Zakon Światła Ostoja Fantazji

  • Pamiętniki
  • Galeria

Reklama

  • Rudik - portfolioKroniki Fallathanu - Najlepszy MMORPG Tekstowy

Gazeta

  • Przesuń w dół scrollem by przeczytać resztę!
    Czytaj więcej...
Facebook ZakonnyRSS

Ogłoszenie

Sprawdź fazę księżyców! Posłuchaj herolda! Pokaż list gończy! Sprawdź warunki pogodowe! Zbieraj zioła!
Posłuchaj adepta świątynnego! Sprawdź tablice projektową! Czytaj nagłówek gazety!

Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
przerwynikprzerwynik


Optymalne przeglądanie forum umożliwia przeglądarka Opera!

Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!


Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
przerwynikprzerwynik

Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
przerwynikprzerwynik

przerwynikprzerwynik


#61 2009-01-31 21:08:53

 Sulam

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

7506594
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2008-08-15
Posty: 856
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Nekromanta
Praca: Dziekan Szkoły Magii
Totem: Bóbr
Zwierze: Stado martwych służących

Re: Alchemik i zielarz

-Tak!- powiedział wzniośle, przelatując dłonią po całym pomieszczeniu. Tak ten sklep to było coś, kipiała z niego klaustrofobia, ciasnota i pewien rodzaj mroku. Cóż nie każdy lubił ciemne nory, pachnące wszelakimi rodzajami ziół i mikstur, ale elfowi to jakoś specjalnie nie przeszkadzało.- Miałem wyjechać jutro, drogi są ponoć niezbyt przejezdne i wątpię bym dotarł do Witorsen w jednym, zdrowym kawałku. Choć taki wyjazd mógłby mi się przydać, ale rodzinne strony nie zając, nie uciekną.
Chwycił za filiżankę, dodał do herbaty trochę malin i powoli sączył herbatę. W tych filiżankach, herbata smakowała zdecydowanie lepiej niż w tych zwykłych kubkach, z nie wiadomo czego.
-Dziękuję za zaproszenie. Może skorzystam w niedługim czasie.- uśmiechnął się serdecznie.- Nie wiedziałem, że interesujesz się alchemią! Cóż, może dam koleżance po fachu tą buteleczkę za darmo. Kilka dukatów mnie chyba nie zbawi? Nad czym będziesz pracować?
Następnie dopił herbatę i dolał sobie kolejną filiżankę. Dobra herbata, dobre towarzystwo, no i jest ciepło... czego chcieć więcej?


Karta Postaci
Bo najważniejszy w życiu jest pomysł, reszta przyjdzie sama
http://zakonopedia.boo.pl/promocja/userbar4.png

Offline

 

#62 2009-01-31 21:37:38

 Erufailë

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

929152
Zarejestrowany: 2008-02-19
Posty: 826
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Tancerka Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Alchemik i zielarz

- "Morza" są często szerokie i głębokie... - Uśmiechnęła się przekornie. - Kilka dukatów może i nie zbawi, ale zawsze może przybliżyć do określonego celu.
Wzięła do ręki herbatę i wypiła odrobinę wywaru. Lubiła smak tej esencji, choć zależało to też od rodzaju herbaty. Ta Sulama była dobra.
- Alchemia, nie alchemia... Kiedyś więcej się nią zajmowałam, teraz głównie okazjonalnie. Choć udało mi się od czasu do czasu coś wynaleźć... A mam ochotę zrealizować kilka swoich niespełnionych dotąd ciągot, dotyczących zapachu... Podejrzewam, że skończy się na zabawie, ale zawsze warto spróbować. - Uśmiechnęła się.
O, tak. Magia zapachu pociągała Elfkę, nigdy jednak nie miała okazji bliżej się tym zająć. A teraz, kiedy osiedliła się w Raanie i miała do tego warunki, mogła spróbować...
Napiła się herbaty. Dobrze jest się rozgrzać po spacerze wśród śnieżnej zamieci, zwłaszcza, jeśli na przeciwko był ktoś, z kim można prowadzić ciekawą rozmowę.

Ostatnio edytowany przez Erufailë (2009-01-31 21:40:32)


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=35

"Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
"

Offline

 

#63 2009-01-31 22:28:52

 Sulam

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

7506594
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2008-08-15
Posty: 856
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Nekromanta
Praca: Dziekan Szkoły Magii
Totem: Bóbr
Zwierze: Stado martwych służących

Re: Alchemik i zielarz

-Perfumy? Zdecydowanie to nie jest moja dziedzina. Ja się zazwyczaj zajmuję medycyną, choć tu pojawia się problem. Widzisz nie każde lekarstwo jest bezpieczne, szczególnie te w fazie próbnej, a w końcu alchemia to również metoda prób i błędów, a jakoś testowanie na sobie własnych specyfików mi się nie uśmiecha.- powiedział z kwaśną miną, na myśl o tych wszystkich cierpieniach związanych z własną ręką i wyszukiwaniu sposobu na skuteczniejsze uśmierzenie bólu. To były dość ciekawe miesiące, spędzone w łóżku szpitalnym, obfitujące w wiele ciekawych reakcji żołądkowych... ale warto było.
-Ale póki nic nie wybuchnie, nie zatrujesz się albo i inne mniej ciekawe rzeczy się staną, zabawa w Alchemika jest dopuszczalna. Choć Ci, którzy chcą się nauczyć tej skomplikowanej sztuki, prócz ułańskiej fantazji, potrzebują czegoś w rodzaju dyscypliny, pewnych dłoni.
Trochę się rozgadał, znowu zaczął mędrkować, a sam za tym nie przepadał. Ale czasami sam siebie nakręcał w jego głowie powstawały jakby automatycznie kolejne zdania, które chyba trafnie nawiązywały do tematu. Czasami chciałby jednak bardziej skupić na słuchaniu, chociaż po ostatnim wypadku to wcale nie było łatwe.
-Czego Ty nie masz w swoimi domu? Sprzęt alchemiczny, ogród kwitnący zimą... a ja mam ledwie własny kąt, w którym ledwo nogi się mieszczą. Może masz jeszcze, tajemne przejścia takie jak w starych zamczyskach? Nawet by to mnie nie zdziwiło- uśmiechnął się po czym zapytał- Dolać jeszcze jedną filiżankę?


Karta Postaci
Bo najważniejszy w życiu jest pomysł, reszta przyjdzie sama
http://zakonopedia.boo.pl/promocja/userbar4.png

Offline

 

#64 2009-01-31 23:08:21

 Erufailë

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

929152
Zarejestrowany: 2008-02-19
Posty: 826
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Tancerka Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Alchemik i zielarz

- Nie, dziękuję - podniosła lekko filiżankę - nie skończyłam jeszcze tej. - Powiedziała, po czym wypiła odrobinę herbaty. - Wiesz, nie wiem nic o takowych przejściach... Ale myślę, że spodobało by mi się to - zaśmiała się wesoło. - Kąt ciasny, ale własny! Mi się moja kamienica czasem wydaje za duża...
Niekiedy czuła się samotna w swoim domu. Lubiła przestrzeń i miała ją, ale - w takim stopniu, było to dla Elfki trochę za dużo. Choć do samotności zdążyła się przyzwyczaić... Choć, jeśli miała wybór, wolała towarzystwo.
- Opowiesz mi o Witorsen? - Zapytała dosyć niespodziewanie, może i dla siebie samej w pewnym stopniu też.
Kiedyś też mieszkała w rodowej posiadłości... Kiedyś - wspomnienia wydawały się być jak za mgłą, choć równocześnie na wyciągnięcie ręki. Lubiła powracać do tamtych dni, zawsze wywoływały na jej twarzy uśmiech, tak jak teraz.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=35

"Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
"

Offline

 

#65 2009-02-01 12:27:16

 Sulam

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

7506594
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2008-08-15
Posty: 856
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Nekromanta
Praca: Dziekan Szkoły Magii
Totem: Bóbr
Zwierze: Stado martwych służących

Re: Alchemik i zielarz

Elf był wielce zdziwiony. Wszak jeszcze nikt go nie pytał, skąd o pochodzi, nie wspominając już o opisaniu tego wspaniałego miejsca. Tak Witorsen było wspaniałe, w każdym swoim najdrobniejszym zakamarku, nawet ten rejon ludzi na wschodnim krańcu.
-Cóż... skoro sobie życzysz. Zacznijmy jednak od tego, że nie znam słów, które mogłyby opisać wspaniałość puszczy Witorsen. Jest ona ponoć tak wiekowa jak świat, zasadzona przez samego boga natury, Uryu. Elfy, mając jego pozwoleństwo, swymi modłami ułaskawiły duchy puszczy i powoli zaczęły się osiedlać. To wtedy powstało pierwsza wioska Eretaj, później stolica całego regionu. Puszcza dawała elfom wszystko, a one dbały o jej granicę, pielęgnując ją. Wśród prostych elfów zaczęła się wykształcać elita, czyli rody, które wybrane zostały przez bogów, a pierwszym wśród nich byli Uryanie, choć bardzo krótko panowała ich hegemonia. W gwoli demokracji i jedności, powstał później Senat, który rządzi po dziś dzień.
No i wszystko to tak pięknie trwało przez kilka tysięcy lat, elfy żyły radośnie, aż to przybycia ludzi. Ludzie, moja droga, byli od zawsze plagą dla naszego społeczeństwa. Z początku, wybuchło kilkanaście wojen z nimi, gdzie ucierpiała wschodnia cześć puszczy. Ale w końcu ludzie i elfy zaakceptowały swoje istnienie. Na wykarczowanym brutalnie wschodnim krańcu puszczy, powstała forteca zwana Querebenis, w ich tam barbarzyński dialekcie brzmi "Okupiona Krwią".
Ale może skupię się lepiej na opisie puszczy, no i gdzie ona się znajduję. Daleko na północny-wschód od Zakonu, jakieś sześć dni drogi konno, dla nieobeznanych zaczyna się pasmo, ogromnych dębów, które rzucają niesamowity cień. To właśnie jest granica Witorsen. Idąc dalej, mijając jezioro Belori'analei, Zwane wśród maluczki "Łzami Gwiazd" znajduje się, a właściwie znajdowała się moja posiadłość rodowa, po której zostały jedynie zgliszcza. Trochę dalej, na północ znajduje się się Eretaj, który uważany jest za centrum całego regionu. Jej białe strzeliste wieże, górują nawet wśród drzew, a w centralnej, największej wieży płonie dwanaście płomieni, które reprezentują wszystkie dwanaście szlacheckich rodów. W niej również znajduje się miejsce obrad Senatu. To on ustala wszelakie prawa, cła i inne tego typu sprawy. Jest to jedyny organ polityczny, i siedzi w nim niewielka reprezentacja ludzi. Eretaj to nie tylko polityczna, ale i kulturowa stolica, to w niej funkcjonuje słynny teatr syndoriański, który przedstawia wszelakie sztuki. "Złoty kielich" to najbardziej wykwintna restauracja...- Sulam nagle się rozmarzył myśląc o pysznościach, które przygotowywali najlepsi elficcy kucharze. Ale drożyzna tam panowała niesamowita, więc elf ostatnio tam był... nawet już nie pamiętał kiedy. Ale smak tego łososia, w jakimś tam magicznym sosie, miód.
-Ale się rozgadałem...- westchnął głośno, zwilżając sobie gardło kolejną filiżanką herbaty. To już może była trzecia albo czwarta, kto bym tam liczył.- A Ty skąd pochodzisz, moja droga?


Karta Postaci
Bo najważniejszy w życiu jest pomysł, reszta przyjdzie sama
http://zakonopedia.boo.pl/promocja/userbar4.png

Offline

 

#66 2009-02-03 18:31:26

 Erufailë

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

929152
Zarejestrowany: 2008-02-19
Posty: 826
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Tancerka Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Alchemik i zielarz

- Eretaj... Słyszałam o tym mieście! - Na twarzy Elfki pojawił się promienny uśmiech. - Mój ojciec tam bywał... Ja zaś pochodzę ze Wschodu, z terenów jeszcze za Gildią Smoka. Na moich ziemiach mało kto o niej słyszał, przynajmniej wtedy, kiedy wyruszałam w podróż. - Oczy Erufaile delikatnie zaszły mgłą wspomnień. - Choć doszły mnie wieści, że Gildia zajęła być może tereny, na których znajduje się mój dom... - Westchnęła cicho. Miała nadzieję, że nie jest to prawdą.

- Równiny Arden'il, z których pochodzę, leżą na Wschód od Zakonu, na głęboki Wschód... Nie potrafię Ci powiedzieć, ile dokładnie trzeba byłoby jechać, aby dotrzeć tam stąd, z Zakonu. Kiedy odchodziłam z domu, kierowałam się na południe, wiele razy zmieniałam trasę wędrówki, a w domu nie zawitałam od tak dawna... Od dnia, w którym pożegnałam się z rodzicami i rodzeństwem, a potem przekroczyłam próg - skończyła niemal szeptem, nieco gorączkowym. Bardzo dawno nie była w rodzinnych stronach. - Jednak potrafiłabym tam trafić zawsze i z każdego miejsca. - Dodała. Nie bała się zagubionych dróg, raczej zmian, które mogłaby zastać. Oczywiście i Erufaile się zmieniła - chodziło jednak o zmiany na gorsze, o utratę dawnej świetności, a w najgorszym przypadku o to, że Gildia Smoka mogła spowodować tam spustoszenie.
- Wracając jednak do tego, skąd pochodzę - Elfka kontynuowała - Równiny pokryte są w znacznej mierze pradawnymi lasami, które, poza tym, że mają odrębne nazwy, razem tworzą Puszczę Arden'il. Usiane jest to wszystko miastami, głównie elfickimi, choć i ludzie mają tam swoje siedziby. Raczej na krańcach lasów, ale żyjemy w zgodzie.
Sercem regionu jest miasto Itrallé, wzniosłe i piękne. Kiedy byłam malutka, myślałam, że to miasto to centrum świata... Choć z czasem dorosłam i zrozumiałam, że świat nie kończy się na Równinach, to miasto nie straciło nic ze swojego blasku.
Posiadłość mojej rodziny ukryta jest w lesie Halda Halla, z dala od głównego traktu, prowadzącego do Itrallé. Od gościńca odchodzi droga, która później jeszcze się rozgałęzia na kilka odnóg. Jedna z nich prowadzi do mojego domu...
Podczas opowieści Elfka dolała sobie herbaty. Jak skończyła mówić, spojrzała za okno, a na jej twarzy pojawił się jakiś cień.
- Nie wiedziałam, że tak się zasiedziałam... Powinnam teraz iść do Kamienicy i sprawdzić, czy wrócił Kor. Innym razem opowiem Ci, jak jest w moich rodzinnych stronach - uśmiechnęła się przepraszająco.
Czekała na powrót drozda od kilku dni. Bywało, że odlatywał gdzieś, ale zawsze wracał, najczęściej wieczorem... Jednak od kilku dni go nie było i Elfka zaczynała się czuć zaniepokojona. Nie zostawił jej na zimę - nie odleciał, jak inne ptaki... Dlatego teraz, kiedy nie było go od dłuższego czasu, zaczęła się martwić.
- Tak więc, ile jestem Ci winna? - Zapytała z uśmiechem, wskazując na butelkę z alkoholem.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=35

"Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
"

Offline

 

#67 2009-02-03 21:57:14

 Sulam

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

7506594
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2008-08-15
Posty: 856
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Nekromanta
Praca: Dziekan Szkoły Magii
Totem: Bóbr
Zwierze: Stado martwych służących

Re: Alchemik i zielarz

-Po pierwsze...chyba nie myślisz, że puszczę Cię samą w tak śnieżny, mroźny dzień po tak miłej pogawędce. I tak nie mam nic lepszego do roboty, więc wielką radością odprowadzę Cię do Raany, ba! pod samą kamienicę, jeżeli oczywiście będziesz chciała.- szybko dodał Sulam. Popatrzył za okno. Cóż pogoda nie zachęcała do spacerów, ale co miał lepszego do roboty? I tak dzisiaj nic nie wymyśli z tą krwią smoka. A tak może rześkie powietrze sprawi, że wpadnie na jakiś genialny pomysł. Takie spacery działają twórczo bardziej, niż gapienie się cały czas w księgę. Dopił kolejny filiżankę herbaty, po czym trochę niezdarnie poprawił nierówności na swojej granatowej szacie rodowej. Historia elfki bardzo go zainteresowała. Może udałoby mu się usłyszeć coś więcej o Ar'denil. Mało podróżował, choć były czasy kiedy zwiedził kawał świata, w poszukiwaniu lekarzy. Ale w końcu sam musiał opracować lekarstwo na swoją dłoń. Ale dobrze wspominał tą przygodę. Popatrzył na elfkę czekając na jej odpowiedź.

Ostatnio edytowany przez Sulam (2009-02-03 22:13:15)


Karta Postaci
Bo najważniejszy w życiu jest pomysł, reszta przyjdzie sama
http://zakonopedia.boo.pl/promocja/userbar4.png

Offline

 

#68 2009-02-04 21:41:54

 Erufailë

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

929152
Zarejestrowany: 2008-02-19
Posty: 826
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Tancerka Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Alchemik i zielarz

Erufailë poczuła się zaskoczona, nawet dosyć mocno. Nie spodziewała się tego, niemniej jednak, była to bardzo miła niespodzianka. Zwłaszcza ze strony Nekromanty... Choć Elfka starała się nie postrzegać istot przez pryzmat ich profesji, wykonywanych zawodów. Wylano jej kubeł zimnej wody na głowę dosyć wcześnie, wtedy, kiedy po raz pierwszy przyłączyła się do jakiejś grupy Tancerzy... To doświadczenie bywało pomocne w walce ze stereotypami, choć nie zawsze udawała się ona Erufailë.
- Chętnie - uśmiechnęła się.
Wzięła butelkę z alkoholem i schowała ją do torby. Odnotowała w pamięci, że jeśli Sulam kiedykolwiek zajdzie do Garbarni, to wykona dla niego jakąś drobnostkę nieodpłatnie. Albo przynajmniej obniży cenę, choć nie miała pojęcia, czego Nekromanta mógłby szukać w Garbarni.
Spojrzała na Elfa, czekając, aż założy płaszcz.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=35

"Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
"

Offline

 

#69 2009-02-04 22:12:51

 Sulam

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

7506594
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2008-08-15
Posty: 856
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Nekromanta
Praca: Dziekan Szkoły Magii
Totem: Bóbr
Zwierze: Stado martwych służących

Re: Alchemik i zielarz

Elf wstał i wszedł na sekundkę do swojej sypialni... Jeżeli to miejsce można było tak nazwać. Szare ściany (po co kupować farbę) sprawiały, że pomieszczenie to wydawało się jeszcze mniejsze niż było w rzeczywistości. Po prawej stroni stała spora szafka z wieloma książkami, tomami i tomiskami. Łóżko było nie wielkie, proste i drewniane, ledwo mieściło nekromantę, pościel była granatowa z wyszywanym herbem rody Al'Berol na środku. Niedaleko stała jakaś postarzała klatka, na drewnianym taboreciku, a w środku niej znajdywało się czarne ptaszysko, kraczące radośnie na widok swojego pana.
-No już Artemis...przyda nam się spacer. - powiedział Nekromanta i otworzył klatkę. Kruk usiadł mu na głowie, jak to miał w swoim zwyczaju. Następnie Sulam wyszedł z sypialni, podszedł do drzwi wejściowych, otworzył je kłaniając się przy tym dworsko.
-Panie przodem- uśmiechnął się, a Artemis podziobał go delikatnie bo głowie.


Karta Postaci
Bo najważniejszy w życiu jest pomysł, reszta przyjdzie sama
http://zakonopedia.boo.pl/promocja/userbar4.png

Offline

 

#70 2009-02-07 22:53:46

 Erufailë

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

929152
Zarejestrowany: 2008-02-19
Posty: 826
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Tancerka Cienia
Totem: Ptak Ti

Re: Alchemik i zielarz

Uśmiechnęła się i spojrzała na kruka. Właściwie, to nawet się nie zdziwiła... Wydało jej się to nawet trochę typowe, choć zaraz doszła do wniosku, że woli nie uogólniać.
- Dziękuję - powiedziała i przeszła przez drzwi.
Zaczekała, aż Sulam zamknie drzwi, po czym ruszyli w stronę Raany, rozmawiając.


http://www.zakonopedia.boo.pl/karta.php?id=35

"Wciąż się śmiejesz, lecz coś tkwi poza tym
Patrzysz w niebo na rzeźby obłoków
Przecież ja jestem i niebem, i światem
Sam mi mówiłeś zeszłego roku
"

Offline

 

#71 2009-02-09 18:29:06

Ramen

Zbanowany

Skąd: Tarnów
Zarejestrowany: 2008-11-19
Posty: 66
Punktów :   
Rasa: Brak
Profesja: Brak
Praca: Brak
Totem: Brak
Zwierze: Brak
WWW

Re: Alchemik i zielarz

Ramen przyszedł do budynku i szukał właściciela sklepu. po długich godzinach szukania zwrócił się do elfa - Poproszę ziele Preshenk i Leji-ja - Powiedział Ramen lekko podenerwowany, Patrząc na Elfa i drapiąc się po głowię.


Imię: Ramen
Rasa: Duch
Profesja: Nekromanta/Bard/Kowal
Charakter: Zły
Zalety: Szybkość,Wytrwałość
Wady: Lenistwo
Umiejętności: Rozbrajanie zamków,Pływanie
Zwierze:
Polimorfia: Wilk
Ekwipunek: Szata maga,Zastaw fiolek,Plecak, Miecz chaosu, 10 ciał, kamień gwiezdny
Złoto: 71

Offline

 

#72 2009-02-11 20:32:19

 Sulam

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

7506594
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2008-08-15
Posty: 856
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Nekromanta
Praca: Dziekan Szkoły Magii
Totem: Bóbr
Zwierze: Stado martwych służących

Re: Alchemik i zielarz

Patrzył się na nowego klienta z niemałym rozbawieniem. To mu się w umyśle nie mieściło by można było być tak ślepym. On tu siedział, na przeciwko drzwi, prawi idealnie na wprost, za dużym dębowym biurkiem, a ten szukał go po kilkunastu metrach kwadratowych. I tak gapił się na tego ducha, nie wiedząc, czy pozwolić mu by nadal go szukał, czy też poinformować go o swojej obecności. W końcu jednak wybrał pierwszą opcję. Po kilku godzinach, dławionego śmiechu, w końcu został zauważony.
-Już się robi. Należy się 49 dukatów.- powiedział Nekromanta i zaczął odmierzać na małej wadze, uncje każdego z poproszonych ziół. Następnie wsypał je do osobnych papierowych toreb i podał je Ramenowi.


Karta Postaci
Bo najważniejszy w życiu jest pomysł, reszta przyjdzie sama
http://zakonopedia.boo.pl/promocja/userbar4.png

Offline

 

#73 2009-02-11 20:38:11

Silver Moonlight

Piekielnica

714553
Call me!
Skąd: zapadla dziura na pomorzu :P
Zarejestrowany: 2007-01-03
Posty: 3009
Punktów :   
Rasa: Mroczny Elf/Drow
Profesja: Wiedźma
Praca: Wolontariat
Totem: Niedźwiedź
Zwierze: Bóbr, niedźwiedź, ptak

Re: Alchemik i zielarz

Do środka wpadła mroczna elfka. Na jej ciemnej twarzy było widać lekkie rumieńce. Od jej ostatniej wizyty u nekromanty minął już miesiąc. Co prawda nie było widać fizycznie że miała się spodziewać dziecka jednakże psychicznie aż promieniała. Miała na sobie suknię koloru fioletu. Na plecach zaś ciepłe futro z niezidentyfikowanego zwierzęcia. Poruszała się zgrabnie jak to drowka. Wymlodniała na twarzy. Teraz wyglądała na jakieś 19 lat.

Przy wejściu spotkała jakiegoś nieznanego jej mężczyznę. Ominęła go i wkroczyła do środka. Gdy zastała Sulama, uśmiechnęła się ciepło.

- Witaj...Sulamie. Wiesz po co przybyłam...

Drowka niewiele osób nazywała swymi przyjaciółmi. Zazwyczaj były to osoby z którymi spędziła lata. Bała się tak nazwać tego nekromantę. Wciąż za mało mu ufała. Była drowką...


"Gdy słońca blask nad morza lśni głębiną,
Myślę o tobie, miły.
Wzywałam cię, gdy księżyc niebem płynął
I zdroje się srebrzyły."

"Bliskośc Ukochanego".
Johan Wolfgang Goethe


Imię: Silver/Harblein
Rasa: Mroczny elf
Profesja: Wiedźma/Rzemieślnik/ Piekielnica
Charakter: chaotyczny dobry
Zalety: pomysłowośc, poczucie humoru, ciekawośc, wrażliwośc na sztukę
Wady: wredna paskuda, wścibska, wywyższa sie
Umiejętności: Pisanie, podstawy medycyny, dobry kontakt ze zwierzetami, Czytanie, Czaroznawstwo, Szamanizm
Zwierze: Ptak Dei- Abherun, Bóbr- Gaw i Niedźwiedź - Alborn
Polimorfia: ni ma i nie będzie
Ekwipunek: Miecz,plecak, szata maga, sakwy a w nich zioła, patelnia,zestaw kanapek na podróż, lina
Złoto: zobacz koło avatara

Offline

 

#74 2009-02-11 21:28:11

 Sulam

http://tnij.org/hg3xhttp://tnij.org/hg3y

7506594
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2008-08-15
Posty: 856
Punktów :   
Rasa: Elf
Profesja: Nekromanta
Praca: Dziekan Szkoły Magii
Totem: Bóbr
Zwierze: Stado martwych służących

Re: Alchemik i zielarz

-Witam, moja droga- powiedział Sulam. Coś zmieniło się w drowce. Nie wiedział co jednak wydawała mu się bardziej olśniewająco niż zwykle. Może to ciąża tak na nią oddziaływała. Tak czy siak wyglądała dzisiaj wyjątkowo ładnie.- To co zaczynamy?
Wyjął buteleczkę, z tym samym wywarem jakiego użył wcześniej i dodał do niego trochę wyciągu z oczu jastrzębia. Płyn lekko zabulgotał i zawrzał, a z buteleczki wyleciał pomarańczowy obłoczek. Powąchał czy zapach nie jest zbyt intensywny,a w przypadku tego eliksiru to miało duże znaczenie. Nim silniejszy był eliksir tym większe było zagrożenie, że elfce nie tylko pomalują się paznokcie ale i również inne części ciała, a tego nekromanta nie chciał. Poza tym efekt działania mógłby się wydłużyć i Silver mogłaby wyjść w różnych barwach. Sulam dolał trochę wody i podał wywar drowce.
-Wypij. Gdy wypijesz, po minucie będziemy znali płeć Twojego malucha.


Karta Postaci
Bo najważniejszy w życiu jest pomysł, reszta przyjdzie sama
http://zakonopedia.boo.pl/promocja/userbar4.png

Offline

 

#75 2009-02-11 21:57:44

Silver Moonlight

Piekielnica

714553
Call me!
Skąd: zapadla dziura na pomorzu :P
Zarejestrowany: 2007-01-03
Posty: 3009
Punktów :   
Rasa: Mroczny Elf/Drow
Profesja: Wiedźma
Praca: Wolontariat
Totem: Niedźwiedź
Zwierze: Bóbr, niedźwiedź, ptak

Re: Alchemik i zielarz

- W jakiż to sposób?

Spytała i wybiła jednym haustem. Skrzywiła się. Jak zwykle smakowało okropnie, niczym pomyje.

-Rozumiem ze tym razem inne bada kolory? Powiedz i tak to juz wypiłam. Jestem tylko ciekawa czy nie wyjdę stad w pomarańczowych włosach.


"Gdy słońca blask nad morza lśni głębiną,
Myślę o tobie, miły.
Wzywałam cię, gdy księżyc niebem płynął
I zdroje się srebrzyły."

"Bliskośc Ukochanego".
Johan Wolfgang Goethe


Imię: Silver/Harblein
Rasa: Mroczny elf
Profesja: Wiedźma/Rzemieślnik/ Piekielnica
Charakter: chaotyczny dobry
Zalety: pomysłowośc, poczucie humoru, ciekawośc, wrażliwośc na sztukę
Wady: wredna paskuda, wścibska, wywyższa sie
Umiejętności: Pisanie, podstawy medycyny, dobry kontakt ze zwierzetami, Czytanie, Czaroznawstwo, Szamanizm
Zwierze: Ptak Dei- Abherun, Bóbr- Gaw i Niedźwiedź - Alborn
Polimorfia: ni ma i nie będzie
Ekwipunek: Miecz,plecak, szata maga, sakwy a w nich zioła, patelnia,zestaw kanapek na podróż, lina
Złoto: zobacz koło avatara

Offline

 

Pokaż kalendarz! Pokaż listę medyczną! Pokaż tablice ogłoszeń!


przerwynik przerwynik

Zakon rozwija się dzięki pracy Pawła Neściora aka Rudik (skrypter php i CSS), Pauliny Kwidzińskiej aka Reira (grafik i ilustrator), Andre Norton (autorka fantasy, której prace są wykorzystywane do uzupełniania świata), Hajime Kanzakiego (autora anime "Slayers", z którego również czerpiemy część rozwiązań i nazewnictwa) i wielu innych, graczach i zwykłych przyjaciołach, poświęcających swój czas i talent dla rozwoju forum i świata Zakonu.

Wszystkim serdecznie dziękujemy.

Stopka

Reklama Toplisty Wspieramy Zakon w pigułce
Rudik - portfolio TOP50 Gry Nakarm głodne dziecko - wejdź na stronę www.Pajacyk.pl Napisz do nas
Gra naruto
Mesjasz
narutoogra.pun.pl
Night Moon - Twoja ścieżka fantasy

Wszystko o grze Call of Duty 2
Wszystko o grze warcraft3!
Miecz Prawdy
Najlepsze strony poświęcone RPG, cRPG i Fantasy
Toplista stron o tematyce fantasy rpg itp.
10 Najlepszych Polskich Stron Fantasy
pun.pl - załóż darmowe forum dyskusyjne PunBB


Racjonalista.pl - sprawdź sam
Wielka Rada


Mistrz: Mangel(Urlop):
7659312
stanmangel@aqq.eu


Mistrzyni: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Zastępca Mistrza: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro:
4050011
standaray@aqq.eu


Dziekan: Sulam:
7506594
stansulam@aqq.eu


Bibliotekarka: Erufaile:
929152
stanerufaile@aqq.eu


Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop):
6114003
stan adorosa@aqq.eu


Pancermistrz: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Instruktor walk: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Łucznik: Gaspar Grzmot:
8660942
stangrom79@aqq.eu


Rada Mniejsza

Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop):
6114003
stanadorosa@aqq.eu


Myśliwy: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Ogrodnik: Elian:
828625
stankrystek2165@aqq.eu


Projektant: POSZUKIWANY!:

stan


Arcykapłan: Dark Verreuil:
6990996
stanverreuil@aqq.eu


Dowódca Srebrzystych: Angelus:
4880466
stanrkofan@aqq.eu


Sędzia: Kraght'nar:
849959
Statystyki


Stat24:

Googlebot był ostatnio:

Pagerank:


Nagrody:

Katalog stron

Legenda

Oznaczenia postów Maniera pisania postów Grupy
- stary
- zamknięty
- przyklejony
- przekierowanie
- nowy
- zamknięty nowy
- nowy przyklejony
WIELKIE LITERY - krzyk

Kursywa - teksty pisane (poza biblioteką)

Administratorzy

Moderatorzy

Glejt Ducha

Stolica

Raana

Łańcuch

Podróż

Zwykły tekst - opisy czynności i dialogi Pogrubienie - NPC sterowane przez graczy (krwawniki, etc.)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
zakonswiatla.pun.pl