Mangel - 2010-03-31 19:16:50

Encyklopedia Cyrenejska, zwój czwarty, litera H, dział biologia. Do wglądu TYLKO w bibliotece Cyreneji.

Hakbagi



Hakbagi to zwierzęta tak inne od reszty fauny zasiedlającej Rin, jak to tylko możliwe. Mają dziwne zwyczaje, dziwną anatomię i fizjonomię, nie pochodzą z naszego świata.

Hakbagi to gromada zwierząt charakteryzująca się brakiem owłosienia, bardzo gładką skórą, są stałocieplne, uszy mają, w większości przypadków zminimalizowane i ukryte wewnątrz czaszki, są mięsożerne, roślinożerne i wszystkożerne, rozmnażają się przez aneksje, płciowo i bezpłciowo.
Czym jest ta tajemnicza aneksja? Mówiąc otwarcie, hakbagi nie są zdolne do wytworzenia własnych płodów, porywają więc i przerabiają cudze.
Każdy gatunek z tej gromady posiada, na brzuchu, bokach lub grzbiecie, specjalną kieszeń. Gdy trafi na zarodek, czy to nasienie zboża, czy jajo węża lub ptaka, czy w końcu wyrwie płód z ciała upolowanej ofiary, wsadza go do tej kieszeni i od tej pory jest w pseudociąży, w czasie której przemienia obcy zarodek tak, by zrodziło się z niego jego własne potomstwo.
Gatunki hakbagów są różne i różniste. Są małe, podobne do myszy czy kretów, są średnie, budową przywodzące na myśl koty, psy czy świnie, ale są i wielkie jak konie czy arabaale. Kolorytem też się między sobą różnią, większość jest bladoniebieska, względnie biała, ale zdarzają się też czarne, różowe czy zielone.

Skąd wzięły się w naszym świecie? To w sumie historia dość ciekawa i zakrawająca na ironię.
Niejaki Faust, po części geograf, po części mag obeznany w magii sił witalnych, przybysz z jednego z międzyświatów, sam siebie okrzyknął „biologiem” i rozpoczął innowacyjne, czasem przerażające, a czasem obrzydliwe eksperymenty na żywych stworzeniach, tu mała ciekawostka, to on odkrył sposób tworzenia chimer. Nim jego największe dzieło, pierwsza chimera świata, Syn, rozerwał go na strzępy i rozwłóczył po całym mieście, dokonał on wielu spektakularnych odkryć.
Był znany też z swego zamiłowania do kolekcjonowania najprzeróżniejszych stworzeń i roślin, często pochodzących z odległych krain lub innych światów. Wszystkie te istoty zgromadził w olbrzymim kompleksie ukrytym pod jego rodzinnymi miastem. Tam to, w wydzielonych, wysokich boksach umieścił po parze z każdego interesującego go gatunku.
Gdy umarł, a jego magia osłabła, wiele z tych stworzeń uciekło i wydostało się na powierzchnie. Hakbagi były, jak łatwo się domyślić, wśród nich. Co więcej, nie zdechły w nowym środowisku, dostosowały się do niego i rozpierzchły po lasach. Choć nieliczne, dzięki swemu specyficznemu sposobowi rozmnażania, przetrwały i teraz zaczynają się coraz bardziej upowszechniać na całym kontynencie.


Oto spis kilku gatunków hakbagów o których wiem na pewno, że żyją i rozmnażają się. Wszystkie widziałem osobiście, a wielu z nich sam wykonałem sekcje. Postaram się opisać je najwierniej jak potrafię, zachowując standardy systemu Urasa zamieniając jednak „cechy szczególne” na „sposób rozmnażania”.

Nazwa: Umicz
Rozmiar: Wielkością dorównuje myszy polnej.
Waga: Do dwóch uncji.
Pozostały opis: Skóra bladoniebieska, ciało podobne do ciała myszy, bezwłose, uszy zminimalizowane i ukryte wewnątrz czaszki, tylnie łapy budową przypominają kocie, przednie są typowo gryzonimi. Torbę rozrodczą ma na brzuchu. Roślinożercy.
Sposób rozmnażania: Do rozrodu używa nasion zbóż i pędów roślin jednosezonowych.

Nazwa: Baster
Rozmiar: Wielkości charta, czasem większe.
Waga: Dochodzi do czterdziestu funtów
Pozostały opis: Skóra bladozielona, budową przypomina zmniejszonego konia, bezwłosy, uszy zminimalizowane i ukryte wewnątrz czaszki, pysk wydłużony, choć przypomina koci, łapy zakończone trzema chwytnymi, grubymi palcami, najkrótszy jest przeciwstawny, czworonóg. Wszystkożerny, kieszenie rozpłodowe ma po obu stronach brzucha, rozmnażają się płciowo.
Sposób rozmnażania:  Do rozrodu używa skradzionych ptakom i gadom jaj oraz, w okresach głodu, płodów wyrwanych z upolowanych przez siebie zwierząt. Przez połowę ciąży zarodek nosi samica, następnie płód, w specjalnej, błoniastej torbie, zostaje przekazany samcowi.

Nazwa: Zallot
Rozmiar: Wielkości przeciętnego trogiańczyka.
Waga: Dochodzi do pięciuset funtów i więcej.
Pozostały opis: Skóra bladoniebieska, ciało podobne do lwiego, bezwłose, uszy zminimalizowane i ukryte wewnątrz czaszki, pysk typowo wilczy, łapy kocie, czworonóg. Mięsożerny. Torba rozpłodowa znajduje się na grzbiecie, rozmnażają się płciowo.
Sposób rozmnażania: Anektują płody upolowanych przez siebie zwierząt, zawsze atakując parami (samiec i samica). Płód do torby wkłada drugi osobnik, przez to są od siebie uzależnione. Przez połowę ciąży zarodek nosi samica, następnie płód, w specjalnej, błoniastej torbie, zostaje przekazany samcowi.


Przypis autora:
Słyszałem też pogłoski o jeszcze jednym gatunku, choć nie widziałem go nigdy na oczy. Chłopi którzy mi o nim powiedzieli, swoją drogą, wieś w której mieszkali nazywała się „Zadupie”, mówili o „szatańskim dziecku” skaczącym po drzewach i dachach domów.
Miało mieć bardzo długie ręce zakończone dłońmi podobnymi do ludzkich, gładką, bladoniebieską skórę, torbę na brzuchu w której przenosiło owoce i kamienie, którymi ciskało w wioskowego głupka, śmiejąc się niemal po ludzku. Osobiście nie spotkałem tego stwora, jak już z resztą mówiłem, ale wydaje mi się on całkiem realnym przedstawicielem hakbagów.
Zdaje sobie sprawę, że po za opisanymi przeze mnie trzema gatunkami jest ich jeszcze kilkanaście, jeśli nie kilkaset, ale chciałbym być w miarę wiarygodny. Com widział, to spisał, resztę wybaczcie.


U. T. K.
03 Wilyar

Hotely Elblag