Sulam - 2009-02-19 16:17:18

Z ulicy gość trafia wprost do największego pomieszczenia w domu. Zaraz po wejściu widać przez ogromne okna w przeciwległej ścianie, mały, nieco zaniedbany ogródek. Promienie słoneczne wpadają tu w dość specyficzny sposób miękko układając się na szerokich kamiennych parapetach, a następnie wędrując na wysłużoną drewnianą posadzkę. Większą część miejsca zajmuje ogromny, dębowy stół, wypolerowany przez czas i użytkowanie. Stoi przy nim kilka dość bogato rzeźbionych krzeseł wyściełanych wytartym aksamitem. Przy kominku stoją dwa fotele, wyglądające na bardzo wygodne, jednak wyraźnie zmęczone życiem. Kąt przy oknie od ulicy zajmuje potężny regał na książki, wypełniony po brzegi, chociaż niekoniecznie księgami. Ściany zostały w przeszłości pokryte gładką, szarą tapetą, która prawdopodobnie przetykana była srebrnymi nićmi, ale lata odcisnęły na niej swoje piętno, przez co jej lśniący charakter stracił nieco na efektowności. Po prawej znajdują się drzwi do kuchni.

Costa de la Luz on the water of the Laguna Marina