To jest większa ziemna komora z jak się zdaje setkami tuneli doń uchodzących. Pomiędzy uwitymi z przeróżnych śmieci i gałęzi koszy z młodymi uwijają się mamki formitów. Zdajesz sobie sprawę jak bardzo niebezpieczne to miejsce więc ostrożnie przekradasz się ku najbliższemu korytarzowi. Na nic jednak zdają się twe starania wobec wyostrzonych przez mutację zmysłów tych kretopodobnych stworzeń. Gdy całą gromadą mamki, rycząc wściekle rzucają się w twoim kierunku nie zostaje ci nic innego jak uciekać. Biegnąc tunelami i wymijając kolejne osobniki(w tym nawet półmetrowych wojowników) docierasz w końcu zdyszany do końca przekopu. Dociera on do kolejnej komnaty zaś formity jak zaczarowane przestają Cię gonić gdy tylko wychodzisz z ich gniazda.



Idź w lewo
Skręć w prawo