Offline

 

#32 2009-05-01 16:05:02

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Dom Grzmotów

- Kraght'nar. Ten gnojek przyleciał nad legowisko moich maleństw, a niedługo po nim zjawiła sie grupa ludzi. Mieli dziwną broń.  Kazałam moim maleństwom wzlecieć poza zasięg strzelców. Potem zaczęło się robić nieciekawie... Gdyby było ich kilku więcej, możliwe, że nasz wspaniały Sędzia padłby trupem... To by mi w sumie nie przeszkadzało, ale byliśmy jeszcze my i moje dzieci. Pozwoliłam sześciu półgryfom zlecieć na dół. Tulimi miała zabrać Serce Pustyni, aby mi nie przeszkadzało, gdyż wykorzystałam jego moc całkowicie. Reszta miała rozgonić strzelców i dać mi dzięki temu chwile na rozprawienie się z miecznikami. Jednak te gnojki utworzyły niewidoczną kopułę i kiedy moje dzieci o nią uderzyły, połamały sobie kości i obiły się! Wires został już uleczony... Ten, który leży na skórze ma złamane żebra, dlatego nie mógł lecieć. Reszta to głównie przednie łapy, ale są też mocno poobijane. Możesz im pomóc? - Ekena uklęknęła obok jednego z rannych półgryfów i zaczęła głaskać go po karku. Albinoska rzadko była tak spokojna jak wtedy, gdy opiekowała się "maleństwami". Ogólny obraz spokoju burzył wyraźny ból w oczach polimorfki i krew pokrywająca jej ubranie, twarz i włosy, gdyż nie miała czasu zawracać sobie głowy drobiazgami takimi jak kąpiel, gdy jej dzieci potrzebowały pomocy.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#33 2009-05-01 20:04:18

Gerard Grzmot

Stolarz i Kucharz

8660942
Call me!
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2008-07-10
Posty: 972
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Druid/Treser
Praca: Patrz do karty
Totem: S=6, W=5, Sz=5, M=4, I=5, U=0
Zwierze: 8%
WWW

Re: Dom Grzmotów

Druid szybko posprawdzał żebra. Musiał szybko działać. Ostrożnie postarał się ułożyć żebra przez skórę, po czym położył rękę na klatce półgryfa.
- Cuvari. - wyszeptał zaklęcie. Żebra szybko połączyły się w całość. Po tym sprawdził ponownie stan najbardziej poranionego. Gdy upewnił się, że temu nie dolega już nic poważniejszego, szybko ruszył ku następnemu, jednemu z mniejszych.



Imię, Nazwisko, Przydomek: Gerard, Grzmot, Grom
Rasa: Anioły
Profesja: Druid/Treser
Charakter: Dobry
Zalety: Hard ducha, mocne kości
Wady: Cichy, skryty
Umiejętności: Dobry kontakt ze zwierzętami, Szybka regeneracja, Czytanie, Pisanie, Liczenie
Zwierze: Sokół wędrowny - Falcon
Polimorfia: Niedźwiedź


Guest, uważaj, świat jest pełen tajemnic.
http://img201.imageshack.us/img201/6089/userbarpc1.png

Karta Postaci
Tartak

Offline

 

#34 2009-05-01 20:56:20

 Angirah

Mieszkaniec stolicy

7201354
Skąd: Miasto-supermarket
Zarejestrowany: 2009-01-21
Posty: 237
Punktów :   
Rasa: Pół hetrasi/ pół smok
Profesja: Mistrz słońca/Zielarz
Praca: 130
Totem: S=5, W=4, Sz=5, M=5, I=6, U=0
Zwierze: 10%

Re: Dom Grzmotów

Pomoc nadeszła. Jakże to ucieszyło Angiraha. Skinął tylko głową Gerardowi w geście powitania z powodu zmęczenia. Mógł teraz wrócić do swego planu położenia się wśród wysokich źdzbeł trawy i odpocząć, gapiąc się na chmury.
Tak naprawdę musiał obejrzeć i opatrzyć ranę na brzuchu spowodowaną przesileniem magicznym.
Rozluźnił pas szaty i zbadał to. Nie było tak źle. Rana powierzchowna. Wziął więc z sakwy skrawek czystego płótna, złożył go przystawił do rany. Następnie otarł jeszcze trochę krwi i zawiązał pas tak aby uciskał delikatnie ranę. Leżał chwilę w całkowitym bezruchu nasłuchując co się dzieje z innymi. Nie było to nic niepokojącego.
Angirah powoli tracił przytomność. Zmęczenie i lekkie przesilenie magiczne zwiastowało silny sen.
Co dziwne, światło wokół sylwetki jaszczurzego maga zakrzywiało się, a gdzeniegdzie krążyły jakieś ciemne plamki.


Those who fear the darkness have never seen what the light can do

Imię: Angirah
Rasa: Hetrasi/Smok
Profesja: Pan słońca/Zielarz
Charakter: Praworządny neutralny
Zalety: Roztopny, idealista, zaradny, uczynny, współczujący, pamiętliwy, dostojny i majestatyczny, czasem zabawny, uskrzydlony, dosyć zręczny
Wady: Niekoniecznie wierny, mściwy gdy ktoś zasłuży, dusigrosz, trochę zrzęda, dokuczliwy, sprawiedliwy, nie potrafiący pływać (ciężko go zmusić by chociażby wsiadł na statek), blizny na przerośniętym ogonie od zatrzaskaskiwania drzwi.
Umiejętności: Pisanie, podstawy medycyny

Pełna karta postaci

Offline

 

#35 2009-05-01 21:28:27

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Dom Grzmotów

- Możesz zając sie też jego raną? Powstała, gdy leczył Wiresa... Tulimi ma na pewno złamaną przynajmniej jedną łapę. Lunati chyba złamał sobie obie i mocno obił bok. Pozostał trójka ciągle nie ma jeszcze imion, a jak chodzi o rany wygląda to tak... Jedna łapa złamana, druga obita. Obie złamane, posiniaczona pierś. Obity bok, brzuch, pierś i lewa łapa. Nie wyczułam złamania, ale nie jestem pewna... - Ekena dalej głaskała jednego z półgryfów po karku. - Nuti!
Córka podeszła na ciche rozkaz albinoski i słuchała uważnie szeptu matki. Jeśli można mówić o wyrazie dzioba, mimika tej konkretnej samicy półgryfa wyrażała wyraźną niechęć, jednak skinęła łbem i odeszła. Przez chwilę wahała się, po czym powoli zbliżyła się do nieprzytomnego Angiraha i ułożyła swoje wielkie cielsko obok niego, nakrywając smokowca jednym potężnym skrzydłem. Najwidoczniej Ekena kazała Nuti pilnować Maga.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#36 2009-05-01 21:57:27

Gerard Grzmot

Stolarz i Kucharz

8660942
Call me!
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2008-07-10
Posty: 972
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Druid/Treser
Praca: Patrz do karty
Totem: S=6, W=5, Sz=5, M=4, I=5, U=0
Zwierze: 8%
WWW

Re: Dom Grzmotów

Druid szybko ustawił łapę półgryfa, po czym zaklęciem uleczył.
- Obiciami i ranami powierzchownymi zajmiemy się za chwilę. Mam w domu do tego odpowiednią maść. Jakbyś mogła, to przynieść tę maść. W kuchni w drugiej szafce na lewo, dolna półka. Brązowy flakonik bez etykiety. - odezwał się do polimorfki, po czym ruszył szybko do następnego zwierzaczka Ekeny. Umysł anioła pracował szybko, nastawił się na działanie. Zbadanie ciała stworzenia, nastawienie złamanych kości, naprawienie zaklęciem uleczenia, sprawdzenie, do następnego. Tym razem Lunati została uleczona. Łapy ponownie miała zdrowe, ale bok poobijany. Tulimi uzdrowił złamaną łapę, i nastawił drugą skręconą. Anioł miał jednak małe zasoby energii, więc szybko się zmęczył. Następnym pomóc musiał w inny sposób.



Imię, Nazwisko, Przydomek: Gerard, Grzmot, Grom
Rasa: Anioły
Profesja: Druid/Treser
Charakter: Dobry
Zalety: Hard ducha, mocne kości
Wady: Cichy, skryty
Umiejętności: Dobry kontakt ze zwierzętami, Szybka regeneracja, Czytanie, Pisanie, Liczenie
Zwierze: Sokół wędrowny - Falcon
Polimorfia: Niedźwiedź


Guest, uważaj, świat jest pełen tajemnic.
http://img201.imageshack.us/img201/6089/userbarpc1.png

Karta Postaci
Tartak

Offline

 

#37 2009-05-02 08:56:59

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Dom Grzmotów

Ekena weszła do domu Gerarda i przez chwilę kręciła sie, szukając kuchni. Na miejscu natychmiast zauważyła właściwy flakonik, jednak zanim zawróciła, otworzyła go i poruszyła kilkakrotnie dłonią nad otworem, kierując w swoją stronę ewentualną woń. Przez dłuższą chwile stała z zamkniętymi oczami, badając węchem coraz to nowe porcje zapachu substancji. Nie chodzi o to, że nie ufała Druidowi... po prostu musiała upewnić się, że któreś z nich sie nie pomyliło, zaś swojemu nosowi ufała wystarczająco, by zanieść flakonik Gerardowi.
- Proszę. - Gdy albinoska podawała Aniołowi specyfik, przypominała sobie miejsca występowania roślin uważanych powszechnie za antidotum na pewne bezwonne trucizny oraz takie, których zapach można było bez problemu zamaskować podstawowymi ziołami. Polimorfka stanęła z boku tak, by mieć na oku jednocześnie ranne maleństwa, jak i nieprzytomną "pociechę". Matkowanie tak wielkiej ilości stworzeń sprawiło, że serce Ekeny stało się nieco nieprzewidywalne. Z jednej strony wciąż umiała zabić dosłownie każdą istotę, patrząc jej w oczy i uśmiechając się szeroko, z drugiej jednak potrafiła nagle rzucić wszystko w diabły i zacząć opiekować się czymkolwiek.
- Chodź, malutki... - Półgryf, który wcześniej leżał na skórach zareagował, wstając nieco niepewnie i podchodząc do albinoski. "Malutki" był w kłębie niemal wyższy od Ekeny i mógłby bez problemu rozszarpać ją jednym uderzeniem ogromnych pazurów, jednak to nie przeszkadzało jej uważać bestię za jej bezbronnego, kochanego maluszka.


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#38 2009-05-02 11:05:45

Gerard Grzmot

Stolarz i Kucharz

8660942
Call me!
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2008-07-10
Posty: 972
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Druid/Treser
Praca: Patrz do karty
Totem: S=6, W=5, Sz=5, M=4, I=5, U=0
Zwierze: 8%
WWW

Re: Dom Grzmotów

Anioł skinął szybko głową w podzięce i wziął butelkę. Szybko podszedł do smokowca, jak to niektórzy go nazywali. Polał trochę płynu z butelki na ranę na brzuchu, po czym jął szybko wcierać. Gdy lekarstwo całkiem zniknęło, a trwało to dziwnie krótko, rzekł do smokowca.
- Musisz odpocząć. Na zmęczenie podziała tylko dobry sen. W tym czasie zregenerujesz energię magiczną. - szybko złapał humanoida i zaniósł do domu. Tam położył go na kanapie. Nie zmęczył się mocno przy tym zadaniu, siłę miał większą niż wiele osób. Wrócił biegiem na zewnątrz. Ostrożnie posprawdzał pozostałe zwierzaczki. Nie wyczuł złamań. Zaczął więc wcierać maść w obite i zadrapane miejsca na ciele Lunati.



Imię, Nazwisko, Przydomek: Gerard, Grzmot, Grom
Rasa: Anioły
Profesja: Druid/Treser
Charakter: Dobry
Zalety: Hard ducha, mocne kości
Wady: Cichy, skryty
Umiejętności: Dobry kontakt ze zwierzętami, Szybka regeneracja, Czytanie, Pisanie, Liczenie
Zwierze: Sokół wędrowny - Falcon
Polimorfia: Niedźwiedź


Guest, uważaj, świat jest pełen tajemnic.
http://img201.imageshack.us/img201/6089/userbarpc1.png

Karta Postaci
Tartak

Offline

 

#39 2009-05-03 07:08:38

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Dom Grzmotów

- Angirahem się zajmę sama. Chcę z nim jeszcze chwilkę porozmawiać i obiecałam, że po wszystkim zabiorę go tam, gdzie będzie sobie życzył. Pomożesz mi z nastawieniem i usztywnieniem łap pozostałej dwójce? Chociaż obawiam się, że i tak będę musiała Cię jeszcze odwiedzić, Gerardzie... Półgryfy są zbyt... zabawowe... aby zwykłe usztywnienie łapy pomogło na dłużej. Co powiesz na to, aby teraz usztywnić im łapy i zająć się częścią stłuczeń, a po prostu przylecę tu... powiedzmy za dwa dni, żebyś mógł odpocząć i wyleczyłbyś je wtedy magią? Oczywiście za wszystko odwdzięczę się odpowiednio... - Albinoska poklepała lekko sakiewkę przy pasku, klękając przy leżących niedaleko siebie półgryfach, które wciąż cierpiały z powodu złamanych kończyn. Ekena zanotowała również w pamięci, aby zapytać o pewne zioła. W końcu Druid powinien mieć ich pewien zapas ziół dobrej jakości, prawda?


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#40 2009-05-03 10:31:05

Gerard Grzmot

Stolarz i Kucharz

8660942
Call me!
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2008-07-10
Posty: 972
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Druid/Treser
Praca: Patrz do karty
Totem: S=6, W=5, Sz=5, M=4, I=5, U=0
Zwierze: 8%
WWW

Re: Dom Grzmotów

- Dobrze. - odparł druid. Skończył wcierać maść w Lunati. Szybko przyniósł z domu trochę bandaży i usztywniaczy, jak to je nazywał. Podszedł do pozostałej dwójki półgryfów. Podczas gdy ona uspokajała swoje dzieciaczki anioł ostrożnie nastawił im łapy, po czym usztywnił. Na koniec owinął je bandażem. Pomimo skrajnego zmęczenia anioł sprawdził czy półgryfom jeszcze coś dolega. Wtarł w ich poobijane części ciała trochę lekarstwa. Na koniec podszedł do Ekeny i wskazał na pozostałą maść w butelce.
- Jeżeli chcesz, to weź to. Na wszelkie obicia i rany powierzchowne, wystarczy wetrzeć. - powiedział. Wszystkie półgryfy miały już zdrowe kończyny, poza tymi, które miały je tylko usztywnione.



Imię, Nazwisko, Przydomek: Gerard, Grzmot, Grom
Rasa: Anioły
Profesja: Druid/Treser
Charakter: Dobry
Zalety: Hard ducha, mocne kości
Wady: Cichy, skryty
Umiejętności: Dobry kontakt ze zwierzętami, Szybka regeneracja, Czytanie, Pisanie, Liczenie
Zwierze: Sokół wędrowny - Falcon
Polimorfia: Niedźwiedź


Guest, uważaj, świat jest pełen tajemnic.
http://img201.imageshack.us/img201/6089/userbarpc1.png

Karta Postaci
Tartak

Offline

 

#41 2009-05-03 11:21:46

 Angirah

Mieszkaniec stolicy

7201354
Skąd: Miasto-supermarket
Zarejestrowany: 2009-01-21
Posty: 237
Punktów :   
Rasa: Pół hetrasi/ pół smok
Profesja: Mistrz słońca/Zielarz
Praca: 130
Totem: S=5, W=4, Sz=5, M=5, I=6, U=0
Zwierze: 10%

Re: Dom Grzmotów

Był to jak najbardziej zdrowy sen, bez jakiś dziwnych obrazów, bez nonsensów.
Podświadomość Angiraha przywołała go w przeszłość w czasy przed torturami. Widział ogromne zielone smoki w powietrzu, a na ziemi zielone smoki w ludzkiej postaci. Nic nie niepoikoiłow tym widoku Angiraha.
Obraz ten był wyjątkowo spokojny.
Przeszedł więc kilkanaście kroków wzdłuż ulicy czując się lekkim a co najdziwniejsze niewytykanym przez czystej krwi smoki. Poczuł się szczęśliwy. Miał ochotę wzbić się w powietrze i radośnie zatoczyć kilka kół dookoła głównego gmachu.
Nie potrafił się wzbić z jakiegoś powodu. Poczuł, że albo ma panowania nad skrzydłami albo po prostu jego skrzydłą nie istnieją. Po kilku kolejnych nieudanych próbach spróbował jeszcze raz. Tym razem porażka była dotkliwsza, bo mag słońca przerócił o włos od kałuży. Odetchnął, ale gdy spojrzał na swoje odbicie w niej...

Dreszcze zaczęły wstrząsać ciałem smokowca. Szamotał się w śnie, który już nie był zdrowym snem.
Ciemne  magiczne cząstki nad sylwetką maga zanikły bezpowrotnie, za to rana na brzuchu znów się otworzyła sprawiając, iż szata słońca przesiąkła w tym miejscu. Z pyska także zaczęła powoli wyciekać krew.


Those who fear the darkness have never seen what the light can do

Imię: Angirah
Rasa: Hetrasi/Smok
Profesja: Pan słońca/Zielarz
Charakter: Praworządny neutralny
Zalety: Roztopny, idealista, zaradny, uczynny, współczujący, pamiętliwy, dostojny i majestatyczny, czasem zabawny, uskrzydlony, dosyć zręczny
Wady: Niekoniecznie wierny, mściwy gdy ktoś zasłuży, dusigrosz, trochę zrzęda, dokuczliwy, sprawiedliwy, nie potrafiący pływać (ciężko go zmusić by chociażby wsiadł na statek), blizny na przerośniętym ogonie od zatrzaskaskiwania drzwi.
Umiejętności: Pisanie, podstawy medycyny

Pełna karta postaci

Offline

 

#42 2009-05-03 12:21:47

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Dom Grzmotów

- Dziękuję. Dziś mam przy sobie tylko drobne, więc rozliczymy się za dwa dni. Pozwól, że zajrzymy teraz do Ciebie z Nuti i zabierzemy jaszczura. - Ekena chwyciła flakonik i przyczepiła go ostrożnie do paska. - Jeszcze raz dziękuję. Obawiam się, że nawet, jeśli zapłacę, będę Twoją dłużniczką. Nuti!
Samica półgryfa podbiegła do matki i wspólnie weszły do domu Druida, choć córka albinoski miała z tym pewien problem. Ekena podbiegła do Angiraha, widząc, co sie dzieje.
- Cholera! Akurat teraz zebrało mu się na realistyczne koszmary! Ang! Ang! Obudź się, do diabła! - Polimorfka przyklęknęła przy smokowcu, potrząsając lekko jego ramieniem i usiłując obudzić maga możliwie delikatnie... jak na nią. Ekena westchnęła ciężko i z pomocą sztyletu oderwała czysty kawał materiału z płaszcza, po czym zaczęła ocierać pysk Angiraha, który przekręciła na bok, aby ten nie zakrztusił się własną krwią.
- Nuti, przypomnij mi, aby zabić go dla świętego spokoju, jak już wezmę kąpiel...


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#43 2009-05-03 12:52:11

Gerard Grzmot

Stolarz i Kucharz

8660942
Call me!
Skąd: Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2008-07-10
Posty: 972
Punktów :   
Rasa: Anioł
Profesja: Druid/Treser
Praca: Patrz do karty
Totem: S=6, W=5, Sz=5, M=4, I=5, U=0
Zwierze: 8%
WWW

Re: Dom Grzmotów

- Jasne. - odparł zmęczony.
- Podwójny dług wdzięczności... - mruknął, przypominając sobie o pomocy ze skazami kobiety. Wszedł powoli do swojego domu. Zobaczywszy co stało się z Angirahem szybko podszedł do łóżka. Wziął po drodze stertę szmat. Szybko wytarł krew z pyska Angiraha, przynajmniej na chwilę. Gdy była jeszcze czysta szybko poklepał do stanowczo po policzku, jeżeli można tak określić tę część twarzy.
- Angirahu, wstawaj! Ukradli Ci kostur! - zawołał mu w ucho, mając nadzieję że ta metoda budzenia lepiej poskutkuje. Zaraz po tym nawołaniu zaczął pstrykać palcami koło ucha smokowca.



Imię, Nazwisko, Przydomek: Gerard, Grzmot, Grom
Rasa: Anioły
Profesja: Druid/Treser
Charakter: Dobry
Zalety: Hard ducha, mocne kości
Wady: Cichy, skryty
Umiejętności: Dobry kontakt ze zwierzętami, Szybka regeneracja, Czytanie, Pisanie, Liczenie
Zwierze: Sokół wędrowny - Falcon
Polimorfia: Niedźwiedź


Guest, uważaj, świat jest pełen tajemnic.
http://img201.imageshack.us/img201/6089/userbarpc1.png

Karta Postaci
Tartak

Offline

 

#44 2009-05-03 15:33:22

 Ekena

http://tnij.org/gg6fhttp://tnij.org/hg3y

9730051
Zarejestrowany: 2006-08-26
Posty: 2703
Punktów :   
Rasa: Polimorfka
Profesja: Skrytobójca
Totem: Koń

Re: Dom Grzmotów

- Wiesz... zabiorę go po prostu ze sobą... Chciałam jeszcze zapytać... masz może nieco ziół, albo najlepiej liści herbaty? Nigdy nie mogę znaleźć chwili, żeby wybrać się do Savantram i zrobić zakupy... Z resztą po samą herbatę nie opłaca mi się lecieć tak daleko, a na trzymanie większych zakupów nie mam jeszcze miejsca... Miałbyś może odsprzedać woreczek? Herbata, melisa... cokolwiek nadającego się na napar... - Ekena zawołała Nuti bliżej i przez chwilę rozmawiała z nią po cichu na temat przeniesienia Angiraha. Co prawda półgryf nie mógł odpowiadać, ale zdawał się rozumieć słowa albinoski, która z kolei umiała odczytać większość reakcji córki.
- Jeśli Ci to nie przeszkadza, razem z Nuti zabierzemy go do mnie. Jedna osoba więcej do opiekowania się nie przeszkadza mi ani trochę, a Ty i tak już dostatecznie nam pomogłeś...


You can dance forever
You got a fire in your feet
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough
You can fly and never need to land
And never need to sleep
But will it ever be enough?
You know that it'll never be enough

Offline

 

#45 2009-05-03 15:36:20

 Angirah

Mieszkaniec stolicy

7201354
Skąd: Miasto-supermarket
Zarejestrowany: 2009-01-21
Posty: 237
Punktów :   
Rasa: Pół hetrasi/ pół smok
Profesja: Mistrz słońca/Zielarz
Praca: 130
Totem: S=5, W=4, Sz=5, M=5, I=6, U=0
Zwierze: 10%

Re: Dom Grzmotów

Coś zabłysnęło w pysku smokowca, a po krótkiej chwili Angirah wypluł zalegającą krew. Zachlapał przy tym odzienia Ekeny i Gerarda nie oszczędzając też swojego. Jednak ta krew była inna, albo można stwierdzić iż normalna. Nie wydawało sie jakby należała do półsmoka. Czyżby smokowiec coś pożarł? A może był wampirem?
-Kostur? Ukradli?- wysyczał w gniewie i już miał... gdy nagle jego dłoń spotkała znajomą gałąź.
Angirah potrzepał głową by się otrząsnąć i spojrzał ze zdziwieniem na zbieraninę. Zapytał prosto:
-No co tam? Skąd tyle krwi? Zabiliście zająca?- przy próbie powstania poczuł szarpnięcie. To jego rana na brzuchu. Usiadł więc tylko drgając lekko i wymachiwał żwawo ogonem jakby wcale nie odczuł znacznej utraty krwi.


Those who fear the darkness have never seen what the light can do

Imię: Angirah
Rasa: Hetrasi/Smok
Profesja: Pan słońca/Zielarz
Charakter: Praworządny neutralny
Zalety: Roztopny, idealista, zaradny, uczynny, współczujący, pamiętliwy, dostojny i majestatyczny, czasem zabawny, uskrzydlony, dosyć zręczny
Wady: Niekoniecznie wierny, mściwy gdy ktoś zasłuży, dusigrosz, trochę zrzęda, dokuczliwy, sprawiedliwy, nie potrafiący pływać (ciężko go zmusić by chociażby wsiadł na statek), blizny na przerośniętym ogonie od zatrzaskaskiwania drzwi.
Umiejętności: Pisanie, podstawy medycyny

Pełna karta postaci

Offline

 

Pokaż kalendarz! Pokaż listę medyczną! Pokaż tablice ogłoszeń!


przerwynik przerwynik

Zakon rozwija się dzięki pracy Pawła Neściora aka Rudik (skrypter php i CSS), Pauliny Kwidzińskiej aka Reira (grafik i ilustrator), Andre Norton (autorka fantasy, której prace są wykorzystywane do uzupełniania świata), Hajime Kanzakiego (autora anime "Slayers", z którego również czerpiemy część rozwiązań i nazewnictwa) i wielu innych, graczach i zwykłych przyjaciołach, poświęcających swój czas i talent dla rozwoju forum i świata Zakonu.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Stopka

Reklama Toplisty Wspieramy Zakon w pigułce
Rudik - portfolio TOP50 Gry Nakarm głodne dziecko - wejdź na stronę www.Pajacyk.pl Napisz do nas
Gra naruto
Mesjasz
narutoogra.pun.pl
Night Moon - Twoja ścieżka fantasy

Wszystko o grze Call of Duty 2
Wszystko o grze warcraft3!
Miecz Prawdy
Najlepsze strony poświęcone RPG, cRPG i Fantasy
Toplista stron o tematyce fantasy rpg itp.
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB


Racjonalista.pl - sprawdź sam
Wielka Rada


Mistrz: Mangel(Urlop):
7659312
stanmangel@aqq.eu


Mistrzyni: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Zastępca Mistrza: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro:
4050011
standaray@aqq.eu


Dziekan: Sulam:
7506594
stansulam@aqq.eu


Bibliotekarka: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop):
6114003
stan adorosa@aqq.eu


Pancermistrz: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Instruktor walk: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Łucznik: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Rada Mniejsza

Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Myśliwy: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Ogrodnik: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Projektant: POSZUKIWANY!:

stan


Arcykapłan: Dark Verreuil:
6990996
stanverreuil@aqq.eu


Dowódca Srebrzystych: Angelus:
4880466
stanrkofan@aqq.eu


Sędzia: Kraght'nar:
849959
Statystyki


Stat24:

Googlebot był ostatnio:

Pagerank:


Nagrody:

Katalog stron

Legenda

Oznaczenia postów Maniera pisania postów Grupy
- stary
- zamknięty
- przyklejony
- przekierowanie
- nowy
- zamknięty nowy
- nowy przyklejony
WIELKIE LITERY - krzyk

Kursywa - teksty pisane (poza biblioteką)

Administratorzy

Moderatorzy

Glejt Ducha

Stolica

Raana

Łańcuch

Podróż

Zwykły tekst - opisy czynności i dialogi Pogrubienie - NPC sterowane przez graczy (krwawniki, etc.)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
zakonswiatla.pun.pl