Mangel - 2008-02-17 15:50:40

Trafiasz do tuneli jakby wyrzeźbionych w brunatnej ziemi przez ogromnych kopaczy. Ruszasz przez ich labirynt wciąż czując narastający kwaśnawy zapach. Dochodzi cię coraz wyraźniejsze echo oddalonych pisków, skrobotań i pochrząkiwań. Zaniepokojony i w wilgotnej duchocie z braku wyboru wciąż idziesz dalej mijając kolejne skrzyżowania korytarzy. Czemu cholera tu przylazłem/am?! - Bijesz się w duchu. To było jakieś zafajdane samobójstwo!

Kiedyś mogły być tu cenne przedmioty, jednak zostały już dawno skradzione.


Idź w lewo
Idź prosto

zakonswiatla.pun.pl