Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Kowal Runiczny
Kowal oglądał z każdej strony staw. Pożyczył nawet specjalną zbroję ze schronu, aby zbadać dno oczka. Bo przecież niemiło byłoby gdyby ryby pouciekały. Po upewnieniu się że staw nie ma odpływów wrzucił wszystkie ryby do zbiornika. Kilku aniołów w ramach kary ze niewypełnianie obowiązków stawiało wokół stawu rybnego ogrodzenie. Na bramie zawisła duża tablica z napisem "ZAKAZ ŁOWIENIA". Żeby nikt nie mógł wykpić się nieumiejętnością czytania obok wisiał przekreślony rysunek wędki.
Offline
Mangel stanął nad stawem. Ryby pływały tuż pod powierzchnią, byłoich całkiem sporo. Zakasał rękawy, wziął w dłoń młotek, gwoździe i teski. Po chwili pomost był już gotowy.
- Całkiem, całkiem- mruknął do siebie Mistrz Zakonu.- Acha... jeszcze to- Podszedł do tabliczki którą napisał Wizard i jednym ruchem ręki zerwał ją.- No, to może teraz będą coś doność do spiżarni...
Offline
(Staw rybny jest zakładem produkcyjnym i podlega Zasadom Producentów. Poniżej znajduje się ilościowe zapotrzebowanie miesięczne dla różnego rodzaju karczm i przyjęć. [bez danej ilości prowiantu przyjęcie nie będzie mogło się odbyć a lokal funkcjonować.
Lokale:
Karczma Zakonna – 10 łososi, 6 koszy szprotek (płoć), 15 okoni, 10 karpi, szczupak/ na miesiąc.
Karczma – 5 okoni, szczupak, 3 kosze szprotek (płoć)/ na miesiąc.
Przyjęcia:
Bal – 10 koszy małż, 5 koszy krewetek, 2 szczupaki, 3 karpie/ na jedno wydarzenie
Przyjęcia okazyjne – 5 koszy małż, 3 kosze krewetek, szczupak/ na jedno wydarzenie
Przyjęcie prywatne – 2 kosze małż, 2 kosze krewetek/ na wydarzenie
Cennik:
Małże- 15 dukatów za kosz
Krewetki- 15 dukatów za kosz
Szprotki- 10 dukatów za kosz
Karp- 10 dukatów za sztukę
Szczupak- 15 dukatów za sztukę
Łosoś- 20 dukatów za sztukę)
Offline
Mieszkaniec stolicy
Dokładnie w tym samym momencie kiedy Magnel silnym ruchem zerwał tabliczkę wcześniej powieszoną przez black_wizard'a przy stawie pojawił się Irit.
- ładny pomost zbudowałeś- powiedział Irit kierując te słowa w stronę Magnela, chwilę potem Irit zaczął się przechadzać po pomoście.
Ostatnio edytowany przez Irit (2008-02-16 02:29:55)
Offline
Także i tu zawitały Hordy Chaosu, pięć Czarnych Chartów śliniąc się i warcząc wpadło na pomost, ich muskularne ciała świadczyły o długotrwałym treningu. Sierść ich była czerwona, w oczach znać było śmierć, to już nie były psy. Ich demoniczna natura wzięła górę nad psimi odruchami, z psa pozostało w nich tylko ciało, śmiertelnie niebezpieczne ciało…
Offline
Pół Elf, Pół Nimfa
Nimfa wpadla na pomost z zaciętą miną obserwując Czarne Charty. Pięć stworów rzuciło się w jej stronę, gdy nieuważnie nadepnęła na kruchy patyk. Złapała za nisko wiszącą gałąź, przecięła ją swoim sztyletem i poczęła bronić się tą prowizoryczną miotłą. Giętkie odgałęzienia trafiały Charty w oczy, nocy, łapy, gdzieniegdzie rozcinając ich skórę do krwi.
I won’t soothe your pain
I won’t ease your strain
You’ll be waiting in vain
I got nothing for you to gain.
Rasa:
pół elf, pół nimfa
Profesja:
łowczyni
Charakter:
dobry chaotyczny
Zalety:
szybkość, zwinność, empatia, takt
Wady:
niecierpliwość, lenistwo
Umiejętności:
słuch absolutny, znajomość medycyny
Ekwipunek:
lina, łuk, kołczan (15 strzał), czarna torba,
sztylet o diamentowym ostrzu, sakwa,
zawsze jakaś ciekawa lektura
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Irit był już od dłuższego czasu przy stawie przypatrywał sie charta które zranione przez Nessę. W pewnym momencie elf przełamał swój strach i sięgał szybko po strzałę jaka leżała w pełnym kołczanie umieszczonym na jego plecach. Wycelował ją precyzyjnie w poranionego charta i strzelił. Następnie podbiegł szybko do Nessy ( Jak to mówią w grupie siła ;] )
Ostatnio edytowany przez Irit Thurviel (2008-02-20 00:57:45)
Offline
Czarna plama gwałtownie zatrzymała sie tuż nad stawem, zdając sobie sprawę, że tu jeszcze nigdy nie była, ale nie czas na wspomnienia, niszczycielskie wspomnienia, należałoby dodać.
Beżowe ślepia spojrzały na wyraźny ślad łap... Taaak, Ekena trafi tu bez najmniejszego trudu, nawet bez śladów. Ireth miała zaś chwilę na przygotowanie siebie.
Chwila skupienia, znów to chorobliwie zielone światełko i na miejscu wilka stała wymizerowana osóbka. Opadła na pobliski głaz gładząc wierzchem dłoni szczątki swojego płaszcza. Wyjątkowo bladą dłonią, ale polimorfka przestała już to zauważać. To juz stało się częścią... jej samej? Teraz na głowie miała znacznie ważniejsze problemy niż dziwny kolor skóry.
Offline
Ekena biegła w kociej postaci. Szybko dojrzała Ireth. Przyspieszyła i już po chwili klęczała obok przyjaciółki. Teraz obie były w ludzkich postaciach.
- Wyglądasz strasznie! Ireth! Co z Tobą? Nie chcesz, żeby Cię dotykać, zmieniasz się jakoś dziwnie? Jeszcze troche, a będziesz tak tak blada, jak ja. Jesteś niemiłosiernie chuda. I informuję! Nie dam Ci spokoju, dopóki mi nie powiesz! I nie dam Ci tym razem tak zniknąć. Jak będzie trzeba, to popilnują Cię moje maleństwa, więc mów! - Albinoska powiedziała stanowczo, patrząc z troską w oczach na przyjaciółke.
Offline
Spojrzała na Ekenę z dobrze widocznym w oczach zmęczeniem.
-Gdyby to ja tylko wiedziała! - powiedziała załamując ręce. Znów jakby w powietrzu zrobiło się cieplej. -Korzystaj póki możesz, zaraz znów będę musiała zmienić postać... Na bezpieczniejszą... Inaczej się ugotuję... I Ciebie przypadkiem tez mogę poparzyć. - Wszak na jej zmasakrowanym płaszczu widniały też ślady... spalenizny? Małe dziurki z czarnymi obwódkami. Dziewczyna westchnęła. -Obawiam się, że już nad wszystkim tracę kontrolę...
Offline
Piekielnica
Tymczasem gdzies na drugim brzegu stawu. Drowka scieła jedną z liczntych gałazek, rosnacej niedaleko leszczyny. Na końcu jej zawiązała żyłkę z haczykiem na który nabiła jakiegoś robala. Ruciła żyłkę z haczykiem do wody. Połozyła na trawie nakiś pled i usiadła na nim. Była pod drzewem, wiec podparła o nie swą głowę i zrelaksowała się, wciąż mając oko na wędkę.
Offline
- Kontrolę? Mało czasu? Trudno. - Ekena wstała i rozejrzała się. Szybko zobaczyła Silv. - Na nią zawsze mozna liczyć... - Mrukneła do siebie z usmiechem, po czym przyłożyła dłonie do ust i wrzasnęła.
- Silver! Chodź tu! Mamy problem! - Po czym polimorfka spojrzała na przyjaciółkę. - Spróbuj uciec, a zmienię sie w kota i Ci coś nadgryzę... - Warknęła ostrzegawczo.
Offline
Piekielnica
Dopiero wtedy je zauważyła. Ekene i lezacą niczym konajaca Ireth. Spojrzała na dystans jaki ich dzielił. Niedobrze. Na piechotę jakieś pięc jardów. Niewiele mysląc, złapala swą apteczke, którą zawsze miała przy sobie i wskoczyła do wody. zaczęla płynąc w ich stronę.
Offline
Ireth miała ochotę rzucić przysłowiowym mięchem, jednak w ostatniej chwili ugryzła się w język. Wszak drowka była biegła w magii... W magii, która doprowadziła ją do tego stanu. Znów potarła dłonią płaszcz, a ten zaczął się lekko dymić, czego polimorfka najprawdopodobniej nie widziała lub nie chciała widzieć.
Taaak, to też już było normalne... Jeśli można to tak nazwać.
Odetchnęła głęboko. przede wszystkim musiała się uspokoić. To czasami pomagało... Wszak teraz coraz rzadziej, jednak częściowo było w stanie znieśc to przeklęte ciepło.
Raz... Dwa... Trzy... Cztery...
Offline
Piekielnica
Po dosc krótkim czasie jednak zdała sobie sprawę, ze nie umie pływac. Jednak było juz za późno by to naprawic. Z cała swą siłą woli zaczęła się odpychac dłonmi i nogami od wody. Robiła to rozpaczliwie, lecz jak okazało się, skutecznie. Po jakims czasie dotarła na brzeg. Na czworakach przeszła na poziom suchy i padla dysząc ciężko.
-Już ni... gdy ech... nie skocze... do wody...
Cięzko oddychała. Spojrzała na tafle wody i zaklneła nieładnie.
- No i ryby szlag trafił.
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |