Angirah - 2009-05-26 07:43:52

Miejsce do było odległe od jakichkolwiek wzniesień czy drzew. Poza morzem zboża istniało tu jedynie kilka kamieni sporej wielkości. Młode rośliny zgodnie falowały pod wpływem wiatru, nie zapowiadając tu nic niezwykłego. Miejsce to było zwyczajnie nudne, ale też spokojne. Owady tworzyły tu prawdziwą orkiestrę, która niektórym się podoba, a niektórych jest w stanie doprowadzić do szału. Taka jest natura.

Niordd zjawił się, prowadzony krwawą mapą na jego płaszczu. Tak jak inne istoty, które tu były (a rzadko tu ktoś w ogóle bywa), nie zobaczył nic zachwycającego. Dodatkowo jego mapa ukazywała krzyżyk między dwoma kamieniami. Ktoś nie uwzględnił tego, iż jest tu siedem takich kamieni. Ten ktoś był kiepskim rysownikiem.

zakonswiatla.pun.pl