Całe forum Zakonu Światła podlega ochronie praw autorskich! Wszystkie prawa zastrzeżone! / All rights reserved!
Jesteś nowy/a/e? ABC Zakonu! - kliknij a wiele zrozumiesz!
Aktualnie odbywa się EVENT! Początek w TYM MIEJSCU! Każdy chętny jest proszony o napisanie tam posta który informuje o przybyciu postaci.
Zarząd przypomina o powszechnym obowiązku wypełnienia zakładki "Komunikatory" w profilu. Nie wywiązanie się może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, oraz utrudnieniami w grze.
Mieszkaniec stolicy
- Chętnie! - powiedziała z uśmiechem na twarzy. Ona nie zauważyła niczego dziwnego w zachowaniu czarnowłosej, była po prostu bardzo miła. Chociaż za miła... Nie... - Tylko, jakbym mogła poprosić, jakąś mocną, dobrze? - powiedziała do nieznajomej i nie czekając na odpowiedź, ominęła Raisę i ruszyła do stolika, który stał przy ścianie.
- Raiso, bądź na tyle łaskawa i teraz ty rusz... - powiedziała złośliwie, nie dokańczając. Rozglądnęła się po pomieszczeniu.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Lehora kiwnęła głową i przeszła do drugiego pomieszczenia, gdzie postawiła wodę w garnku. Wyciągnęła dwie filiżanki, które umyła i wytarła ręcznikiem. Wybrała dwie różne herbaty. Wsypała trochę do filiżanek i uśmiechnęła się. Minie parę chwil, nim się nie zacznie gotować. W tym czasie może przecież porozmawiać z dwiema nieznajomymi... Ponownie weszła do głównego pomieszczenia, gdzie stały stoliki o podeszła do kobiet. Usiadła obok rudowłosej i uśmiechnęła się.
- Jeśli mogę się zapytać, Panie niedawno przybyły do Zakonu? - zapytała i czekała na odpowiedź, patrząc na zmianę, na twarz jasnowłosej i rudowłosej. Jak już zdążyła usłyszeć, Aleera i Raisa. Aleera jest smoczycą... Cóż, poznała jednego Smoka i jest niesamowicie miły, więc dlaczego miało by być inaczej z ta kobietą?
Offline
Mieszkaniec stolicy
Raisa uśmiechnęła się.
- Dobrze Aleero… Dla Ciebie wszystko… - powiedziała również ironicznie unosząc brwi, a następnie zwróciła się do nieznajomej, ściszając głos – Trochę Końskiej Stokrotki może się znaleźć – w tym momencie położyła nacisk na następne słowa - w mocniejszej herbatce koleżanki – tak oto żartując uśmiechnęła się do kobiety.
‘Hahaha! Zaiste, zacny żart’ – ironizowała w głowie i ruszyła w stronę stolika, przy którym zasiadła Aleera. Odsunęła głośno krzesło i usiadła na nim. Uparła ręce o blat i zaczęła ponownie rozglądać się po pomieszczeniu. Kobieta wyszła z pokoju. Gdy weszła do niego powrotem Nimfa skierowała wzrok na nią. Patrzyła jak podchodzi do nich i siada obok Smoczycy.
- Tak. Dopiero niedawna tu zawitałyśmy, ja chyba nawet później niż koleżanka – odpowiedziała i wzrokiem wskazała na Aleerę.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Aleera patrzyła spokojnymi brązowymi oczyma na czarnowłosą. Uśmiechnęła się do niej. Nawet przyjaźnie, jak na nią.
- Tak, jestem tu od niedawna, ale już poczułam sympatię do tego miejsca... - powiedziała, nieco przesadzając z byciem miłą. - A my jakoś tak się dobrałyśmy charakterami i mimo ,że znam ją krótko, właściwie bardzo krótko, to nawet tolerują jej towarzystwo... - powiedziała i spojrzała na Raisę. - A Ty, jesteś tutaj długo...? - zapytała, jakby nie kończąc i oczekując, że kobieta się przedstawi.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Lehora uśmiechnęła się życzliwie.
- Nazywam się Lehora. - przedstawiła się i spojrzała jeszcze raz na kobiety. - Wybaczcie na chwilę... - powiedziała i ruszyła ku kuchni. Woda zapewne zaczęła się gotować. Zalała herbaty, włożyła filiżanki na tacę i ponownie weszła do głównego pomieszczenia. Podeszła do stolika i położyła na nim herbaty. Usiadła na krześle i uśmiechnęła się. - Mam nadzieję, że nie przeszkadzam...
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Ty wielka wredna Smoczyco! Przynajmniej daruj sobie słowne zaczepki! – powiedziała zirytowana Raisa i zaczęła grzebać w kieszeni płaszcza. Robiła to bardzo nerwowo. Wyciągnęła na stół wszystko, na co napotkały jej palce. Pióro, pergamin, probówkę, którą zawsze nosiła przy sobie i medalion. Tym ostatnim uderzyła tak mocno o stół, że spadł na podłogę i potoczył się kawałek. Po pomieszczeniu rozległ się brzdęk metalu. Nimfie zrobiło się głupio, że dała się wytrącić Aleerze z równowagi i że narobiła trochę hałasu. Rzuciła jej złowieszcze spojrzenie.
- Nic nie mów… - powiedziała ściszonym głosem do Smoczycy.
Wstała i udała się po medalion.
Offline
Mieszkaniec stolicy
- No, no, no... Takiej to ja Cię jeszcze nie poznałam! - powiedziała ironicznie do Raisy. Spojrzała na Lehorę i pokręciła palcem wskazującym obok swojej głowy kółka, na znak, że nimfa jest wariatką. Oczywiście zrobiła to, gdy Raisa była odwrócona do niej tyłem. Uśmiechnęła się szczerym uśmiechem.
- Mi przeszkadzać nie będziesz... - powiedziała. - Ale nie wiem jak będzie z Panią Samo Zło... - dodała ściszonym głosem, chowając usta za dłonią i patrząc wesołym spojrzeniem na obydwie kobiety.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Raisa schyliła się aby podnieść medalion. ‘Wsadzę jej to do dupy, jak nie będzie cicho’ – myślała Raisa i była w stanie tego dokonać. Do jej uszu dobiegł tylko szept smoczycy – ,,Ale nie wiem jak będzie z Panią Samo Zło”. ‘Samo Zło to zaraz się znajdzie w Twoim tyle…’ – mówiła w myślach Nimfa. Odwróciła się i ruszyła z powrotem w stronę stolika, zaciskając w ręku kawałek metalu. Poprawiła włosy, rzuciła jeszcze jedno złowieszcze spojrzenie Aleerze i usiadła, więcej na nią nie patrząc. Odetchnęła głęboko i zwróciła się do czarnowłosej kobiety:
- Nazywam się Raisa, oczywiście, że nie przeszkadzasz. Wręcz jestem Ci wdzięczna za towarzystwo – powiedziała uśmiechając się.
Położyła medalion na stół i zaczęła chować do kieszeni płaszcza rzeczy, które wcześniej wyciągnęła. Gdy to uczyniła ponownie wzięła do ręki medalion i zaczęła się nim bawić.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Lehora widziała już gdzieś ów znak, który widniał na medalionie. Uśmiechnęła się. Tak, Fallian miał chyba podobny...
- Czy należysz, Pani, do jakiegoś bractwa? - zapytała miłym głosem. Oparła łokcie o stół, a głowę na dłoniach i uśmiechnęła się. Wyobraziła sobie w myślach Ducha, który zamącił jej ostatnio w głowie... Ciekawe, gdzie się podziewa? Dawno go nie widziała... Zaczynała już tęsknić.
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Nie… Można powiedzieć, że to prezent od pewnego paladyna – odpowiedziała Nimfa, a w jej głosie można było jeszcze wyczuć, że jest trochę zdenerwowana.
Cały czas obracała medalion w dłoni. Starała nie patrzeć na Aleerę, bo sam jej widok, mógł ją jeszcze bardziej zirytować. Postanowiła się już do końca uspokoić. Nagle do głowy przyszedł jej pewien pomysł.
- Wie Pani jak to jest z mężczyznami – mówiła - Niektórzy przychodzą i odchodzą, a niektórzy zostają na całe życie. Po tych pierwszych zostają tylko pamiątki – pokazała medalion, który teraz leżał na jej dłoni – To przedmiot, przypominający mi o pewnej przygodzie, przez którą znalazłam się wraz z nią – tu skinęła głową na Aleerę.
Offline
Mieszkaniec stolicy
- Moja wina, że ten pieprzony Duch się wtrącił? - powiedziała nieco rozwścieczonym głosem. - Najlepiej zamilcz, bo następny lot nie będzie przyjemny! - powiedziała głośno patrząc płonącymi oczyma na Raisę. Po chwili jednak zamknęła oczy, wzięła głęboki oddech i, ponownie otwierając oczy, napiła się herbaty. Powoli, gdyż była jeszcze gorąca. Chociaż, było to raczej podpatrzone u innych istot, bo czy Smok może czuć gorąco? Popatrzyła przepraszająco na Lehorę i uśmiechnęła się. Musi pamiętać, by nie wybuchać gniewem w pomieszczeniach... Nie chciałaby przecież mieć problemów za zniszczenie czyjejś własności.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Lehora uśmiechnęła się na zaczepki kobiet. Uśmiechnęła się, jednak coś ją ruszyło, gdy usłyszała ,,Duch"... Paladyn? Duch? Fallian? Odchrząknęła lekko przykładając dłonie do ust.
- Przepraszam, ze się wtrącę, ale czy ten Duch miał na imię Fallian? - zapytała i poczuła, że jej serce zaczęło szybciej bić. Nie widziała go od spotkanie przy Zwierciadle Rusałek i przeczuwała coś złego... Nie, musi odpędzić te myśli. Na pewno go jeszcze zobaczy...
Offline
Mieszkaniec stolicy
Nimfa uśmiechnęła się prawie niezauważalnie. Oczy jej zabłysły. Czyżby natrafiła na znajomą Ducha?
- Tak. Fallian De’ Arey. Znasz go, Pani? – zapytała Raisa.
Patrzyła w oczy Lenory. Chciała zobaczyć jej reakcję. A zaraz! Przecież obok siedzi osoba, której najbardziej zależy, aby poznać imię kobiety paladyna. Skierowała spojrzenie na Aleerę. Uśmiech na jej ustach stawał się coraz bardziej wyraźny.
Offline
Mieszkaniec stolicy
W oczach Aleery błysnął ostry i gorący ogień, który nijak nie chciał się ugasić. Starała się nie patrzeć w oczy Lehory, jednak chyba jej to nie wychodziło. Widziała, że Raisa popatrzyła na nią przelotnie. Poruszyła się niespokojnie. Wiedziała, że się uda, ale żeby tak łatwo? Nie, to niemożliwe...
Chwyciła za kubek herbaty i chcąc ukryć swoje emocje, chciała go podnieść i wypić łyczek napoju, jednak ręce tak jej drżały, że wylała nieco na suknię, na której momentalnie pojawiła się ciemniejsza od materiału plama.
Offline
Mieszkaniec stolicy
Lehora rozpromieniła się, gdy to usłyszała, że Raisa spotkała Falliana.
- Tak, Pani, znam go... - powiedziała. - Myślę, że łączy nas coś wyjątkowego... - dodała po chwili i zaczerwieniła się gdy zrozumiała, że zaczęła zwierzać się zupełnie obcym osobom.
- Czy... - zająknęła się. - Czy mogłabym odzyskać dla niego ten medalion? - zapytała, spojrzała niepewnie na nimfę i uśmiechnęła się, jakby błagalnie. Wiedziała, ze zrobiłaby niespodziankę Duchowi znalezieniem jego medalionu. Zapewne szukał go...
Offline
Reklama | Toplisty | Wspieramy | Zakon w pigułce |
---|---|---|---|
|
|
|
Wielka Rada
Mistrz: Mangel(Urlop): 7659312 mangel@aqq.eu Mistrzyni: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Zastępca Mistrza: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Spec. ds. nietypowych: Darayawus Shiro: 4050011 daray@aqq.eu Dziekan: Sulam: 7506594 sulam@aqq.eu Bibliotekarka: Erufaile: 929152 erufaile@aqq.eu Wykładowca Psioniki: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Pancermistrz: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Instruktor walk: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Łucznik: Gaspar Grzmot: 8660942 grom79@aqq.eu Rada Mniejsza Opiekunka Doliny Blasku: Skimrra(Urlop): 6114003 adorosa@aqq.eu Myśliwy: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Ogrodnik: Elian: 828625 krystek2165@aqq.eu Projektant: POSZUKIWANY!: Arcykapłan: Dark Verreuil: 6990996 verreuil@aqq.eu Dowódca Srebrzystych: Angelus: 4880466 rkofan@aqq.eu Sędzia: Kraght'nar: 849959 Statystyki Stat24: Googlebot był ostatnio: Pagerank: Nagrody: |