Mangel - 2007-12-21 23:30:19

Światło oślepia cię. Przesłaniasz oczy chcąc przyzwyczaić wzrok do jasności. Kolejna sala jaką dostrzegłeś znacznie różni się od poprzednich. Wygląda jakby wyryta w białym marmurze, cudowne, jasne, białe światło bije z kryształów na ścianach. Bierzesz głęboki oddech. Chwila wytchnienia. Coś nie gra. Dziwna stęchlizna uderza cię w nozdrza. Odwracasz się gwałtownie. Pod ścianą leży kilkanaście wygiętych w przedśmiertnych spazmach potwornego bólu ciał. Wysuszonych jak mumie, cofasz się mając nadzieje że nie uruchomiłeś żadnej pułapki.

Kiedyś musiało tu być złoto i artefakty, jednak teraz jest tu tylko kurz.

Kroczek w tył... a skąd tu, u diabła, to rozwidlenie?!
Spróbuj tędy...

zakonswiatla.pun.pl