Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Pół Elf, Pół Nimfa
Nimfa przemknęła błyskawicznie obok Lejsa, zatrzymała się na ułamek sekundy i odbiła się od wysokiego głazu. Poleciała w górę z wyciągniętym ostrzem przed sobą. zanim nie spadła, trafiła jedną z harpii w podbrzusze. Usłyszała przerażający wrzask i uczuła mocne dziabnięcie w ramię. Wylądowała zgrabnie na podłożu i zerknęła szybko na rękę - krew sączyła się z rany, nieznośny ból sprawiał, że nimfie robiło się ciemno przed oczami.
Po chwili jednak stanęła pewnie na nogach, spoglądając w górę. Zraniona harpia pikowała prosto ku niej.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Zobaczył, że jedna z harpii pikuje prosto na Aradhele. Ruszył ile sił w nogach w jej stronę. Trzy metry przed nią wybił się i uderzył kopniakiem harpię, która była już niecały metr od Aradheli. Harpia odleciała bezwładnie.
-AAAAAAAAAAAA
Jedna z harpii dziabła go w plecy. Wyjmując sztylet obrucił się. Machnął bronią, nie trafił zbyt dobrze bo tylko kilka piór opadło na ziemię. Harpia zaatakowała go po raz drugi lecz zdążył odskoczyć w bok. Przeturlłą sie po śniegu.
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
W szybkim biegu wydarzeń spostrzegła, jak jedna z harpi dziabie Lejsa w plecy i jak ten nieudolnie próbuje w nią trafić nożem. Doskoczyła doń, pokonała dużą śnieżną zaspę i przebiła stwora na wylot. Opadł w agoni, poznaczając śnieg krwią.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Wstał szybko. Podszedł do jednego z drzew i z zadziwającą lekkością wdrapał się na nie. Harpie go nie zauważyły. Wszedł na najmasywniejszą gałąź. Rozbiegł się i wyskoczył. Wylądowął na plecach jednej z harpii. Będąc w powietrzu na plecach harpii jedną ręką trzymał ją za szyję a w drugiej trzymał sztylet i dźgał poczwarę.
-Mam nadzieje, że zaraz padnie. - wyszeptał
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
tymczasem nimfa podskakiwała w kółko raniąc harpię za harpię ostrzem swojej broni. Rana okropnie ją piekła, mimo to nie chowała się nigdzie, aby chociaż trochę ją opatrzyć. Oderwała gałązkę z ośnieżonego krzaka. Osłabiała najpierw harpie ciosami w oczy, dopiero potem cięciami sztyletu. Działało.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
W końcu runął razem z harpią na ziemię. Poczwara była martwa. Wylądował zręcznie na nogach lekko uginając kolana. Wyciągnoł łuk i zaczął strzelać do harpii.
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
Wtem trzy harpie otoczyły Nessę. Zamachnęła się na dwie, lecz trzeciej zaatakować nie zdążyła. Piekielne stworzenie ciężko ją poraniło, zatoczyła się na Lejsa, który złapał ją, zanim zdążyła upaść rażona bólem na lodowatą ziemię.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
W pierwszej chwili próbowała po prostu wspiąć sie na tylne łapy i ranić harpie pazurami. Nie było to specjalnie efektywne, więc zaczęła robić uniki i skakać na przeciwniczki tylko, gdy były dostatecznie blisko. ryknęła próbując odstraszyć kilka potworów i zauważając, jak przydatne byłyby jej maleństwa w walce powietrznej!
Offline
Lejsu wziął Aradhelę na ręce i przeniósł trochę dalej w bezpieczne miejsce.
-Mam nadzieje , że nic Ci nie.... - przerwał bo zobaczył nadlatującą w jego keirunku harpię.
Zaczął biec wprost na harpię, szybko wyciągnął sztylet przed siebie i skoczył na nią. Ostrze zgłębiło się w ciele bestii. Martwa harpia odleciała do tyłu razem ze szyletem w piersi, który wyślizgął się Lejsowi z ręki. Lejsu spadł na ziemię na szczęście śnieg zamortyzował upadek. Odwrócił się i zobaczył, że nic chwilowo nie grozi Aradheli ruszył w stronę kolejnych harpii.
Ostatnio edytowany przez Lejs (2008-02-19 22:10:16)
Offline
Mieszkaniec stolicy
Irit zauważył biegnącego w stronę harpi lejs zdecydował że mu pomoże. Wyjął swój łuk oraz strzałę naprężył ją i uprzedzając Lejs'a zestrzelił na ziemię harpię. Jednak natłok tych podłych stworzeń nadał trwał Irit zauważył na horyzoncie ciemną chmurę tych latających bestii.
Offline
Harpie to mało zorganizowane stworzenia, jednak te pod wpływem jakiegoś impulsu zaczęły staranniej dobierać sobie miejsca i osoby do ataku. Dwie z pozostałych harpii atakowały naprzemiennie Ekenę, drapiąc ją i gryząc i cudem unikając jej ataków. Kolejne dwie dopadły pół nimfę i skrzeczały tryumfalnie podchodząc coraz bliżej do jak im się wydawało bezbronnej wojowniczki. Jedna latała nad Lejsem i co jakiś czas szybko pikowała atakując go swoimi ostrymi jak brzytwa pazurami... jak na razie bezskotecznie, ale wyglądała na taka co nie zamierza odpuścić za śmierć swoich towarzyszek. A pozostałe dwie upatrzyły sobie ofiarę w Iricie. Skrzecząc przerażająco zbliżały sie do łucznika. Jedna podleciała niebezpiecznie blisko...
Ostatnio edytowany przez Ireth (2008-02-29 08:26:36)
Offline
-Uwzięła się na mnie cholera jedna - powiedział patrząc na co chwilę atakującą go harpię.
Choć skutecznie unikał jej ataków ta nie dawała za wygraną. Podczas jednego z ataków Łejsu złapał ją za nogę. Lecz ta wyrwała mu się skutecznie. Przy kolejny,m ataku Lesju zrobił krok do tyłu wystawiając sztylet prze siebie. Harpia pikowała prosto na sztylet.
Offline
Widząc, że harpie bez problemu unikają ciosów, mimo wszystko, niskiego kota, postanowiła zmienić taktykę. Licząc, że umie zmieniać się dostatecznie szybko, zaczęła przemianę w człowieka. Wyrwała zza paska sztylet i wykonała obrót dookoła własnej osi, najpierw próbując trafić potwora sztyletem trzymanym w prawej dłoni, a potem... lewą ręką, od której zaczęła przemianę w kota. Nie wiedząc nawet, czy jej metoda działa, spróbowała ponowić taki atak.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Irit rzucił swój łuk na ziemię. Wyjął swój piękny miecz i rzucił się w wir walki. Harpi były olbrzymie ilości i kiedy Irit zabijał jedną wydawało mu się że na jej miejsce pojawiło się dziesięć Harpi. Zraniony Irit walczył dzielnie jednak sił nie starczyło mu na długo padł na pokryta cięką warstwą lodu ziemie. Po upadku miecz młodego elfa odsunął się na odległość której wojownik nie mógł dosięgnąć. Irit leżał na ziemi i maił nadzieją że ktoś mu pomoże.
Offline
I tak jak przewidział Lejsu harpia nie mogła ominąć sztyletu, była za wolna. Zamiast tego przechyliła się mocno na prawo. Sztylet zagłebił sie w jej ciało tuż pod skrzydłem jednak nawet tak poważnie ranna nie zamierzała dawać za wygraną. Jej szpony były niebezpiecznie blisko chwiliowo odsłoniętego łowcy. Złapała go za noge boleśnie rozcinając łydkę. Lepiej nie myśleć teraz co mogło znajdować się na tych szponach.
Jedna z harpi atakujących Ekenę została potraktowana wielka, kocią łapą. Oszołomiona runęła na ziemię kilka metrów od polimorfki. Wystarczyło by ja teraz dobić, ale najpierw należało uporać się z drugim ścierwem, a ona widząc upadek koleżanki zaatakowała z jeszcze większą wściekłością. Dosyć mocno uderzyła Ekenę szponami w ramię trzymające sztylet.
Iritowi udało się ubić jedną z dwuch atakujących go harpii. Jej ściero spoczywało w pewnej odległości od miecza. Druga harpia, natomiast z głośym skrzekiem zbliżała się do leżącego łucznika. Widząc, że nie ma szans by sie bronić zbliżała się powoli, jakby delektując sie tą chwilą.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |