Lehora - 2010-03-15 19:49:20

Na zwiniętym pergaminie, czarnym atramentem, zawijanym i starannym pismem słowo rzecze:


Za lazurową rzeką, za szkarłatną górą,
pod akwamarynowym niebem, pod kryształową chmurą,
na szmaragdowej łące, obok diamentowego strumienia
stał kamień ze złota co spełniał życzenia.

Był też człowiek młody co ciągle wędrował,
wierności radości o zawsze dochował.
Nie potrzebował do szczęścia nic więcej
ni złota, ni potęgi, ni bogactwa, ni pięniędzy.

I kamień ze złota dał wędrowcowi życzenie
obiecał także jego spełnienie.
A co sobie zażyczył nie zgadnie nikt z Was!
Zażyczył sobie, by zatrzymał się czas...

Wędrował wędrowiec swymi ścieżkami,
swymi miastami, górami, lasami...
I wydawało się, że tyle minęło lat,
a tu ciągle nie zmieniał się świat.

Przeszedł wędrowiec od gór po morze
Tyle razy stawał na tylu bezdrożach.
Lecz czas nie mijał, tak jak chciał.
Lecz teraz jedną złość miał.

Źle mu było w swej samotności.
Bo tylko on mógł żyć w swojej bezczasowości.
Nikt nie miał czasu na ust otworzenie!
Nikt nie miał czasu na powiek zmrużenie!

Tęsknił wędrowiec za zachodem słońca.
Tęsknił za zimy ochłodą od lata gorąca.
Chciał, by jesień znowu zapłonęła,
by zima, po niej wiosna światem odetchnęła.

Brakowało mu kropel deszczu i płatków śniegu,
Brakowało figli i wiewiórek biegu.
Nikt się nie ruszał, bo nie miał czasu.
Nic też nie zagłuszy tej ciszy hałasu!

Tak więc by życzenie odwrócić
musiał pod kamień ów przeklęty wrócić.
Musiał powiedzieć że nie chce życzenia,
nie chce takiego jego spełnienia.

Szukał wędrowiec złotego kamienia
by Bezczasowość poszła w zapomnienie.
Szukał, lecz kamień jakby przepadł.
Taka była jego głupota ślepa!

I mimo ze szukał całe wieki,
to czas się zatrzymał dla tego kaleki.
Zatrzymał się w swojej bezczasowości,
aż skamieniały jego ciało i wszystkie kości.

I radzę Ci dobrze, zapamiętaj człowiecze
nic wiecznego nie może być na świecie!
Szczęściem nie jest życie w swej szczęśliwości
lecz przeżyć je całe, w swej całej godności...

anti-ram gates probówki wirówkowe typu falkon