Mangel - 2010-07-31 20:45:21

Przyjaciele, od czterech dni staram się zebrać by to napisać i dalej nie wiem jak zacząć. Doceńcie to co piszę, bo nienawidzę przyznawać się do takich rzeczy.
Większość z was pewnie wie, że od kilku lat moja rodzina boryka się z problemami, jeśli nie finansowymi, to zdrowotnymi. Wszystko zdaje się zapętlać, komplikować w czasie. Naprawdę głupio mi, że odtrąbiłem swoje zwycięstwo nad przeciwnościami już tyle razy, za każdym razem przed wcześnie. Ja chyba nie umiem wyczuć chwili, lub nad nami wisi jakaś kosmiczna sonda, uprzykrzająca mi życie w regularnych odstępach czasu.
Prawda jest taka, że tak źle, jak w tej chwili, czyli mniej więcej od półtora tygodnia, jeszcze chyba u mnie nie było. Przypominam, doceńcie to co teraz czytacie, pisze to tylko dlatego, że winien wam jestem wyjaśnienie.
Problemy finansowe, związane w głównej mierze ze spłatami pożyczek i początkiem roku szkolnego mojej siostry, zmuszają mnie do podjęcia stałej pracy zarobkowej, możliwie jak najintensywniejszej, ponieważ musze zarobić odpowiednio dużo do rozpoczęcia roku akademickiego, lub zrezygnować z moich wymarzonych studiów.
Jednocześnie, moje zdrowie znów podupadło, co związane jest z powikłaniami po chorobie płuc jaką przeszedłem i leczeniem na nią zaordynowanym. Bardzo źle teraz sypiam, w ciągu dnia jestem osłabiony, a stan mojego organizmu woła o pomstę do detoksu.
Z powodu opisanych tu problemów, jak też kilku innych, pomniejszych NIE jestem w stanie zajmować się forum. W każdym razie, nie w takim stopniu, by wszystko działało płynnie i spełniało wasze i moje oczekiwania.
Niniejszym muszę zrzec się administrowania forum i oddania go pod opiekę kogoś kto będzie w stanie i będzie chciał się tym zająć. Obawiam się, że jedna osoba może nie wystarczyć, dlatego rozwiązuje obecny team i ogłaszam nabór wśród wszystkich doświadczonych graczy. Jego skład ustalę ja, przy wasze wydatnej, mam nadzieję pomocy, ale strukturę będziecie musieli ustalić sami.
Jeśli podczas mojej nieobecności uznacie, że dobrze wam z tego rodzaju układem, nie będę się wtrącał i w przyszłości zostanę ciałem doradczym, a władzę pozostawię nowo uformowanemu gabinetowi. Przekaże jego członkom pełnię praw i wszystkie moje plany i propozycje, które będą realizować wedle uznania.
Osobiście, jako że nie chce zostawiać naszego wspólnego dziecka, ograniczę się do pisania prac do biblioteki i doradzania.

Wiem, że są i były spory. Wiem, że część z was ma do mnie pretensje, ale obecnie, nie ma już chyba miejsca i czasu na spory. Przepraszam kogo przeprosić mogę i proszę o pomoc wszystkich którzy to czytają – nie dajcie umrzeć temu forum.

Pozdrawiam,
Michał Mangel Piaskowski

zakonswiatla.pun.pl