Zakon Światła Ostoja Fantazji

Do czego może się przydać nimfomanka? Ah, no w pierwszej kolejności do dobrego seksu. Ale czy naprawdę tylko do tego? Wszak sztuka uprawiania miłości stanowi ważną treść jej życia. Jest ciekawa, rządna przygód i nowych wrażeń. A w tym dziele będzie służyć swoją wiedzą i radą. Bo nimfomanki też bywają przydatne.

Wbrew pozorom sztuka uprawiania miłości w dużej mierze polega na opanowaniu, gdyż środkiem gwarantującym jak najlepsze spełnienie jest umiejętność dozowania własnego pożądania, jednocześnie stosując zabiegi mające na celu doprowadzenie do punktu kulminacyjnego drugiej strony.

Naturalnie cały proces opiera się w dużej mierze na doznaniach zmysłowych. Priorytetowy staje się dotyk. Niezbędna więc jest wiedza na temat sfer ciała bardziej i mniej czułych. W zasadzie wszystkie rasy są zbieżne w tym temacie i rzadko zdarzają się diametralne odstępstwa od normy.

Prócz narządów płciowych, których wrażliwość jest jak sądzę oczywista, dobrze wiedzieć, że:
zarówno mężczyzna jak i kobieta odbiera bodźce wyjątkowo intensywnie w rejonie podbrzusza, na szyi, karku oraz klatce piersiowej. Wyjątkowo czułe są również receptory na rozmieszczone wzdłuż linii włosów (głowa). Z tego też powodu, szept sprawia, że podniecenie wzrasta – wydychane przez szepczącą osobę powietrze drażni receptory na granicy gładkiej skóry i włosów.
Mężczyzna odbiera bodźce wyjątkowo intensywnie na karku, ramionach oraz w okolicach uszu. Bodźce wzrokowe w jego przypadku mają większe znaczenie, niż dla kobiety.
Kobieta odbiera bodźce wyjątkowo intensywnie w rejonie piersi, bioder, szyi, stóp oraz po wewnętrznej stronie ud.
Usta posiadają wyjątkową wrażliwość i dają dwojakie możliwości. Gdyż w momencie, gdy jedna strona pieści drugą za pomocą ust (niezależnie od rodzaju pieszczot) dla sprawcy podniecenia również jest to atrakcyjna forma. Podobnie działa mechanizm w przypadku silnie unerwionych opuszków palców choć nie jest to aż tak intensywne zjawisko.

Czas i miejsce

Nie bez znaczenia w przypadku seksu są czas i miejsce. Pierwszym kryterium w tych wypadkach staje się rzecz jasna upodobanie każdej ze stron (zalecany kompromis).

Można podejść do sprawy tradycyjnie i skryć się w zaciszu alkowy, zapewniającej dyskrecję jak i zaryzykować byciem obserwowanym na łonie natury. Podobnie rzecz ma się w przypadku czasu. Jedni wolą słońce w samo południe, innych zaś cieszą ciemności nocy, które pozwalają wyostrzyć zmysł dotyku, poprzez osłabienie wzroku.

Należy jednak zwrócić uwagę, by nie wpaść do rzeki, czy ogniska, bądź nie zostać stratowanym przez stado (nie)przasytokopytnych. Jednocześnie trzeba pamiętać, że osobniki mało doświadczone zwykle preferują miejsca odludne, gdzie nie dosięgnie ich wścibskie oko jak i nie będąc pewnym swego ciała wolą atmosferę ciemności nieznacznie rozproszoną miękkim światłem – czy to księżyca czy świec.

Dobór partnera

Przypadkowe spotkanie i wynikające z tego niespodzianki mogą być interesujące, wzbudzać ciekawość i pożądanie. Jednak istnieją pewne zagrożenia począwszy od niezadowolenia drugą stroną i braku satysfakcji na chorobach wenerycznych skończywszy.

O wiele roztropniejsze zdaje się być rozważne dobranie partnera/partnerki. Podstawą wyboru może się stać zarówno podobieństwo, jak i przeciwieństwo. Jest to wyłącznie kwestia gustu.

Należy pamiętać, że granica między sztuką miłości, a zwykłym zwierzęcym instynktem jest bardzo cienka. Tym, co różni powyższe jest szacunek. Dlatego też, dla istot wyrafinowanych powinien on być w sytuacji intymnej priorytetem. Kobieta obdarzona szacunkiem będzie o wiele lepszą kochanką niż upokorzona i wbrew własnej woli nakłoniona do działań seksualnych.

Wyjątkowej delikatności wymagają debiutantki i debiutanci w dziedzinie uciech cielesnych. Nie posiadając żadnego doświadczenia w tej materii, dobrym posunięciem będzie zapewnienie im pomieszczenia z przyciemnionym światłem – osłabia to kompleksy, nieśmiałość i wszelkie inne lęki.

Gra wstępna

Oczywiście, można ją pominąć. Jednak dobrze przeprowadzona może być nawet bardziej ekscytująca niż właściwy stosunek. W dużej mierze jest ona potrzebna bardziej kobiecie.  Mężczyzna jest jak pochodnia – wystarczy iskra by zapłonął. Kobieta jest jak piec – rozpalenie i rozgrzanie jej trwa dłużej, jednak również o wiele dłużej zachowuje ciepło, podczas gdy pochodnia jest już dawno wypalona. Zrozumienie tego prostego faktu zdaje się być kluczem do dobrego, satysfakcjonującego pożycia. Należy więc znaleźć równowagę pomiędzy potrzebami każdej ze stron.

Od czego zacząć? To bardzo proste. Podstawą jest rozmowa. Może to być zarówno enigmatyczny dialog przesycony podtekstami, rozognionymi spojrzeniami i urokiem świeżości jak i dojrzała, otwarta konwersacja w której każda ze stron wyraża swoje potrzeby. Rozmowa jest etapem wyjściowym, niezależnie od tego jaką przybierze formę.

No i tu zaczynają się schody. Ponieważ w zasadzie kwestia podniecenia to sprawa wysoce indywidualna. Dobrą podstawą wszelkich działań będzie pocałunek. Ta najprostsza, a zarazem tak złożona forma działania erotycznego sprawia, że organizm zaczyna pracować w inny sposób. Przyspiesza tętno, czego znakiem jest podwyższająca się temperatura i rumieniec na policzkach. Stan taki ułatwia dalsze działania.

Podstawą kolejnego etapu są dłonie. Nie należy ich zbyt szybko pchać między nogi drugiej strony. Powinny delikatnie opływać neutralne kształty ciała i dążyć do tych strategicznych punktów powoli, bez pośpiechu. Wbrew pozorom przydatną jest umiejętność kontrolowania oddechu. Dzięki temu znika problem stresu.

Gdy już zostanie przekroczona bariera dotyku, można wykorzystać wiedzę o miejscach erogennych.  Dobre są do tego celu dłonie, a jeszcze lepszy język. Cudownym środkiem stają się pocałunki lub liźnięcia na szyi, dekolcie, ramionach, stopach, łydkach czy udach. Tak potraktowana skóra staje się dużo bardziej wrażliwsza.

Etap właściwy

Kolejny raz uciekam się do preferencji. Bo tak naprawdę nie ma dwóch osób, które mają identyczne gusta w dziedzinie seksu.
Kiedy przejdziemy już etap gry wstępnej, dochodzi do właściwego zbliżenia. Wszystko zależy od przyjętego „planu działania”. Oczywistym jest fakt, że długa gra wstępna skraca etap właściwy dążenia do spełnienia. Pominięcie jej sprawia, że czas ten się wydłuża. Choć oczywiście wiele zależy od doświadczenia, preferencji oraz okoliczności.
W zasadzie nie ma możliwości nie zaspokojenia się nawzajem. Wszystko sprowadza się do kreatywności i determinacji obu stron.

Kompleksy płci męskiej wynikające z długości członka są dla mnie doprawdy niezrozumiałe. By zaspokoić kobietę wystarczą zaledwie dwa cale długości, a więc dużo mniej niż przewiduje natura, zwykle dość hojnie obdarzając co najmniej trzema do czterech cali. Wszak nie liczy się różdżka tylko to, co nią czarodziej potrafi sprawić. Faktem pozostaje, że rozmiary różnią się w zależności od ras. Faktem pozostaje, że gdyby kreey chciał dobrać się z hetraską powstałyby pewne problemy techniczne. Jednakże (do tego właśnie zmierzam) wszystko zależy od pozycji. Jak ją dobrać? Cóż, trzeba się narazić na eksperymentowanie. Zazwyczaj kilka różnych pozycji sprawia zarówno jednej jak i drugiej stronie przyjemność na odpowiednim poziomie. Dobrze jest więc potrafić otwarcie rozmawiać na ten temat, wyrażać werbalnie swoje potrzeby. Być może w wypadku dobrze znających się istot nie jest to potrzebne, gdyż czytają wzajemnie swój język ciała. Gdy mamy do czynienia z osobą, która uczestniczy z nami w sytuacji intymnej po raz pierwszy, bądź jeden z pierwszych razów, słowa zaoszczędzą czasu, sił i ewentualnych wyrzutów.

Pozycje zasadniczo mogą być odmienne pod paroma względami. Jeżeli występuje, mamy do czynienia z miłością genitalną, oralną lub analną.
Genitalne, jak sama nazwa wskazuje, jest dziedziną wykorzystującą naturalne narządy rozrodcze. Zazwyczaj dochodzi w nich do penetracji. Podobnie jest zresztą w przypadku seksu analnego, lecz w tym wypadku mamy do czynienia z szeroko pojętym odbytem, co jest odejściem od wyłączności narządów rozrodczych. Podobnie jest w przypadku seksu oralnego, jednak ten jest oparty na użyciu jamy ustnej. Jest to podział podstawowy i może ulec rozszerzeniu w zależności od zdobywanego doświadczenia.
Podobnie jest w wypadku orientacji seksualnej. Mamy do czynienia z heteroseksualizmem, który jako utrwalony przez tradycję jest najbardziej rozpowszechniony, a jest preferencją opierającą się na różnicy płci. Następnie jest homoseksualizm, który z kolei różnić płci nie uznaje oraz biseksualizm, który uznaje związki zarówno z osobnikami tej samej jak i odmiennej płci czy aseksualizm, który jest kompletnym brakiem preferencji seksualnych (zdecydowanie najmniej przyjemny według mnie).
Wszelkie odstępstwa od normy, które objawiają się preferowaniem osobników zbyt młodych, zwierząt czy nawet w porywach roślin, są zaburzeniami pracy umysłu i należy je leczyć. Pozostawienie chorych osobników w społeczeństwie może mieć tragiczne skutki.

Ból – powinien być czy jest absolutnie niedopuszczalny? To znów jest kwestia sporna, dotycząca preferencji. Jedni nie wyobrażają sobie odczuwania go w trakcie tak przyjemnej czynności jak uprawianie seksu. Dla innych powinien on wręcz występować w małych ilościach. A są nawet tacy, którzy bez niego nie wyobrażają sobie dobrego pożycia. Należy jednak pamiętać o woli drugiej strony. Jak już pisałam wcześniej, naginanie cudzej woli do własnych celów, lub wręcz egoistyczne ignorowanie kończy się źle: dla ofiary cierpieniem, dla oprawcy jest znakiem zaawansowanej choroby psychicznej.

Kolejną kwestią staje się wykorzystanie wszelkich przedmiotów, począwszy od mebli, a na przedmiotach fallicznych skończywszy. Użycie ich może ubarwić monotonię codziennego współżycia, jednak nie należy się zbytnio na nich skupiać. Nic nie zastąpi drugiej osoby, jej dotyku, ciepła i uśmiechu. Przyjęcie konwencji czy też fabuły stosunku również może być interesującym sposobem na nudę. Najbardziej popularne są motywy niewolnictwa, medyczne czy taneczne. Wykorzystanie ciała jako obiektu seksualnego w tańcu jest oczywiste, toteż jest to doskonały sposób na grę wstępną.

Nie należy zapominać o uczuciach. Sama technika i biologia nie wystarczą do dobrego seksu. Należy kierować się wzajemnymi wskazówkami, uważać na negatywne i pozytywne sygnały dawane przez drugą osobę. Sztuka miłości to ceremonia uwielbienia ciała, niemożliwa do spełnienia bez serca i duszy. Dlatego też nie polecam kierowania się egoizmem. Pamiętanie o drugiej osobie może być równie przyjemne jak własne spełnienie. Liczy się również zakończenie. Kobieta pozostawiona samej sobie, bez pocałunków i zapewnień o tym jak cudowna i wiele jest warta nie zachowa dobrych wspomnień, podobnie jak mężczyzna męczony rozmową o uczuciach i planach na przyszłość, podczas gdy jedyne o czym marzy to sen. Należy zachować po prostu umiar. Odwrócił się do Ciebie plecami? Przytul się do jego pleców. Nie wiesz jak jej powiedzieć, żeby zamilkła? Pocałuj ją. Jest to kwestia sporna, dotycząca jakości relacji.

Antykoncepcja

Metody są w zasadzie dwie – przy użyciu środka wspomagającego oraz bez niego.

Pierwsza metoda zapewnia luksus dowolności w dysponowaniu własnym czasem. Działa wtedy, gdy się go zażyje przez określony czas. Jednak ma swoje wady – organizm jest zatruwany substancją obcego pochodzenia. Dłuższe użytkowanie może to prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji takich jak osłabienie układu krążenia, utraty odporności czy nawet bezpłodność.

Druga z założenia opiera się na korzystaniu z naturalnego cyklu kobiety. Jest on różny w zależności od rasy – u elfów niesamowicie rozciągnięty w czasie, u ludzi natomiast miesięczny, niezwykle regularny i przewidywalny. Wśród kotołaków najczęstszym jest cykl półroczny, a u ras długowiecznych, takich jak anioły, nimfy czy duchy jest on zwykle kompletnie nieprzewidywalny. Zaletą jest brak obcych substancji w organizmie i związanych z tym zagrożeń. Dodatkowo daje możliwość ewentualnego planowania rozrostu rodziny. Spotkałam się nawet ze stwierdzeniem, że oczekiwanie na odpowiedni moment sprawia że jest on tym bardziej satysfakcjonujący. Metoda naturalna jest zwykle stosowana w przypadku związków z dłuższym stażem.

Najbardziej znaną miksturą antykoncepcyjną jest wywar z higru. Łatwo go rozpoznać, jest to bardzo charakterystyczna ciecz, fioletowo-zielona z przebłyskami srebra. Ma dość zdecydowany, ostry smak. Działa w krótkim czasie okołostosunkowym, choć pewniejsze jest użycie przed. (receptura)

Istnieje oczywiście barwna menażeria wszelkich sposobów znachorów czy osób podających się za rzekomych specjalistów w tej dziedzinie. Należy więc uważać, gdyż mogą to być środki o działaniu negatywnym, począwszy od porostu włosów w dziwnych miejscach, na śmierci skończywszy. Z reguły lepiej trzymać się sprawdzonych metod i światłych medyków.

Afrodyzjaki

Są to substancje powodujące pobudzenie libido. Jest to bardzo szeroka paleta środków, począwszy od tych których działanie jest rzekome, skończywszy na tych pewnych i sprawdzonych.
Z racji obfitości tematu, pozwolę sobie dokonać pewnego podziału, zaczynając od tych najbardziej sprawdzonych i stopniowo przechodząc za każdym razem do tych niekoniecznie prawdziwych.

Substancje alchemiczne
Zwykle najpewniej działające. Najpopularniejszym jest Wywar wzmacniający stosowany przez mężczyzn na podniesienie potencji. Działający w zasadzie zawsze i bez wyjątków. Co więcej nie powoduje żadnych nieprzyjemnych skutków ubocznych. Można również próbować wykorzystać Napar podstawowy z dodatkiem Konwalii halucynogennych. Jednak do tego potrzeba jednak odrobiny szczęścia.

Substancje zielne:
Szeroko pojęte lubczyki. Ich działanie jest całkiem prawdopodobne. Często używane są potajemnie, dla oszukania serca i pobudzają wbrew uczuciom obiektu, co może prowadzić do rozrostu rozmaitych intryg towarzyskich. Jest to na tyle obfity zakres ziół, zależnych od klimatu danego miejsca, że nie widzę większego sensu nad rozpisywaniem się na ich temat. Przykładowo podam nasiona Powoju Mglistego oraz lubczyk (jest to nazwa zarówno konkretnej rośliny jak i grupy roślin o powyżej określonym działaniu) ogrodowy. W celu poszerzenia wiedzy należy zajrzeć do zielników, bądź zapoznać się z miejscową florą.

Substancje zapachowe:
Zaskakującymi i jednocześnie kompletnie nieprzewidywalnymi są zapachy. Zwykle pobudzającym staje się zapach kojarzący się albo z daną sytuacją, albo obiektem seksualnym, który ten zapach posiada. Powszechnie zapachem atrakcyjnym są zapachy korzenne, intensywnie roślinne bądź nawet odzwierzęce. Jednak jest to kwestia wysoce indywidualna.

Substancje żywieniowe:
Ich działanie jest mniej niż prawdopodobne. Jednak już nawet pomijając działanie bezpośrednio seksualne, sam posiłek ma znaczenie w wypadku pożycia seksualnego. Przede wszystkim dostarcza energii a sama czynność jedzenia rozluźnia i poprawia nastrój. Dlatego dobrze wiedzieć, że mile widziane są: czekolada, ostrygi, ostra papryka, szparagi, smardze, gotowany por, avokado, truskawki, cebula, jaja przepiórcze, miód, cynamon, imbir, wanilia.
Alkohol czy substancje narkotyzujące są o tyle pomocne, że zwykle powodują zanik zahamowań czy nieśmiałości, dzięki czemu łatwiej jest doprowadzić do zbliżenia. Może to mieć oczywiście aspekty pozytywne i negatywne. Czerwone wino pobudza krążenie przez co stanowi przyjemne preludium dla dalszych działań. Jednak zbyt duża jego ilość powoduje spadek możliwości w zakresie pieszczot.

Inne środki
Jest to grupa najmniej pewnych obiektów. Należą do nich między innymi rogi legendarnych stworzeń czy też specjalne konstruowane zaklęcia. Zwykle powodują one więcej kłopotów niż pożytku, a ich działanie jest wysoce ryzykowne. Proponowałabym nie tracić czasu na rzeczy tego typu.

Sądzę, że środkiem wartym zauważenia powinien być Napar Ślicznotek. Zapewnia on poprawę postrzegania urody danego osobnika, co może zwiększać jego powodzenie jak i samoocenę. Pewność siebie może być bardzo pomocna zarówno w zawieraniu nowych znajomości jak i samych sytuacjach intymnych.