Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
- Ja się do tego nie dotykam. - powiedziała stanowczo jednak mimowolnie skierowała wzrok w stronę pożółkłych stronic. - Wygląda ciekawie. - mruknęła patrząc na jeden z przepisów zupełnie zapomniawszy o tym co wcześniej powiedziała.
Offline
Piekielnica
-No dobra...to co powiesz na....makaron z sosem grzybowym?- Zapytała ją niewinnie
Offline
- A mamy wszystko? - zapytała rozglądając się po kuchni i wzrokiem przeszukując każdą półkę. - Grzyby gdzieś tu były. - mówiła dalej podchodząc do małej półeczki. Otworzyła ją i wyjęła mały słoiczek z suszonymi grzybami.
Offline
Piekielnica
Tymczasem drowka wyjęła skądś makaron...-Dobra jest... będzie dobrze- Usmiechneła sie do siebie
Offline
Spojrzała zdziwiona na makaron w ręku drowki, jednak nic nie powiedziała. Obie kobiety wzięły się ostro do pracy. Robiły wszystko tak jak nakazywał im przepis.
Po pół godzinie Silver nakładała sobie i wilczycy porcję ich dania. - Wygląda dobrze. - powiedziała i spróbowała makaronu. - i smakuje równie dobrze jak wygląda! -dodała
Offline
Piekielnica
-Jednak nie było tak źle!- Roześmiała się i wzięła się do jedzenia....
Offline
I znowu tu przyszła. Kuchnie pokrywała tylko niewielka warstwa kurzu, którą bez problemu w kilkanaście minut uprzątnęła. - I po co ja to robię? - zapytała samą siebie. Wyjęła z kieszeni mały świstek papieru, na którym koślawymi literami było napisane:
"Szukamy kucharza. Jeżeli myślisz, że podołasz temu zadaniu i będziesz mógł poświęcić kilka minut na gotowanie i sprzątanie to zapraszamy..." tutaj napis jest zamazany przez wielką plamę...
Offline
Piekielnica
Elfka powoli weszła do środka.
- O! cześć Ireth! tobie też burczy w brzuchu tak jak mi?
Odparła z uśmiechem na ustach
Offline
- Nie. - powiedziała odwracając się od karteczki. - Chyba odnalazłam swoje powołanie i wszędzie wtykam swój nos i sprzątam. - roześmiała się i już nic nie mówiąc wyszła kierując się do karczmy.
Offline
Piekielnica
- Oj tam... nie widać...
Drowka, jako że została sama w kuchni - wyciągnęła książkę kucharską i zaczęła studiować dania
Offline
Mieszkaniec stolicy
Wszedł do kuchni. Rozejrzał się skrzywiony po brudnych blatach, podłodze, stercie nieumytych naczyń z Sali Balowej. Ja na pewno się tym nie zajmę, ale skoro tu rządzę, to kogoś przydzielę do tej roboty. Zauważył karteczkę napisaną chyba przez zwierze albo małe dziecko, która mówiła o naborze kucharzy. Paru kucharzy by się przydało, w to nie wątpię. Zaczął więc szukać czegoś do pisania i kawałka pergaminu, aby napisać jeszcze jedno takowe ogłoszenie i wywiesić je w karczmie bądź innym miejscu, gdzie tłumnie przebywają Zakonnicy.
Offline
- To Ty się tym zajmujesz? - polimorfka bardziej stwierdziła niż zapytała. - A ja szukałam kucharzy i sprzątałam to miejsce od czasu do czasu. - uśmiechnęła się i przejechała palcem po lekko brudnym blacie. - Jak chcesz moge Ci pomóc, jak na razie mam dużo czasu i niewiele roboty, a tu i tak, i tak co jakiś czas zaglądam. - spojrzała na niego wyczekująco. - A sam i tak sobie nie poradzisz. - uśmiechnęła się uroczo. Podniosła jeden z talerzy i odłożyła go na stertę brudnych naczyć. - To jak?
Offline
Mieszkaniec stolicy
Spojrzał po niewysokiej postaci, która pojawiła sie znikąd. Zawsze jakaś pomoc.
- Skoro taka Twoja chęć, to nie omieszkam podziękować i poprosić Cię o pomoc.
Wskazał na górę brudnych talerzy i innych naczyń oraz brudne stoły, których blaty zasłaniały zgniłe resztki jedzenia.
- Będziesz miała dużo roboty. Może jednak trochę tu popracuję skoro mam pomocnicę.
Offline
Uśmiechnęła się. - No to teraz sio! Wróć za jakiś czas, to zobaczysz czy się nadam. - Dosłownie wypchnęła Nekromantę za drzwi, a sama wzięła się od roboty. Myślała o tym, jak dobrze jest, że w końcu ktoś się tym wszystkim zaopiekował. Złapała się pod boki patrząc na olbrzymią stertę naczyń. - Phi, bywało gorzej. - mruknęła do siebie przypominając sobie pierwszą wizytę złożoną w opustoszałej kuchni.
Po jakimś czasie wszystkie talerze, misy, szklanki i różnego rodzaju inne szkła były porozkładane na swoje miejsca gotowe do ponownego urzytku. Teraz wystarczyło przetrzeć kurze na wszystkich stołach i blatach, a także przeczyścić palenisko... drobnostka.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Zaczął się śmiać, gdy Ireth wypychała go z kuchni.
- Dobrze dobrze, sam już dam radę wyjść. Powodzenia i miłej pracy.
Skierował się ku Sali Balowej, ale i tak wróci tu znów. W końcu to jego obowiązek.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |