Na ścianie zawisł świeży pergamin z treścią na nim. Był trochę ubrudzony różnymi barwami... jedzenia. Ktoś musiał pisać na nim nie dość że w pośpiechu to i w niepisarskich warunkach. Pośród innych starych ogłoszeń wyróżnia się. Powiewa na chłodnym wietrze panujących tu przeciągów.
Drodzy zakonnicy
Sami wiecie, że mamy drobne problemy w karczmie. W kuchni panuje chaos, a on przekłada się na chaos w sali głównej. Nim nasza karczma stanie się największym sprowadzaczem piwa w tych stronach... bo tylko piwo naszym klientom w głowach... chcielibyśmy podzielić się z wami naszymi innymi równie znakomitymi towarami, które niedługo zaczną się rozkładać w magazynie. Wtedy to robaki podzielą się równo między siebie. Dlatego proszę was o pomoc w sporządzeniu nowego menu karczmy. Listy zarówno waszych ulubionych potraw jak i trunków. Składniki zakupimy i sprowadzimy, dzięki hojnemu sponsorowi, który wolał jednak nie ujawniać swej tożsamości. Nadchodzą dla odmiany wspaniałe czasy dla karczmy, bowiem dukatów mamy teraz tysiąc razy więcej niż pomysłów na poczęstunek. Z tego powodu zwracam się do was z prośbą- mniej i bardziej wybrednych mieszkańców o wpisywanie w puste miejsce tego pergaminu waszych propozycji i podpisywanie się pod własnymi pomysłami, bo zostaną one wynagrodzone, tym czego mamy najwięcej.
Podpisał nadzorca karczmy.
|